Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

TIK TAK

Iphone 5

Rekomendowane odpowiedzi

Nie bede sie wdawac w ta polemike, bo to co piszesz jest zwyczajnie Twoim wymyslem w dodatku nieprawdziwym.

Problemy maja wszystkie smartfony i wystarczy zadac sobie choc troche wysilku aby poczytac na forach jakie problemy ma konkurencja. Ale to trzeba chciec i sie wysilic w przeciwienstwie do rozpowszechniania niczym nieuzasadnionej teorii wyssanej z palca.

 

Mam już prawie rok GII i nie mam problemów.

Potwierdzam regułe, czy jestem wyjątkiem?

 

Tak - bo w swiecie smartfonow jest to punkt odniesienia i niczym dziwnym nie jest fakt, iz ludzie sledza tego, co cos pierwszy wymyslil i do niego sie odnosza. Tak jest chyba w kazdej dziedzinie.

 

Ale to chyba dla Ciebie, bo generalnie rozumiesz, że posiadanie Apple to styl bycia a nie "manie" określonego aparatu.

Skoro interesujesz się "komórkozacją" to może poczytaj testy zobacz ile telefonów było przed iPhonem, szybszych, z lepszym aparatem foto.

Pomijam już, ze iPhone jest ukradzionym projektem Sony [design] i w 90% na częściach Samsunga smile.gif

 

 

 

 

 


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast samego Maca jako komputer uwielbiam.Ma jedną zalete.DZIAŁA.Nic się nie wiesza,nie ma wirusów,mam wszystko gdzieś,a obsługa dla mnie bardzo intuicyjna.

No i tak brniemy przez życie zadowoleni razem...

Sorry za OT bo to faktycznie o IP5 :D

 

 

Pociągne flooda.

 

Używamy w pracy [a ja prywatnie w domu] tylko Thinkpadów tych wyższych serii. I laptopów i stacjonarnych.

Na każdym z komputerów pracuje koło 3 lat - potem nam je wymieniają na nowe. [w domu mam taki co ma ze 5 lat a przedtem X30 którą miałem chyba z 10]

Nie mam wirusów, syfu, nic się nie wiesza.

Nawet formatu nie robiłem ani razu.

Więc nie wiem czym się podniecać mając maka biggrin.gif

 

 

 


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje trzy grosze w temacie. Jestem w branży IT od 20 lat. Za Micro nie przepadam ale nie będę się kopał z koniem. Jesteś to jesteś. Aplikacje ewolują w stronę uniwerslaności ale ActiveX jeszcze gdzie nie gdzie są nie do wykluczenia. Nadgryzione jabłko to piękne logo. Tak na gorąco - korzenie Polskie ja PP ale nie mówi się o tym za często bo i tak nic z tego nie wynika. Poza tym nasz człowiek odszedł z Apple'a -ale do rzeczy. Są dwie strony medalu-pewnie, jak zawsze i wszędzie.

Z jednej strony Apple jest firmą , która projektuje żywotność swoich produktów. Ale nie jest ani jedyna, ani odosobniona. Ich produkty mają się zużywać - biznesowe działania mają za zadanie zarabianie i co w tym złego? Żyjemy w świecie jednorazówek-od maszynek do golenia do zegarków włącznie. To, że my (pasjonaci? fanatycy?) wydajemy po kilka...dziesiąt...set tysięcy złotych na zegarek , który jest w komórce za 1pln to jednak nie reguła. BIznes ma się opłacać.

Ale z drugiej strony Apple to filozofia jej wieloletniego prezesa Steve'a Jobsa.Nie będę tematu rozwijał , trzeba sięgnąć do lektury-polecam warto.

A tak ode mnie- miałem wiele telefonów, przepraszam smartfonów!Z systemami otwartymi. Wgrywałem dziesiątki aplikacji, zmieniałem skórki, tematy etc. Zmieniałem systemy-w HTC używanym do nawigacji mam i Windowsa i Androida ( nawet kilka androidów), ale.....

No właśnie.

Wszystkie te możliwości supertelefonów nudzą się. Samsung po 3 miesiącach, HTC trochę dłużej. Nie chodzi o parametry, pixele, RAMy itd. iOS może nie jest idealny ale nie widziałem lepszego- wróć-bardziej użytecznego -użytkowego? Nie jest idealny ale...no właśnie - nie nudzi się , nie mam potrzeby nawet zmieniać tapety! On jest użyteczny. Świetnie działa z BT w samochodzie, robi niezłe zdjęcia (a to też moje hobby) ,ma świetny odtwarzacz MP3, rewelacyjny wyświetlacz.

A teraz najważniejsze!Każdy próbuje udowodnić , że jest lepszy niż IPHONE! Czy nie o to właśnie chodzi???


@rtur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może i ja coś napiszę, mam dwie S trójki, jedną kupiłem córce, na drugi dzień upadł na ulicę i pajączek na szybce, ale wszystko działa bez zarzutu, po konsultacjach co do tego kto ma pokryć koszt ok. 650-700 zł za nową szybkę - okazało się, że liczne pęknięcia wcale jej nie przeszkadzają. Ja na swojego usiadłem dwa razy mając go w tylnej kieszeni i na na szczęście nic się nie stało, gdy go nosiłem w przedniej kieszeni spodni w dodataku takich co same z d..py spadają to z trudem zginałem nogę w stawie biodrowym.

Aparat fot. jest do bani moim zdaniem, zdjęcia wyglądają rewelacyjnie tylko na S3 - to chyba kwestia wyświetlacza, bo na laptopie juz nie wyglądają tak różowo, trzeba go wyłączać raz na 1-2 miesiące gdyż jak wszystkie komórki kiepsko działa gdy się tego nie robi przez dłuższy czas, aparat fot. miałem lepszy w przedpotopowej Nokii, chyba dlatego, że miała obiektyw Carla Zeissa i tylko 5M.

Kupiłem S3 bo kiedyś widziałem filmik z jakichś targów , na których ten telefon się zginał, ale jak przyszły oba sprawdziłem i żaden się nie chciał zgiąć :angry: , troszkę się zdziwiłem gdy ściągnął sobie aktualizację 285 mega... ale ogólnie jestem zadowolony, internet działa spoko nawet w pakiecie 1G. bo taki mam, niedawno znalazłem latarkę i ściągnąłem sobie obracającą się kulę ziemską wraz z księżycem i obrazem kontynentów podobno z niewielkim przesunięciem czasowym pobieranym z satelitów :lol: , wygląda zaje...ście.

Jak czegoś nie wiem staram się zgłębiać, jak jest córka to idę do córki i pytam się jak to zrobiła, ale ona najczęściej już nie pamięta... Fajnie jest, ze nie gaśnie jak się na niego patrzę i ogólnie jestem zadowolony, Iphona 4 miałem w ręku kilka razy i troszkę mu brakowało do S3 zdaniem właściciela I4 a czy to prawda - kto to wie ?

Nie przyszło mi nigdy do głowy aby kupować jakieś kondoniki czy tego typu sprawy, ogólnie jestem zresztą przeciwnikiem takich rzeczy...

To tak jak jeżdzić samochodem z folią na siedzeniach i koniecznie batem na dachu.

Zestawu głośnomówiącego nie montowali w moim pojeżdzie, ogólnie to wychodzę z założenia, im mniej pierdół, tym mniej się może zepsuć i tak ciągle cieszę się, ze mam klamki przy drzwiach, a o podgrzewanych siedzeniach i lusterkach to tak kiedyś słyszałem, GPS idealnie działa gdy telefon mam w otworze na butelkę i nawet go widać :rolleyes: bez znaczącego odrywania wzroku od drogi. Dziwi mnie natomiast, ze działa nawet w pomieszczeniach, czego nie mogę powiedzieć o nokii, pewnie gdybym nie miał S3 kupiłbym I5 ale akurat koniec umowy nie zgrał się z premierą I5 ...


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pomijam już, ze iPhone jest ukradzionym projektem Sony [design] i w 90% na częściach Samsunga

 

To, z tym, że to projekt Sony zostało podobno zdementowane. Nie pamiętam szczegółów, ale coś było - czy to, że Apple jednak pokazało prototyp pierwsze, czy to, ze grafiki okazały się być lewe.

Natomiast co do wnętrzności, to się zgadza. iPhone to tylko ładna obudowa na podzespoły Samsunga. Apple jest technologicznie upośledzone i już od dawna nic nie wnoszą na tym odcinku. Chyba, że liczyć patenty na zaokrąglony prostokąt.

 

Nie mam wirusów, syfu, nic się nie wiesza.

 

Najśmieszniejsze jest to, że MacOS nie jest już odporny na wirusy. Jeden z największych botnetów "stał" na komputerach z MacOS (zainfekowany flashbackiem o ile dobrze pamiętam). Od tamtej pory co chwila słychać o jakichś problemach z bezpieczeństwem, co najlepiej świadczy o tym, że łatwo stworzyć bezpieczny system, jeśli jego udziały w rynku wynoszą mniej niż jeden procent. Wtedy nie tyle jest bezpieczny co nikt o zdrowych zmysłach nie próbuje łamać jego zabezpieczeń. Bo po co?! Problemy zaczynają się wraz ze wzrostem popularności. Tak jak w przypadku IE i konkurencyjnych przeglądarek. Dopóki IE6 miał zdecydowanie największą działkę tortu, to i bez przerwy były komentarze na temat tego jaki to jest niebezpieczny. Odkąd Firefox stał się najpopularniejszą przeglądarką, tytuł najniebezpieczniejszej i najbardziej dziurawej przeglądarki przypadł produktowi Mozilli.

 

mnie w Iphonie odpowiada MP3 a to dla mnie istotne jak biegam lub cokolwiek innego sportowo uprawiam

 

Tego właśnie też nie mogę zrozumieć. W dawnych dobrych czasach, Nokia dodawała do swoich smartfonów multimedialnych pilot na kablu. Można było nosić telefon w kieszeni lub plecaku, a funkcje multimedialne (głośność, play/pause, stop, następny, poprzedni, odbieranie połączeń) obsługiwać z pilota, który można było przypiąć za pomocą klipsa na zewnątrz. Teraz w kieszeni ląduje cegła z wyświetlaczem >4", bez przycisków fizycznych (obsługa byle czego tylko po wyjęciu i tapnięciu palcem w odpowiednie pole na wyświetlaczu), a ludzie mówią, że to wygodne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Może tak.

Nikt nie pyta czy Galaxy 2 czy 3 jest ok. - bo nie musi. Po prostu jest ok.

Natomiast każdy pyta czy warto kupić iPhona. Żaden samsung nie miał problemu z zasięgiem, bo go się źle trzymało, żaden nie roztrzaskiwał się po spadnięciu na dywan, to czym się podniecać?

 

No to może coś z praktyki. Mój iPhone nieraz spadł mi na dywan i jest cały. Zero pęknięć, uszkodzeń. Co do gubienia zasięgu, to miałem np. problem w T-Mobile jak byłem na Mazurach. W Play były problemy z jakością rozmów. Moi rozmówcy twierdzili, że słabo mnie słychać i coś trzeszczy w słuchawce. Zacząłem się nawet zastanawiać czy telefon mi się nie posypał. No ale ostatnio zmieniłem sieć na Plusa i nie ma żadnych problemów - ani z zasięgiem ani z jakością rozmów. Internet działa szybko więc jestem zadowolony. Co do iPhone 5, to bawiłem się tym smartfonem w iSpocie i dałem sobie spokój. Zostałem przy iPhone 4S. Poczekam na iPhone 6 i wtedy ewentualnie pomyślę o zmianie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tego właśnie też nie mogę zrozumieć. W dawnych dobrych czasach, Nokia dodawała do swoich smartfonów multimedialnych pilot na kablu. Można było nosić telefon w kieszeni lub plecaku, a funkcje multimedialne (głośność, play/pause, stop, następny, poprzedni, odbieranie połączeń) obsługiwać z pilota, który można było przypiąć za pomocą klipsa na zewnątrz. Teraz w kieszeni ląduje cegła z wyświetlaczem >4", bez przycisków fizycznych (obsługa byle czego tylko po wyjęciu i tapnięciu palcem w odpowiednie pole na wyświetlaczu), a ludzie mówią, że to wygodne.

W Iphonie mozesz zrobić przeciez to samo..i też obsługiwać go z pilota...i w kieszeni go nie mam a na ramieniu..

Generalnie chodzi mi o to ze wsród telefonów majacych również za zadanie spełniać rolę odtwarzacza MP3 dla mnie cechuje się całkiem niezłą jakością dźwięku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się powoli do mojego iP 5 przyzwyczajam :). Do ejdnej rzeczy jednak nie mogę się przyzwyczaić, do jakości połączeń głosowych. Czasami przy pełnym zasiegu zanim usłyszę sygnał oczekiwania na odebranie mija 30 sek! No i ten zrywajacy się byle gdzie i byle kiedy zasięg.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt jeszcze nie zwrocil na to uwagi, wiec dodam 3 grosze. 4s premierowo kosztowal 4,6k, i5 -3k. S2-2k, s3 2,4k. Nikt mi nie powie ze taka firma jak apple zrobila swoim wiernym fanom prezent. Po prostu czuja oddech konkurencji. Prawda jest taka ze s3 parametrami zabija i5. Oczywiscie i5 broni sie jeszcze os i jest to fajny sf, jednak imo palme pierwszenstwa stracil. A zeby pogodzic wszystkich powiem ze najchetniej sprawilbym sobie obydwa, jednak podobnie jak jeden z kolegow do rozmow mam e52 no bo z czegos trzeba rozmawiac, a obecnie zaden przyzwoity sf nie zapewni calego dnia bez ladowania.kazdy z nich ma wady i zalety np. Samsung jest bardzo slaby jako telefon, jakosc rozmow jest niezadawalajaca. Tak wiec koledzy- idealny sf jeszcze przed nami;) I powiem szczerze ze obstawiam stare przyslowie- gdzie dwoch sie bije tam trzeci korzysta. Jeszcze jedna generacja i Microsoft bedzie rzadzil w biznesowych sf.

 

I potwierdze tez slowa Bartka o sprzecie. Zarowno pc do gier jak i notki do pracy od lat markowe, od czasow xp nie reinstalowalem ani razu. Ale tu zasada jak w maku- tylko legalne wszystko i nie ma problemu. Wiec czy to mak czy pc jak tak samo stosujesz to obydwa fajnie dzialaja wiec wybor wg indywidualnych preferencji.

 

A to ze czesc ludzi smieje sie z fanboyow... Moze to za sprawa tego, ze niektorzy z nic kupuja taka sama platforme tylko ze z logo jabluszka, po czym instaluja na tym winde i office;) i placa za to o 30% wiecej. jakos nie spotkalem takiego dzialania w druga strone;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się powoli do mojego iP 5 przyzwyczajam :). Do ejdnej rzeczy jednak nie mogę się przyzwyczaić, do jakości połączeń głosowych. Czasami przy pełnym zasiegu zanim usłyszę sygnał oczekiwania na odebranie mija 30 sek! No i ten zrywajacy się byle gdzie i byle kiedy zasięg.

A jaka siec?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Generalnie chodzi mi o to ze wsród telefonów majacych również za zadanie spełniać rolę odtwarzacza MP3 dla mnie cechuje się całkiem niezłą jakością dźwięku.

 

Ale obiektywnie patrząc, testy RMAA potwierdzają, że iPhone wcale nie góruje nad innymi telefonami pod względem jakości dźwięku. Jest dobry, ale obecnie praktycznie każdy telefon posiada jakiś tam dobry poziom jakości dźwięku. Dźwięk z iPhone jest nieco inny, miękki - taki jakby z szerszą sceną. To samo jest z innymi produktami Apple. To się może podobać, tym bardziej gdy ktoś ma kilka urządzeń tej marki. Ta "inność" interpretowana jest jako lepsza jakość, ale tak naprawdę jeśli chodzi o liniowość, to iPhone wypada gorzej od kilku telefonów konkurencji.

Oczywiście jeśli Tobie to pasuje, to nie ma co przekonywać, ze coś jest nie tak. Nie każdy lubi 100% poprawność. Ale to nie "lepszy" dźwięk, tylko "inny" dźwięk. Podobnie jak lata temu było z Foobarem i Winampem. Wszyscy twierdzili, ze ten pierwszy gra lepiej, a on grał tylko inaczej - bardziej przyjemnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaka siec?

T-mobile.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam uważam, że wolny wybór. Przed iPhone uzywałem Blackberry. Teraz próbowałem, ale nie wyszło, wróciłem do iPhone. Za jakiś czs spróbuję znowu.

 

Jedno jest pewne. IPhone zamieszał na rynku. I iPhone wyznacza jakiś tam standard wygody użytkowania i dbałości o szczegóły designu. Pamiętam jak np Nokia wyśmiewała pierwszego iPhone i aspiracje Apple aby wejść na rynek telefonów. Zamieszali na rynku i co najważniejsze spowodowali że użytkownicy przestali zadowalać się tym co wtedy serwował im rynek. Pamiętacie jaki był zastój na rynku, nic nowego się nie działo, nuda. Po iPhone konkurencja dostała kopa w tyłek i teraz mamy alternatywy. Jakoś wszyscy się bardziej starają. A i Apple musi walczyś aby zachować pozycję.

To naprawdę coś za co nawet najwięksi wrogowie powinni im podziękować.

 

iP5 może je jest jakiś rewolucyjny, ale ze strony inżynierskiej to naprawdę spore wyzwanie. Waga, grubość i sztywność obudowy powodują że to majstersztyk technologiczny i wyzwanie dla innych aby projektować bardziej kompaktowe podzespoły. Wg szefa Foxconnu to najtrudniejszy produkt jaki kiedykolwiek robili.

 

Z niecierpliwością czekam na iP6 może w końcu obudowa będzie z liquidmetal-u. Ponadto Apple mocno eksperymentuje z włóknami węglowymi. Na pewno jeszcze sporo ciekawych innowacji wprowadzą.

 

A co lepsze. Zobzczcie np w fotografii wojny rezeniowe Canon- Nikon trwają od lat. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi kto lest lepszy. A rynek idzie do przodu - w dodatku inni, zapomniani np Olympus czy Fuji od czasu do czsu swoje 3gr wtrącą. Jest ciekawie. Jest wybór.


_________
Klaudiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Oczywiście jeśli Tobie to pasuje, to nie ma co przekonywać, ze coś jest nie tak. Nie każdy lubi 100% poprawność. Ale to nie "lepszy" dźwięk, tylko "inny" dźwięk. Podobnie jak lata temu było z Foobarem i Winampem. Wszyscy twierdzili, ze ten pierwszy gra lepiej, a on grał tylko inaczej - bardziej przyjemnie.

 

Moim zdaniem, każdy smartfon w roli odtwarzacza muzyki, to badziew. Chcesz muzyki ?, proszę bardzo...

 

Wadia S7i + Mark Levinson No. 532H + No. 326S + Audio Physic Avanti V + PAD. Życzę miłych odsłuchów :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz,Ty już może nie mięszaj innym w głowie na temat sprzętu :);)


Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pamiętacie jaki był zastój na rynku, nic nowego się nie działo, nuda. Po iPhone konkurencja dostała kopa w tyłek i teraz mamy alternatywy.

 

Ja mam dokładnie inne odczucia. To właśnie przed 2008 rokiem coś się działo. Rynek zalany był telefonami o różnych koncepcjach stylistycznych i funkcjonalnych. Niższa półka telefonów prostych, dla ludzi niewymagających. Telefony ściśle muzyczne i dla sportowców, odporne na zalanie i wstrząsy. Proste biznesowe telefony z klasycznymi rozwiązaniami. Wydumane stytlistycznie modele dla indywidualistów. Luksusowe modele wykonane z tytanu, złota lub carbonu. Biznesowe smartfony, multimedialne smartfony. Communicatory w stylu Nokii e90 czy PDA z funkcją GSM. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Sama Nokia miała bogate portfolio telefonów praktycznie dla każdego. Do tego Siemens ze swoimi modowalnymi dziwacznymi telefonami. SE który oferował całkiem przyjemne, dobrze wyposażone (acz awaryjne) telefony. RIM która oferowała swoje terminale dla biznesu. HTC ze swoimi smartfonami na WM i cała masa bardziej egzotycznych firm.

 

A dziś? Co to za alternatywy??? Smartfon z dotykowym wyświetlaczem, kontra słabszy (i mniejszy) smartfon z dotykowym wyświetlaczem. Jako alternatywa telefon udający smartfon (czyli z zamkniętym systemem) z dotykowym wyświetlaczem, przeznaczony dla tych, którzy chcieliby wydać na nowy telefon mniej niż 1 000 zł. Jeszcze ewentualnie seniorzy mogą znaleźć coś dla siebie.

Jedyny słuszny system operacyjny to Android, a zaraz obok niego MacOS. Coraz większe zainteresowanie wzbudza też Windows Phone. Cała konkurencja ogranicza się jedynie do pakowania coraz to większych wyświetlaczy o coraz większych rozdzielczościach, coraz szybszych procesorów i większej ilości RAM. A Android mimo tego jak mulił, tak dalej muli, bo kolejne wersje nie są optymalizowane, tylko tworzone z myślą o naganianiu użytkowników na zmianę telefonu na nowszy, szybszy, na którym nowy Andek nie będzie mulił.

 

To samo jest zresztą z laptopami. Mam przemiał wśród laptopów 4-6 letnich. Rozwiązania funkcjonalne w nich stosowane są nieraz genialne. Kiedyś ktos siadł i projektował, tak żeby jego produkt różnił się na korzyść pod względem funkcjonalnym. Żeby był wygodny i funkcjonalny. Teraz jest MacBook i każdy kopiuje od Appla tworząc dysfunkcyjne i niewygodne urządzenia. Rynek to MacBooki i ich kopie ze strony innych firm. Nawet takie Lenovo i ich seria ThinkPad coraz bardziej upodabnia się do Appla rezygnując ze sprawdzonych od lat rozwiązań na rzecz podobieństwa do urządzeń z Cupertino.

Weźcie popatrzcie na to: http://ultrabooks.carrypad.com/files/2012/06/lenovo-ideapad-u410-ultrabook.jpg i znajdźcie mi dziesięć różnic.

 

Jeśli coś jest fajne, przychodzi Apple, robi to po swojemu, zmiata swoim marketingiem całą resztę i od tej pory zaczyna się wyścig kto bardziej upodobni swoje urządzenia do produktu z nadgryzionym jabłkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ze urzadzenia wygladaja podobnie wynika tez z tego, ze producenci w poszukiwaniu oszczednosci wykorzystuja te same podzespoly i produkuja w tych samych fabrykach. Raz z tasmy zjezdza sony, za moment Hp, a potem cos jeszcze innego co ktos zlecil. Dlatego coraz trudniej odroznic na pierwszy rzut oka co to za lapek. Duzo rzeczy projektowanych jest przez komputery bazujace na tych samych programach, wiec wyniki tez sa takie same. Podobnie jest zreszta w motoryzacji. coraz czesciej tylko po grillu i znaczku mozna poznac co to za auto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Mariusz,Ty już może nie mięszaj innym w głowie na temat sprzętu :);)

 

:D Ano w każdej pasji tak jest, że jak człowiek zaczyna bardziej wnikać w temat, to się oczy otwierają. A prawda jest taka, że chyba żaden audiofil nie będzie cenił iPhone'a jako odtwarzacza muzyki. W tym aspekcie, to po prostu złom. Przeciętny odtwarzacz cd z w miarę przyzwoitym wzmacniaczem słuchawkowym, pogoni każdy smartfon, iPoda itp..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przeciętny odtwarzacz cd z w miarę przyzwoitym wzmacniaczem słuchawkowym, pogoni każdy smartfon, iPoda itp..

 

Ale nie włożysz go do kieszeni i nie wyniesiesz na miasto. Porównujesz dwa różne poziomy.

Smartfon oczywiście wywoła jedynie uśmiech politowania u osoby która jest miłośnikiem i fascynatem (nie używam słowa audiofil, bo kojarzy mi się z mocno skompromitowaną grupą dziwnych ludzi) dźwięków odpowiedniej jakości, ale jeśli ktoś lubi sobie posłuchać czegoś w drodze do pracy, to sprawdzi się niewiele gorzej od dedykowanych, przenośnych odtwarzaczy audio. Różnice w jakości, których i tak przeciętny człowiek prawdopodobnie nie usłyszy (bo albo jest głuchy, albo MP3 o niskim bitrate je "zatuszuje") stają się pomijalne głównie przez warunki odsłuchowe. Do przenośnego odtwarzania nie używa się piździarnych słuchawek studyjnych czy audiofilskich, bo ich rezystancja zeżarłaby baterię w pół godziny. Małe słuchawki oferują kiepską izolację od ulicznego hałasu, a dokanałówki zniekształcają dźwięk.

Słuchanie muzyki w warunkach mobilnych to nie tyle słuchanie, co puszczanie sobie tła dźwiękowego do wykonywanego zajęcia. Można to zrobić lepiej, lub gorzej. Np. moja 6 letnia biznesowa Nokia gra na tyle słabo, że nie mam ochoty niczego na niej słuchać. Nadaje się jedynie do słuchania radia (którego nie ma w iPhone), bo tylko audycje radiowe jakoś na niej brzmią. Za to będąc w posiadaniu dowolnego nowego smartfonu, jakość dźwięku już tak nie bije po uszach i jest akceptowalna w zastosowaniach typu jazda na rowerze, bieganie, spacer na miasto itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie ze w iphone jakosc dzwieku to spora zaleta. jak na telefon jest ponadprzecietna... szkoda tylko ze producent dodaje tak tragiczne jakosciowo sluchawki do tych telefonow.... w iphone 5 ponoc sa lepsze... dzwiekowo ( moze wreszcie emituja niskie tony?) wygoda noszenia ponoc pozostała fatalna sa plastikowe i wypadaja z uszu. Troche dla mnie to niezrozumiałe zeby do tak dobrze grajacego smartfona dodawac takie gowno ktore niweczy cala prace konstruktora dzwieku w tel.

Standardowe sluchawki iphone sa tak fatalne ze nawet ludzki glos na nich brzmi gorzej niz rozmawiajac. bezposrednio przez tel... co juz naprawde zle o nich swiadczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

nie używam słowa audiofil, bo kojarzy mi się z mocno skompromitowaną grupą dziwnych ludzi

 

Nie rozumiem :huh:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ze urzadzenia wygladaja podobnie wynika tez z tego, ze producenci w poszukiwaniu oszczednosci wykorzystuja te same podzespoly i produkuja w tych samych fabrykach. Raz z tasmy zjezdza sony, za moment Hp, a potem cos jeszcze innego co ktos zlecil. Dlatego coraz trudniej odroznic na pierwszy rzut oka co to za lapek. Duzo rzeczy projektowanych jest przez komputery bazujace na tych samych programach, wiec wyniki tez sa takie same. Podobnie jest zreszta w motoryzacji. coraz czesciej tylko po grillu i znaczku mozna poznac co to za auto.

A to bardzo ciekawe co mówisz. Sugerujesz że sony czy hp wkłada komputery do tych samych obudów ? ;)

To że foxconn czy samsung robi elektronikę dla KAŻDEGO to wiadomo ale jeśli chodzi o design i wygląd zewnętrzny to nie sądzę.

 

Nie rozumiem :huh:.

zapewne chodzi o końcówkę ....fil ;)


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zapewne chodzi o końcówkę ....fil

 

Nie. Chodzi mi o zdarzenia z których dwa to:

- eksperyment odsłuchowy z kablami za pierdyliard złotych i kawałkiem metalowego wieszaka. Audiofile dotąd wskazywali na wyższość kabla B, dopóki nie dowiedzieli się, że to wieszak za kilka zł,

- super ekstra gniazdka konwertery które poprawiają jakość dźwięku zepsutą przez sieć elektryczną. Konwertery sprzedawane za kwotę czterocyfrową, to jakiś chiński szajs warty u "producenta" pare dolarów, z nalepką firmy specjalizującej się w produkcji sprzętu dla audiofilów.

Jest nawet artykuł - http://audiokable.manifo.com/

No i jeszcze audiofilskie kable HDMI (oraz USB) które znacznie lepiej przenoszą zera i jedynki.

 

Dlatego audiofile kojarzą mi się z ludźmi którzy przepłacają grubą kasę za efekt placebo i oddzielam ich od pasjonatów, chcących uzyskać faktyczny lepszy efekt i pracujących nad wyciągnięciem z zestawu jak najlepszej jakości dźwięku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj iPhone 4 spadl ze 3 razy na beton - NIC, raz na panele - tez NIC, ostatni upadek byl efektowny, myslalem ,ze nie bedzie z telefonu co zbierac, a on lezal caly na ziemi i usmiechal sie.

 

Jego konstrukcja wcale nie jest taka slaba.

 

A dlaczego mam iPhone 5? Ten sam powod dla ktorego mialem iPhone 4. Wyswietlacz retina - swietne kolory i czulosc, z ktorym zaden aparat konkurencji nie moze sie rownac.

 

Artykuly do iPhone sa drogie w iSpotach ale w necie to samo mozna kupic taniej, a za granice - glownie w US gama akcesoriow jest ogromna i do tego tania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Dlatego audiofile kojarzą mi się z ludźmi którzy przepłacają grubą kasę za efekt placebo i oddzielam ich od pasjonatów, chcących uzyskać faktyczny lepszy efekt i pracujących nad wyciągnięciem z zestawu jak najlepszej jakości dźwięku.

 

Uogólnianie nie ma sensu. Poza tym, każdy wydaje kasę tak, jak chce. Jak ktoś chce za kabel sieciowy płacić 5000 zł, to jego sprawa. Ja wolałbym te 5000 zł przeznaczyć na wyższej klasy zestawy głośnikowe. Nie lekceważę jednak kwestii dotyczących prądu. Ale w mojej ocenie do tematu podchodzę w miarę rozsądnie, bo za 1000 zł pozamiatałem całość tzn. filtr na gniazdko + stabilizator napięcia + kondycjoner sieciowy. No ale to już temat nie na tę dyskusję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.