Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Mariusz

Vienna regulators "REMEMBER"

Rekomendowane odpowiedzi

Tak właśnie wyglądają oryginalne wskazówki Gebr. Resch i jest to parka.

 

Znak firmowy REMEMBER z monogramem GR był używany od roku 1885, kiedy to fabryka osiagnęła szczyty produkcji, ok. 12?15 tys. zegarów rocznie. W 1901 fabryka sprzedana Junghansowi zmienia nazwę na Uhrenfabrik Ebensee, Arthur Junghans (wg Rick Ortenburger "Vienna Regulators and Factory Clocks").


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa wyjaśnienia korygujące,

Wskazówki są oryginalne natomiast bloczki są od Beckera

Skąd takie wnioski? Otóż na stronie podanej wyżej w wątku jest kilkadziesiąt rożnych Reschów i większość ma właśnie takie wskazówki. Tym zresztą Resch różni się od zegarów niemieckich które miały bardziej urozmaicone wskazówki. Szczerze pisząc też miałem wątpliwości w tym zakresie ale już ich nie mam.

Bloczki natomiast powinny być ażurowe bez grawerowanej blaszki. Mam Rescha tyle że o niższym numerze i właśnie takie ma bloczki.

 

Natomiast chronologia jest następująca (za stroną Dean's Clock Collection) :

-rozpoczęcie produkcji w Wiedniu - 1862

-przeniesienie fabryki do Ebensee (tuz po śmierci Lorentza Resch'a) - 1871

-sprzedaż fabryki Junghansowi - 1901

 

do 1871 wyprodukowano około 40000 zegarów i mniej więcej wtedy a nie w1885 zaczęto używać loga REMEMBER. Jest to o tyle logiczne iż wtedy jak już pisałem umarł Lorentz Resch i logo "PAMIETAJ" lub "PAMIETAĆ" wybijano na jego cześć

Od 1871 do 1901 wyprodukowano okolo 220 000-240 000 zegarów.

Zakładając produkcje na poziomie 10 000sztuk rocznie w pierwszych latach po 1871 możemy łatwo policzyc iż numer tego Rescha to około 1875r +/- 2 lata. Nie sadzę aby w tych latach produkcja osiągnęła szczyt z 1885roku w ilości 15000 sztuk.

 

I to tyle wyjaśnień

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tutaj ciekawostka z All. Niesygnowany (Kunz był wyspecjalizowanym producentem gongów) na werku Resch ze sprężynowym napędem bicia. Oryginał ? Uwzględniając, że pochodzi z samego początku produkcji i tak byłby nieco anachroniczny jak na rok 1861/2 (skrzynia, pełna tarcza, "hybrydowy" napęd raczej też).

 

cb63be32e5a449b0.jpg

 

cfce916f7d04d87e.jpg

 

c07eb8e08e08b8d8.jpg

 

41e6f2549ee594c3.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Nie wie czy to dobre miejsce ale nie chcę zakladać nowego tematu dla w sumie drobnej sprawy.

W moim dwuwagowym Reschu brakuje jedej nakrętki na widelcu regulujacej położenie "palca" przenoszącego impulsy na wahadlo. Standardowo są tam dwie nakretki zamocowane na nagwintownym pręcie. Przy ich pomocy reguluje sie połozenie'palca" w lewo/prawo i co za tym idzie prace wahadła.

 

Czy ma może ktoś coś takiego do odstapienia. Na ALL nie ma. W sumie ten sam przypadek mam przy Endlerze więc na dobrą sprawę potrzebuję dwie takie nakretki

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ temat zegarów braci Resch trochę "przysechł" chciałbym sie podzieli z kolegami moimi przemyśleniami n.t. jakosci mechanizmów i skrzyń (troche nawiązując do tego o czym była mowa poniżej).

Mogę już coś napisa na temat mechnizmów i skrzyń ze Świebodzic (Germnia, Endler i Becker) oraz Resch.

Pierwsze co od razu rzuca sie w oczy to kotwica wychwytu. Resch ma długą kotwicę ze stałymi paletami a zegary Świebodzickie któtką z paletami regulowanymi. Za Podwapińskim (nie czuję się na siłach aby z nim polemizowac :huh:) zegary z krotką kotwica i regulowanymi paletami były wykonywane w zegarach lepszej jakości. Podwapiński wspomina iż w mechanizmach o mniejszej dokładności i niższej jakości długa kotwica zapewniała lepszą pracę mechanizmu i dlatego w starszych zegarach stosowano właśnie takie kotwice. Wiązało sie to też z dokładnością wykonania. Kotwice krótkie z paletami wymagaja dużo wiekszej precyzji wykonania.

Tak czy inaczej bazując na powyższej opinii Pana Podwapińskiego mozna wysnu wniosek iż Resch jednak wypada gorzej od Świebodzic zwłaszcza że zegary wykonywali w tym samym okresie w przybliżeniu 1860-1900. W tych Reschach które widziałem a widziałem kilka kotwice są zawsze stałe. Czyli nie wprowadzali zadnych ulepszeń technologicznych.

 

Co do skrzyń to w zasadzie stylistyka jest chyba ciekawsza u Rescha (osobiste odczucie) ale pod wzgledem sztuki stolarskiej znowy Świebodzice górują. Dobrym przykładem jest sposób mocowania bocznych ramek skrzyni do podstawy brody i górnej "półki" skrzyni. Świebodzickie zegary maja mocowanie na pióro-wpust i teoretycznie może to byc połaczenie bezklejowe (w praktyce było to połączenie klejone) Resch idzie na skróty. Ot po prostu ramki są przybijane gwoździami "na styk" do dolnej i górnej półki skrzyni. Żadnych wpustów nic. Sprawdzałem to w dwóch Reschach. Fakt były to zegary o niskich numerach 55xxx i 80xxx moze póxniej się to zmieniło.

 

Powyższe trochę weryfikuje moją bezkrtyczna fascynajcję Reschem. Wyglada na to iz Niemcy jednak górowali technologicznie nad Austriakami. Jesli chodzi o smak i styl austriacy sa górą. Ich skrzynie sa po prostu dużo ładniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż, konserwatyzm należy potwierdzić. O ile dobrze policzyłem, Resch wytwarzał wyłącznie mechanizmy z napędem linkowo - obciążnikowym, następujących typów

- dwuwagowy

- kwadransowy

- dwuwagowy "mini"

- chodzik

wszystkie powyższe z rezerwą 7 +1

-chodzik z miesięczną rezerwą

 

Z tych mechanizmów które widziałem, praktycznie żadne z danej serii nie różniły się od siebie mimo różnic w numeracji sięgającej 20 lat (!).

Zauważyć także należy, że istniały 3, może 4 kroje wskazówek.

Biuro konstrukcyjno - rozwojowe firmy Resch zatem raczej nie istniało. Motto "Remember" , tyczące się pamięci zmarłego brata - współtwórcy nabiera zatem niejako podwójnego znaczenia.

Z drugiej strony, czyż taki konserwatyzm w produkcji sprawdzonych, dobrych mechanizmów nie robi wrażenia ?


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do rodzajów mechanizmów Rescha to oczywiście wszystko się zgadza. Konserwatyzm jest generalnie moim ulubionym światopoglądem tym niemniej w technice nie zawsze się sprawdza.

Faktem jest iż gdybym nie przeczytał opinii w Podwapińskim to sam raczej nie wyciągnąłbym takich wniosków na temat kotwicy wychwytu. Co do skrzyń myślę że mam rację.

Porównując kulturą opracy mechanizmu Becekra z Braunau i Rescha wskazałbym jednak na Rescha. Ale to czysto subiektywne odczucie

 

Na szczęście nie muszę szlifowac palet w moich Reschach działaja bez zarzutu. :huh:

 

Z różnych stron o zegarach zwłaszcza stron powstałych w USA wynika że Resche stoją wyżej w hierachii tamtejszych kolekcjonerów .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Króciutko chciałem trochę nawiązać do wypowiedzi w temacie "zegary kiniola" i aukcji dotyczacej Laterndluhr i opisu.

Poniżej link do aukcji mechanizmu rescha. Moim zdaniem jest to już gruba przesada i lub co gorsze niewiedza:

 

Resch

 

Pomijam styl wskazówek ale informowanie iz mechanizm jest z 1865-67 jest nierzetelne. Ten mechanizm jest o 30lat młodszy!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czas się pochwalić Gebruderem Reschem ktory właśnie skończyłem odnawiać.

Stan przed renowacją:

 

af16efee9bb7285d.jpeg

 

W trakcie:

 

b99793391c35ed97med.jpg

 

I po:

 

93abbcd4a27ef88dmed.jpg

 

Niestety nie ma oryginalnych wskazówek co oczywiście jest pewnym problemem ale trudno. Moze uda mi się trafić. Mechanizm 80000 (bez żadnych 100tys. czy 200tys powyżej numeru na płycie mechanizmu)

 

Zegar był odnawiany według wzoru który udało mi się znaleźć w internecie. Mam jeszcze pewne pomysły odnośnie korony która powinna być troszkę masywniejsza w formie ale na razie mój stolarz jest zasypany innymi elementami które mam mi dorobić. Mazerunek na koronie własnej produkcji (tu ukłony w stronę Kiniola za uchylenie tajemnic tej techniki). Troszkę ją z konieczności uprościłem ale działa!

Poza koroną tylko 3 inne drobne elementy były dorabiane. Które? To już moja tajemnica. :) Zegar chodzi dokładnie. Musiałem mu zamontować krótszą sprężynkę zawieszki wahadła bo bardzo spóźniał. Podnoszenie soczewki wahadła śrubą regulacyjną nie dawało wystarczającego efektu.

I to tyle. W kolejce czeka kolejny do zrobienia. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z oryginalnymi możesz miec problem, ale takie współczesne można dostać na All:

6cb2cc4ed36628c1.gif

 

6d925ae5a2f0692f.gif

 

Człowiek ma nick mistrzegarmistrz. Ulan kupował od niego coś.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wskazowki wykonane starannie. Cena 15 PLN.

Za dodatkowe 35 mistrz wykonuje tulejki.

Malowane, blacha troche ciensza niz typowych z epoki.

Jak zamontujesz na zegarze - nie bedzie widac roznicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za info. Porozmawiam czy nie mógłby wykonać kopii. Bo w moim drugim Reschu mam wskazówki oryginalne. A na marginesie wskazówki wskazówkami ale zachwytów nad zegarem po renowacji nie zauważyłem. Czyżby Wam się Resche opatrzyły ;)? Czy może zegar nie w Waszym guście jeśli chodzi o formę skrzyni :)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyszedl super , forma jest ok.

Najwazniejsze znalezsc podona/ identyczna skrzynie i odtworzyc brakujace elementy. Bo pewnosci nie mozna miec co zostalo dodane pozniej.

Widac ze zmieniles szerokosc gornej listwy.

Czy masz pewnosc, ze dolna deska ta do ktorej przychodzi broda jest orginalna? Dosyc proste wyciecie.

Te okregi na brodzie widzialem w jakims podobnym wzorze - moze powtorz podobny okrag w koronie.

(A myslales aby dac korone polokragla - tylko problem z listwa bo trzeba rzezbic)

Nic nie wykrzesze wiecej - zmeczony po podrozy jestem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Tak wygląda sprężynowy Resch (przywieziony z Czech)

A tak łatwo GB mógłby rozwiązać sprawę z wahadłem w twoim mechanizmie Tarant

 

post-35992-0-66676000-1309974113_thumb.jpg

post-35992-0-87027400-1309974156_thumb.jpg

post-35992-0-09461500-1309974190_thumb.jpg

post-35992-0-97934600-1309974226_thumb.jpg

post-35992-0-58958100-1309974250_thumb.jpg

post-35992-0-86467600-1309974482_thumb.jpg

post-35992-0-43993500-1309974509_thumb.jpg

post-35992-0-54531300-1309974541_thumb.jpg

post-35992-0-84042100-1309974570_thumb.jpg

post-35992-0-50137400-1309974716_thumb.jpg

post-35992-0-05395500-1309974734_thumb.jpg

post-35992-0-43659600-1309974761_thumb.jpg

post-35992-0-74868200-1309974831_thumb.jpg

Edytowane przez tarant

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ciekawe.

Jest tutaj jeszcze jedna rzecz niespotykana - ta blokada bagnetowego wieszaka. Coś takiego stosował Kienzle w czeskich linkowcach i chyba jeszcze Junghans, ale już na przełomie stuleci. W zegarze z napędem spręzynowym takie zabezpieczenie wydaje się sensowne, bo werk jest lżejszy i łatwiej może "wyskoczyć" niż kuzyn dociążony circa 3 kilogramami.

Czy to 18-tka czy 16-tka czy jakiś inny rozmiar tarczy ?

Werk ma rozwiązania takie jak w linkowych dwuwagowych. A płyty są zbliżone do standardowego linkowego werku czy miniatury ? Ciekawe... oparty na sprawdzonym modelu prototyp...czy też "niefabryczna" (aczkolwiek stara jak świat) przeróbka ?

Podobnie jak w hahlwegowskim Beckerze regulowany palec wychwytu. To jego rozdwojenie to właściwie trzecia osobliwość tego Rescha...

 

A "problem" już się pojawiał:

http://en.allexperts.com/q/Antique-Clocks-3526/2010/2/Gebruder-Resch-spring-wound.htm

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

.

 

Blokada wieszaka wydaje mi się koniecznością, gdyż gdy próbowałem nakręcić sprężyny na spuszczonej blokadzie werk niebezpiecznie lata na sankach.

To rozwiązanie jak piszesz wymuszają sanki i coś musieli na to wymyślić.

Sanki z takim samym numerem jak na werku na pręcie wahadła nie było jak wybić numeru :) ale charakterystyczny akcent z wcięciem na soczewce wahadła zostawili.

Tarcza 14,5 cm

Wymiary płyt 10 cm dół, góra 9,5, boki 10.

Gdy oglądałem te rozdwojenie palca przyszedł mi od razy Twój GB Tarant do głowy (jakie w sumie to banalne rozwiązanie).

Skrzynka - klasyczny Resch.

 

Nie widziałem takiego Rescha i te wszyskie nowe rozwiązania .....

Budowa na bazie linkowca sprężynowego chyba to wymusiły.

Edytowane przez Młot Thora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba ten zegar i mojego Beckera sporo łączy. Wyglądają na modele "przejściowe" w kierunku napędu sprężynowego, oparte w sporej części na rozwiązaniach typowych dla linkowców. Na moich sankach są nawet "oczka" do podwieszenia linek.

A co do tego mojego wahadła, które jak Wuem twierdzi jest nieoryginalne (a mam wielki szacunek dla Jego opinii). Nie mam możliwości pomierzenie rozmiarów linkowych miniaturowych werków Beckera z tego okresu,a których elementy niewątpliwie wykorzystano przy konstrukcji werku sprężynowego. Możliwe, że jednak jest po prostu "grubszy" i drewniany pręt wahadła nie zmieściłby się pomiędzy gongiem a tylna płytą mechanizmu - jak to już pisałeś.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hi hi...w drodze.

 

Gratulacje :)

 

No to dwa mamy w klubie :D

Edytowane przez Młot Thora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje :)

 

No to dwa mamy w klubie :D

 

Piotr go niezle wyszukal, ja widzialem ta aukcje ale nie obejrzalem wszystkich zdjec dokladnie.

 

Sprezyne GR mam od jakiegos czasu w celowniku, wiec moze niedlugo bedzie 3 - ci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotr go niezle wyszukal, ja widzialem ta aukcje ale nie obejrzalem wszystkich zdjec dokladnie.

 

Sprezyne GR mam od jakiegos czasu w celowniku, wiec moze niedlugo bedzie 3 - ci

 

 

Nastaw wszystkie budziki aby nie zaspać:D

 

Zatem czekamy na trzeci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś o sprężynowych zegarach Resch da się chyba napisać

 

1) 149912 (taranta) z 1885/6

 

2) 174249 (mój) z 1888/9

 

Według istniejącej tabeli GR.

 

 

Myślę, że tabela wyznacza jakieś ramy ale powinna podlegać modyfikacji w miarę pojawiania się nowych informacji.

Myślę, że Reschy sprężynowe zostały wypuszczone w jakiejś krótkiej serii, może nawet w jednym roku produkcji.

 

Tak wygląda kluczyk od mojego sprężynowego Rescha.

 

post-35992-0-84087300-1345652549_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby podobny...:

post-6402-0-78628700-1345652995_thumb.jpg

 

Co do roku produkcji bym polemizował - vide mój wpis w nowościach zegarowych.

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to kluczyki mamy potwierdzone :)

 

Ciekawi mnie czy jesteśmy w stanie znaleść Reschy linkowe między naszymi nr. sprężynowych?

 

Dużo by to dało o skali serii i czy była ciągiem a może z przerwami?

 

8.12.1889 taka data jest na plecach zegara taranta, czyli tabela z GR ma jakieś 2-3 lata przesunięcia.

Edytowane przez Młot Thora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.