Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Dorian06

Omega - tak czy nie?

  

283 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Ja rozumiem Rolex - same kontrowersję i masa "hejterów" (vide podobny temat) ale Omega? Za co można NIE lubić omegi? Marka ideał. Jakość wysoka, różnorodna i trafiona stylistyka, niesamowita historia oraz cenowo osiągalna dla wszystkich (choćby nawet i licealisty - jak poszuka jakiegoś vintage, czego nie można powiedzieć np. o rolexach). Rozpoznawalność i marketing również pierwsza klasa - to też ważna cecha, bo bez marketingu nie byłoby czegoś takiego jak "moon watch".

 

Jako ciekawostkę dodam że przez moje ręce przewinęło się ze 100 Omeg (głównie vintage) z każdym możliwym mechanizmem (łącznie z bumperami, kamertonami, electroquartzem i megaquartz) i żadna nie sprawiła mi zawodu - choć to być może czysty przypadek :)

 

A dzisiaj pięknego bumperka cal. 344 na bazarku zgarnąłem :P

 

PS. Nic mnie tak nie podnieca w zegarkach jak obserwatorium astronomiczne na deklu starych constellation...


[b][i] Poszukuję starych high-end quartz'ów, zegarków kamertonowych i innych dzieci rewolucji elektronicznej [/i][/b]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaznaczyłem, ze jestem niezdecydowany :)

Z jednej strony oczywiscie lubię tę firmę. Mnóstwo sukcesów, mnóstwo dokonań, kawał historii zegarmistrzowskiej... Zegarki wysokiej jakości, dopracowane, przemyślane, podobające się... Wszystko na tak.

Z drugiej strony ta wielka popularność sprawia, że Omegi jest jakby za dużo. No i nie da się ukryć, że obecnie to trochę przerost marketingu nad zegarmistrzostwem. Werki "Omega", a tu jednak nie Omega... A ceny coraz wyższe...

Chętnie oglądam i kupuję stare omegi, tych współczesnych - niekoniecznie.

Dla mnie Omega to jak popularny aktor - dobrze gra, ale czasami go za dużo.

Albo jak Volkswagen - dobry samochód, tylko każdy fryzjer takim jeździ - z całym szacunkiem dla fryzjerów ;)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ref: 231.10.42.21.06.001

 

atl1120161.jpg

 

TIK TAK ma rację. Świetna ta Twoja omega. Śliczna. :D


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię markę Omega. Ma naprawdę wiele fajnych modeli. Trzeba wziąć pod uwagę dwie rzeczy. Marka należy do grupy Swatch. Marka ta jest jedną z najlepszych w grupie Swatch. Skutkuje to bardzo dobrymi zegarkami, dużą popularnością i bardzo wysoką jakością. Stety albo Nie - produkcja masowa wymaga sprostania dużo większym wymogom jakościowym, niż produkcja niewielkich serii. Jednak to, co z Dornblutem załatwia się jednym telefonem, np, drobną usterkę, - w omedze porusza cały łańcuszek. Jednak ja lubię Omegę za to, że produkuje ładne zegarki, czym różni się istotnie np. od innej dyskutowanej marki. Co ciekawe, bo omega nie jest jakoś drastycznie tańsza od roleksa, jednak jej odbiór jest inny. Omega jest elegancka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaglosowalem na tak poniewaz wiekszosc Omeg poprostu moi sie podo ba miale kilka roznych I z zadnym z zegarkow nie mialem problemow

Z tym ze unas cenia sie jak na moj gust za wysoko . Cikawe ze sa drozsze niz w Pl. Oczywiscie nie wiem czy wszystkie modele


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja głosuję na tak. Mam sentyment do starych Seamasterów, podoba mi się Hour Vision i uważam, że cal. 8500 oraz jego odmiany to świetne mechanizmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega - generalnie jestem na tak - za sukcesywne wprowadzanie własnych werków i rozwiązania, które w nich stosuje (co-axial, Si), za modele takie jak AT Annual Calendar (przepiękny zegarek, który "chodzi" za mną od dawna) i za nową DeVille Chrono (mierzyłem na ostatnim spotkaniu klubowym i również bardzo mi się spodobała).

Natomiast Omega traci w moich oczach przez to, że w przeciwieństwie do np. Rolexa nie liczy się z tradycją i za bardzo zmienia niektóre prawie kultowe już modele, przez co tracą swój urok i charakter. Jestem na "NIE" - za nową PO - z pięknego zegarka, który miał szansę stać się klasykiem i być może zagrozić nawet SUB-owi, gdyby ewoluował w rozsądny sposób, designerzy Omegi zrobili wielką, niestrawną bułę odstającą od nadgarstka.

"NIe" mówię także nowemu Speedmasterowi - tu też zmiany w wyglądzie poszły w złą stronę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam sentyment do marki Omega, jak do byłej kochanki :D , którą spotkałem po latach gdzieś na mieście! Obudzi wspomnienia dawnych uniesień :D , ale pamiętam, że na końcu puściła się z jakimś dupkiem, więc "se lavi", choć dzisiaj jeszcze warunki ma niczego sobie ;) i kto wie, czy... po starej znajomości ;) !

 

Tłumacząc bardziej po ludzku, uwielbiam stare modele Omegi. Nastarszy model zegarka tej marki mam z roku 1936, mechanizm oparty jeszcze na 15 kamieniach, potem idzie pozłacana Omega Constellation cal.505 rocznik 1954/55 z czarną lakierowana tarczą i złotymi ideksami na czarnym pasku, a kończę modelem Omegi De Ville z ca. 565 z roku 1969 (Jimi Hendrix, Charcząca Janis & Jimi the Doors, rok moich urodzin, wojna w Recondo, + sentyment = to se nawrati). Mój sentyment wzrósł jeszcze bardziej, gdy spotkałem kilka dni temu gostka, z Omegą Seamaster 300 na ręku, ale tym legendarnym z lat 60-tych z mechanizmem cal. 565. Pierwszy raz widziałem na żywo ten model i powiem zauroczył mnie jak niezdobyta nigdy miłość. Gostek, nawet nie wiedział, co to za cudo. Ma zegarek po ojcu, który z kolei przywiózł divera w latach 70-tych z Anglii do kraju. Facet trochę nurkuje (do 10 m) jak mi oświadczył i dopasował pasek z silikonu, bo bransoleta mu w nurkowaniu przeszkadza. Zrobiłem się z zazdrości czerwony jak cegła i muszę ją miiećć :D !

 

Właśnie w zeszłym tygodniu zamiast oglądać urodę potencjalnych kochanek z Irlandii <_< pooglądałem sobie Omegii na placu Wolności w Posen. Powiem tak niektóre modele piękne i jeśli porównać ich urodę z urodą Rolków, to Omega trzyma wysoki poziom w porównaniu do naćpanych świecidełkami Rolków (pomijam modele dla kochanek kwarcowy za 14.000 zł). Na sercach niezbyt się znam, bo mechanizm nie sługa, ale lepiej moim zdaniem własna omega niż przeszczepiona ;)!

Też mam wrażenie, że niektóre modele są na łapę King Konga, ale taka jest moda. A jak jest moda, wiadomo nawet psy w trampkach spacerują. A.że z natury nie lubię chodzić za stadem, pozostaje mi sentyment :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Omega traci w moich oczach przez to, że w przeciwieństwie do np. Rolexa nie liczy się z tradycją i za bardzo zmienia niektóre prawie kultowe już modele, przez co tracą swój urok i charakter. Jestem na "NIE" - za nową PO - z pięknego zegarka, który miał szansę stać się klasykiem i być może zagrozić nawet SUB-owi, gdyby ewoluował w rozsądny sposób, designerzy Omegi zrobili wielką, niestrawną bułę odstającą od nadgarstka.

"NIe" mówię także nowemu Speedmasterowi - tu też zmiany w wyglądzie poszły w złą stronę.

 

PO i Speedy są wciąż dostępne równolegle wraz z nowymi modelami, więc szczególnie w przypadku Speediego (tu historia jest najbardziej znacząca) trudno mówić o nie liczeniu się z tradycją. Dostępność nowych wersji tych modeli jest raczej rozszerzeniem oferty aby zdobyć zwolenników idących z duchem czasu i nowoczesności wciąż zachowując jakieś tam odniesienie do tradycji.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega, to kawal historii.

Dla mnie, to jedne z najpieknieszych zegarkow na swiecie.

Mam swoje pretensje do tej firmy odnosnie nazywania wszystkich werkow inhausami ale jesli chodzi o calosc, to jeden wielki szacun.

Co do modelu nr 1, to dla mnie w tej stajni jest... Speedmaster. B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega zdecydowanie na TAK. Co prawda nie posiadam nowej sztuki (na razie) tylko vintage, ale i tak jestem zachwycony tym zegarkiem a nawet bardziej niż nowym. Bo zegarek pięknie oddaje klimat z tamtych lat - a lata 70te to jest to!

Omega w przeciwieństwie do nudnego do bólu Rolexa idzie z duchem czasu, ale w ofercie zostają także i modele ponadczasowe.

Wiem jedno... Prędzej czy później w kolekcji pojawi się na pewno nowa Omeszka :)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W związku z prawie codziennym kontaktem z AT (lekko podrasowanym przez mesha od PO bliżniakiem zegarka TeJota) mój głos na TAK na pewno jest bardzo subiektywny... Nie zraził mnie do firmy nawet kilkumiesięczny czwórbój z serwisem (zresztą zakończony w miarę szczęśliwie - http://zegarkiclub.pl/forum/topic/73299-serwisowanie-omegi-at-w-sgp-do-poprawki/page__p__797800__fromsearch__1#entry797800' ) i pewnie w bliższej lub dalszej przyszłości będę powiększał kolekcję o PO i HV

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem na TAK. Większość modeli jest bardzo ładna. Generalnie każdy znajdzie coś dla siebie w ofercie Omegi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem na TAK. Większość modeli jest bardzo ładna. Generalnie każdy znajdzie coś dla siebie w ofercie Omegi.

 

Zdecydowanie podpisuję się pod tymi słowami,dla każdego coś dobrego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Generalnie każdy znajdzie coś dla siebie w ofercie Omegi.

Dobrze rzeczesz :D


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omegę lubię bardzo, mam kilka sztuk w różnym stanie i z różnych epok, ale jakoś żadnej nie mam ochoty się pozbyć. Nie lubię tylko zdrobnień typu "omesia" albo "omeszka" (jak "o, meszka mnie gryzie" - fuj!).


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega zdecydowanie tak. Bez wątpienia Omega trzyma jakość. Przy odrobinie zaparcia i szczęścia można spokojnie inwestować w vintage od Omegi. Z nowych modeli Aqua Terra ma w sobie to coś co mnie osobiście się podoba. Nawet zwykły Seamaster 300m może cieszyć mimo, iż jest oklepany. Poza tym takie klasyki jak Dynamic to design wg mnie ponadczasowy. I sądzę Omedze stosunkowo nieczęsto zdarzają się designerskie wtopy (w tym temacie częściej chyba wtapia Tag i Breitling).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nie,

to samo od seiko jest tańsze i lepsze


Budziki zamordowały miliardy snów. Dlaczego więc chodzą bezkarnie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Które konkretnie modele porównujesz? Chyba, że wszystkie Seiko są lepsze od Omeg ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to samo od seiko jest tańsze i lepsze

 

a łyżka na to niemożliwe :lol:


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Jako ciekawostkę dodam że przez moje ręce przewinęło się ze 100 Omeg (głównie vintage) z każdym możliwym mechanizmem (łącznie z bumperami, kamertonami, electroquartzem i megaquartz) i żadna nie sprawiła mi zawodu - choć to być może czysty przypadek :)

 

Co w takim razie z Omegą nie tak, że aż 100 zegarków się przewinęło i żadnego z nich sobie nie zostawiłeś ? :).

 

Skoro już temat został odkopany to nadmienię, że podoba mi się jeden zegarek Omegi. Do firmy mam raczej neutralne podejście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Które konkretnie modele porównujesz? Chyba, że wszystkie Seiko są lepsze od Omeg ;)

oczywiście KRYSTKUOMEGA z avatarem OMEGA że są i mówię to ja KARCZOCHSEIKO z avatarem SEIKO

 

btw płacą Ci za to czy tak masz sam z siebie?


Budziki zamordowały miliardy snów. Dlaczego więc chodzą bezkarnie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoje komentarze są genialne :lol:

Ps. Jakiś czas temu czytałem nawet, że Gerlach jest lepszy od Omegi :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoje komentarze są genialne :lol:

Ps. Jakiś czas temu czytałem nawet, że Gerlach jest lepszy od Omegi :lol:

Karchocz tak recenzowal?;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.