Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

pmwas

Elgin 761 - Zapomniane Arcydzieło

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

poniżej prezentuję opracowanie na temat bardzo IMO ciekawego automatu z końca działalności fabryki w Elgin. Piękna, przemyślana konstrukcja, płaski, dobrej klasy, nieco zapomniany automat.

 

post-2232-0-79171800-1494497164_thumb.jpg

 

post-2232-0-57738500-1494497178_thumb.jpg

 

post-2232-0-88320600-1494497190_thumb.jpg

 

[Odkopałem temat, żeby naprawić stary post, ale także, żeby pokazać nowy nabytek, parę postów niżej :) ]


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem. Reszta automatów Elgina oraz Bulova i Hamilton to konstrukcje szwajcarskie. Ktoś tam jeszzce dochodził, czy casem któraś bulova nie była w całości amerykańska, ale o ile wiem wszystkie miały szwajcarskie korzenie.


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wycinek historii firmy Bulova zaciągnięty ze strony - http://thewatchguy.homestead.com/index.html - więc strona powinna być w miarę solidnym źródłem...dodatkowo podaje, że opierał się na informacjach z firmy Bulova...

 

"1954 Bulova introduces the "Bulova 23," a self-winding, waterproof , 23-jewel watch with an unbreakable mainspring, made entirely in the United States."

 

a więc może jednak...?

 

pozdrawiam,

w.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, właśnie. Jak p[isałem, jedyne wątpliwości w tym aspekcie dotycza właśnei Bulovy... Kopot w tym, że informacja, jakoby Elgin 760/1 był jedynym amerykańskim automatem również pochodzi z dość wiarygodnych źródeł. Bulova w zasadzie od zawsze była firmą jakby szwajcarsko-amerykańską, wiec możliwe, że sam projekt mechanizmu jest jednak szwajcarski, jednakże naprawdę nie mogę w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie. Trzeba by wyszukać, o który konkretnie model chodzi (Bulova stosowała wiele mechanizmów automatycznych) i doczytać o tym konkretnie mechanizmie. Fajny "quest" swoją drogą :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy większej odrobinie wolnego czasu, można się z ciekawości za to poszukiwanie zabrać... Może być tak jak mówisz, ze pomysł i założenia kiełkowały w Europie, a produkcja ruszyła za oceanem...tak czy owak, nie chodzi o podważanie źródeł, tylko o harcerską ciekawość w poznawaniu kolejnych faktów :rolleyes:

Pozdrawiam,

W.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkopałem temat, bo trafił mi się kolejny.

 

Szczerze mówiąc - wpadłem w pułapkę smartfonowego wyświetlacza, gdy wróciłem do domu strasznie żałowałem, że zalicytowałem takiego trupa.

 

Koniec konców - kupiłem za "oszałamiające" 48zł.

 

post-2232-0-32323100-1494497343_thumb.jpg

 

Tiaaa... zestaw do prostowania uszu. Jedno było tak zgięte, że wolałem prostować na gorąco.

O dziwo - wyprostowały się. Nie są może idealne, ale zupełnie niezłe.

Niestety, nie znalazłem lepszej koronki w moich zasobach...

 

post-2232-0-49240500-1494497410_thumb.jpg

 

Tarcza jest taka-se. Ani dobra, ani zła, ujdzie w tłoku.

Zegarek by serwisowany w 2010 lub 2012 roku, więc nie rozbierałem go całkowcie.

planowałem, bo nie chodził, ale podczas spuszczania sprężyny zauważyłem, że nie ma ona siły nawet rozkręcić się przez przekładnię automatu. Zresztą, wykonała ledwie kilka obrotów, pomimo próby nakręcenia, więc pewnie jest po prostu pęknieta.

 

Nie sprawdzałem, bo przecież wciaz miałem mechanizm z pierwszego posta - po prostu podmieniłem bęben.

Wraz z mostkiem, bo w tych Elginach mostki nie były już numerowane i wybrałem ładniejszy.

 

post-2232-0-31095100-1494497599_thumb.jpg

 

Przy składaniu trzeba uważać na zapadkę automatu. Odpycha ona koło przekładni i czasami potrafi wskoczyc pod lub nad nie.

Jeśli wskoczy pod - możemy uszkodzić koło przy dokręcaniu mostka.  Trzeba sprawdzić dwa razy!

Resztki drugiego mechanizmu do pudełeczka - ma jeszcze dobrą przekładnię automatu i łożysko wahnika, na pewno się przyda :)

Przy okazji wymieniłem nieoryginalną śrubkę, ale mniejsza z tym...

 

post-2232-0-38619700-1494497677_thumb.jpg

 

Taki to Elginek :) Piękny!

 

post-2232-0-52758100-1494497748_thumb.jpg

 

Wybrałem się do zegarmistrza w K-cach po pasek, przy okazji zahaczając o Namaste. wspaniałe miejsce ze wspaniałym wyborem najprzedniejszych piw.

 

post-2232-0-31503400-1494497819_thumb.jpg

 

Cudo. Wyprodukowany około 1960 roku Elgin to kwintesencja prostoty, piękna i elegancji, a przy tym totalnie "mój rozmiar", czyli dzisiaj uważany za mały.

 

post-2232-0-38127900-1494497879_thumb.jpg

 

post-2232-0-80796600-1494497734_thumb.jpg

 

Amerykanie nie przepadają za tym mechanizmem, bo zdążyli porozwalać wszystkie koła przekładni automatu i brakuje już NOS'ów na rynku.

Cóż - ja miałem przyjemność oglądać dwa bardzo mocno zużyte Elginy 761, z niemal nietkniętym "zębem czasu" automatem. 

Luzy w łożyskach znikome, czopy całe - ja nie wierzę, że to wada konstrukcyjna, myślę, że za ilosc uszkodzonych kół odpowiadają raczej pomyki przy serwisowaniu, które - przyznaję - nie należy do najłatwiejszych. 

 

Dla mnie Elgin 760/761 to jeden z najlepszych wielkoseryjnie produkowanych automatów w historii. Płaski, świetny jakościowo, świetne materiały, regulacja prędkości na balansie, sprzęgiełka wbudowane w wahnik (dużo lepsze niż Poljotowska chybotka) - CUDO.

Oczywiście - zwykłe, grube, "piętrowe" automaty są tańsze w produkcji i prostsze w serwisowaniu, i dlatego pewnie wyparły płaskie modele jak właśnie Elgin 761 czy Poljot 2414, ale to te płaskie modele wciaz nie przestają mnie fascynować.

Ten Elgin to niemal doskonała konstrukcja.

Wielka szkoda, ze fabryka nie przetrwała - kto wie, co dzis można by kupić, gdyby wciąż istnieli... Taki potencjał...  

 

post-2232-0-12941200-1494499636_thumb.jpg

 

warto też porównać:

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/143060-plaskate-zarje-2015-automat/?hl=%2Bzarja+%2B2015&do=findComment&comment=1919683

 

Ciekawe, czy Rosjanie wzorowali się na tym Elginie, czy tylko przypadkiem tak wyszło, że są takie podobne...

Zaria/Poljot to w zasadzie nawet trochę poprawiony projekt (dodatkowe sprzęgiełko odłączające automat podczas dokręcania ręcznego), ale - jak wspomniałem - chybotka na wahniku jest moze tańsza, ale gorsza...

 

prezentacja zawiera lokowanie produktu  B) 


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.