Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Crank

Made Of Hate

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

 

W wątku "powitań" poruszyłem temat własnych zainteresowań i tego, czym się zajmuję. Postanowiłem tutaj zaznajomić Was konkretnie z tym, co od wielu lat tworzę i czym de facto żyję.

 

Otóż od przeszło 10 lat działam w świecie muzyki rozrywkowej, a konkretnie muzyki rockowej oraz metalowej. Jestem gitarzystą, kompozytorem, aranżerem, producentem, a także czasowo menadżerem oraz z PRowcem mojego zespołu. Odpowiadam także za media plany, marketing zespołu, itp, choć to jest mocno uzależnione od budżetu.

 

Początkowo moim zespołem autorskim był Archeon, z którym wydałem płytę pt. "End of the weakness". Działalność ta przyniosła mi bardzo dużo doświadczenia koncertowego oraz pozwoliła spojrzeń jasno na to, co dzieje się na tzw. rynku muzycznym.

 

Następnym etapem było powołanie kolejnego, również autorskiego zespołu muzycznego o nazwie MADE OF HATE... i tutaj już się zaczęło dziać. Żeby nie zanudzać wypiszę tylko kilka ważnych kroków w tej historii:

2008 - międzynarodowy debiut płytą pt. "Bullet In Your Head"

2008 - bezpośredni support IRON MAIDEN

2010 - drugie, międzynarodowe wydawnictwo pt. "Pathogen"

2011 - udział w Sonisphere Festival

2013 - będzie nowa płyta :)

 

Generalnie doświadczyłem grania dla 30 000 ludzi na stadionie, nagrań studyjnych, koncertów klubowych, tras koncertowych....wszystkiego, co wiąże się z graniem muzyki rockowej. To jest moje życie :)

 

Na koniec pokażę Wam nasz oficjalny klip, który w zarysie pokazuje jaką muzykę gramy. Oto Made Of Hate - Lock'n'load:

http://www.youtube.com/watch?v=TZ9I80E75vE

 

Pozdrawiam,

M czyli forumowy Crank

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry kawałek mięsa. Fajne, melodyczne granie i ta podwójna stopa - mmmniam. Życzę dalszych sukcesów!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Muzycznie bardzo fajnie, ale wokal kompletnie nie pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Muzycznie bardzo fajnie, ale wokal kompletnie nie pasuje.

 

Zgadzam się w 100%, co nie oznacza, że wokalista jest słaby. Growling ma jak trzeba, ale jego barwa nie współgra dobrze z barwą przesteru gitar. Dobrze byłoby to zrównoważyć śpiewem w takim stylu jak robi to chociażby Sultan z Wellfeare...

 

 

...albo zrezygnować z tak melodyjnych riffów na rzecz mocniejszego pier...ięcia.

 

 

W obecnej sytuacji brakuje Wam czegoś takiego...

 

 

...moim zdaniem. A poza tym, życzę sukcesów i wszystkiego, co najlepsze. Powodzenia !.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Muzycznie ten numer Made Of Hate "zaleciał" mi lekko Bullet For My Valentine. Może nie do końca, ale melodyjnością tak. I tu, ten typ wokalu kompletnie nie gra z muzyką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyrhla

Joe Satriani KMZIZ ;) za***iście grasz, wokal kompletnie mi nie podbija, ale nie znam się na takiej muzyce. Wytrwałości!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Muzycznie ten numer Made Of Hate "zaleciał" mi lekko Bullet For My Valentine. Może nie do końca, ale melodyjnością tak. I tu, ten typ wokalu kompletnie nie gra z muzyką.

 

Muzycznie Bulleci są znakomici. Trochę nie mogę zdzierżyć warstwy tekstowej, ale reszta - top !. Uważam, że Michael Paget jest lepszym gitarzystą niż np. Kirk Hammet. A co do wokalu, to warto pamiętać o tym, że tam oprócz frontmana zasuwa jeszcze dwóch wokalistów - wspomniany Michael i basista Jason James. Trzy wokale... więcej możliwości. A brzmi to tak...

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Joe Satriani KMZIZ ;) za***iście grasz, wokal kompletnie mi nie podbija, ale nie znam się na takiej muzyce. Wytrwałości!

 

Co tam Satriani :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za konstruktywne opinie - faktycznie wokal jest nam często zarzucany jako te najsłabsze ogniwo. Niebawem jednak się to zmieni, gdyż nowa płyta nadciąga (obecnie ją nagrywamy) i linie wokalne poszły mocno do przodu. Wszystko ze sobą lepiej się klei, a co za tym idzie odbiór będzie znacznie lepszy ;)

 

A za gitary odpowiadam już tylko ja, więc tym bardziej mi miło za fajne słowa :) Na nowej płytce też dałem sporo czadu i mam nadzieję, że też się Wam spodoba!

 

Teraz pozostaje mi jeszcze tylko jakiś fajny zegar na ręku założyć na okoliczność koncertów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Teraz pozostaje mi jeszcze tylko jakiś fajny zegar na ręku założyć na okoliczność koncertów :)

 

Moim zdaniem do takiej muzy pasuje zegar o konkretnym designie. Na przykład AP Offshore Diver albo któryś z Panerai :). Do tego wiosło Dean lub ESP i... rządzisz :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

konkretny zegar to podstawa w tej muzie, Niemniej gitary bym za nic nie zmienił, gdyż mój Music Man to instrument klasy właśnie Audemarsa Pigueta w świecie zegarków (choć historia nie tak długa) :) Swoją drogą jest jeden Panarei, który wyjątkowo mi się podoba (o AP nie wspominam, ale w najbliższym czasie raczej nie będzie w zasięgu). Taki Panarei Luminor Marina Automatic z czarnym paskiem byłby chyba odpowiedni :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdyż mój Music Man to instrument klasy właśnie Audemarsa Pigueta

 

Od Igora może kupiłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

konkretny zegar to podstawa w tej muzie, Niemniej gitary bym za nic nie zmienił, gdyż mój Music Man to instrument klasy właśnie Audemarsa Pigueta w świecie zegarków (choć historia nie tak długa) :)

 

Ja tam wolę mięcho Gibsona na przetwornikach EMG :). No ale co by jednak nie gadać, Music Man to zacne gitary, świetne do grania szybkich solówek. Między innymi Eddie Van Halen grał na gitarach tej firmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Supprot Iron Maiden, publika 30k ludzi, spoko. Mi czasami zdarza się jeszcze wyciągnąć gitarę z szafy, co najwyżej żona posłucha i chyba z grzeczności nie krytykuje :D . Gratuluję osiągnięć i życzę sukcesów.


Instagram: przemekspce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od Igora może kupiłeś?

 

Nie, moja gitara przyleciała za pośrednictwem oficjalnego dealera wprost z fabryki w San Obisbo, CA. Mam szczęście być posiadaczem limitowanej serii siedmiostrunowca w wersji stealth. Wcześniej miałem też LE, ale szerzej dostępną edycję 2007.

 

Ja tam wolę mięcho Gibsona na przetwornikach EMG :). No ale co by jednak nie gadać, Music Man to zacne gitary, świetne do grania szybkich solówek. Między innymi Eddie Van Halen grał na gitarach tej firmy.

 

Oj tak, profil gryfu jest idealny do szybkich i długich przebiegów, stąd m.in. wybór tej marki. Poza tym arm-scope na desce jest po prostu zawodowy - zdecydowanie lepszy niż standardowy profil. Tak jest, Van Halen używał serii Axis, też fajna, choć moim asem jest linia Petrucciego, a ten wolno też nie gra :)

 

Supprot Iron Maiden, publika 30k ludzi, spoko. Mi czasami zdarza się jeszcze wyciągnąć gitarę z szafy, co najwyżej żona posłucha i chyba z grzeczności nie krytykuje :D . Gratuluję osiągnięć i życzę sukcesów.

 

Dzięki, a ja chylę czoła za wyciąganie gitary z szafy. Nawet tzw. plumkanie na gitarze jest samo w sobie przyjemne. Zdarzyło mi się uczyć ludzi, dla których gitara była w zasadzie oderwaniem od rzeczywistości, a regularne lekcje jedynym sposobem na stały kontakt z instrumentem. Szarpanie drutów to naprawdę rewelacyjna sprawa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Oj tak, profil gryfu jest idealny do szybkich i długich przebiegów, stąd m.in. wybór tej marki. Poza tym arm-scope na desce jest po prostu zawodowy - zdecydowanie lepszy niż standardowy profil. Tak jest, Van Halen używał serii Axis, też fajna, choć moim asem jest linia Petrucciego, a ten wolno też nie gra :)

 

Świetny wzorzec. Ja cenię "Kubełka", bo gość jest świetny choć czasami gra jak komputer, ale to akurat pasuje do jego image :).

 

 

A poza tym goście z mojej bajki to Zakk Wylde, Kirk Hammet, Michael Paget, Dave Mustaine, Chris Broderick.

 

Zdarzyło mi się uczyć ludzi, dla których gitara była w zasadzie oderwaniem od rzeczywistości, a regularne lekcje jedynym sposobem na stały kontakt z instrumentem. Szarpanie drutów to naprawdę rewelacyjna sprawa :)

 

Nawet trochę Ci zazdroszczę, ale tak pozytywnie. W czasach szkoły średniej i na przełomie średnia / studia, udzielałem się w różnych bandach. Z jednym z zespołów nawet zgarnęliśmy wyróżnienie w Rawie Mazowieckiej. Fajne to były czasy :). W każdym z bandów z którymi współpracowałem, byłem wokalistą i czasami sięgałem też po gitarę. Obok zegarków, muzyka to moja największa pasja. Kiedyś nawet chodziłem do szkoły muzycznej :). Grałem na klarnecie no i oczywiście musiałem też uczyć się gry na fortepianie, bo fortepian był instrumentem obowiązkowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

konkretny zegar to podstawa w tej muzie, Niemniej gitary bym za nic nie zmienił, gdyż mój Music Man to instrument klasy właśnie Audemarsa Pigueta w świecie zegarków (choć historia nie tak długa) :) Swoją drogą jest jeden Panarei, który wyjątkowo mi się podoba (o AP nie wspominam, ale w najbliższym czasie raczej nie będzie w zasięgu). Taki Panarei Luminor Marina Automatic z czarnym paskiem byłby chyba odpowiedni :D

Hmmm popatrzmy: Clapton na nim gra? Nie? Beck, Page, BB King, White, SRV, Gatton? Znam wielu ale żaden nie gra, bo to gitara dla klezmerów. A może po prostu ich nie stać skoro to taki piguet?

:)


Budziki zamordowały miliardy snów. Dlaczego więc chodzą bezkarnie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Gibson, Gibson, Gibson :). Zapodam jeszcze próbkę umiejętności Bucketheada o którym wspominałem wcześniej...

 

 

 

Crank,

 

może warto się zainteresować ? :).

 

TAKIM WIOSŁEM

 

A jakich Ty gitarzystów cenisz najbardziej ? i jakiej muzy słuchasz ?.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm popatrzmy: Clapton na nim gra? Nie? Beck, Page, BB King, White, SRV, Gatton? Znam wielu ale żaden nie gra, bo to gitara dla klezmerów. A może po prostu ich nie stać skoro to taki piguet?

:)

 

Myślę, że tutaj rolę odgrywają dwa powody. 1 - Gdy Ci gitarzyści zaczynali swoją przygodę z gitarą oraz w czasie, gdy ich kariera była w apogeum, Music Mana po prostu jeszcze nie było. 2 - inna stylistyka i inne właściwości brzmieniowe. Music Man do bluesa (w jakiejkolwiek formie) jest zbyt szeroki w brzmieniu i brakuje mu zarówno Stratocasterowego (Fender) szkła - choć Petrucci ma jedno ustawienie, które jest dość bliskie - oraz Gibsonowego dołu znanego chociażby z Les Paula. Mając na myśli porównanie do AP, nawiązywałem do perfekcji wykonania i funkcjonowania. Cena w gitarach topowych to zupełnie inna kwestia, choć są do siebie zbliżone. Nie ma takich rozstrzałów pomiędzy gitarami uważanymi za profesjonalne instrumenty, a tymi z półki powiedzmy średniej.

 

Gibson, Gibson, Gibson :).

 

Crank,

 

może warto się zainteresować ? :).

 

TAKIM WIOSŁEM

 

A jakich Ty gitarzystów cenisz najbardziej ? i jakiej muzy słuchasz ?.

 

Buckethead jest świetnym gitarzystą, naprawdę ciekawym pod każdym względem. Co do zainteresowania gitarami Gibsona, to powiem tyle, że cenię je bardzo, ale to nie moja bajka - manualnie mi nie pasują, a ku temu jest wiele czynników (kąty ustawienia rąk, wielkość dłoni, etc). Ciekawostka jest taka, że pomagałem mojemu bratu kupić własnie Gibsona, tyle że model SG używany m.in. przez Angusa Younga z AC/DC. Powiem tak - gitara świetna, klasa światowa, lecz nadal nie jest to, czego ja w gitarach szukam.

 

Staram się słuchać różnej muzyki. Jestem z wykształcenia magistrem muzykologii i muzyka klasyczna była przy mnie i jest od wielu lat, Od dziecka brat mnie indoktrynował AC/DC oraz Metallicą. Dziś słucham nadal muzyki klasycznej (od baroku do romantyzmu), rocka progresywnego (np. Dream Theater), hard rocka (AC/DC, Alter Bridge, Tremonti, Creed), metalu w różnych formach (Metallica, Megadeth, In Flames, Protest The Hero) oraz wszystkiego, co wpadnie mi w ucho i wg mojej oceny jest warte przesłuchania :)

 

A z gitarzystów cenię bardzo Yngwie Malmsteena, o którym napisałem pracę licencjacką. Ponadto muszę wymienić takich gitarzystów jak Marty Friedman, John Petrucci, Mark Tremonti, Marco Sfogli, Guthrie Govan, Van Halen, Jason Becker,.. Ci panowie najczęściej są przeze mnie odtwarzani, choć naturalnie jest ich wielu więcej. To jednak jest mój aktualny top :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeszcze podbiję dzień dobry filmikiem z kawałkiem mocy :) To właśnie z supportu przed Iron Maiden na stadionie Gwardii w Warszawie. Wtedy jeszcze ja dodatkowo "śpiewałem". Rok 2008...wtedy też na drodze zakładu ściąłem włosy. To też ciekawa historia, bo założyłem się z kolegą, że jeśli zagramy z Maidenami to ogolę głowę. Założyłem się w czasie, gdy nawet nie wiedziałem, że byłby choć cień szansy. 3 tygodnie później z Onetu się dowiedziałem, że Bruce Dickinson w BBC puszczał Made Of Hate i prawił nam komplementy. Następnie po 3 tygodniach już było wiadomo, że Made Of Hate zagra z IM. Słowny jestem, pożegnałem się z włosami :D

 

Miłego dnia!

 

http://www.youtube.com/watch?v=6iqqngi3sOA&fmt=18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

faktycznie wokal jest nam często zarzucany jako te najsłabsze ogniwo. Niebawem jednak się to zmieni, gdyż nowa płyta nadciąga (obecnie ją nagrywamy) i linie wokalne poszły mocno do przodu. Wszystko ze sobą lepiej się klei,

Taaaa, sztandarowy tekst wszystkich koleżeńskich kapel.

"Wiemy, że się nie nadaje, ale przecież to kumpel, znamy się od liceum. Bardzo się stara, idzie mu coraz lepiej, jeszcze 40 lat i będzie mistrzem."

Nasłuchałem się takich tłumaczeń przez całe studia.

 

Popieram przedmówców - gitara, perkusja - super, wokal - słaby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

3 tygodnie później z Onetu się dowiedziałem, że Bruce Dickinson w BBC puszczał Made Of Hate i prawił nam komplementy. Następnie po 3 tygodniach już było wiadomo, że Made Of Hate zagra z IM. Słowny jestem, pożegnałem się z włosami :D

 

Gratuluję !, to jest coś. Iron Maiden to giganci. Wychowywałem się na ich muzie. Szczególnie lubię ich za płytę Piece of Mind.

 

A co do wokalu, to w jakim kierunku właściwie chcecie iść ?. Growling + śpiewane partie wokalne czy może więcej śpiewu ?. Myślę, że do Waszej muzy pasowałby ktoś taki jak Michał Jaroszewicz z Noko.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo takiego magika zatrudnić :D =>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaaa, sztandarowy tekst wszystkich koleżeńskich kapel.

"Wiemy, że się nie nadaje, ale przecież to kumpel, znamy się od liceum. Bardzo się stara, idzie mu coraz lepiej, jeszcze 40 lat i będzie mistrzem."

Nasłuchałem się takich tłumaczeń przez całe studia.

 

Popieram przedmówców - gitara, perkusja - super, wokal - słaby.

 

 

Wiesz, to nie jest tak, że chcę Tobie lub komuś coś udowodnić, ale obiektywnie patrząc rozwój jest zauważalny i słyszalny. Radek, będący skądinąd moim przyjacielem, uczy się śpiewać w szkole, rozwija się i mam nadzieję już za kilka miesięcy, gdy wyjdzie 3 płyta, pokazać, że jest lepiej niż kiedykolwiek było. Ponadto inną sprawą jest kwestia stylistyki akurat tej muzyki. Jednym pasuje, innym nie.

 

A link, który wrzuciłeś, jest asem :) Przez ostatnie dwa dni widzę go wszędzie...i co by nie mówić - tak właśnie to wygląda. Dziś w programach do nagrań są tunery, vocodery i inne singery, czyli pluginy, które poprawiają niedoskonałości wykonawcy. Taki Freddy Mercury by się załamał, choć jego akurat nawet najlepszym programem nie podrobią :)

 

Gratuluję !, to jest coś. Iron Maiden to giganci. Wychowywałem się na ich muzie. Szczególnie lubię ich za płytę Piece of Mind.

 

A co do wokalu, to w jakim kierunku właściwie chcecie iść ?. Growling + śpiewane partie wokalne czy może więcej śpiewu ?. Myślę, że do Waszej muzy pasowałby ktoś taki jak Michał Jaroszewicz z Noko.

 

Wokal na nowej płycie będzie połączeniem growlu/niższego screamu z partiami śpiewanymi, których będzie całkiem sporo. W dół poszedł strój, więc i rejestry są niższe, dzięki temu partie wokalne lepiej się łączą z muzyką. Ponadto Radek umie się drzeć na dźwiękach, tj. growluje melodycznie, więc linie wokalne będą miały melodie :) Nie będzie to śpiewny Jaroszewicz z Noko (widujemy się w sali próB), ale nie będzie to też troll z lasu :) Myślę, że coś pomiędzy, ale jednak z agresją, bo jednak ciężki metal musi mieć odpowiedni ładunek emocjonalny.

 

A co do Maiden, to ja z kolei uwielbiałem i do dziś darzę dużym sentymentem "Fear of the dark".

 

a z kompletnie odjechanych zespołów polecam zerknąć na ekipę Protest The Hero z Kanady. Wokal najpierw był growlem, potem screamem, a przy trzeciej płycie mamy spiew. Muza też pokręcona kompletnie, ale z jajem. Oto numer Hair-Trigger z barwnym teledyskiem :

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Wokal na nowej płycie będzie połączeniem growlu/niższego screamu z partiami śpiewanymi, których będzie całkiem sporo. W dół poszedł strój, więc i rejestry są niższe, dzięki temu partie wokalne lepiej się łączą z muzyką. Ponadto Radek umie się drzeć na dźwiękach, tj. growluje melodycznie, więc linie wokalne będą miały melodie :) Nie będzie to śpiewny Jaroszewicz z Noko (widujemy się w sali pró B), ale nie będzie to też troll z lasu :) Myślę, że coś pomiędzy, ale jednak z agresją, bo jednak ciężki metal musi mieć odpowiedni ładunek emocjonalny.

 

Czytam to, co piszesz i od razu na myśl przychodzi mi Anselmo !. Na taki wokal wskazuje Twój opis :).

 

 

 

A tu z ekipą Down też w znakomitym wydaniu...

 

 

W Polsce gościem, który wokalnie najbardziej zbliża się do Anselmo jest Tomek Lipnicki (BTW, kiedyś ze swoim zespołem supportowałem Illusion :) ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Crank
      Hej,
       
      część z Was być może wie, że jestem działającym muzykiem, w miarę regularnie koncertuję, a także od czasu do czasu wydaję muzykę na płytach. Obecnie w ramach zespołu Made Of Hate. Tak się składa, że dziś rozpoczyna się pre-order nowej płyty, pt. "Out Of Hate".
       
      Podsyłam link jakby ktoś był zainteresowany:) 
       
      https://itunes.apple.com/us/album/out-of-hate/id845886074
       
      singiel:
       
      https://www.youtube.com/watch?v=M9rDUZeQrHU&feature=gp-n-y
       
      Pozdrawiam,
      Michał 
    • Przez ROMANOFF
      Szanowni Państwo!
       
      Zwracam się z prośbą o kilka informacji zegarka kieszonkowego DOXA , który niespodziewanie odziedziczyłem.
       
      Jeżeli ktoś z Państwa jest w stanie nieco mi pomóc - z góry - fantastycznie dziekuję.
       
      1. Z którego mniej więcej roku jest ten zegarek?
      2. Jaka jest jego przypuszczalna wartość?
       
      Jak już wspomniałem za wszelkie informacje serdecznie dziękuję i pozdrawiam z całego serca.
       
      Marcin
       





       
      Mod. - Zegarków na forum nie wyceniamy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.