Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

TeJot

H. Moser & Cie. vs. Speake-Marin

  

43 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Nawiązując nieco do pradawnej tradycji klubowych „Pojedynków” proponuję unowocześnioną formę Pojedynku.

Ankieta wyboru wyłaniająca ulubieńca publiczności oraz zwycięzcę pojedynku wyłonionego poprzez podliczenie głosów udzielonych w postach, popartych argumentacją. Powtarzające się argumenty będą uwzględnione tyko jeden raz do podsumowania dlatego, iż celem jest wytypowanie zwycięzcy przez jak największą liczbę cech za które cenimy swojego faworyta.

Pojedynek trwał będzie 14 dni. Po tym terminie podliczę głosy poparte argumentami, wymienię je na końcu celem podsumowania i ogłoszę zwycięzcę. Ulubieniec publiczności uwidoczni się sam w ankiecie.

 

Niniejszym ogłaszam pojedynek dwóch firm i zachęcam do wyłonienia zwycięzcy, argumentując wybór swojego faworyta:

 

1. H Moser & Cie hmoserandcielogo.jpg

 

 

 

vs 15427591gentlemanlogozr.jpg

 

 

 

2. Peter Speake-Marine logowh.gif

 

 

 

Pojedynek trwa do 27 styczeń 2013.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tomek ;)

 

Mój głos leci na Mosera, przedewszystkim poprzez sentyment. Moser to moim zdaniem ideał i zarazem wzór zegarków klasycznych dedykowanych do strojów wieczorowych, dla mnie firma TOP. Mechanizmy, wykończenia, wykonanie, wygląd, wszystko na najwyższym poziomie.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moser za spektakularny powrót na rynek po latach zapomnienia oraz za pięknie zdobione mechanizmy.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Peter - za artyzm wykonania , niszowość i serce jakie wklada w te zegarki . Rowniez za niewidoczne a istniejace wewnatrz dekoracje oraz wahniki i sekundniki w kształcie nawiązującym do koła wycinarki zebów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głosuję na Mosera. Piękne zegarki, z tradycją i pięknym wykonaniem.

Idealny klasyk dla mężczyzny w kazdym wieku.


Szczęśliwi Czasu Nie Liczą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HMC. Za niepowtarzalny klimat swoich zegarów. Za to, że za każdym razem, gdy je oglądam czuję się jak w XIX wieku. Za mechanizm Monarda, który dla mnie jest ideałem. Za podwójny hairspring , za kamienie osadzone w złotych szatonach oraz cudowny wskaźnik rezerwy chodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moser - piękno i ponadczasowość.

 

Koperta i tarcza Mauy to ideał.

 

Wieczny kalendarz za pomysł we wskazaniach miesiąca- czytelność, brak przeładowania tarczy.

 

 

Speake-Marin nie odpowiada mi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja wrzucę swoje "trzy grosze"

 

Speake-Marin:

 

 

1. Za technologiczne nawiązania do dawnych tradycji zegarmistrzowskich - pięciowarstwowo lakierowane i wypalane tarcze, ręcznie obustronnie wykańczane mostki z niemieckiego srebra (bez użycia technik rodowania i platerowania)

 

2. Za styl i klasę - awangardowy marynistyczny design, inspirację starymi zegarkami kieszonkowymi, logo i wahnik nawiązujący do starych maszyn zegarmistrzowskich

 

3. Za kunszt zegarmistrzowski i pasję na każdym etapie - wykonane na najwyższym poziomie werki, wymienny moduł balansu wraz z mostem, ponad 80 godzinną rezerwę chodu, wykończenie części pod kątem idealnego dopasowania do siebie, mechanizmy zaprojektowane w oparciu o kryteria funkcjonalności, obróbki i montażu, regulacji i pięknego wykończenia oraz długowieczności i niezawodności.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Speake-Marin za kunszt, klasę, talent, styl, niezależność, osobistą bardzo dobrą znajomość i ogólne TAK dla zegarków S-M.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Speake-Marin

za inność, za jakość, za niszowość, za podążanie własną drogą, za to że po prostu podobają mi się.


Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to Moser

 

Bo widzialem, przymiezalem i stwierdzam ze sa ladne i idealnie podchodza pod moj gust .

Speake-Marin na zywo nie widzialem a ze zdjec nie bardzo mi sie podobaja


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

S-M to dla mnie przerost formy , jest zbyt charakterystyczny . Moser w dzisiejszym wydaniu to synonim elegancji , a dawny Moser zresztą też (np. słynne złote repetiery) . Z technicznego punktu widzenia Moserowi też niewiele można zarzucić .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie wnikałem w techniczne kwestie dotyczące mechanizmów tych zegarków. Nie widziałem też na żywo ani Mosera ani P. Speake-Marin. Zegarka żadnej z tych firm nie rozważam jako ewentualnego zakupu w przyszłości. Na podstawie zdjęć z internetu oddaję głos na Mosera, którego desgin zdecydowanie bardziej mi odpowiada.


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PSM za wielką pasje, kunszt, i podtrzymanie tradycji pięknej klasycznej szkoły zegarmistrzowskiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Moser, merytorycznie się nie wypowiem, po prostu mi się bardziej podobają.


Piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moser za najpiękniejszy model z rezerwą chodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moser, ze względu na kopertę :)


(...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyrhla

Speake-Marine. Wydaje mi się bardziej indywidualny, tak mocno subiektywnie bo bardzo merytorycznie nie jestem w stanie się wypowiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Co jakiś czas wracam do tego pojedynku i nie wiem na kogo głosować. Na korzyść Mosera przemawia piękny design (koperty + tarcze), dobre rozwiązania konstrukcyjne w kontekście mechanizmów takie jaki zmodyfikowany wychwyt kotwicowy, wymienny moduł wychwytu, podwójny włos koła balansowego, mocowanie balansu na pełnym mostku, fazy księżyca pracujące w trybie ciągłym, nietuzinkowe rozwiązania konstrukcyjne z kontekście wiecznego kalendarza itd.. Z kolei po stronie Speake-Marin ogromną zaletą jest szersza paleta wielkich komplikacji, której z kolei nie ma Moser. Tak więc chyba jednak Speake-Marin choć wygląd czasomierzy Mosera bardziej trafia w mój gust.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Speake Marine

Tak na marginesie gdzie w tych zegarkach są motywy marynistyczne?

 

Marin, Speake-Marin, Peter Speake-Marin, facet tak sie nazywa :)

 

pozdrawiam

Czarek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Speake Marine

Tak na marginesie gdzie w tych zegarkach są motywy marynistyczne?

 

Dla mnie motywy marynistyczne w PSM to głównie cyferblaty nawiązujące wyglądem do starych chronometrów morskich z charakterystycznymi dużymi rzymskimi oznaczeniami godzin, podziałkami i skalami minutowymi wokół tarczy jak również specyficzne wskazówki (zróżnicowane w tamtych czasach).


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moser, niezmiennie od prezentacji na spotkaniu klubowym 2006, jako absolutny klasyk do eleganckiego stroju ideał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oto podsumowanie pojedynku:

 

Dwoma (2) głosami przewagi wygrywa H. Moser & Cie.

 

 

Na Mosera oddano łącznie 13 głosów potwierdzonych wpisem z czego 6 argumentacji się powtórzyło bądź zabrakło – wobec czego uznałem 7 głosów.

Na Speaka oddano łącznie 8 głosów potwierdzonych wpisem z czego 3 uzasadnienia się powtórzyły bądź zabrakło – uznałem 5 głosów.

Niniejszym wygrywa Moser.

 

W ankiecie wyboru – ulubieńcem publiczności również został Moser & Cie. przewagą 9 głosów.

 

Niniejszym proszę o zamknięcie pojedynku i dziękuję oddającym głosy za udział :)


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.