Ja - dostosowałam się do pogody (szarości rządzą) Mąż wybrał na ten deszczowy, szary dzień coś żywszego...
Pogody Wam życzymy. I tej za oknem i pogody ducha 😀
...i zamiana. Mąż i Boldr - do zabaw z psami lepiej pasuje, szczególnie, że w czasie deszczu dzieci się brudzą Ja - z kolorowym akcentem.
Ponoć po weekendzie ma wyjść słońce. Słoneczności i sobie, i Wam życzymy!
Callahan, u mnie L200 robi za samochód do pracy przy ogrodzie, a nie za bulwarowkę. Ja nim wożę drzewa, ziemię, nawozy. A dziś zapakowałem górę gnoju. Nie pierwszy z resztą raz. Navarą też woziłem. I do panów mocno miastowych info- odleżały obornik mocno nie śmierdzi. Chociaż chłopców z koczkami - fanów sojowego latte z pl. Zbawiciela może zadusic🤣🤣🤣
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.