Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Fixxxer

Szuflada na zegarki DIY

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

W związku z tym, że zakończyłem proces tworzenia szuflady na zegarki postanowiłem podzielić się krótkim opisem całego projektu.

Wiadomo, że wybór pudełek na zegarki jest dosyć duży. Nie każdy ma jednak miejsce na postawienie pudełka na kilkanaście/kilkadziesiąt zegarków lub nie każdego stac na taki zakup gdyż z reguły nie są to tanie rzeczy. Moje dotychczasowe pudełko mieści tylko 6 zegarków i niestety powoli zaczęło w nim brakować miejsca. Pomysł szuflady podsunęła mi żona, a że u mnie od pomysłu do realizacji krótka droga to za brałem sie do pracy...

Może komuś przyda się taki pomysł i postanowi samemu skonstruować podobną szufladę. Zaręczam, że radość i satysfakcja dużo większa niż z zakupu gotowego produktu.

Moja szuflada według obliczeń pomieści około 27 zegarków w trzech rzędach na trzech długich poduszkach.

Stelaż do poduszek.
1. Ścisnąłem razem 12 przyciętych listew by po obróbce miały ten sam kształt.
zyKElEF.jpg

2. Duuużo mozolnego szlifowania i gotowy efekt.
09dsrG4.jpg

3. Do połączenia boków poduszek użyłem drewnianych wałków o średnicy 15mm.
spoJkWo.jpg

4. Do obszycia poduszek i wnętrza szuflady użyłem beżowego skaju. No to zszywamy obicie poduszek.
7QCEwFu.jpg

5. Całość wypełniłem gąbką o grubości 5mm kilkakrotnie owijając stelaż i zabezpieczając przed rozwinięciem taśmą.
ygbxWoN.jpg

6. Po fazowaniu krawędzi i zabejcowaniu (Palisander) pozostałych sześciu boków:
WuM7fBi.jpg

7. I po 4 warstwach lakieru. Między każdą z warstw delikatnie szlifowałem papierem o gramaturze 1000.
abTWrJf.jpg

8. A tak wygląda bok naszej gąbki, obciągnięty skajem, po zdjęciu dociskających ozdobnych boków.
G0MeObJ.jpg

9. Boki gąbki po skręceniu i dodaniu tasiemek ułatwiających wyciąganie ich z szuflady.
obWEc9t.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wow mistrz

 

pokaż więcej zdjęć

 

BRAVO coś więcej napiszę jak szczękę podniosę z podlogi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie. Kurcze świetny projekt i pomysł. Plus wykonanie oczywiście. Fachowa robota.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...ciąg dalszy

Wypełnienie/wkład szuflady
1. Stelaż wypełnienia wykonałem z sosnowych listew o przekroju 10x50mm do którego wstępnie przykleiłem, taśmą dwustronną,2mm płytę HDF o wymiarach wnętrza szuflady i wyciąłem twardym nożem do tapet otwory powstałe we wnętrzu stelaża.
Eo6pu6Q.jpg

2. A tak wygląda to w szufladzie wraz z nie wykończonymi jeszcze gąbkami.
un0UwQy.jpg

3. Wnętrze wypełnienia okleiłem pasami skaju. Każdy z trzech otworów na zegarki jest wyklejony jednym ciągłym pasem a końce skaju wchodzą między łączenie listew. Jest trochę gimnastykowania ale dla chcącego nic trudnego. Nie polecam klejenia Butaprenem gdyż wchodzi on w reakcję ze skajem co skutkuje bardzo nieprzyjemnym zapachem, którego niestety nie będziemy w stanie usunąć.
Ja musiałem wszystko zrywać i zmieniać klej. Pattex Uniwersal okazał się dużo lepszym rozwiązaniem. Co dziwne na Butaprenie jest napisane, że nadaje się do klejenia sztucznej skóry, a na Patteksie, że się nie nadaje:). Wystające fragmenty pasów zawinąłem na listwy w rogach rozcinając, naciągając i jednoczeście dociskając linijką od wnętrza by wszystko dobrze przylegało.
VEfLc8k.jpg

GCwLgBB.jpg

4. A tutaj z dystansami poziomującymi wkład we wnętrzu szuflady:
cstRMPx.jpg

5. Górna część wkładu z HDF-u oklejona została jednym kawałkiem skaju przy użyciu tego samego kleju.
79HKt0a.jpg

JUwW9Ft.jpg

6.Dno szuflady wykonałem z 5mm HDF-u wyklejonego gąbką z naciągniętym skajem na całej powierzchni. Nie musiał być dokładnie spasowany ponieważ brzegów i tak nie będzie wydać.
TTxnGsC.jpg

7. A tak wygląda gotowe wnętrze szuflady
RmmUt4v.jpg

1avBeUc.jpg

8. Z gotowymi gąbkami
 

UeefwJv.jpg

 

NNxwcMi.jpg

9. I z zegarkami:)

oXXOYVd.jpg

 

6DGq4KN.jpg


Szczegółowych wymiarów nie podawałem celowo gdyż każdy ma w domu inne szuflady.
Wierzch wypełnienia z HDF-u (ta górna nakładka) najlepiej łączyć z całością za pomocą jakiegoś kleju kontaktowego typu Kropelka/SuperGlue gdyż rewelacyjnie skleja skaj ze skajem (od strony tworzywa, nie dzianiny).

Ja osobiście jestem zadowolony z efektu.
W razie pytań służę pomocą.


pozdrawiam,
Fixxxer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wow, gratulacje! Sam chciałbym mieć taki talent do majsterkowania.

Naprawdę piękna sprawa. :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe słowa:)

Z tym mistrzem to bym nie przesadzał:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może podeślę Ci wymiary mojej szuflady? :D


Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czad. :lol:

Mam takiego Timexa jak ty na środku :D


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może podeślę Ci wymiary mojej szuflady? :D

W życiu by mi do głowy nie przyszło, że ktoś będzie mi chciał przesyłać wymiary swojej szuflady. :huh::D

Czad. :lol:

Mam takiego Timexa jak ty na środku :D

Ten Timex ma dla mnie szczególne znaczenie. Zakupiony za pieniądze z pierwszej wypłaty z pierwszej poważnej pracy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Precyzja wykonania robi wrażenie :rolleyes: , kim Ty jesteś z zawodu, że tak ładnie Ci to wyszło?


(00)[][](00)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Precyzja wykonania robi wrażenie :rolleyes: , kim Ty jesteś z zawodu, że tak ładnie Ci to wyszło?

Podobno analitykiem finansowym:) ale po pracy lubię podłubać w drewnie i elektronice. Takie hobby:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny pomysł i wykonanie, ale na starcie widać kilka wad użytkowych.

Moim zdaniem takie rozwiązanie jest praktyczne tylko do zegarków na pasku lub zegarków, których nie nosimy.

Jeżeli ktoś nosi tylko zegarki na bransoletach i lubi je często zmieniać wtedy już tak kolorowo nie jest. Żeby wyciągnąć zegarek ze środka trzeba wyciągnąć wszystkie zegarki z jednej strony, a to mało praktyczne.

Druga wada to najgłębiej osadzony uchwyt na zegarki, który ciężko będzie wyciągnąć ze szuflady zamontowanej w komodzie. Mocno będzie trzeba uważać, aby nie zarysować zegarków z drugiego i trzeciego uchwytu. Trzeba zwrócić uwagę na to, że żadna szuflada nie wysuwa się do końca.

Niemniej wygląda to bardzo fajnie i gratuluję chęci połączonych z fajnym wykonaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny pomysł i wykonanie, ale na starcie widać kilka wad użytkowych.

Moim zdaniem takie rozwiązanie jest praktyczne tylko do zegarków na pasku lub zegarków, których nie nosimy.

Jeżeli ktoś nosi tylko zegarki na bransoletach i lubi je często zmieniać wtedy już tak kolorowo nie jest. Żeby wyciągnąć zegarek ze środka trzeba wyciągnąć wszystkie zegarki z jednej strony, a to mało praktyczne.

Druga wada to najgłębiej osadzony uchwyt na zegarki, który ciężko będzie wyciągnąć ze szuflady zamontowanej w komodzie. Mocno będzie trzeba uważać, aby nie zarysować zegarków z drugiego i trzeciego uchwytu. Trzeba zwrócić uwagę na to, że żadna szuflada nie wysuwa się do końca.

Niemniej wygląda to bardzo fajnie i gratuluję chęci połączonych z fajnym wykonaniem.

 

Tak, już w fazie projektowania myślałem o problemie wyciągania wszystkich zegarków z danej poduszki, żeby zdjąć/założyć ten który mnie tego dnia interesuje. Oczywiście wygodniej byłoby gdyby każdy zegarek miał swoją małą poduszkę w osobnej przegródce. Niestety miałoby to negatywny wpływ na pojemność szuflady a to było dla mnie priorytetem. Mimo wszystko okazało się, że nie jest tak niewygodnie jak myślałem i aż tak bardzo mi to rozwiązanie nie przeszkadza. Ale oczywiście zgadzam się z Tobą, praktyczniejsze jest rozwiązanie z pojedynczymi poduszkami (choć roboty 10 razy więcej:)). Jest to jakiś kompromis...

 

Co do wyciągania ostatniej poduszki z zegarkami to udało mi się tak maksymalnie przesunąć szufladę na prowadnicach, że otwiera się taraz prawie cała (wsunięte jest może 5mm), a że poduszka nie jest osadzona przy tylnej krawędzi szuflady to ryzyko uszkodzenia zegarków jest znikome. WIadomo, każdy ma inne meble, inne prowadnice etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem.

Ogólnie na prawdę bardzo fajnie to wyszło.

Ja jestem na etapie drugiego rotomatu, ale napotkałem spory problem i teraz główkuję jak go rozwiązać: D

Pudło na zegarki też chcę zrobić w tym roku, ale na pewno nie w formie szuflady ponieważ chcę ograniczyć kolekcję do 4szt. i szuflada delikatnie mówiąc byłaby przegięciem przy tak małej ilości zegarków.

Szuflada jest świetnym rozwiązaniem przy większych kolekcjach jak Twoja lub jeszcze większych.

Jak ktoś nie chce szuflady, a pudło to Twój tutorial również jest bardzo pomocny, bo wystarczy teraz do tego co już zrobiłeś zrobić jakąś pokrywę na zawiasach i gotowe :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem.

Ogólnie na prawdę bardzo fajnie to wyszło.

Ja jestem na etapie drugiego rotomatu, ale napotkałem spory problem i teraz główkuję jak go rozwiązać: D

Pudło na zegarki też chcę zrobić w tym roku, ale na pewno nie w formie szuflady ponieważ chcę ograniczyć kolekcję do 4szt. i szuflada delikatnie mówiąc byłaby przegięciem przy tak małej ilości zegarków.

Szuflada jest świetnym rozwiązaniem przy większych kolekcjach jak Twoja lub jeszcze większych.

Jak ktoś nie chce szuflady, a pudło to Twój tutorial również jest bardzo pomocny, bo wystarczy teraz do tego co już zrobiłeś zrobić jakąś pokrywę na zawiasach i gotowe :)

Dziękuję.

 

Mnie zależało na zapasie miejsca, bo oczywiście coraz więcej zegarków mi się podoba, a rządza posiadania rośnie w miarę patrzenia:)

 

Dokładnie, pudło można zrobić analogicznie. A jak się znajdzie jakieś fajną starą szkatułę czy chociażby ładne zamykane pudełko do herbaty to połowa problemu z głowy. Nawet się zastanawiłem, czy podnym sposobem nie zrobić w moim starym pudełku na zegarki wkładu wyprofilowanego pod akcesoria zegarkowe (paski itp.).

 

Skonstruowanie rotomatu też mi chodzi po głowie, choć automat dopiero jeden do mnie jedzie, a Kinetic ma 6 miesięcy zapasu więc rotomatu specjalnie nie wymaga. Ale zawsze satysfakcja by była. Żona mnie niestety ciśnie o półkę na winyle, więc rotomat musi trochę poczekać:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O qrcze az mi szuflada z wrazenia opadla ;) Zawstydzibys tym nie tylko turbodymomena ale i samego adama slodowego ;)

Ile czasu zajela ci ta zabawa ? Jak ty taki majster jestes to rotomat pewnie ze starej wiertarki zrobisz ;)

dobrze zeby miala regulowane obroty ;)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem te uchwyty powinny być podzielone na pół, dostęp do zegarków wiele łatwiejszy, poza tym całkiem ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O qrcze az mi szuflada z wrazenia opadla ;) Zawstydzibys tym nie tylko turbodymomena ale i samego adama slodowego ;)

Ile czasu zajela ci ta zabawa ? Jak ty taki majster jestes to rotomat pewnie ze starej wiertarki zrobisz ;)

dobrze zeby miala regulowane obroty ;)

 

Dzięki, dzięki. Zajęło mi to w sumie z miesiąc ale samej pracy to z tydzień po 2-3 godziny. Nie zawsze człowiek ma czas i możliwości, a czasem jest po prostu zbyt pedantyczny:)

 

 

Moim zdaniem te uchwyty powinny być podzielone na pół, dostęp do zegarków wiele łatwiejszy, poza tym całkiem ok.

 

Może i tak, ale kosztem minimum 3 miejsc na zegarki. Coś za coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

świetne wykonanie! gratulacje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

świetne wykonanie! gratulacje

Dzięki:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fixxxer, zrobiłeś kawał dobrej roboty! Projekt i staranność wykonania budzą szacunek i uznanie. Gratuluję!

Mam tylko jedno pytanie - czemu wkładajac w pracę tyle serca użyłes skayu a nie skóry? Skóra nie jest znowu talka droga, a efekt - wiadomo. Chyba, ze to z powodu przekonań...


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fixxxer, zrobiłeś kawał dobrej roboty! Projekt i staranność wykonania budzą szacunek i uznanie. Gratuluję!

Mam tylko jedno pytanie - czemu wkładajac w pracę tyle serca użyłes skayu a nie skóry? Skóra nie jest znowu talka droga, a efekt - wiadomo. Chyba, ze to z powodu przekonań...

 

Już na samym początku założyłem, że będzie to skaj. Może błędnie i będę tego żałował. Większość pudełek na zegarki jakie widziałem (od tym najtańszych do tych po kilkaset PLN) wykończona była albo skajem albo czymś winylopodobnym więc na takim materiale się skupiłem. Duży wybór kolorów, mogłem sobie kupić sporo więcej by poeksperymentować. Jednolita faktura i kolor na całej powierzchni. Nigdy nie pracowałem ze skórą i jakbym spieprzył kawał fajnego materiału to byłbym wściekły:)

Nie zakładałem, że ma to być coś super prestiżowego tylko ma być ładnie, starannie i ma spełniać swoje zadanie. Tak żebym z przyjemnością mógł popatrzeć na zegarki otwierając szufladę :)

Jak teraz przeglądam sobie ceny skóry to rzeczywiście jest spory wybór w dość przystępnych cenach. Skaj okazał się mniej wdzięcznym materiałem niż przypuszczałem ze względu na małą elastyczność dzianiny podkładowej (rozciąga się praktycznie tylko w jedną stronę) Może przy następnej realizacji sięgnę po skórę. Przekonania mi w tym nie przeszkodzą :)

 

Dzięki:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - skóra wcale nie jest taka droga, szczególnie, że na takie dłubaniny to można pozyskać w sklepach szewskich z końcówek partii itp. Ewentualnie idziesz do ciucherni, kupujesz skórzany płaszcz za parę złotych i masz towar na parę pudełek ;)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez dr.marcus
      Witam
      Jestem tu nowy. Lubie zegarki, szczegolnie staroswieckie, masywne. Do zakupionych ostatnio na starociach seiko 5 tv square i dafnis deluxe (wiem ze to nie zadne unikaty ale mi sie podobaja) postanowilem sobie dorobic bransolety typu rally ale nie z ogniw tylko z dluzszych paskow. Ksztaltki wyciete na maszynie waterjet, blacha inox 2mm, wykanczanie reczne na papierze sciernym itp, zapiecia typu clasp wymontowane ze starych tanich bransolet. Sa calkiem wygodne, nie drapia/uwieraja pomimo braku dodatkowych elementow gietkich typu ogniwa, stosowanych w tego typu bransoletach. Polaczenie z koperta i zapieciem za pomoca elementow wygietych z cienszej blachy . Widze ze takie bransolety nie sa zbyt popularne na rynku ani wsrod amatorow diy, jak ktos chce, podziele sie doswiadczeniami z projektowania lub uzytkowania.

    • Przez tymancjo
      Cześć,
       
      Jest tutaj wiele osób, które potrafią tworzyć bardzo ładne, czy nawet świetne paski. Jak pewnie wielu z nas i mnie dopadła ochota, na spróbowanie stworzenia czegoś własnoręcznie.
      Na razie mam za sobą trzy prototypy. Jeszcze bez właściwych narzędzi do skóry (paczkę z tymi własnie odebrałem i będę je rozdziewiczał) i w oparciu o recyklingowaną skórę z dwóch starych pasków od spodni uczyniłem te oto "rękoczyny".
       
      Pierwszy pasek alfa:
      Pojedyncza warstwa skóry, grubości około 1,5mm, cieniowana na końcach pod zrobienie oczka na teleskop i klamrę, skóra zdobyczna z paska od spodni (po jego rozcięciu po grubości, w sensie oddzielenia dwóch warstw z jakich był zrobiony):

       
      Pasek Beta:
      Pojedyncza warstwa skóry, ale grubej, także z paska od spodni, cieniowana (sporo) na potrzeby zrobienia oczek:

       
      Pasek Gamma:
      Podwójna warstwa skóry tej co w pasku Alfa, trochę bardziej "po bożemu" zrobiony:

       
      A poniżej generalnie kilka ujęć całej trójki itp:




       
      A tak generalnie, to taka kaletnicza praca jest bardzo satysfakcjonująca
      A teraz jak mam już prawilną skórę i trochę narzędzi... to dopiero będzie zabawa
       
      Tomek
    • Przez Flaming
      Już jakiś czas noszę się z zamiarem skonstruowania prostego, taniego rotomatu. Raz, że przydałby się, a fundusze ograniczone, a dwa (i tu chyba bardziej) że jestem ciekawy, czy dam radę, bo majsterkować lubię. Mam natomiast ogromne braki z wiedzy elektrycznej.
       
      Brałem pod uwagę różne rozwiązania dot. napędu (stare silniczki magnetofonowe, tani ekspozytor obrotowy, silnik napędu talerza mikrofali /ma fajną funkcję, że przy każdym uruchomieniu kręci się w inną stronę/ itp.).
      Obecnie mam w ręku układ napędu... uwaga... żarówki dyskotekowej
       

       
      Kręci się powoli i kosztował całe 6,00 zł!
       
      Ale tu właśnie pojawiają się pytania. Do układu dochodzi 230V, na wyjściu płytki z transformatorem jest już 10,5V, a na wejściu do silniczka już tylko 2,7V. Po drodze są jeszcze 3 kolorowe diody. Jako, że naturalnie są zbędne, to co powinienem wlutować zamiast nich, żeby silnik dostał odpowiednie napięcie (jakiś opornik?)? I czy kabelki na wejściu płytki nie są aby zbyt liche, żeby dostarczać 230V? Takie były fabrycznie...
       
      Swoją drogą zastanawiam się, czy to w ogóle pochodzi kilka godzin
       
      Z góry dziękuję za pomoc.
    • Przez zielo
      Po uzupełnieniu kolekcji o dwa zegarki otrzymane w promocji do zakupów odzieży outdoor'owej (wartość zegarków oceniam na ok. 5 pln/sztuka ) powstał problem trzymania skromnej kolekcji w innym miejscu, niż szuflada. Jako, że pudełko miało mieć określone wymiary i ciężko było dostać takowe w dobrej cenie (czyli podobnie, za jakieś 5 pln ), powstał pomysł stworzenia pudełka samemu.
      A że wyznaję zasadę, że wychowanie na serialu McGyver nie może iść na marne, to warto przejść się na śmietnik i podziałać na materiałach tam znalezionych. Na cały projekt wydałem... wiadomo, 5 pln. Na zawiasiki, których na śmietniku akurat nie znalazłem. Reszta to:
      kawałek panela sufitowego (pozostały z remontu poddasza)
      pleksa (jakiś odpad)
      filc (ze starej torby do bagażnika samochodowego)
      kawałki sztucznej skóry (ze starego płaszcza typu gestapo)
      jakaś flizelina (z poduszki)
      farba akrylowa i klej do drewna (pozostałości z projektu odrestaurowania krzeseł)
      szpachlówka do wyrównania połączeń (zapasy modelarskie z wieloletniego hobby, któremu oddaję się w niewielu wolnych chwilach)
       
      Nie robiłem fotek z każdego etapu, a te co są, były robione doniczką, więc nie porywają. Ostatnie trzy zdjęcia robione lepszym sprzętem, specjalnie do tej galerii.
       
      Malowanie po sklejeniu:

       
      Wycięta ramka pokrywy:

       
      Wyfrezowany rowek ułatwiający otwieranie:

       
      Materiały na poduszeczki:

       
      Poduszki in progress:

       
      Trzy zdjęcia gotowego pudełka. Widać oklejenie ścianek filcem:

       

       

       
      Oprócz mojego Seiko z solarem, odrestaurowanego przez zegarmistrza Poljota po dziadku oraz jakiegoś zegarka małżonki, na zdjęciach widać drastyczną konieczność wymiany w dwóch pierwszych przegródkach. Bo jakoś nie rajcują mnie zbytnio zegarki, w których wskazówki chronografu są namalowane . Środkowa przegródka jest szersza, niż pozostałe, robiona specjalnie pod jakiegoś fajnego G-Shocka. Ostatnio sprzedałem GA-100 oraz EFA120 i SGW300, więc teraz kombinuje, czym zapełnić pudełko. Obecne typy to GW9400 i GST W300.
      Zapraszam do komentowania, szczególnie tego pozytywnego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.