Omega De Ville vs Union vs IWC Portofino - ZAKOŃCZONY

[tessio 1817]

[Gość]

Na początku byłem za Omegą ale jakoś serce każe się skłonić ku IWC.

[Gość]

Zagłosowałem na IWC Portofino. No cóż, człowiek z wiekiem robi się sentymentalny :wink:.

[michalop 213]

zdecydowanie Union !

własny werk

piękny design

niszowość

 

piotrek

[eye_lip 18910]

union

+werk

+koronka

+koperta

+pcstud

[Gość]

Skoro przedpiścy poszli w kierunku argumentacji poważniejszej niż moja, to ja do tych swoich sentymentów napiszę o zaletach IWC Portofino:

 

mechanizm - bardzo udana i z technicznego punktu widzenia istotna modyfikacja mechanizmu ETA 2892-A2 jak również świetna regulacja co przekłada się na pomijalnie niskie odchylenia dobowe o jakich Union może jedynie marzyć;

 

koperta - własna produkcja IWC, wysoki poziom wykonania;

 

zapięcie - folding clasp IWC, wygodne, świetnie wykonane;

 

koronka - lekko schowana w kopercie, zapewnia komfort, nie przeszkadza gdy zginamy rękę w nadgarstku.

[Kornaszewski 1]

Dla mnie Omega jest zwycięzcą.

 

Może tak nieśmiało... Co-axial Danielsa + chronometr + wzornictwo.

[Yargoth 1]

Omega gdyz najbardziej mi sie podoba

[MasterFan 938]

Union, za werk, design, świetne wykonanie, i naturalnie za 'niedostępność'

 

 

Marcin

[angeldust 0]

OMEGA za dostepnosc

[Kekacz 2]

Ten konkretny IWC ze zdjecia. Powod... nieprzeladowany cyferblat ze swietnie dobranym kolorem tła datownika.

[Gość pcstud]

Wiekszego problemu oczywiscie nie mialem- bezdyskusyjnie wygrywa UNION za:

- piekny i niepowtarzalny design

- wlasny werk

- "niszowosc"

- lupka w datowniku i genialna koronka

 

IWC u mnie przegrywa z kretesem, nie tylko ze wzgledu na ETE w srodku, ale przede wszystkim za wyglad zupelnie bez wyrazu- zdecydowanie to jeden z brzyszych zegarkow tego producenta. Omega moze i jest niezla... ale to w tym pojedynku za malo zeby wygrac.

[Borys 0]

UG- za oryginalny wlasny werk, ladny jest takze.

Nie mozna zdjec wkleic na stale?

czesc.Ch.

[tomzet 3]

Omega.

Głównie za to, że jest to Omega.

[tessio 1817]

Omega.

[Gość pcstud]

jak również świetna regulacja co przekłada się na pomijalnie niskie odchylenia dobowe o jakich Union może jedynie marzyć

 

miales oba zegarki, czy tylko tak sobie teoretyzujesz? :wink:

[Gość]

IWC u mnie przegrywa z kretesem, nie tylko ze wzgledu na ETE w srodku

 

Niektórzy przebywają na tym Forum i nic z tego nie wynika dla ich sposobu pojmowania zegarków. Sorry, ale nie potrafię zrozumieć czemu argument związany z ETĄ ma tutaj zawsze wydźwięk negatywny. Nie każdy mechanizm "in-house" jest lepszy od ETY no ale każdy głosuje jak chce. A tak w ogóle to jestem na 99% pewien, że tą potyczkę wygra Omega. Jeszcze się w historii pojedynków nie zdarzyło żeby Omega którykolwiek z nich przegrała.

 

miales oba zegarki, czy tylko tak sobie teoretyzujesz? :wink:

 

Miałem Portofino, o wynikach dokładności Union czytałem kiedyś na TimeZone.

[grzesiek 2]

Omega odpada w przedbiegach - niby elegacki zegarek, a ma "osłonę" koronki. Bez sensu.

Teraz mam dylemat: Union mi się bardzo podoba, ale nie widziałem go nigdy na żywo. Portofino mi się podoba, widziałem na żywo. Zagłosuję na Uniona, ale jego przewaga nad IWC jest minimalna.

 

Argument, że IWC gorszy bo na Ecie jest bez sensu. Przecież zarówno Omega jak i Union są własnością Swatcha. W tym świetle to IWC jest zegarkiem najbardziej "niezależnym".

[Gość pcstud]

Sorry, ale nie potrafię zrozumieć czemu argument związany z ETĄ ma tutaj zawsze wydźwięk negatywny. Nie każdy mechanizm "in-house" jest lepszy od ETY no ale każdy głosuje jak chce

 

ale ten konkretny z cala pewnoscia jest lepszy od ETY i nikt mnie nie przekona, ze jest inaczej! pewnie wiesz, ze Union robi werki dla Glashy2nźtte Original, wiec sroce spod ogona nie wypadli poza tym kazdy "IN-HOUSE" jest chluba dla wytworcy i jezeli ktos nie umie tego docenic, nie wiem co jeszcze robi na tym forum :twisted: w tym pojedynku nie zaglosowalbym na IWC niezaleznie od tego co jest w srodku, bo zegarek jest IMHO poprostu brzydki

 

na marginesie: jak dobrze wiesz sam nosze na reku zegarek z ETA w srodku, wiec "uprzedzony" z cala pewnoscia nie jestem

 

 

A tak w ogóle to jestem na 99% pewien, że tą potyczkę wygra Omega. Jeszcze się w historii pojedynków nie zdarzyło żeby Omega którykolwiek z nich przegrała.

 

tez tego jestem pewien "Omega, bo to Omega" :wink:

 

o wynikach dokładności Union czytałem kiedyś na TimeZone.

 

tak myslalem

[Gość]

ale ten konkretny z cala pewnoscia jest lepszy od ETY i nikt mnie nie przekona, ze jest inaczej!

 

Od każdej ETY to na pewno nie jest lepszy. Pamiętaj, że IWC nie stosuje w swoich zegarkach standardowych mechanizmów ETY.

 

pewnie wiesz, ze Union robi werki dla Glashy2nźtte Original, wiec sroce spod ogona nie wypadli

 

Wcale mnie to nie dziwi skoro obie firmy mają produkcję w tym samym budynku... chyba, jeżeli się mylę to Piotrek mnie poprawi.

 

poza tym kazdy "IN-HOUSE" jest chluba dla wytworcy i jezeli ktos nie umie tego docenic, nie wiem co jeszcze robi na tym forum

 

Kiedyś napisałem, że moja obecność na tym Forum to nieporozumienie. Nadal to podtrzymuję zwłaszcza po niektórych tekstach w kontekście "wyższości" "in-house" nad ETĄ.

 

o wynikach dokładności Union czytałem kiedyś na TimeZone.

 

tak myslalem

 

Sugerujesz, że Forum TimeZone jest niewiarygodne :?:.

[eye_lip 18910]

ale ten konkretny z cala pewnoscia jest lepszy od ETY i nikt mnie nie przekona, ze jest inaczej!

 

Od każdej ETY to na pewno nie jest lepszy.

O Boże, Mariusz jakiej każdej Ety, chyba logiczne, że chodziło o 2892.

[dariusz chlastawa 708]

Omega za

 

a) CoAxial ( mechanizm Uniona może i lepszy ,ale niszowa marka)

design i wielkość ( zdecydowanie w mojej opinii ładniejsza od Uniona, o IWC nie wspomnę , miałem go i uważam za jednego z brzydszych IWC)

c) rozpoznawalność marki i pozytywne ewidentnie skojarzenia ( tu co prawda IWC jako marka jest lepszy ,ale w Polsce bardziej rozpoznawalna Omega)

 

To są moje SUBIEKTYWNE jak najbardziej opinie i odczucia

[Gość]

O Boże, Mariusz jakiej każdej Ety, chyba logiczne, że chodziło o 2892.

 

Nawet jeżeli chodziło o 2892, to przejrzyj sobie kolekcję Ulysse Nardin, a zrozumiesz co miałem na myśli.

[Gość pcstud]

Sugerujesz, że Forum TimeZone jest niewiarygodne :?:.

 

sugeruje, ze to tylko forum jak ktos czyta nasze forum moze np. dojsc do blednego wniosku, ze taki Moser wypuszcza tandete, a IWC sie psuja :wink:

 

ja nie czytalem ale mialem Uniona i zapewniam, ze problemow z dokladnoscia to on z cala pewnoscia nie mial

[eye_lip 18910]

Nie muszę przeglądać, bo wiem o czym mówisz, tylko co tutaj ma do rzeczy UN.

Chodzilo o 2892 z Portofino.