Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Danski

Marcello C... co to?

Rekomendowane odpowiedzi

Pamietam ze kiedys Pagaj oferował jeden z modeli tej firmy wiec mysle ze moze powiedziec wiecej o wykonczeniu itp. W srodku sa mechanizmy ETA, parametry sa niezle a cena rozsadna wiec mozna sie zastanowic, choc mnie osobiscie drazni sciaganie wygladu z Rolexa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mnie osobiscie drazni sciaganie wygladu z Rolexa.

Rolex "Oyster" = Marcello C "Nettuno 3" (tylko wizualnie oczywiście)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie w 100% z przedmowcami. Bardzo odtwórczy design.

 

I ta nazwa... :(

 

Marcin


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I ta nazwa... :lol:

 

Założyciel jest pewnie śniadym, lokowanym brunetem w białym garniturze, ma pantofle z szyszkami i jeżdzi Ferrari 355 :lol:


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Pagaj

ppp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A zobaczcie wskazówki w Bell&Ross "Hydromax Black" - toż to (w nieco innej skali) Rolex "Oyster Perpetual GMT". Albo TAG Heuer "2000 <<Aquacenter>> Automatic" - jak Rolex "Oyster Perpetual GMT-Master II". Tak to już chyba jest. W sztuce podobnie - np. W.M. Turner "ściągał" twórczo od C. Lorraina, a mogę podać dziesiątki tackich przykładów. Tak to już jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wiem ! .... ale ta nazwa : Marcello C :shock: ! - wg mnie pasuje bardziej do zakładu fryzjerskiego ! ... jeszcze jakby się tak tak naprawdę nazywał , ale Marcell Kainz ???

 

piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... nazwa jest oczywiście - dla mnie także - synonimem kiczu, pretensjonalności i rozdętych pseudowysublimowanych aspiracji arystokratycznych - coś jak pseudoszampan "Dorato". Słowem brzmi jak nazwa speluny w podrzędnej dzielnicy portowej albo "agencji towarzyskiej" :oops: A skąd się wzięła? Może ładniej brzmi w uszach jakichś "mongołów" (za przeproszeniem tychże)... Reasumując - zegarki niezłe (ETA!!!), ale ta nazwa - ta nazwa... na miły Bóg :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nazwa odrzuca, wygląd by uszedł ale w tej cenie wziąłbym Mido.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.