Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
roberto266

Nasze Budziki

Rekomendowane odpowiedzi

Odwrócić o 180 stopni i  obrócić, jak to mówią do góry nogami. Teraz krążek jest nad płytą a haczyk po prawej stronie pod płytą. Jak Pani zmieni ustawienie, to krążek będzie pod płytą i w niego będzie uderzał pręt. Natomiast haczyk będzie po lewej i wystawał z otworu. Identyczny układ, jak z suwakiem włosa balansu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Marku - ja to blond inteligencja jestem i nie kumam - gdzie mam ten młoteczek przykręcić?? Do dekla u góry? :unsure:

Tak to młotek jak w moim HAU z repetycją d6e1b4e1b16f2284581157bc68f184f2.jpgf3a8d16b0985c8678f6364bcb9b3024a.jpg

 

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to młotek jak w moim HAU z repetycją

 

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

HAU z repetycją czyli HAU HAU...tongue.png

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to młotek jak w moim HAU z repetycją

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

I otwór ten w deklu mógł służyć do wyprowadzenia młotka...

Tylko mam wrażenie, że w moim nie ma tego młotka, może ułamany... :)

Edytowane przez DawPi
Nie cytujemy zdjęć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I otwór ten w deklu mógł służyć do wyprowadzenia młotka...

Tylko mam wrażenie, że w moim nie ma tego młotka, może ułamany... :)

Czy Pani odkręciła  ten element i przykręciła ponownie, ale odwrotnie, tak jak napisałem, krążkiem do dołu po prawej stronie? Teraz jest u góry po lewej. 

Jeśli jest to rozwiązanie prawidłowe, to po zamontowaniu kapy powinno wyglądać, jak np. w tym podróżnym Rensie.

post-111033-0-43405200-1576319294_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy Pani odkręciła ten element i przykręciła ponownie, ale odwrotnie, tak jak napisałem, krążkiem do dołu po prawej stronie? Teraz jest u góry po lewej.

Jeśli jest to rozwiązanie prawidłowe, to po zamontowaniu kapy powinno wyglądać, jak np. w tym podróżnym Rensie.

Tak Panie Marku. Nie działa...to nie ten trop.

 

Na pierwszym zdjęciu rzeczony element. Proszę zwrócić uwagę, że za krążkiem jest haczyk.

 

Na drugim zdjęciu (bardzo się natrudziłam żeby zrobić odpowiednie ujęcie) malutkie koło zębate - ono się obraca. Haczyk za krążkiem cały czas spoczywa na tym kole i odpowiednio unosi się i opada na zębach koła. Gdy haczyk wpada we wręby pomiędzy zębami (zdjęcie) to jego drugi koniec z drugim haczykiem blokuje pręt. Moim zdaniem to jest przeznaczenie tego elementu - młoteczka.

 

Moim skromnym zdaniem właściwego młotka brak.

Na osi kotwicy bicia jest otwór. Być może w nim był osadzony pręt młotka, który wychodził przez okienko w deklu

post-104610-0-13438500-1576323576_thumb.jpg

post-104610-0-60312100-1576323588_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego zdjęcia wynik, że zapewne niczego nie brakuje. Ten krążek jest dodatkowym obciążnikiem. Widać wyraźnie na Pani zdjęciu, że pręt po prawej jest blokowany przez haczyk i uwalnia się w odpowiednim momencie. Brakuje tylko zapewne samej blokady dzwonienia, możliwe, że montowanej na dolnej pokrywie, montowanej w tym otworze, ale to już naprawdę drobiazg.  Tego haczyka pod krążkiem wcześniej nie dostrzegłem. Zdjęcie jest zrobione w momencie zablokowania pręta. Gdy haczyk się podniesie po lewej to po prawej haczyk idzie w dół i uwalnia pręt. Widać, że wszystko tam jest dopracowane, co do ułamka milimetra.

 

Zapewne może Pani odłożyć budzik na półkę, jako naprawiony. Nie ma co tego stulatka dalej "męczyć". Zrobiła Pani, co mogła. Zapewne zegarmistrz też więcej by nie zrobił w tym przypadku. 

Gratuluję udanej naprawy. Marek.

Edytowane przez Marek Szajerka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Panie Marku - stulatka nie mam zamiaru już męczyć :)

Ale mechanizm wymaga pielęgnacji i regulacji. Jest brudny, a poprzedni właściciel obficie pooliwił co trzeba i co nie trzeba, aż wypływa smarowidło po płytach.

Poza tym znacznie się późni. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem dla swoich bardzo tolerancyjny. Mają po kilkadziesiąt i więcej lat. Koła balansowe niejednokrotnie były wyjmowane, łożyska stożkowe wyrobione itd. Inne łożyska i czopy również. Cieszmy się, że w ogóle chodzą i biją, są w miarę kompletne.

Dawniej produkowano zegary z żywotnością na ok. 90 lat. Dopiero w XX w. dostrzeżono, że nie opłaca się produkować zegarów z taką żywotnością, bo to ma wpływ na rynek zbytu i po cichu zaczęto stosować materiały gorszej jakości. Dajmy na to, że Pani budzik chodził codziennie przez ok. 40-50 lat. Połowę swojego aktywnego życia ma za sobą, czas na dostojną emeryturę na półce, na honorowym miejscu, jako pierwszy naprawiony przez Panią samodzielnie budzik. 

Jeszcze raz gratuluję. Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak Panie Marku. Nie działa...to nie ten trop.

 

Na pierwszym zdjęciu rzeczony element. Proszę zwrócić uwagę, że za krążkiem jest haczyk.

 

Na drugim zdjęciu (bardzo się natrudziłam żeby zrobić odpowiednie ujęcie) malutkie koło zębate - ono się obraca. Haczyk za krążkiem cały czas spoczywa na tym kole i odpowiednio unosi się i opada na zębach koła. Gdy haczyk wpada we wręby pomiędzy zębami (zdjęcie) to jego drugi koniec z drugim haczykiem blokuje pręt. Moim zdaniem to jest przeznaczenie tego elementu - młoteczka.

 

Moim skromnym zdaniem właściwego młotka brak.

Na osi kotwicy bicia jest otwór. Być może w nim był osadzony pręt młotka, który wychodził przez okienko w deklu

:) Super !  :) Sama doszłaś do tego , co i jak !  :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to i ja dostałem swojego Beckera. Nieopatrznie nakręciłem go ... idzie już 26h. Niestety na leżąco bo po 10-15 minutach  staje. Brudny, spore kłaki kurzu na trybach, no i chyba oś balansowa ma za duży luz. muszę rozkręcić się sprawdzi , ale tak wygląda na mechanizm w całkiem niezłym stanie. Tarcza też minimalnie przesunięta , może trze o sekundnik ...  ;)

To ja tylko jako taki mały przerywnik ... ;)  :ph34r:

post-92919-0-12062500-1576330001_thumb.jpeg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to i ja dostałem swojego Beckera. Nieopatrznie nakręciłem go ... idzie już 26h. Niestety na leżąco bo po 10-15 minutach staje. Brudny, spore kłaki kurzu na trybach, no i chyba oś balansowa ma za duży luz. muszę rozkręcić się sprawdzi , ale tak wygląda na mechanizm w całkiem niezłym stanie. Tarcza też minimalnie przesunięta , może trze o sekundnik ... ;)

To ja tylko jako taki mały przerywnik ... ;):ph34r:

Pokaż tarczę

 

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

HAU z repetycją czyli HAU HAU...tongue.png

Albo MIAŁ MIIAŁ

 

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy blaszor -Junghans ma rezerwę na 1,5 doby, chyba nieźle ;)

 

:) Super !  :) Sama doszłaś do tego , co i jak !  :)

 

Czy moje wysiłki umysłowe były owocne to się dopiero okaże jak ktoś mądrzejszy je zweryfikuje ;)

 

Poradźcie - jak Wam się wydaje - kupić sobie jeden jakiś znośny budzik czy może lepiej zainwestować (hehe..) w samoszkolenie bez gwarancji efektów - i kupić 4 zmęczone budziki (podobno dające oznaki życia ale nie chodzące)?

Jak spaskudzę to będą części.. ;)

post-104610-0-33277700-1576334187_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A proszę ...

Pokaż tarczę
 

 

post-92919-0-70607400-1576335318_thumb.jpg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak, jest okazja, to je brać.

Jeszcze tylko wrócę do identyfikacji tamtego. Czy to jest HAU, na 100 % rozpoznać po kotwicy wychwytu. Takiej kotwicy nie zauważyłem przy innych budzikach. Wychwyt hakowy, bardzo charakterystyczny wzór kotwicy dla tej marki. Gdy nabyłem wrak swojego budzika HAU, to zegarmistrz wstawił mi oryginalny regulator. W tym złomie był zamontowana kotwica, która na paletach miała kołki, tak jak w innych budzikach. Oczywiście do takiego wychwytu inaczej wygląda koło wychwytowe. Dodatkowo, pod płytą jest w formie kołka ogranicznik do wychylania się kotwicy.

 

 

post-111033-0-54400900-1576335339_thumb.jpg

post-111033-0-57673900-1576335385_thumb.jpg

post-111033-0-87276300-1576335406.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed malowaniem usuwamy rdzę i wyrównujemy podłoże po wżerach,malujemy natryskowo ,zacieki nie mają racji bytu ,podstawa ma być czarna i malowana ODDZIELNIE!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za radę, wrócę do niego latem. Rdzę usunąłem oczywiście.

Co do podstawy. Nie było tam czarnego koloru.  Tu jest identycznie.

https://picclick.co.uk/Smith-retro-alarm-clock-in-working-order-143431911406.html

 

Niewątpliwie jakość malowania musi być poprawiona.

Podstawa jest przynitowana. On się rozbiera, jak Westclox.

 

Pozdrawiam. Marek

Edytowane przez Marek Szajerka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak,nasz racje ,podstawa występuje też w takim samym kolorze.Ale o jakim Westcloxie piszesz?czy wiesz ile było modeli?mam dwa wielkie katalogi Westcloxa a i tak spotykam modele nieujęte w nich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Westlox to ikona dla Amerykanów, podobnie jak dla Rosjan Sława.

Wystarczy wprowadzić do wyszukiwarki Westclox history i mamy taki adres, niewątpliwie go znasz:

 

https://clockhistory.com/westclox/index.html

 

Pisząc o tej marce, miałem na myśli zdejmowanie całej kapy, która dochodzi do tarczy. Mechanizm jest przykręcony do kapy. Przykład m.in z 1945 r. Mylący jest nasz Mera-Poltik. Tu podstawę trzeba odkręcić.

 po raz kolejny poruszyłem kwestię polskich budzików, jako Autor tematu zachęć do czynnego tworzenia katalogu Poltików. Może za kilka lat dzięki temu powstanie tu na forum bardzo obszerny katalog budzików Poltik. To też jest ikona polskiego powojennego przemysłu zegarmistrzowskiego, produkowana także na licencji Junghansa.

One pod względem jakości były do końca lepsze od Ruhli, czy Prima, biorąc  pod uwagę  zastosowanie w tych markach plastyku w regulatorach.

Od strony jakości Ruhla i Prim zostały w tyle za Poltikiem od końca lat 60. Do lat 60 zapewne Prim był na pierwszym miejscu, przyjmując za kryterium bardzo delikatne czopy kotwicy i co za tym idzie dokładność chodu.

Poltik zachował jakość budzików Junghansa do końca swojej produkcji. Warto o tym pamiętać i być dumnym z tego wyrobu, produkowanego w Polsce.

 

Pozdrawiam. Marek

 

Tu przykład innego Smith

 

 

 

Timecal

 

 

post-111033-0-10873000-1576590995_thumb.jpg

post-111033-0-06855100-1576591033_thumb.jpg

post-111033-0-06375200-1576591083_thumb.jpg

post-111033-0-34777300-1576592615_thumb.jpg

post-111033-0-22777000-1576592647_thumb.jpg

post-111033-0-18749000-1576592676_thumb.jpg

Edytowane przez Marek Szajerka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zatem aby Pan jednak w założonym temacie budzików polskich prezentował i pisał o Poltikach. Robi Pan tu szum informacyjny, o czym pisałam wcześniej.

Jest też temat budziki radzieckie.

Edytowane przez kasiaMF

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę to nie fair. Są osobno budziki radzieckie, są też polskie i...do kupy wszystkie inne. Budziki wszystkich krajów łączcie się ;)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegary różnej maści też są w różnych tematach

.

 

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Cudze chwalicie,
Swego nie znacie,
Sami nie wiecie,
Co posiadacie.
A boć nie śliczne
Te wioski liczne?
Ten kraj kochany?...."

 

\Stanisław Jachowicz\

 

 

P.s.

 

Co do budzików polskich, ze swojej strony nie mam już  nic istotnego  do dodania, potrzeba Państwa zbiorowej wiedzy, by stworzyć katalog z prawdziwego zdarzenia, który będzie służył środowisku kolekcjonerskiemu.

 

Co do szumu informacyjnego, definicja z renomowanego wydawnictwa PWN

 

https://sjp.pwn.pl/sjp/szum-informacyjny;3067966.html

 

Przypomnę apel Mechanika, który założył  tamten temat 6 listopada 2016 r.

 

Napisano 06 listopad 2016 - 20:44

Przyzwyczailiśmy się do nich że są gdzieś w okół nas ,ale zaczynają znikać ,bo naprawy nieopłacalne,bo wartość znikoma ,więc może trochę ich pokazać ,wytwórni trochę mieliśmy i niektóre modele naprawdę nie odstają od budzików innych wytwórców.

Te które mam są odratowane od śmietnika i odnowione dla przyjemności ,wiem że można takie kupić za parę złotych w lepszym stanie ale przyjemność większa po uruchomieniu takiego

 

 

Pozdrawiam. Marek

 

P.s.

Trzy lata temu, gdy Mechanik napisał te zdania, Poltika blaszanego można było kupić za kilka złotych, obecnie ceny uległy zwielokrotnieniu. Warto to zauważyć.  Na giełdach blaszanych Poltików z lat 50-60, jak na lekarstwo.

Edytowane przez Marek Szajerka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.