Jaki olej pełny syntetyk polecacie?

[dziadek 1771]

Motul jak najbardziej czy 0w40 to sprawdź specyfikaje. Motul od lat zalewam w swoich dwóch samochodach (jeden zwykły 1.6 drugi znacznie mocniejszy niż przeciętne auta) i w motorze i w porównaniu z i innymi olejami jakie miałem np. Valvoline, Mobil jest na plus.

Z góry przepraszam za może dość naiwne pytanie.

Ale moim zdaniem różnica  pomiędzy olejem syntetycznym o tej samej lepkości  firmy Motul i np. Mobil jest tak niewielka że wręcz nawet niezauważalna.

Więc czym jest ten "plus" jeżeli chodzi o Mobil?

[darekmp3 200]

Możesz a nawet powinieneś wlać 5W40.

[Krzysiek16 80]

U mnie obie Toyoty jeżdżą na fabrycznym oleju czyli Castrol 5w30. Raz przy przeglądzie w serwisie toyoty moją Auris 2007r, 200tys km zalano Castrol 0w30 i też wszystko było w najlepszym porządku. Mój Avensis z silnikiem 2.0 D od bmw od początku na tym oleju jeździ i nie napotkalem problemow.

Edytowane 28 Grudnia 2019 przez Krzysiek16

[Balansujący Na Osi 947]

Z góry przepraszam za może dość naiwne pytanie.

Ale moim zdaniem różnica pomiędzy olejem syntetycznym o tej samej lepkości firmy Motul i np. Mobil jest tak niewielka że wręcz nawet niezauważalna.

Więc czym jest ten "plus" jeżeli chodzi o Mobil?

Mam trochę doświadczenia w motoryzacji, jednak moje odczucia są na pewno subiektywne, niemniej jeśli pytanie nie jest zadane prowokacyjne to odpowiadam, dla mnie różnica na plus jest tak zwanej kulturze pracy silnika, jest ciszej, jest czyściej (tak patrzę na to przy wymianach), jak zlewam zużyty olej to nie leci taka lura jak ze starej ciężarówki. Edytowane 28 Grudnia 2019 przez Balansujący Na Osi

[trollu 676]

producenci mają różne formuły na olej, trochę jak z piwem - niby lager ale smak u różnych producentów inny 

Czy Motul jest lepszy od Mobila? Porsche wyjeżdża z fabryki zalane Mobilem, u nas raczej Mobil kojarzy się z niższymi wersjami. W przypadku Motula jest chyba na odwrót - ludzie kojarzą go z olejami wyścigowymi ale - nikt takiego oleju nie leje do dupowozu  Do temu olejów trzeba chyba podchodzić z dystansem - nikt tak naprawdę nie wie co dokładnie jest w oleju (no chyba że ktoś ma laboratorium w piwnicy), do tego dochodzą zmiany receptur o których producenci nie zawsze się chwalą a te potrafią zdarzać się często (podobno)

Sam skład oleju - też powinien być zbilansowany - wszyscy gonią za syntetykami i każdy chce, żeby było jak najwięcej syntetyku w syntetyku ale - liczą się też dodatki wzbogacające olej (często mineralne) więc czy only synthetic jest aż tak super? Od tych dodatków zależy m.in. to, jak olej czyści silnik z nagarów. Zlanie bagna z silnika - problem. Zlanie czystego oleju po 10tys km - też problem. Ja wychodzę z założenia, że olej musi być lekko przypalony bo jakby nie było - styka się z gorącymi elementami. Wytrącają się różne nagary, olej ma kontakt z benzyną (czy ON) - jeśli olej jest totalnie obojętny na to i nie absorbuje zanieczyszczeń, to znaczy że syf został w środku. Pamiętam, że kiedyś przez to psioczyli na Castrola TWS - zalewany fabrycznie do M Powerów - zostawiał straszny syf w silniku, niby chronił  silnik ale coś za coś. Może 20 lat temu nie stosowali płukanek - nie wiem. Ja leję płukanki. Kumpel zaczął stosować też dodatki do oleju (liqui moly) i mówi, że silnik ciszej pracuje i lepiej trzyma ciśnienie oleju (trochę pomodzona turbo benzyna)

[Balansujący Na Osi 947]

Wszystko to o olejach to racja, a do tego każdy ma swoje przekonania. Mnie nie przeszkadza, że ktos chwali np. Lotos czy Mobil, każdy niech zalewa do swojego silnika to co mu pasuje.

 

Co do płukanek to zalecam ostrożność, tzn. można tylko trzeba to robić z głową. Ciśnienie na płukanie jest znacznie niższe.

[trollu 676]

jeśli się robi wg zaleceń - rozgrzany silnik, jałowe obroty to nic złego nie powinno się stać. Jeśli ktoś będzie chciał jeździć na płukance - gdzie silnik pracuje pod obciążeniem to wtedy może być problem 

[WielkiKlocek 11]

z własnego doswiadczenia polecam millers - jeden z najlepszych olej premium na rynku

[Gość Wywar]

Sytuacja wyglada następująco: Na początku roku wlałem właśnue ten Lotus 5W40 i odrazu coś mi się nie podobało. Nawet na ciepłym silnik chodził conajmniej odrobinę za głośno, czyli tak jak na starym zużytym. A już przy temperaturach poniżej 7 stopni pracował jakby miał zaraz się rozpaść. Jak benzyniak ze spalaniem stukowym, jakby murzyn siedział w silniku i młotem napier.... po tłokach i głowicy. 2 tyg temu wymieniłem po przebiegu ok 11 tys na Shell 5w40. Nastała cisza, przy zimnym murzyna z młotem prawie nie sĺychać. Przy ciepłym pracuje aksamitnie jak 4 cylindrowa benzyna 1,4 fiata. Przy włączonym wentylatorze na ,,2" można pomyśleć, że silnik to benzyna. A to dalej stary rzeźnik 2,5 CRDI.

Dlaczego mowisz o murzynie w silniku? Czasy czytanki murzynek bambo i jednoznaczne pokazywanie “murzynka” w Bolku i Lolku chyba sie juz skonczyly nawet w Polsce

[trollu 676]

Murzyn to nie jest obrażliwe określenie

[albiNOS 01 1081]

A to z kawału o murzynach pod maską w syrenie.

[Adi 3410]

Oczywiście, że murzyn to zwyczajne, bez negatywnego zabarwienia, określenie osoby czarnoskórej w języku polskim.

Tylko co on robi pod maską?

[Piter80 104]

U siebie w e39 leje 5w40 shella.Lałem motula i jeszcze jakieś „lepsze” oleje.Po zmianie na shell nie ma różnicy.Gdybym jeździł m5 i ostro cisnął to pewnie lał bym lepszy olej,a do dupowozu shell jest jak najbardziej ok.

[WielkiKlocek 11]

Znajomy który pracuje w hurtowni olejów powiedział mi że Motul ostatnio się popsuł. Dlatego zmieniłem na wspomnianego millersa.