Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

szkodnik655

Czy to normalne w niskiej temperaturze?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Dziś będąc na dworze z moim Edifice EF-527 zaobserwowałem coś co mnie zaniepokoiło. Otóż po pewnym czasie (około godziny) szkiełko w moim zegarku zrobilo się jakby zaparowane. Stało się to przy temperaturze około -10, zegarek był cały czas na wierzchu. Nigdy wcześniej nic takiego nie miało miejsca. Pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem koronkę - była dokręcona mocno. Zegarek od nowości nie był otwierany, co jakiś czas myję kopertę wodą z płynem do mycia naczyń a latem nawet z nim pływałem i nigdy nic się nie działo więc powinien być szczelny. Wcześniej też byłem dość długo na mrozie tyle, że w innej kurtce, której rękaw przykrywał zegarek i nie zaobserwowałem takiego zjawiska. Zastanawiam się czy coś jest nie tak z moim zegarkiem czy to wszystko za sprawą niskiej temperatury bo po powrocie do domu wystarczyły może trzy minuty i szkiełko znów jest przejrzyste jak zaraz po wyjęciu z pudełka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To się czasami zdarza w zegarkach Casio (najczęściej w G-Shockach). Jako że przyszła zima, ostatnio jest to często poruszany temat w tym dziale forum. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli można to uznać za normalne? Dodam, że szkiełko zaparowało bardzo delikatnie, taka mgiełka nie przeszkadzająca w odczytaniu czegokolwiek z tarczy ale zauważalna. Jestem ciekaw co się będzie działo z nieosłoniętym zegarkiem przy np. -20

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie jest to normalne, zegarki nie powinny parować wewnątrz, ale takim właśnie mianem serwis Zibi określa to zjawisko, jeśli jest krótkotrwałe. Poza oczywistym dyskomfortem raczej nie wiąże się to z ryzykiem awarii zegarka, w każdym razie nigdy o takiej nie słyszałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mrovka

gdzies czytalem ze odkrecenie koronki i polozenie zegarka w cieplym miejscu skutecznie niweluje ta odrobine zaparowania

-napewno sprawdzalo sie to na mechanikach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z opisu tego przypadku wnioskuję, ze zaistniałe zjawisko parowania jest jak najbardziej normalne, a wynika ze znacznej różnicy temperatur powietrza pomiędzy tym w zegarku, a tym na zewnatrz. Zegarek w niskich temperaturach powinien byc noszony pod rękawem, aby nie narażać go na znaczne, nagłe skoki temperatury.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z opisu tego przypadku wnioskuję, ze zaistniałe zjawisko parowania jest jak najbardziej normalne, a wynika ze znacznej różnicy temperatur powietrza pomiędzy tym w zegarku, a tym na zewnatrz. Zegarek w niskich temperaturach powinien byc noszony pod rękawem, aby nie narażać go na znaczne, nagłe skoki temperatury.

Pozdrawiam

 

Tak. Zegarek powinien być w tym czasie noszony pod rękawem, tylko jak wtedy zobaczysz godzinę? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co innego przez chwilę sprawdzić godzinę, a co innego nosić na wierzchu dla szpanu ;):D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie nosiłem go na wierzchu dla szpanu tylko odśnieżałem sobie podwórko w starej kurtce, której rękaw go nie zakrywał :P. Dzisiaj też byłem długi czas na jeszcze większym mrozie z tym, że zegarek był pod rękawem (bo byłem już w normalnym ubraniu :P) i parowania praktycznie nie było. Czasem coś tam się pojawiło ale tylko na chwilę i w jeszcze mniejszym stopniu niż wczoraj, tak że było to praktycznie niezauważalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprowokowany tymi żenującymi tematami, wystawiłem swojego g-9100 na mróz -8 przez dwie godziny

po wejściu do pomieszczenia cały zaparował od zewnętrznej strony - w środku brak skroplenia

mycie pod ciepłą i zimną wodą - mokry ponownie na balkon na 2h

oblodzony ponownie pod kran - zero/null/brak parowania

(żeby nie nudził się przez 2h do towarzystwa w drugim teście poszło jeszcze Seiko Sumo, również brak zjawiska, które tak Was nurtuje)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sobotę specjalnie ubrałem klasycznego Mudmana na mróz i zero parowania, szczęściarz ze mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprowokowany tymi żenującymi tematami, wystawiłem swojego g-9100 na mróz -8 przez dwie godziny

po wejściu do pomieszczenia cały zaparował od zewnętrznej strony - w środku brak skroplenia

mycie pod ciepłą i zimną wodą - mokry ponownie na balkon na 2h

oblodzony ponownie pod kran - zero/null/brak parowania

(żeby nie nudził się przez 2h do towarzystwa w drugim teście poszło jeszcze Seiko Sumo, również brak zjawiska, które tak Was nurtuje)

 

Możesz mi powiedzieć co w tym temacie jest tak żenujące? Bo według mnie to jak do tej pory chyba tylko Twój post. Myślałem, że forum jest od tego żeby można było się czegoś dowiedzieć od osób bardziej obeznanych ale zapomniałem, że zawsze znajdzie się ktoś dla kogo czyjaś niewiedza jest żenująca. A te Twoje zegarki są takie fajne, nie parują. Tylko dla pewności przywiąż je jeszcze do samochodu i przeciągnij po zaspach, jeżeli nie zaparują to nie zapomnij się pochwalić na forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żenujące jest to, że tylko jak spadnie temperatura i pierwszy śnieg to w dziale Casio pojawia się pełno takich tematów

zaraz pod twoim jest następny

szukać się nie chce, czy jak ?

żenujące jest to, że w żadnej innej firmie nie ma tego problemu i żenujące jest to, że każdy zakładający taki temat pisze go tylko po to, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że wszystko jest OK

http://zegarkiclub.p...egarki-ankieta/

proszę daruj sobie osobiste wycieczki i zapoznaj się z regulaminem

ja niczym i nikomu nie muszę się chwalić, ale z ręką na sercu gdybym miał takiego bubla jak twój zegarek, wrzuciłbym go w zaspę śniegu lub oddał do serwisu

przykro mi, że jest to tak trudno zrozumieć

(skoro byłby to tylko mój wymysł to chyba serwis nie przyjąłby tego do naprawy http://zegarkiclub.p...zci-do-naprawy/ )

jakoś Timex zegarki z taką przypadłością wymienia z punktu na nowy i nie wdaje się w dyskusje, wymienione zegarki z reguły już nie parują - czyli wymieniają raczej z wady produkcyjnej, która wskazuje na nieszczelność)

 

ale jak pisał @seven "Jeśli chodzi o samo parowanie to już nikt niczego nowego w tej kwestii nie napisze. Temat był obrobiony ze wszystkich stron i sam już pewnie wiesz, że istnieje kilka teorii. Faktem jednak jest, że parowania można się pozbyć, osuszając wnętrze zegarka."

więc nie oczekuj stwierdzenia " to normalne zjawisko" chyba, że "to normalna przypadłość Casio"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o to, że chcę przeczytać "to normalne" niezależnie od tego czy to prawda czy nie tylko po to żeby być spokojnym. Napisałem ten temat żeby się dowiedzieć co jest grane bo myślałem, że taka minimalna mgiełka to normalna rzecz przy dość dużej nagłej zmianie temperatury. Co do innych tematów to przyznaję - nie szukałem. Teraz po przeczytaniu tych tematów widzę, że w innych zegarkach to zjawisko występuje w większym stopniu. U mnie jest znikome a dziś również byłem z zegarkiem na mrozie i w ogóle nie wystąpiło więc już nie wiem co jest grane. Co do nieszczelności to nie był bym taki pewny, zegarek nie raz zaliczył wodę i nic mu nigdy nie było, tutaj skłaniał bym się raczej ku teorii ze szczelnym zegarkiem z wilgocią w środku od nowości. Na chwilę obecną leży na kaloryferze z odkręconą koronką i jest już dość mocno zagrzany, na razie zero parowania. Zaraz go ściągnę, pozwolę mu trochę ostygnąć, zakręcę koronkę i do zamrażarki. Zobaczę co się będzie działo. A jeżeli coś się pojawi to chyba to najzwyczajniej w świecie oleję bo to nie jest jakiś drogi zegarek i poza tym zdarzeniem nigdy nie było z nim żadnych problemów a samo to parowanie kiedy się pojawiło było znikome.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

można na spokojnie ? - można

z tym kaloryferem to tak ostrożnie - jak wiesz to zegarek kwarcowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że można. Po prostu nie lubię jak ktoś zaraz wyskakuje ze słowem "żenujące". Z kaloryfera już go zdjąłem żeby się nie zagrzał za bardzo, chwilę poleżał na biurku i teraz jest w zamrażarce. Zobaczę co będzie po jakimś czasie w zimnie, od ciepła jak już mówiłem nic się nie działo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną leży na kaloryferze z odkręconą koronką i jest już dość mocno zagrzany,

Ten Edifice to taki model breitlingo-podobny z zakręcanym deklem?

 

Odkręcona koronka, to może być za mało. Tam może być o-ringowa uszczelka, która trzyma względną wodoszczelność, również przy odkręconej koronce. Więc nic albo niewiele odparuje.

Proponuję na razie się nie przejmować. Natomiast przy pierwszej wymianie baterii i odkręceniu dekla, potrzymać zegarek w ciepłym i suchym miejscu, ale tak ze dwie, trzy doby.

Nawiązuję do teorii kopertowania przez Casio "zbyt świeżych" mechanizmów -> http://zegarkiclub.pl/forum/topic/64339-parujace-zegarki-ankieta/page__st__40?do=findComment&comment=856043


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Imho nie ma sensu już go dłużej mrozić. Krytyczny jest moment, w którym szkiełko jest schłodzone, a powietrze wewnątrz jeszcze ciepłe. Później temperatury się względnie wyrównują i ewentualne parowanie zanika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seven ma chyba racje, nie warto go dluzej mrozic wystarczy mu czas ktory juz tam spedzil. Wyjmij go i zobacz w temperaturze pokojowej co bedzie sie dzialo. Pewnie nie zaparuje i bedzie ok ;) Nie wrzucaj go do cieplej czy goracej wody, szkoda zegarka.

Nie jestes przeciez testerem zegarkow ;)

Zbyt duze rozniece (szokujaco duze) nie powinny raczej miec miejsca, pamietajmy to tylko zegarek. Tym bardziej, ze to nie seria G. Od G mozna nieco wiecej wymagac. Sprawdz, napisz... mam nadzieje, ze Ci sie wiecej to nie przytrafi i nie bedzie parowal.

Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości zajrzałem do zamrażarki chwilę po włożeniu tam zegarka (zapomniałem o tym wcześniej napisać) i na szkiełku nic nie było, po 15 minutach tak jak wcześniej napisałem czysto, przetrzymałem go jeszcze 15 minut w zamrażarce i po wyjęciu cały zaparował ale tylko od zewnątrz. Szkło od środka było czyste. Po chwili założyłem go na rękę, cały czas był zaparowany tylko od zewnątrz. W końcu wyszedłem na dwór z nim na ręce bo akurat tak się złożyło, że wychodziłem i na dworze również żadnych oznak parowania od wewnątrz. Czyżby podgrzanie koperty z odkręconą koronką pomogło? Mam chęć zrobić jeszcze jeden taki test dla pewności :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc być może odkręcona koronka nie trzyma żadnej szczelności w tym modelu (jest prześwit), i rozgrzane powietrze "wypchnęło" tą odrobinę wilgoci, która tam była i problem masz załatwiony.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie zaobserwowałem parowania co pozwala mieć nadzieję, że takie suszenie "na szybko" pomogło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie nosiłem go na wierzchu dla szpanu tylko odśnieżałem sobie podwórko w starej kurtce, której rękaw go nie zakrywał :P. Dzisiaj też byłem długi czas na jeszcze większym mrozie z tym, że zegarek był pod rękawem (bo byłem już w normalnym ubraniu :P) i parowania praktycznie nie było. Czasem coś tam się pojawiło ale tylko na chwilę i w jeszcze mniejszym stopniu niż wczoraj, tak że było to praktycznie niezauważalne.

 

Sam Widzisz...Zegarek ma humory i kaprysi zupełnie, jak kobieta...Mamy zimę, więc nastał ciężki okres parowania... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak ma humory... nazywa sie Casio i miewa takie dodatkowe kaprysy ;) coraz czesciej w moim kodeksie parowanie casio wrzucam pod - ZENADA !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.