TIMEX T49800- recka po 2 latach użytkowania :)

[dipsy007 9]

Powitać.

 

Do napisanie tej recenzji zabieram się od dwóch lat, wtedy to czyniłem starania do założenia wątku zegarków amerykańskich na naszym forum.

Wtedy jednak napisałbym trochę teorii, a teraz piszę jako użytkownik zegarka po dwóch latach prawie codziennego noszenia.

 

Gwiazdą recenzji jest zegarek TIMEX model T49800

 

Uploaded with ImageShack.com

 

 

Dane techniczne sobie daruję, każdy może je sobie znaleźć.

 

Zegarek kupiłem w sklepie stacjonarnym w Polsce, nie podam nazwy, żeby nie było reklamy.

 

Mechanizm kwarcowy, z małym sekundnikiem. Duży to wskazówka chronografu- nietrafiająca w indeksy. Koperta stalowa, solidnych rozmiarów i wagi- mój styl. Tarcza w kolorze czarnym we wspaniałe fale- widać dokładnie na zdjęciu wyżej.

 

Oryginalnie na pasku gumowym ( silikonowym) w kolorze czarnym, z logo EXPEDITION.

Pasek mięciutki, ale po kilku dniach noszenia zauważyłem, że odparza mi skórę.

 

Zegarek trafił wtedy na gruby ( 5 mm) pasek z surowej skóry- od naszego klubowego Stacha.

I to był strzał w dziesiątkę. Pasek szerokości 22 mm, z dużą klamrą preV zrobił swoje.

Zegarek nosiło się wygodniej niż na gumie. Nosiłem go też na NATO strapie- też w porządku. Jednak cały czas chodziła za mną bransoletka stalowa, ciężka. Zegarek występuje w innej wersji kolorystycznej ( T49799) na bransolecie stalowej, jednak jakoś mnie nie przekonywała.

Miesiąc temu skusiłem się i dokonałem zakupu w zatoce- bransoletka stalowa, z pełnych ogniw o wadze 100 gram- teraz to jest WŁAŚNIE TO

Fotka w dniu zakupu- na oryginalnej gumie.

 

Uploaded with ImageShack.com

 

Po kilkuletnim użytkowaniu plastikowych G-shocków, ten czuje się na ręce . Oczywiście nie traktowałem go lepiej od G-shocków, można powiedzieć, że był ze mną na dobre i złe, w dzień i w nocy, do wszelkich prac, pływania, niekiedy nurkowania. Pasek Stacha na przemian był moczony i suszony, przez co po pewnym czasie skóra z jasnej- surowej, zmieniła kolor na ciemny brąz. Jak się zabrudził smarami, czyszczenie szczoteczką i mydłem- razem z zegarkiem.

 

Na pasku NATO- green oliv.

 

Uploaded with ImageShack.com

 

Teraz co do nocy- zegarek wyposażony w podświetlenie INDIGLO- podświetla równomiernie całą tarczę. Jako, że śpię też w zegarku, było to dla mnie ważne. I tutaj coś co mnie bardzo zaskoczyło, oczywiście w sensie pozytywnym- zegarek posiada bardzo mocną lumę na indeksach, wskazówkach oraz bezelu. Bez specjalnego naświetlania, po całodziennym noszeniu, w nocy świeci dosyć mocno i długo- nawet około godziny 5.00 jest możliwość odczytania czasu. Indiglo użyłem może 5 razy. Porównując go z Orientem Mako, nie ma porównania , Timex wygrywa w 100 procentach.

 

Dokładność wskazań czasu- w normie, od czasu kupna nie regulowałem w nim czasu, a dokładnie minut, bo przy przejściu na czas letni/zimowy przesuwałem tylko wskazówkę godzinową- jest taka możliwość. Nie jestem specjalnie wrażliwy na niedokładność czasu, ale odchyłkę ponad 1 minutę na pewno bym zauważył .

 

Szkiełko w zegarku- grubości 3 mm, nie wiem jakie, ale mocne, bo załapało tylko jedną ryskę, przy mocnym uderzeniu o umywalkę, w której akurat w tym miejscu, pod warstwą porcelany było ziarenko piasku ( II gatunek umywalki- naprawdę ). Poza tym nic- a używałem go przy naprawach samochodów, przeładunkach i innych pracach. Nad datownikiem lupka- wklejona od wewnątrz.

 

I dochodzimy do końca recki- kilka dni temu, chcąc wypuścić powietrze ze zbiorników hamulcowych w ciężarówce, pociągnąłem za sznurek zaworu spustowego- i nic. Pociągnąłem więc „trochę” mocniej- drut stalowy o grubości 2 mm zagięty w uszko wyprostował się, sznurek zerwał się z mocowania, a ja pier...- uderzyłem ręką o jakiś element konstrukcji podwozia samochodu.

Dłoń mam lekko skancerowaną, spuchniętą. Najgorsze jest to, że szkiełko w zegarku poległo- rozbiło się dosyć mocno. Co ciekawe- od zewnątrz szkiełko jest tylko pęknięte przy styku z bezelem, ale od wewnątrz wygląda mniej ciekawie. Odłamki szkła latają sobie luźno po tarczy.

 

Na zdjęciu widać troszkę zużyty pierścień na bezelu oraz pechowe szkiełko.

 

Uploaded with ImageShack.com

 

 

 

Ale nie ma tego złego- szukałem kolejnego zegarka na EDC i...

 

Timex jest już w serwisie ( dzisiaj oddany)- będzie miał nową kopertę i szkiełko ( nie można wymienić samego szkiełka). Koszt- połowa wartości zegarka, ale dla mnie jest to zegarek idealny i odpowiada wszystkim moim wymaganiom. 

Nigdy w życiu- a mam już trochę lat - nie nosiłem zegarka przez 2 lata, maksimum to pół roku i zmiana, chyba każdy klubowicz ma tą chorobę.

 

Chyba dosyć, ale przebaczcie- zbierałem się do tego 2 lata

[dipsy007 9]

Edyta- zegarek już na ręce- wymieniona kompletna koperta. Wygląda jak nowy.