Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

machlo

Artykuł o Grand Seiko z Watch Time

Rekomendowane odpowiedzi

Artykuł o Grand Seiko z kwietniowego Watch Time:

http://thirtyfivemil...grand-seiko.pdf

 

Znalezione na rolexforums. :D

 

Kilka cytatów: ;)

On the Swiss trip, in a meeting with a prominent CEO of a Swiss watch brand, the subject of Japanese watches came up. Unprompted, he declared "Seiko makes the best mechanical watch in the world. I hate to say it, but it's true."
Two days later, in a conversation about my travels with the technical director of another Swiss watch firm, he said, unprompted, "I would love to have a Grand Seiko."

Behind the scenes and off the record, such heresy is not unheard of in Switzerland. In the Mecca of mechanical watch-making, one occasionally encounters open admiration for a watch that is a paradox - an expensive, small-batch, chronometer-quality mechanical made by the world's most famous producer of quartz watches.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam ten artykul w domu ,

 

zapomniales zacytowac reszty pierwszego cytatu :D , " there is only one think wrong with Grand Seiko and it"s the name ".

Znam ten artykul na pamiec


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te cytaty wrzuciłem, żeby zachęcić do przeczytania. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo taka jest prawda - niestety na świecie, a już szczególnie w Polsce, SEIKO jest marką bardzo niedocenianą.

 

Wynika to z wielu powodów. A, że cześć z nich jest czysto ludzka, daruje sobie dalszy komentarz.

 

P.S> Czytałem też kiedyś w jednym ze Szwajcarskich magazynów opinie kilku zegarmistrzów o Spring Dirvie - m.in. Kari Vutilainena. Same zachwyty i podziw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Zachwyty nad Grand Seiko każą przypuszczać, że mamy niedocenionego geniusza ?. Nie sądzę. Skoro to takie wybitne zegarmistrzostwo, to dlaczego miłośnicy zegarków zdecydowanie częściej wybierają Roleksa ?. Czy tylko z powodów czysto ludzkich ?. Dlaczego zegarki GS w obrocie wtórnym tak mocno tracą na wartości ?. Może jednak coś jest na rzeczy. Niektóre modele GS fajnie wyglądają. Mnie przypadł do gustu SBGH005 choć nie uważam, aby to był jakiś wyjątkowy czasomierz. A co do SD, to wolę jednak tradycyjne mechaniczne zegarmistrzostwo, a nie hybrydy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat trochę Mariusz trafiłeś kulą w płot....Rolex to zupełnie inny marketing niż GS. Rolex jest znany niemal każdemu śmiertelnikowi jako synonim luksusu.....GS ???Hmmmmm :) . Rolexy na żywo widziałem, natomiast GS na licznych bardzo dobrych filmach HD i zdjeciach i moim zdaniem jakościowo zegarki sa porównywalne...ale....

 

Rolex zdecydowanie lepiej poradził sobie z bransoletami ( ich zapięcia) oraz maskownicami ( są spasowane wyśmienicie...nie ma żadnych szparek przy uszach itd)

Grand Seiko natomiast przewagę uzyskuje tarczami ( nakładane loga itd), lepszym szlifem koperty na połysk ( bardziej lustrzany), lepiej prezentują się także szkła GS...z delikatną bardzo wydajną powłoką AR....lepszę są takze wskazówki z wieloma płaszczyznami...tego w Rolku nie ma. Tyłeczki zegarków także bezdyskusyjnie ładniejsze i lepiej dopracowane w GS...jeśli nawet dekiel jest pełny ( wersje kwarcowe) to jest tam piękny medialion. W Rolexie.......nicość.

 

Dość istotny element w zegarku jakim jest bransoleta GS niestety przespał.....reszta jest moim zdaniem lepsza niż w Rolkach. Marketingowo i pod wzgledem utraty wartości wiadomo Rolex nie do pobicia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Akurat trochę Mariusz trafiłeś kulą w płot....Rolex to zupełnie inny marketing niż GS.

 

W różnych dyskusjach spotykałem się z zestawieniami: Rolex vs. Omega vs. Grand Seiko. GS i Rolex to również zbliżony poziom cenowy. Omega po wprowadzeniu 8500 i 9300 dobiła z ceną do wymienionych konkurentów. Poza tym, to producenci mniej więcej z tej samej bajki. Raczej nie zestawia się Grand Seiko z AP czy Patkiem, ale już z Omegą czy Roleksem tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zachwyty nad Grand Seiko każą przypuszczać, że mamy niedocenionego geniusza ?. Nie sądzę. Skoro to takie wybitne zegarmistrzostwo, to dlaczego miłośnicy zegarków zdecydowanie częściej wybierają Roleksa ?

 

Mariusz, czasami zadajesz takie pytania, jak byś na prawdę chciał, żebyśmy uwierzyli, że jesteś głupi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GS jest zegarmistrzowsko mocny...( może mocniejszy niż Rolex ?? chyba mają więcej komplikacji?? ale nie jestem akurat mentorem w tych sprawach) SD to być może trudniejszy w zaprojektowaniu mechanizm niż nie jeden mechanizm czysto mechaniczny z haute zegarmistrzostwa. Japończyków zawsze ciągnęło do wysokich technologii...więc nie można im czynić zarzutu z wyprodukowania hybrydy. Mieli by się na siłę cofać do mechaniki ( gdzie jej zastosowanie było by czasami bezsensowne z logicznego punktu widzenia) bo tak wypada ??? Trochę bez sensu. Świat idzie do przodu...a Japonia była jest i będzie motorem napędowym innowacji.

Na 100% jakiegoś GS kiedyś nabędę...może jak dolar potanieje.

Marketing GS jest pewną zagadką....w sumie nie wiadomo dlaczego tak ostrożnie podchodzą do rynku europejskiego....z dystrybucją przecież ni mieli by kłopotów. Najlepiej było by zaprosić prezesa firmy na spotkanie i wziąć na spytki....jakie oni tak naprawdę mają plany :)....bo ich dotychczasowa polityka dla europejczyków jest trochę zamglona i niezrozumiała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xylog

 

Rolex zdecydowanie lepiej poradził sobie z bransoletami ( ich zapięcia) oraz maskownicami ( są spasowane wyśmienicie...nie ma żadnych szparek przy uszach itd)

 

 

Przyznam, że nie zauważyłem szparek przy uszach w GS-ie. Może dlatego, że widziałem go na żywo :)

To, że maskownice nie tworzą z kopertą jednej płaszczyzny, nie jest dowodem na istnienie szparek :)

 

Te zegarki różnią się designem, mechaniką, ale nie poziomem wykonania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

są są szparki :) może to kwestia egzemplarza i modelu. Rolex akurat to dopracował do perfekcji.

 

A pierwsze lepsze foto z brzegu:

 

415936d1301895413-four-gmts-chopard-grand-seiko-rolex-ulysse-nardin-gsgmtsbgm0013aw7ez.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xylog

Mogę cię zapewnić, że maskownice przylegają do koperty bez "szparek". A to co widzisz jako "szparki" to po są tak, a nie inaczej wyprofilowane maskownice. Wyprofilowane tak, jak są wyprofilowane ogniwa bransy. Tworzą spójną całość IMO. Ale oczywiście może się to nie podobać, co jednak nie daje podstaw do stwierdzenia, że jedno jest "perfekcyjne" a drugie nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
Mariusz, czasami zadajesz takie pytania, jak byś na prawdę chciał, żebyśmy uwierzyli, że jesteś głupi :)

 

Pytanie, które wyrwałeś z kontekstu jest retoryczne. A co do dalszej części mojej "głupiej" wypowiedzi, duża utrata wartości GS na rynku wtórnym chyba nie bierze się znikąd. Warto byłoby zastanowić się nad jej przyczynami. Odrębna sprawa to jakość wykonania. Tu jednak nie będę się wypowiadał, bo nie widziałem GS na żywo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mielismy ostatnio GS do pooglądania i niestety opinie o "nadzwyczajnej jakości wykonania" są , delikatnie rzecz ujmując , nieco przesadne.

fajny , solidny i dobrze wykonany zegarek , ciekawe rozwiazanie , ale np do nowego suba to mu daleko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xylog

A tak konkretnie to co sub ma lepiej/Gs gorzej wykonane?

Tylko nie "co mi się bardziej/mniej podoba", tylko co "lepiej/gorzej"?

 

Bo rozumiem, że to "daleko" to coś co jest lepsze, a nie ładniejsze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak konkretnie to co sub ma lepiej/Gs gorzej wykonane?

Tylko nie "co mi się bardziej/mniej podoba", tylko co "lepiej/gorzej"?

 

Bo rozumiem, że to "daleko" to coś co jest lepsze, a nie ładniejsze?

 

Również jestem bardzo ciekawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xylog

Darek, żeby było jasne. Nie bronię GS-a, tylko zastanawiam się, które elementy są lepiej wykonane. Trochę będzie trudno porównać divera z garniturowcem, ale parę elementów mają wspólnych. I te możemy porównywać.

 

Ja już na spotkaniu mówiłem, że chyba trudno będzie wskazać lepszego pod względem jakości na tym poziomie. Chętnie poznam konkretne argumenty pokazujące to jest lepiej/gorzej zrobione.

Na mechanice nie znam się, więc jak jakiś autorytet powie mi, że SD (czy np HI BEAT) są mniej trwałe, z gorszego materiału czy w inny sposób gorsze, to chętnie to przyjmę.

 

Postaram się w przyszłym tygodniu wrzucić tu jakieś zbliżenia tarczy, koronki, uszu (szparki :) ) czy dekla, żeby było o czymś konkretnie gadać. Pewnych rzeczy nie da się pokazać, np ostrych krawędzi, mogących powodować dyskomfort.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snobizm jest dość powszechny (mnie też nie jest obcy :). Seiko obojętnie czy Grand czy 5 w Pl będzie jeszcze długo prawie tym samym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

GS jest zegarmistrzowsko mocny...( może mocniejszy niż Rolex ?? chyba mają więcej komplikacji?? ale nie jestem akurat mentorem w tych sprawach) SD to być może trudniejszy w zaprojektowaniu mechanizm niż nie jeden mechanizm czysto mechaniczny z haute zegarmistrzostwa. Japończyków zawsze ciągnęło do wysokich technologii...więc nie można im czynić zarzutu z wyprodukowania hybrydy. Mieli by się na siłę cofać do mechaniki ( gdzie jej zastosowanie było by czasami bezsensowne z logicznego punktu widzenia) bo tak wypada ??? Trochę bez sensu.

 

Jeżeli chodzi o komplikacje, to GS też niczym specjalnie nie zachwyca. Co innego Credor na kalibrze 7R06. Co do SD, to ja nie krytykuję innowacyjności Seiko. Wręcz przeciwnie, cieszę się, że powstają tego typu projekty. Jednak osobiście i czysto subiektywnie wolę klasyczne, mechaniczne zegarmistrzostwo i taką też opinię wyrażam :). I jeszcze wracając do GS, to nie mam problemu ze znaczkiem na tarczy. Lubię Seiko, a niektóre z modeli przypadły mi do gustu. Szczególnie SBGH005, SBGA001, SBGE001. Jednak pierwszy z nich kosztuje 7500$, a to nie mało. Wydając taką kasę musiałbym być przekonany, że to ma sens. Na razie trudno jest mi to ocenić, bo nie widziałem GS na żywo. Nie znam też w szczegółach konstrukcji wszystkich ich mechanizmów więc trudno jest mi odnosić to do europejskiej konkurencji. Faktem natomiast jest, że termin "in-house" w takim radykalnym ujęciu lepiej spełnia Seiko niż niejedna szwajcarska firma z tzw. wyższej półki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądając GS i Rolexa - to IMO Rolex ma lepiej wykończoną kopertę i bransoletę a do tego ma to "coś", co powoduje że zwraca uwagę i nie chodzi o "efekt Breitlinga", tylko klasę (jak PP czy VC - oczywiście bez przesady). Tarcze w GS też nie powalają. Ten zegarek na ręce (a nawet w gablotce) po prostu nie robi wrażenia. To co mi się bardzo podobało w GS to indeksy i wskazówki. Nie słyszałem też peanów na cześć dokładności mechanizmów GS.

 

Spring Drive (na marginesie nie trzeba do tego kupować GS) powoduje, że zegarek jest IMO za gruby - chociaż dla mnie (ale ja nie jestem ekspertem) jest znacznie ciekawszy niż większość tradycyjnych mechanizmów a płynąca wskazówka naprawdę robi wrażenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pinus, konkrety konkrety. :)

Brak jakichkolwiek smaczków. Wysokiej jakości poprawność i nic więcej. Raz ciągałem kumpla po jubilerach w Wiedniu i zwrócił uwagę na nieznane sobie VC, Zenithy, Corum, Panerai, Piaget, Hublot ale był zdziwiony że GS to porządne zegarki. Polecam zobaczyć na żywo. Co do mechanizmów to wypowiedzi na forach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.