Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ken-wawa

Pancerny GW-9010 Mudman po raz trzci do naprawy!

Rekomendowane odpowiedzi

Robi sie coraz ciekawiej... do czego w takim razie ta gwarancja?

Klient sobie, serwis sobie a czas bez zegarka mija...

Hmm... coraz bardziej zastanawiam sie nad sensem kupna zegarkow z oficjalnych zrodel.

Ciesze sie, ze olalem calkowicie gwarancje i poradzilem sobie bez pomocy serwisu ;)

Nie stracilem czasu i pieniedzy na wedrowki zegarka.

No fakt moglem powalczyc jeszcze z osuszaniem ale od tego to juz chyba powinien byc serwis.

Powodzenia w wywalczeniu swoich roszczen od serwisu. Po ich ekspertyzie, jesli zegarek bedzie nadal parowal bedzie Ci trudno cokolwiek chyba wywalczyc. Mam jednak nadzieje, ze to osuszenie bedzie pomocne.

P.s Ciekawe jaki bedzie final? Napisz jak sie bedzie zachowywal zegarek po ostatniej wizycie serwisowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam, ze tutaj po prostu data na wydruku jest nieprawidlowa, bo 23-ciego otrzymalem najpierw ten telefon z info, ze nie stwierdzono wady kalendarza, a pozniej maila, ze sprawa sie wyjasnila i ze dzis reklamacja bedzie rozpatrzona. Stad zgaduje, ze 22-giego nikt jeszcze do zegarka nie zagladal.

 

Co do info, oczywiscie dam znac, ale przypuszczam, ze parowanie znow sie pojawi, podobnie jak poprzednio, tylko nie od razu a za miesiac, dwa...

 

Co do zakupow z autoryzowanych kanalow, tez zaczynam watpic czy to ma sens i czy po prostu lepiej nie postawic na niska cene zakupu (byle nie podroby, choc kto wie, czy czasem dobra podroba nie moze byc lepsza od oryginalu).

 

Na plus dla Zibi to wyrobili sie w 2 tygodnie, ale tylko dzieki temu, ze meczylem ich mailami o priorytetowa naprawe i otrzymalem nawet taka wiadomosc, ze bedzie poza kolejka. Wiec wole nie myslec ile trwa nie priorytetowa. Poprzednia trwala miesiac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Twoje testy parowania?

Zmienilo sie cos?

Probowales go znowu przetestowac na tzw.parowanie?

Czekam z niecierpliwoscia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zaparowal, ale zadnych testow nie robilem. A jaki test proponujesz? Choc jak mowilem, ze spodziewam sie parowania za miesiac, dwa....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, ekstremalnych prob nie przewiduje...

Moj gx-56 parowal przy wyjsciu na zewnatrz przy temp. ok -1 i powrocie do domu ;)

Juz mial dosc i parowal.

Przykladanie lodu do szybki nie ma najmniejszego sensu wiec zobacz poprostu jak sie zachowa wystawiony np. na zewnatrz przy minusowej temp. i powrocie do temp. pokojowej.

P.s. Mialem dzisiaj przypadek zalania zegarka na nurkowaniu przez kolege- zalalo mu nowego risemana!!! Wiadomo, mozna go na gwarancje, byl tylko problem gdzie jest rachunek, wiec go rozlozylismy, suszenie przez okolo 6 godzin na kaloryferze, skladanie iiiiii...... dziala. No ale nie tak pieknie, wyszedl po piwko za ratowanie zegarka, wraca a on zaparowany! Coz, tu chociaz wiadomo skad wilgoc. Kolejna akcja zalewania olejem ;) Kolejna proba: zalanie, zlozenie, test wynik: DZIALA i nie paruje! Wlozenie do zamrazarki na jakies 2 godzinki, wyjecie iiiii nie paruje ;)

No coz, solidnie zarobione piwko ;)

Aaaa, zeby nie bylo, nikogo nie namawiam ani nie wydziwiam, jednak w tym przypadku pomoc temu zegarkowi juz nie mozna bylo wiec poszlismy bo bandzie. I tak nic juz mu nie moglo zaszkodzic po prawie godzinnym moczeniu w wodzie ( na szczescie slodkiej) pewnie w morskiej- final bylby inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory pogoda nie sprzyjala takim eksperymentom, ale teraz zrobilo sie zimowo. Dzis 1,5 h w lesie, tylko wszedlem do cieplego i.... pod szklem ledwie widoczne zaparowanie. Slowem paruje tylko teraz duzo mniej. Poczekamy jeszcze kilka dni i zobaczymy.... Osobiscie przypuszczam, jak juz wspominalem, ze problem zacznie sie za miesiac, dwa....

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, zaraz... Fizyka nie było moją wybitnie mocną stroną w czasach edukacji, ale jako praktykujący okularnik doskonale wiem, że parowanie zachodzi wtedy, gdy ciepłe powietrze z odpowiednią zawartością wilgoci osadzi się na jakiejś schłodzonej powierzchni. Logika podpowiada więc, że parowanie powinno występować wtedy, gdy z ciepłego pomieszczenia wychodzimy na zewnątrz (i o takich właśnie okolicznościach pojawiania się tego zjawiska często czytałem), a nie odwrotnie. Dlatego też testuje się to poprzez przyłożenie kostki lodu do ciepłego zegarka. Po wejściu do ciepłego pomieszczenia paruje każdy mój zegarek, ale na zewnętrznej powierzchni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na filmik stwierdzam że parowanie u mnie powoduje mniej wiecej o połowę mniejszą plamę ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy paruje od środka tylko w opcji nagłej zmiany temperatury, np: przy polewaniu gorącą wodą i potem szybką zmianą na zimną? Przecież to normalne. W momencie polewania gorącą wodą zachodzi fizyczne zjawisko nagrzewania się i przy okazji rozszerzania ciał stałych. Nagrzewa się wszystko w zegarku: moduł, szkło, koperta, dekiel ( ewentualnie obudowa, pasek ). Kiedy nagle szybko zmienia się temperaturę, to parowanie musi zaistnieć, bo następuje gwałtowne schładzanie...Jeśli powraca potem do normalnego stanu ( odparowuje od wewnątrz ), to znaczy, że wszystko jest w porządku. Dodać należy, że takie parowanie od środka zachodzi przy naprawdę dużych różnicach temperatur. Prosty przykład z brzegu u kowala: gdy schładza rozgrzaną podkowę w zimnej wodzie, to pojawia się duża para...Najważniejsze, że podczas polewania wodą zegarek nie nabiera wody! To oznacza, że jest szczelny. Czy zdarza się, żeby zegarek parował od środka pod samą gorącą wodą bez zmiany na zimną? Mnie się to nigdy nie zdarzyło w żadnym Casio G-Shock. Parują tylko przy przejściach ze skrajnych temperatur...Nie należy się tym parowaniem w zegarku od środka przejmować. W podobny sposób interpretuje to parowanie ZIBI. :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze kwestia przycisków i uszczelek w otworach koperty...Przecież od częstego wciskania przycisków, lub wieku zegarka ( guma z czasem ulega wulkanizacji, kurczy się, pęka ) gumowe uszczelki się wyrabiają i tą drogą przedostają się do środka zegarka czynniki z zewnątrz...To samo może dotyczyć uszczelki od dekla, czy uszczelek ochraniających moduł od wewnątrz...Parowanie od środka może być też spowodowane słabym dokręceniem dekla do koperty ( wyrobienie się otworów koperty od śrub mocujących dekiel do koperty ), lub w przypadku dekla typu ''screw back'' po prostu słabym przykręceniem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem w swoim życiu wiele różnych zegarków i żaden do tej pory nie parował przy normalnym użytkowaniu. Kolejny który będzie tłumaczył parowanie przez nagłe zmiany temperatur i super szczelność układu - przykład kowala jest po prostu super - przepraszam ale właśnie takich piedół naczytali się chyba panowie z timetrendu, szkoda tylko że nie potrafili wyjaśnić dlaczego inne zegarki w tym samym warunkach nie mają takich problemów. A może pozostałe moje zegarki są nieszczelne i dlatego nie parują.

 

Żeby nie było proszę bardzo co się dzieje z moim mudmanem jak z właścicielem trochę w ogrodzie pokopał grządek :

 

 

69Xkuh.jpgdhyo6h.jpg

 

I teraz proszę o wyjaśnienie gdzie te ekstremalne różnice temp. - w sierpniu mam 15-20 stopni rano, przy kopaniu mogłem się zgrzać ale raczej 40 stopni nie przekroczyłem bo bym już nie pisał tego posta. Panowie z timetrendu właśnie się zasłaniali taki bzdetami że za szczelny, że duża różnica temp. co jest śmieszne bo wystarczy google zapytać i nagle okazuje się że najczęściej to jest problem z mudmanami tylko i to problem od pewnego czasu bo mam 9000 starą i nic takie nie ma miejsca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy paruje od środka tylko w opcji nagłej zmiany temperatury, np: przy polewaniu gorącą wodą i potem szybką zmianą na zimną? Przecież to normalne. W momencie polewania gorącą wodą zachodzi fizyczne zjawisko nagrzewania się i przy okazji rozszerzania ciał stałych. Nagrzewa się wszystko w zegarku: moduł, szkło, koperta, dekiel ( ewentualnie obudowa, pasek ). Kiedy nagle szybko zmienia się temperaturę, to parowanie musi zaistnieć, bo następuje gwałtowne schładzanie...Jeśli powraca potem do normalnego stanu ( odparowuje od wewnątrz ), to znaczy, że wszystko jest w porządku. Dodać należy, że takie parowanie od środka zachodzi przy naprawdę dużych różnicach temperatur. Prosty przykład z brzegu u kowala: gdy schładza rozgrzaną podkowę w zimnej wodzie, to pojawia się duża para...Najważniejsze, że podczas polewania wodą zegarek nie nabiera wody! To oznacza, że jest szczelny. Czy zdarza się, żeby zegarek parował od środka pod samą gorącą wodą bez zmiany na zimną? Mnie się to nigdy nie zdarzyło w żadnym Casio G-Shock. Parują tylko przy przejściach ze skrajnych temperatur...Nie należy się tym parowaniem w zegarku od środka przejmować. W podobny sposób interpretuje to parowanie ZIBI. :rolleyes:

 

pogratulować rozległej wyobraźni

jak z zalaniem zegarka olejem jadalnym, o którym napisałeś w innym wątku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Borg: może odkręć dekiel, wyjmij moduł, wysusz zegarek od środka ( zostaw na jakiś czas w suchym miejscu, żeby odparował ) i skręć wszystko dokładnie ( szczególnie dekiel śrubkami do koperty ) jeszcze raz...P.S. Olejem jadalnym raczej zegarka nie zalewaj ( o czym pisałem wcześniej ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pogratulować rozległej wyobraźni

jak z zalaniem zegarka olejem jadalnym, o którym napisałeś w innym wątku

 

Tak cię zainteresował ten olej jadalny, a konkretnie zalewanie nim zegarka...Coś mi się zdaje, że z czasem spróbujesz. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Borg: może odkręć dekiel, wyjmij moduł, wysusz zegarek od środka ( zostaw na jakiś czas w suchym miejscu, żeby odparował ) i skręć wszystko dokładnie ( szczególnie dekiel śrubkami do koperty ) jeszcze raz...P.S. Olejem jadalnym raczej zegarka nie zalewaj ( o czym pisałem wcześniej ).

Widzę że nawet nie zadałeś sobie trudu żeby przeczytać mój wcześniejszy post w tym temacie - pisałem zegarek był co najmniej 2 razy w serwisie, raz na wymianie uszczelki, drugi raz koperty, nie liczę ile razy byłem w timetrendzie gdzie na poczekaniu sprawdzaj szczelność i twierdzili że wszystko jest ok. Myślisz że jak zmieniali kopertę w Sochaczewie (główny serwis) to panowały wilgotne tropiki :) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w ciężkim szoku jak te dżiszoki dzisiaj się zachowują.

Normalny zegarek Lorusa za 150zł z wodoszczelnością 50m nie sprawiał problemów w ekstremalniejszych warunkach.

Mam G-Shocka chyba sprzed 15-20 lat.

Jedna z 4 śrubek ma zerwany gwint, uszczelka jest już tak wyeksploatowana, że za każdym razem jak go rozkręcam to wydaje się coraz dłuższa i trudno ją zmieścić w roweczku :)

Nurkowałem na 7m w Egipcie bawiąc się w naciskanie guzików pod wodą, jeździłem na nartach przy -15`C.

Nie ma mowy o jakimś parowaniu.

Szpetny jak noc ale nie do zajechania.

 

A z serwisem to też jestem za pan-brat - serwisem APARTA.

Swojego AZTORINA już 3x oddawałem ostatnio. Jak na razie działa ale już czuję w moczu, że nie szczy-ma długo bez awarii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj tak jak we wszystkim zawszę trafi się jakiś felerny produkt 1 na ileś tam. Poczytaj inne opinie na temat tego zegarka i porównaj sobie czy jest to wada fabryczna czy też poprostu ten model ma feler. Ale z tego co ja się orientuje to są naprawde dobre i solidne zegarki i według mnie to jest poprostu wada akurat twojego zegarka. Powinieneś zareklamować to w taki sposób aby otrzymać nowy zegarek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Borg: już sam nie wiem, jak ci pomóc...Pozbądź się po prostu tego zegarka i już więcej nie kupuj takiego samego modelu. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że nawet nie zadałeś sobie trudu żeby przeczytać mój wcześniejszy post w tym temacie - pisałem zegarek był co najmniej 2 razy w serwisie, raz na wymianie uszczelki, drugi raz koperty, nie liczę ile razy byłem w timetrendzie gdzie na poczekaniu sprawdzaj szczelność i twierdzili że wszystko jest ok. Myślisz że jak zmieniali kopertę w Sochaczewie (główny serwis) to panowały wilgotne tropiki :) ?

 

Tyle razy zegarek otwierany i sprawdzany...Oni ci ten zegarek popsuli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napewno kazde otwieranie i skrecanie tego zegarka mu nie sluzy, nie oszukujmy sie koperta (plastyk, uretan jak zwal tak zwal) jednak sie strasznie wyrabia. Ile razy mozna wkrecic i wykrecic srubki z obudowy? Niewiele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Borg: już sam nie wiem, jak ci pomóc...Pozbądź się po prostu tego zegarka i już więcej nie kupuj takiego samego modelu. :)

 

Spokojnie, nie musisz mi pomagać, a już się się pogodziłem z faktem parowania - nie mam czasu ani ochoty na użeranie się kolejny raz z serwisem. Z całą pewnością więcej nie kupię żadnego zegarka Casio powyżej 100 zł :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak z innej beczki: Czy ktoś z Was kiedykolwiek widział/słyszał/czytał o parującym DW-5600E lub którymś z jego kwadratowych krewniaków? Bo ja nie za bardzo mogę wydobyć z pamięci taki fakt. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba raczej nikt takiego faktu nie odnotowal ;) Zalezy o ktorym kwadratowym krewniaku mowisz i stopniu pokrewienstwa ;) bo jesli gx56 to krewniak- to taki paruje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie, chodziło mi o bliższych krewnych. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Feymozim
      Naprawa zegarka Borealis Cascais 30ATM na mechanizmie Miyota 9015   Fotki poniżej

    • Przez Siewca
      Szukam kompletu wskazówek pasujących do Miyota 2115 (Hand size 70/120/17) może ma ktoś na zbyciu lub wie gdzie takie dostać (bez zakupów hurtowych).
      Potrzebuje je do zegarka Casio.
      Pozdrawiam
       
    • Przez Kacperek_77u
      Cześć
      W tym temacie będe ukazywał swoje prace nad zegarkami
      Najpierw napiszę coś o sobie (miłego czytania 😝) :
      Zegarkami mechanicznymi interesowałem się od zawsze i zawsze chciałem taki mieć bo ,,ma duszę i pięknie tyka''. Pierwszy z jakim miałem do czynienia była męska zaria kupiona za 20zł 7 lat temu na targu w rzeszowie. Chodziła tylko dwa tygodnie bo niewiem jakim cudem ale czop osi sekundnowej zniknął a jak wiadomo 2009 bez niego chodził nie będzie. Porozbierałem ją z ciekawości, o dziwo poskładałem ją spowrotem i poszła w kąt razem z zainteresowaniem zegarkami. Jakieś dwa lata temu znowu ją odkopałem, znalazłem dawcę na allegro i coś nawet z tego poskładałem ale chodzic to nie chciało... Więc znowu poszła w kąt z zainteresowaniem-do czasu...
      W ubiegłym roku gdzieś na jesień przypadkiem znalazłem ofertę pudła części do owego mechanizmu i udało mi się je wyrwać za całe 15zł (radość.JPG). Przyszła paczka, zacząłem coś kręcić i wymodziłem w miare działający zegarek 😁
      Potem zakręciłem się w ruskich i dostałem bzika na punkcie sportivn. I w grudniu zakupiłem fajny egzemplarz aczkolwiek zauważyłem na zdjęciach że ma martwy włos więc podmianka była potrzebna (akurat z tamtymi częściami do zari udało mi się jeszcze kupić pare mechanizmów do pobied i kolejne pudło części więc no problemo o drugi włos). Pamiętam jak ćwiczyłem ruchy dzięki którym mógłbym zdjąć włos xd. Procesu podmianki opisywać nie będe bo za długo by to zeszło ale finalnie zegarek OŻYŁ! I tak już z rok będzie jak dłubie w zegarkach 😁
       
       
      Pierwsze co chciałbym wam pokazać z niedawnych prac to pierwsze poważniejsze wyprostowanie włosa w slavie któro zakończyło się niczym innym jak sukcesem 😁 
      Jak widać ktoś chciał ją przyśpieszyć ale potem stwierdził że jednak chodzi za szybko i zdecydowanym ruchem cofnął przesówkę uszkadzając włos...
      Więc akurat się złożyło że niedawno robiłem identyczną slave więc wziałem ją jako wzorzec i żeby nic nie wpadło do niej to poprostu zamiast dekla położyłem szkiełko
      Zbliżenie na wrorzec

      I o to pacjent po wyprostowaniu włosa (przy tego typu uszkodzeniach preferuję metodę ,,na żywca'' czyli poprostu prostuje włos gdy jest zamontowany z balansem tylko ewentualnie bawie się przesówkami 🙃)
      Teraz wystarczyło poprostu ustawić przesówkę z kołkiem włosa (będe wdzięczy za podanie jej profesjonalnej nazwy) żeby zegarek zaczął przyjemnie chodzić:

      20221224_002529.mp4
    • Przez Lamela
      Zegary upycham, gdzie mogę.
      Oto weekendowe zajęcie - fajny szwarcwald w domku na działce. Powstał niejako „kącik kulturalny”, nawet pasuje do drewnianej zabudowy domku.

       
      Ciekawostką, którą nie wiem, czy wypada się pochwalić jest nietypowy sposób naprawy. Zegar nabyłem za grosze na giełdzie w Broniszach, raczej jako ciekawostkę i bez specjalnego planu uruchomienia. Udało się dobrać metrowe wahadło, chyba z tej samej bajki. Problemem był stan techniczny - niby mechanizm był kompletny, ale brudny niemiłosiernie i praktycznie nierozbieralny. Płyty drewniane, na gwoździki, wpusty i kliny, jak to rozpirzę to już raczej nie złożę. Jedynie łatwo było zdemontować tarczę (szklana, na drewnianej okrągłej ramie i z mosiężnym bezelem) i przekładnię wskazań.
       

       
      Resztę pracowicie, ząbek po ząbku, łożysko po łożysku pędzelkiem potraktowałem Akrą bez rozbierania płyt a następnie w ogródku wypłukałem wodą takim małym akumulatorowym karcherem.
       

       
      Wydaje się to dość bezpieczne, nawet dla drewna - ciśnienie to tylko 24 bar, zaś wydatek na poziomie 1,5 l/min, tak że drewno nie wydało się nawet specjalnie zwilżone, a kółeczka lśniły. Lepsze to niż płukanie kranówką nad zlewem - polecam. Potem jeszcze suszarka i upalne popołudniowe słońce i wszystko wygląda perfekcyjnie.
       

       
      Ponieważ było sporo dziurek po drewnojadach, a nie chciałbym, o ile aktywne, aby mi zjadły domek, to skorzystałem z nieobecności urlopującej się małżonki i pełnego dostępu do kuchni i metodą Lesa
      upiekłem to, co jeszcze zostało żywego w środku drewnianych płyt 🤪.
       

       
      No i działa, konkurując pod względem hałasu z dzięciołem z okolicznej sosny 😀
    • Przez BlasiusG
      Moi drodzy. Nie znam się za bardzo, a chciałbym wiedzieć czy w takim zegarku jaki jest na zdjęciu, da się bez problemu wymienić szkiełko? Oczywiście nie chcę sam tego robić tylko u jakiegoś fachowca.
       

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.