Ściereczki CAPE COD w praktyce

[Piotr Ratyński 551]

Podsumowując Twoją argumentację:

CapeCod nie poleruje, bo nie służy do polerowania, mimo że poleruje i efekt jest jak wypolerowany.

Gdy przy pomocy narzędzia nie można wykonać jakiejś obróbki, to to znaczy, że to narzędzie nie jest do tego przeznaczone. Polnikiem można zebrać tez materiał, tak jak frezem, tyle tylko, że trwa to dłużej, ale efekt jest taki sam, czy to znaczy, że pilnik frezuje?

Edytowane 24 Września 2014 przez Piotr Ratyński

[Burns 3940]

Prawidłowo wykonane szczotkowanie to jest naniesienie drobnych rys na wcześniej wypolerowaną powierzchnię, tak to się prawidłowo wykonuje. A magiczna ściereczka służy do usuwania drobnych rys z polerowanej powierzchni...  Jeszcze jakieś pytania?

czyli ściera rysy ?

to teraz potrzebna definicja ścierania vs definicja polerowania,

może magiczna ściereczka jest w takim razie pilnikiem lub frezarką ?

albo jest po prostu magiczna all in one...

 

a tak trochę poważniej, pasty polerskie nie są przypadkiem pastami ściernymi ?

Edytowane 24 Września 2014 przez Burns

[Piotr Ratyński 551]

czyli ściera rysy ?

to teraz potrzebna definicja ścierania vs definicja polerowania,

może magiczna ściereczka jest w takim razie pilnikiem lub frezarką ?

albo jest po prostu magiczna all in one...

Spróbuj wypolerować tą magiczna ściereczką jakiś przedmiot ze stali nierdzewnej, który wcześniej nie był polerowany i porównaj z wypolerowanym profesjonalnie, to potem pogadamy o definicjach.

 

 

a tak trochę poważniej, pasty polerskie nie są przypadkiem pastami ściernymi ?

 

Wszystkie narzędzia, które dokonują obróbki skrawaniem przy pomocy drobnych ziarenek materiału twardszego od obrabianego nazywamy ściernymi.

Wprawdzie własciwy efekt polerowania uzyskujemy dopiero wtedy gdy skrawanie (ubytek materiału) już nie zachodzi, a jedynie wygładzanie (końcówka polerowania), ale tak czy owak, polerowanie zaliczamy do obróbki ściernej.

[Burns 3940]

bo czym innym są ściereczki CAPE CODE jak nie filcem (włókniną) nasączonym pastą polerską (a że ich gradacja / stopień ścieralności został sprowadzony bardzo nisko)

[Piotr Ratyński 551]

Poleruje różne metale tak na oko od ponad 30 lat, pastą polerską i filcowymi albo szmacianymi tarczami. Przy pomocy ściereczki poza poprawieniem powierzchni, która już wcześniej była polerowana, nic ze stali wypolerować mi się nie udało, jedynie przedmiot ze srebra, który to sukces traktuję jako wyjątek potwierdzający regułę. Wprawdzie magiczną ściereczkę miałem na próbę i moje wysiłki żeby coś nią wypolerować trwały krótko, ale również zwykłe ściereczki nie magiczne po nałożeniu na nie pasty polerskiej nie dały mi nigdy zadowalających wyników w jakimś rozsądnym czasie. Dla tego nadal twierdzę, że ściereczki nie służą do polerowania, żadne, również magiczne. Szmatki (nie magiczne) używam często, ale tylko i wyłacznie do poprawek po polerowaniu, a mają one tą przewagę nad magicznymi, że nie muszę ich kupować.

Chyba że żona mi dala magiczne stare prześcieradło, a ja nic o tym nie wiem.

Edytowane 24 Września 2014 przez Piotr Ratyński

[Burns 3940]

Doskonale wiesz dlaczego to zauważyłeś na srebrze, chodzi o jego twardość.

Może 30 lat w tym zawodzie, używanie pilników i frezarek nie pozwala Ci już dostrzec tej subtelnej różnicy, którą powodują CAPE CODy.

Możliwe, że te 30 lat doprowadziły Cię do takiej wprawy i efektów, że potrafisz doskonale naśladować fabryczną obróbkę stali,

ale wtedy powinieneś wręcz brzydzić się tymi przejechanymi  CAPE CODEm.

 

Ja doskonale potrafię rozpoznać zegarek, który ktoś odświeżył CAPE CODEm, czyli w miejscach matowych przepolerował jak psu jajca...

 

I lepiej będzie jak wszyscy sobie zapamiętają, że te ściereczki jednak polerują, niż twoje odświeżają!

 

Bo później na bazarku będą sprzedawane zegarki lekko odświeżone.

 

A jeden temat zegarków po odświeżeniu, tym mocniejszym już mamy - nazywa się on "Sopockie Antyki"

Edytowane 24 Września 2014 przez Burns

[Piotr Ratyński 551]

Srebro to można wypolerować zwykła szmatką bez nakładania na nią czegokolwiek, tak, że to żaden przykład, tak jak to, że jakiś majsterklepka, wygładził magiczną ściereczką matowe powierzchnie na kopercie, to nie jest dla mnie dowód na to, że ściereczki służą do polerowania. 

Obróbkę stali nie wykonuje fabryka, tylko maszyny i ja również wykonuje obróbkę maszynami, tyle tylko, ze nie używam do tego komputerowego sterowania, a powodu do tego, że mam się brzydzić powierzchniami przejechanymi Cape Codem, jakoś nie widzę, bo dlaczegóż to miałbym się brzydzić pracą jakiegoś amatora, tym bardziej, że to własnie przez nich mam sporo zarobku, na boku. 

 

I lepiej będzie jak wszyscy sobie zapamiętają, że te ściereczki jednak polerują, niż twoje odświeżają!

Jednak nadal podtrzymuję, że nie polerują, w Twoim przykładzie niszczą, a to nie to samo. Też bym wolał kupić zegarek, porysowany, niż po "majstrowaniu" magicznymi ściereczkami, ale ja sobie dam radę z każda kopertą, nawet zupełnie zniszczoną, więc tak własciwie to mi to lata.

 

A artefakty Sopockich Antyków, to nie dowód na używanie magicznych ściereczek, tylko na polerowanie kopert przez mszcza polerowania, na polerkach przeznaczonych do polerowania felg aluminiowych.

[Master Yoda 583]

Ale w Lublinie zimno....chyba trzeba się cieplej ubierać:-)

A jak tam w reszcie kraju?

[Gość Mateusz Dąbrowski]

W Poznaniu jak widać powyżej gorąco

[Piotr Ratyński 551]

Eee...tam, na balkonie mam ok. 15 stopni, to przy gruncie będzie z 12.

Edytowane 24 Września 2014 przez Piotr Ratyński

[Master Yoda 583]

To dobrze:-)

Przypomnialo mi sie jak kiedyś pana Jana Himilsbacha zapytał dziennikarz czemu za kazdym razem podaje inny życiorys....

"A ile razy można pierd..ć to samo?'-odpowiedzial pan Jan:-) :-) :-)

Edytowane 24 Września 2014 przez cook

[Piotr Ratyński 551]

Żeby zbytnio nie odchodzić od tematu, to opowiem jak się kończy czasami używanie magicznych rzeczy. Żona kupiła mi kiedyś magiczny puder w paście na porost włosów wcierała mi to codziennie w glacę i wcierała, aż w końcu włosy wyrosły... jej na rękach.

[Gość liscak]

Czytając tę dyskusję, proponuję rozwinąć definicję ścierki ...

 

Oczywiście w warunkach domowych stosowanie ściereczek sprawdza się świetnie, ważne też są kwestie finansowe i czasowe. Czy z płytkimi rysami na bransolecie od razu trzeba iść do fachowca? Albo kupować papiery ścierne, Dremele, pasty polerskie itp. Po zastosowaniu ściereczek wiele rys "znika" (to jest magia!!!) - więc może Pan Piotr byłby łaskaw wyjaśnić co jest tego przyczyną?

Edytowane 24 Września 2014 przez liscak

[Master Yoda 583]

Czytając tę dyskusję, proponuję rozwinąć definicję ścierki ...

 

 

Idz w sobotę do pierwszego lepszego klubu [ pasaż Niepolda np ] i tam Ci się objawi definicja "ścierki" ,oczywiście jak będziesz dobrze obserwował.....

[Gość liscak]

Z chemicznego punktu widzenia akurat ten typ ścierek jest nasączony etanolem

[Master Yoda 583]

Z chemicznego punktu widzenia akurat ten typ ścierek jest nasączony etanolem

Masz rację,ale każda ścierka musi być czymś "nasączona" ma to wpływ na jej właściwości -tarcie np  -Te CAPE COD to czym są nasączone?

[Burns 3940]

sokiem z gumi-jagód

[yorki_man 520]

Ech chłopaki - nie żebym nalegał, ale może już starczy, co ?

[mat_k 9]

Nieważne jak, ważne że działa. EOD

[Nim Odues 11]

Coś czuję że z tym "polerowaniem" to jest tak jak z "manufakturą" ;-)

[qniczynka 38]

Coś czuję że z tym "polerowaniem" to jest tak jak z "manufakturą" ;-)

nic dodać nic ująć.

[CIESLUT 378]

czy próbował ktoś tych ściereczek na tytanie?

[Crimson79 150]

czy próbował ktoś tych ściereczek na tytanie?

 

No właśnie sam jestem ciekaw czy to może przynieść dobry efekt.

[Dymar3 214]

Witam. Odświerzę nie co wątek: gdzie można je aktualnie kupić i w jakiej cenie???Niestety nigdzie nie mogę znaleźć oferty...ani na olx ani na allegro itd

[Arek1234 0]

Witam przyłącze się do tematu oraz pytania o działanie cape cod na tytan ?