Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Daro73

Mechanizm Metron z membraną

Rekomendowane odpowiedzi

W moje ręce trafił mechanizm Metron M58 z zamontowanym miniaturowym gongiem oraz głosnikiem w roli membrany (chyba) Nigdzie nie udało mi się odszukać danych na temat takiego rozwiązania

Chcialbym się dowiedzieć czy było to rozwiązanie fabryczne, czy po prostu ktoś montował to w swoim zakresie. Interesuje mnie jak ustawia się i reguluje taki wynalazek, jedna ze strun gongu ta najdłuższa po uderzeniu wydaje jedynie głuchy dzwięk. Nie pomaga regulacja młoteczka, ustawianie struny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Membrane Gong" opatentował Junghans na początku lat 50, kolejno: 865878, 1030773, 1080029, 1149667. Metronowskie rozwiązanie było najprawdopodobniej związane ze współpracą z Junghansem na przełomie lat 60/70. Trudno mi teraz odszukać jakieś dokumenty, pamietam budziki z Mera - Poltik produkowane na licencji Junghansa.

Tutaj dokładne rysunki z amerykańskiego patentu:

http://www.google.com/patents?vid=USPAT2793608&id=cd9IAAAAEBAJ&pg=PP3&dq=Junghans#v=onepage&q=Junghans&f=false


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyszek64

Zakłady Maszyn Biurowych .Predom Metron .Zegar Scienny Typ-529 . Nr.Normy Zn_69/MAN 15-19.0033 ,spisalem to z mojego zegara,pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprecyzuj co się dzieje. Wybija na złej godzinie, wybija złą godzinę np. pełną na wpół do, nieczysto bije czy cóś innego ??? 


Pozdrawiam Paweł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprecyzuj co się dzieje. Wybija na złej godzinie, wybija złą godzinę np. pełną na wpół do, nieczysto bije czy cóś innego ???

problem tkwi w nieczystym biciu,takie brzdąkanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie wystarczy pobawić się młoteczkami. Po pierwsze sprawdź czy młoteczki są dobrze dokręcone do prętów na których wiszą. Druga sprawa musisz przebić sobie godzinę obserwując jednocześnie co robią młotki tzn. czy trafiają w pręty od gongu. Jeśli nie to musisz w delikatny sposób powyginać pręty na których wiszą młotki (nie mylić z prętami od gongu!!!). I tak do skutku, dopóki nie będziesz zadowolony z dźwięku. 


Pozdrawiam Paweł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie wystarczy pobawić się młoteczkami. Po pierwsze sprawdź czy młoteczki są dobrze dokręcone do prętów na których wiszą. Druga sprawa musisz przebić sobie godzinę obserwując jednocześnie co robią młotki tzn. czy trafiają w pręty od gongu. Jeśli nie to musisz w delikatny sposób powyginać pręty na których wiszą młotki (nie mylić z prętami od gongu!!!). I tak do skutku, dopóki nie będziesz zadowolony z dźwięku.

pokombinuje,dzięki.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może w Twoim przypadku to inna przyczyna, ale czasem brzęczenie ma źródło w zupełnie pobocznych, rezonujących elementach. Kiedyś kupiłem roczniaka, który był w komplecie z kominkowym, bijącym HAC. Zupełnie mnie nie interesował, ale jak już się trafił... Umyłem, naoliwiłem i bardzo zgrabnie zaczął działać, jednak wybijanie było umajone obrzydliwym brzęczeniem. OK, rozebrałem, ustawiałem z godzinę i odniosłem sukces- uzyskałem piękny dźwięk. Niestety po tygodniu brzęk wrócił. Rozebrałem, ustawiłem, wszystko ślicznie, niestety, etc etc, z 7 razy. Miesiąc chodziłem wokół i byłem coraz głupszy, aż kiedyś nareperowałem z nudów bezel z zameczkiem i wreszcie dokładnie zamknąłem szkło po nakręceniu. Wcześniej raz się domykało, a raz było tylko przymknięte. Rezonowanie przy biciu miało swoje źródło w niedomkniętej szybce, co przenosiło się zgrabnie na całość obudowy, wszystko drgało i za cholerę nie mogłem tego odkryć. Raz się zamykało i było ok, a raz po nakręceniu odskakiwało i dawało piękne wibracje. Problem został rozwiązany radykalnie, a źródłem brzydkiego bicia był zepsuty zatrzask przy przedniej szybce  :D.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To bicie ma wzmocnienie rezonansowe na membranie głośnikowej i jeżeli membrana jest żle naciągnięta  to może tłumić bicie. 

Pośrodku membrany jest zamocowany taki kapturek z wystającym cienkim pręcikiem który jest przymocowany do podstawy gongów i właśnie tam prawdopodobnie trzeba przeprowadzić regulację, oczywiście po wcześniejszym właściwym ustawieniu młoteczków.

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To bicie ma wzmocnienie rezonansowe na membranie głośnikowej i jeżeli membrana jest żle naciągnięta to może tłumić bicie.

 

Pośrodku membrany jest zamocowany taki kapturek z wystającym cienkim pręcikiem który jest przymocowany do podstawy gongów i właśnie tam prawdopodobnie trzeba przeprowadzić regulację, oczywiście po wcześniejszym właściwym ustawieniu młoteczków.

Tak dziadek miałeś racje tam był problem i nie mogłem tego rozkminić.

Dziękuje wszystkim za pomoc i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. Proszę o pomoc, mam zamiar podjąć próbę ustawienia odległości młotków od gongu prętowego, ale zanim zacznę doginać młotki to czy nie ma innego sposobu jak gięcie młoteczków? Może w zegarze jest jakaś śruba regulująca te odległość albo czy nie można byłoby trochę przypiłować skóry młotka tak aby nie dotykał gongu? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma potrzeby by "piłować" cokolwiek - byłyby to zmiany nieodwracalne lub tudno odwracalne.

Brak również zmyślnej regulacji wysokości młoteczków.

Zostaje tylko regulacja na prętach młoteczków lub na ich cięgnach - tych cienkich drucikach.

Edytowane przez zadra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, zadra napisał(-a):

Nie ma potrzeby by "piłować" cokolwiek - byłyby to zmiany nieodwracalne lub tudno odwracalne.

Brak również zmyślnej regulacji wysokości młoteczków.

Zostaje tylko regulacja na prętach młoteczków lub na ich cięgnach - tych cienkich drucikach.

Dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.