Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

jslanina

G. Gerlach - FOKA

Rekomendowane odpowiedzi

G. Gerlach - Foka (forumowiec CW 2012) (data zakupu: 10.2012)

 

09.jpg

 

Pasja zegarkowa rządzi się swoimi prawami i tak po prawie roku przebywania na forach zegarkowych w tym Chinawatches, naturalną koleją rzeczy było zapisanie się na mój pierwszy zegar forumowy. Poza tym, kto mógłby nie skorzystać z okazji sprawienia kolejnego małego prezentu bez specjalnych zabiegów przed swoją połówką ;). Wszystko zaczęło się w luty bieżącego roku, kiedy to na CW pojawił się wątek dotyczący stworzenia zegarka na rok 2012. Burza mózgów, kilka projektów i owocne konsultacje przekraczające 300 stron doprowadziły do wyboru finałowego projektu FOKI - bo tak w międzyczasie ochrzczono nowy zegarek. Genezy nazwy przedstawiać nie będę - osoby z CW dobrze ją znają, a dociekliwych zapraszam na forum ;). Mieliśmy gotowy projekt, czas było znaleźć wykonawcę. Do realizacji naszej wizji w naturalny sposób została wybrana fundacja G. Gerlach, czyli twórca poprzedniego zegarka forumowego tj. PZL i producenci pierwszych polskich nurków - opisywanego Sokoła i Dzika. Najważniejszym powodem przede wszystkim było fakt, że są oni aktywnymi użytkownicy Chinawatches.

 

07.jpg

 

Pierwsza sposobność obcowania z prototypem mieliśmy już po 3 miesiącach od “powstania finalnego projektu”, a miało to miejsce na zlocie forumowym w maju bieżącego roku. Zegar był niewątpliwie jedną z gwiazd tego spotkania, gdzie spora grupa osób wyrywała sobie go z rąk (w tym także i ja). Mając wcześniej w ręce 45mm Artego o podobnym kształcie koperty najbardziej obawiałem się wielkości Foki. Jej 42mm średnicy na papierze nie przekonywały, na żywo jednak wszystkie obawy zostały rozwiane. Zegar na ręku prezentował się świetnie a był to w końcu tylko prototyp!. Miłe towarzystwo wzajemnie jeszcze bardziej “podgrzało atmosferę” oczekiwania na finalną wersję. W duchu tym wszyscy opuszczając zlot zapisani na projekt oczekiwaliśmy 111 fok.

 

10.jpg

 

Niestety, kapitalizm rządzi się swoimi prawami czego konsekwencją było to, że termin wakacyjny nie mógł zostać dotrzymany. Firmy zlecające spore partie kopert miały większą siłę przebicia od naszych rodzimych Gerlachów. Także nie obyło się bez problemów w przypadku wskazówek i ich producenci kilkakrotnie musieli poprawiać efekt swojej pracy. Tak mijały kolejne miesiące oczekiwania, a jak wiadomo, czas nie lubi nudy czego efektem były kolejne zakupy ;). Atmosferę podgrzewali także Gerlachy, którzy to systematycznie wrzucali zdjęcia z postępu prac a w efekcie zmieniającego się prototypu. W końcu nadszedł pamiętny dzień 20 października kiedy to po kolejny kilkudziesięciu stronach wątku nasze oczy ujrzały finalny produkt. Ostatnia wpłata kwoty za wysyłkę i najdłuższe dni oczekiwania na paczkę…

 

01.jpg

 

30 października 2012 roku w skrzynce zastało mnie awizo. Moja lepsza połówka będąc akurat w mieście zahaczyła o pocztę i dzięki niej dotarł do mnie wyczekiwany kartonik. Foczka dociera do nas w analogicznym drewnianym pudełeczku do Sokoła i Dzika - dodatkowo dostajemy kopertę wraz z gwarancją i certyfikatem, co stanowi bardzo miły akcent. Najwyższa pora otworzyć pudełko i ??!!

 

02.jpg

 

I pierwsza myśl - ale ja zgłodniałem :D Po otwarciu poza efektem wizualnym wita nas niesamowity aromat wanilii unoszący się z pudełeczka. Sprawcą tego zamieszania jest pasek na jakim dostajemy nasz wyczekany zegareczek - a jest nim produkt firmy bonetto. 22mm zwężany gumowy pasek jest świetnej jakości. Jego faktura idealnie współgra z tarczą ale o niej za chwilę. Pierwsza przymiarka i znowu miłe zaskoczenie - jest on bardzo wygodny. Średnia sztywność w żadnym wypadku nie przeszkadza mu w dobrym dopasowaniu się do nadgarstka. Wiadomo jednak, że za wygodę poza paskiem odpowiada przede wszystkim kształt koperty. I tu dochodzimy do naszej bohaterki.

 

08.jpg

 

Koperta foki w swoich kształtach podobnie jak to miało miejsce w przypadku sokoła i dzika nawiązuje do zegarków produkcji radzieckiej - w tym wypadku amfibii. Jej charakterystyczną cechą są schowane od spodu uszka skrywające pasek, dzięki czemu od góry przypomina ona swym kształtem beczkę. Co ciekawe, pomimo masywnego wyglądu, zegar bardzo dobrze wygląda na nadgarstku, a to za sprawą bardzo dobrego wyprofilowania koperty oraz rozsądnych jej wymiarów. Ciekawie na żywo wygląda też połączenie polerowanych boków ze szczotkowaną koronką oraz górą koperty. Sama koronka, która jak przystało na nurka jest zakręcana, jest sporych rozmiarów przez co bardzo dobrze się nią operuje - nie zabrakło na niej także logo producenta. Warto wspomnieć, że z tej samej koperty korzysta komercyjny produkt Gerlachów tj. Otago. Uzupełnieniem całości jest szczotkowany 120 skokowy dwukierunkowy bezel, na którym została naniesiona dwukolorowa skala typowa dla nurków. Dzięki dobremu profilowi jego chwyt jest pewny, a praca dobrze wyczuwalna i przyjemna. W moim egzemplarzu pracuje on wyjątkowo dobrze. I stanowi on duży postęp w stosunku do konstrukcji zastosowanej w Dziku i Sokole.

 

11.jpg

 

Czas przejść do elementu, który w buduje charakter zegarka czyli tarczy. Pod grubym szafirowym szkłem z widoczną mocną warstwą antyrefleksyjną skrywa się główny element projektu forumowego. Nie popełnię chyba błędu mówiąc, że tarcza stanowi najmocniejszą część tego zegarka. Zewnętrzny ring tarczy ze skalą minutową jest minimalnie wyższy od części centralnej posiadających strukturę wafla z namalowanym charakterystycznym białym krzyżem. Na zewnętrznym ringu zostały także naniesione polerowane indeksy z paskiem wykonanym za pomocą białej masy luminescencyjnej. Nadruk logo G. Gerlach oraz napisa FOKA są bardzo dobrej jakości. W przypadku Foki Gerlachy skorzystały z dobrodziejstw mechanizmu ST-25 i na 3 godzinie znalazł się ładnie wkomponowany datownik. W okolicach godziny 6 jest także to, co stanowi dla mnie wartość dodaną, czyli napisy “made in Poland” oraz “chinawatches 2012”. Ze wszystkim świetnie współgrają wskazówki, biała godzinowa oraz dwukolorowa, biało niebieska minutowa. Obie posiadają charakterystyczne żółte wypełnienie wykonane za pomocą warstwy luminescencyjnej nawiązujące kolorem do tego zastosowanego na bezelu. Dopełnieniem całości jest wykonana w kształcie trójkąta biała wskazówka sekundowa, której końcówka także została pokryta świecącą warstwą. Po krótki naświetleniu, foka całkiem ładnie świeci, chociaż nie jest to bardzo intensywny efekt. Powodem są zastosowane kolory lumy.

 

03.jpg

 

Podobnie jak to miało miejsce w poprzednim produkcie Gerlachów, tak i tutaj za napęd odpowiedzialny jest mechanizm produkcji Sea-gulla o symbolu ST-25. Dzięki niemu mamy tu rezerwę chodu na poziomie 42 godzin, możliwość ręcznego dokręcania oraz stop sekundę. Cechą charakterystyczną tego mechanizmu, poza dużą dokładnością jest specyficzny dźwięk pracy rotora, który to jest słyszalny. Od spodu serce foki przykrywa zakręcany dekiel, na którym mamy piękny grawer z logo forum "chinawatches" oraz wypisany numer limitacji zegarka, w moim egzemplarzu analogicznie do Sokoła jest to numer 24. Wszystkie elementy, podobnie jak to miało miejsce w Dziku i Sokole gwarantują nam wodoszczelność na poziomie 20ATM. W połączeniu z gumowym paskiem czy opcjonalną bransoletą otrzymujemy 100% divera.

 

foka_nad_01.jpg

 

Foka w mojej kolekcji jest jednym z niewielu rasowych nurków. Pełni funkcję podobną do sokoła czy orienta "wycieczkowicza", czyli zegarka głównie wakacyjno weekendowego. Jednak dzięki specyficznej kopercie i stonowanej kolorystyce, nie straszne jej nawet towarzystwo sportowych koszul. Nie mogłem się nie pokusić o porównanie jej do poprzedniego posiadanego zegarka z logo fundacji G. Gerlach. W moim odczuciu po Foce widać duży postęp. Zegar sprawia wrażenie bardziej dopracowanego i dojrzałego. Wady z poprzedniego modelu zostały dostrzeżone i w moim odczuciu usunięte, w efekcie czego otrzymujemy produkt pełny, który wart jest swojej ceny. Oczywiście, jak w każdym zegarku, można dostrzec drobne wady, gdyż nie każdemu spodoba się różnica koloru niebieskiej farby na bezelu względem koloru tarczy (warto wspomnieć, że efekt ten na żywo jest dużo mniej zauważalny niż na załączonych zdjęciach), lekko przesunięta data w okienu czy niesygnowana klamerka przy dołączonym pasku bonetto.

 

foka_nad_02.jpg

 

Nie zmienia to faktu, że foka spełniła moje oczekiwania w 100% i w cenie forumowej wynoszącej 1000zł był to dobrze zainwestowany pieniądz. Niska limitacja wynosząca 111 sztuk, indywidualny, niepowtarzalny charakter, ciekawa kolorystyka, szafirowe szkło z warstwą AR oraz wbrew pozorom spora uniwersalność to główne cechy tego produktu. Wartością dodaną, jak w każdym zegarku forumowym jest fakt przynależności do grupy oraz świadomość, że brało się czynny udział w jego tworzeniu. W efekcie po 8 miesiącach od rozpoczęcia projektu możemy cieszyć się z finalnego produktu będącego efektem naszej wspólnej pasji.

 

foka_nad_03.jpg

 

Zdjęcie lumy

foka_lum.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doskonała recenzja. Zegarek co prawda średnio mi się podoba, ale jego opis jest świetny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za recenzję , fajny zegarek z wydaje się bardzo dobrą relacją ceny do jakości.

Podoba mi się budowanie "drogi biznesowego wzrostu" przez Gerlacha - mówię o pomysłach na modele , designie oraz sposobie wykonywania ( szeroko rozumianym ) . Pominę kwestie podatkowe ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek i jego cena OK.

Podoba mi się jego vintagowy look ala lata 70-te

Nie podobają mi się kolory na bezelu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję zegarka. Zegarek o bardzo ciekawym designie, choć dla mnie z tych zdjęć wygląda na niedopracowany. Koperta i bezel wyglądają jakby brakowało im wykończenia, tego ostatniego szlifu. Jeśli ktoś szuka jakości w zegarku, to chyba nie byłby dobry wybór, ale jako designerski zegarek o ciekawym looku, nawet, nawet.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję zegarka. Zegarek o bardzo ciekawym designie, choć dla mnie z tych zdjęć wygląda na niedopracowany. Koperta i bezel wyglądają jakby brakowało im wykończenia, tego ostatniego szlifu.

 

No faktycznie widać pewne niedoróbki nawet na tarczy np. okienko daty i indeks przy nim. Chyba że to wina zdjęcia. To nie ma sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe słowa. Jeżeli chodzi o indeks przy dacie - to wina zdjęć, niestety nie jestem profesionalistą :). Okieno daty jest ok, choć data jest lekko przesunięta ku górze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Położenie cyfry w okienku daty, indeksy krzywe, ten na godzinie 3 ma jakąś plamkę, zakładam, że to wina zdjęcia, nie wyobrażam sobie inaczej.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słoniu, nie masz lumy na sekundniku? Ja mam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, zwracam honor, wczoraj zmęczony byłem i nie testowałem dobrze lumy. Dzięki mazok za uwagę! Jest świecąca końcówka grotu - zaraz dodam zdjęcie do recenzji i poprawię. Tak to jest jak człowiek chce szybko podzielić się wrażeniami... :unsure:

Niestety w tym roku to chyba ostatnia recenzja bo kolejne zakupy dopiero w 2013... :(

 

Tak patrzę, że mogłem odkręcić koronkę do zdjęcia lumy bo i tak sekundowej nie widać :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy zegarek z Gerlacha, który mnie się podoba (Edit: nie pierwszy bo zapomniałem o PZL, ona też na zdjęciach wyglądała w miarę ciekawie), ale jak jeszcze raz usłyszę od Alamo porównanie Gerlacha do Omegi to chyba umrę ze śmiechu. Niedoróbek widać dużo na zdjęciach. Od mikrorysek na nowej kopercie, poprzez słabo wykończone indeksy, do krzywej daty.

Za 1000zł moim zdaniem fajny diverek dla kogoś komu zależy na limitacji. W dodatku pewnie jest niezniszczalny jak wszystkie Gerlachy ;):lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim egzemplarzu data jest centralnie.

dscf3245r.jpg

Dziękuję za bardzo ciekawą recenzję. W zasadzie mam bardzo podobne odczucia dotyczące realizacji i finału tego projektu. Zegarek na pewno dostarczy swoim włascicielom wielu pozytywnych emocji. :)


Kuba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tchnie surowizną , ale jeśli doczeka trzeciej powiedzmy generacji , to drżyjcie narody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to mój egzemplarz

 

DSCF4011.JPG

 

wszystkie uwagi krytyczne napisane powyżej są słuszne (przynajmniej ja je podzielam) i choć to kwestia gustu i osobistego podejścia do tematu, to mi osobiście także brakuje jakości. Z jednej strony mamy limitowany zegarek, o fajnym (znowu sprawa indywidualna) dizajnie, który jest owocem pracy wielu osób i kosztował zaledwie (?) 1000zł, a z drugiej strony - za 1000zł można wymagać jeszcze więcej odnośnie jakości.... i nie piszę tu wcale o tej "takse" szczotkowanej kopercie czy indeksach, bo o to można się przyczepić w zegarkach 2-3-4x droższych, tylko o poważniejszych niedoróbkach, o których może kiedy indziej, albo na innym forum i które, mam nadzieję, są wypadkiem przy pracy i szybko i bezboleśnie zostaną wyeliminowane.

 

Ogólnie jest na "+", bez nadmiernego entuzjazmu, ale jednak bardziej ok, niż nie. Noszę go dwie doby - jest ciężki, daje poczucie solidnego, jest wygodny i dobrze wyprofilowany, jest czytelny, ma fajny pasek pachnący wanilią, przez 2 doby odchyłka mogła wynieść co najwyżej 1sek, fajnie świeci (intensywnie i żywo, choć krótko). Mam parę zastrzeżeń drobnych i czepialskich oraz parę poważniejszych, niestety...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jarku mógłbyś napisać czy poszarpane okienko daty (tak jak na foto poniżej)

11.jpg

to reguła, czy niedoróbka konkretnego egzemplarza ? Czy jeszcze gdzieś na tarczy są takie kiepskie szlify ?


" w poszukiwaniu straconego czasu..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym okienkiem to może być efekt ze zdjęcia konkretnego lub po prostu pojedynczy model z felerem... u mnie tego nie ma (tzn. okienko jest ok, ale data nie jest centralnie, co widać na zdjęciu), tak samo jak nie mam brudnych, poplamionych indeksów, ale uwaga - zdarza się i są takie egzemplarze.

Co do poszarpanych czy niewykończonych indeksów, to fakt, ale zauważalny tylko w powiększeniu (makro, lupa, szkło). Gołym okiem, nawet z najbliższej odległości nie da się tego wyłapać. Dobrze było ujęte to gdzieś powyżej - brakuje ostatniego "szlifu" w przypadku takich pierdółek jak np. właśnie indeksy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Ci za wyczerpującą odpowiedź.;)

 

... brakuje ostatniego "szlifu" w przypadku takich pierdółek jak np. właśnie indeksy.

Szkoda i tyle. Szczególnie, że to limitacja dla forum zegarkowego... Miejmy nadzieję, że inny forumowy zegarek Dywizjon 303 będzie pozbawiony takich chorób wieku dziecięcego.

Jeśli ktoś szuka jakości w zegarku, to chyba nie byłby dobry wybór...

Niestety.


" w poszukiwaniu straconego czasu..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak na razie krzywa data i mikroryski w nowych zegarkach się powtarzają. Gdzie ta "kłalita"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o okieno daty - jest równo - to wina kompresji zdjęcia :unsure: . Zresztą tego efektu nie ma na pozostałych fotkach ;). Powtórze swą myśl - kierunek fundacji jest słuszny, ja mam odczucie znaczącego kroku na przód względem sokoła. Jeżeli kierunek zostanie utrzymany, kolejne produkty mogą nieźle namieszać w swoim przedziale cenowym. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak na razie krzywa data i mikroryski w nowych zegarkach się powtarzają. Gdzie ta "kłalita"?

 

Nie ma siły panowie....zegarek za w okolicach 1000zl nie będzie tej samej jakości co zegarek szwajcarski za powiedzmy 2-4tys.

Nie oczekujcie nie wiadomo czego. Na zdjęciu tarczy widać wyraźnie, że indeksy nakładane z kreskami się nie bardzo lubią ;) ... ale...z drugiej strony krzywo nałożone indeksy przytrafiają się nawet Vacheronowi :) .

W tej cenie jednak jest to akceptowalne według mnie...to nie jest zegarek do gablotki ani na targi jakości.

 

Mi najbardziej nie podobają się kolory na bezelu....moim zdaniem zegarek bez kolorowego wypełnienia byłby lepszy ( widziałem model przedprodukcyjny jeszcze bez tego wypełnienia i prezentowało się to dużo lepiej). Farba nieładnie przy krawędziach cyfr się unosi....nie wygląda to dobrze :( .

 

Ale.....jakość u gerlacha wzrasta i to jest pozytyw....kolejny zegarek pewnie będzie jeszcze lepszy a uwagi krytyczne zostaną uwzględnione.

 

Kibicuję :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

FOKA w porównaniu z "bliźniakami" to cudeńko, choć oczywiscie nie ideał. Niemniej, cena nie jest powalająco wysoka, to i drobne niedoróbki mogą być... powtarzam, drobne! Ta data doprowadzałaby mnie do szału - nie mam co do tego wątpliwości. Pozostaje jeszcze kwestia dokładności chodu, bo ST-25 mają z tym problem. Niektóre chodzą genialnie i jest OK, a inne pięknie się rozregulowują i efekt jest taki, że 150-letnie Walthamy chodzą czasem dokładniej niż mój półroczny Sea-Gull ;)

Który, dodam jeszcze, wyjściowo chodził przyzwoicie, potem mu odbiło, bo smarowanie bębna padło i balansowi już zdarza się przekraczać dopuszczalną amplitudę, co czasem słychać nawet bez zegarka przy uchu ;)

Ja jednak upieram się, że Miyota 8200 byłaby, mimo braku stop-sekundy, lepsza - solidniejszy, lepiej montowany "silnik". I również niebyt drogi zresztą :)

 

EDIT: zapomniałem - oczywiście kapitalna recenzja, zebym ja tak umiał :D


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę broniąc Fokę, choć mam sporo krytycznych uwag jako nabywca - Quadro możesz wskazać "szwajcarskiego" nurka za 2 tysiące zł, który jest lepszej jakości niż Foka?

Chętnie sprzedam Fokę i zakupię za 2 tysiące "pseudoszwajcarskiego" nurasa z niepłaską (dwuwarstwową) tarczą i nakładanymi indeksami całościowo lepiej wykonanego i z tym "ostatecznym szlifem".

Fajnie jeszcze jakby miał stockową kopertę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa recenzja interesującego zegarka. Za te pieniądze faktycznie raczej nie kupi sie szwajcarskiego nurka ale już japońskiego owszem.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słoniu dzięki za recenzję, w dużej mierze zgadzam się z tym co napisałeś.

 

Mnie Foka zaskoczyła bardzo pozytywnie, być może od poczatku prac spodziewałem się czegoś.... wyraźnie gorszego. Po otworzeniu pudełka byłem pod bardzo dużym wrażeniem jakości wykonania Foki. Być może mam szczęście, ale w moim egzemplarzu właściwie wszystko jest na miejscu, indeksy się pokrywają, data jest ustawiona równo, mechanizm chodzi dokładnie, bezel pracuje rzeczywiście dość miękko, ale w granicach przyzwoitości. Dzik i Sokół kompletnie mi się nie spodobały, PZL'ka już tak, ale ją "przespałem", z Foki jestem bardzo zadowolony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.