GSy powoli wracają u mnie do łask, ostatnie miesiące głównie z diverami spędzałem. Niedługo do rodziny dołączy kolejny (czekam na premierę). Bransolety GS mimo, że ultra wygodne, świetnie wykonane, to jednak pozdejmowałem je z wszystkich GSów. Jakiś czas temu zacząłem trenować, to brak mikroregulacji daje się we znaki, kiedy łapa napuchnie lekko po treningu. Z dopasowaniem nie miałem problemu, ale kiedy w nadgarstku coś się nieznacznie zmienia, to momentalnie robi się za ciasno. Nie będę w kółko bawił się w dokładanie ogniw. Każdemu z GSów zakupiłem porządne skóry (było ciężko o 19mm wysokiej jakości paski, ale w końcu znalazłem), poza GSem żony - ona nie ćwiczy, to nosi na bransie Serio, niech w końcu ogarną nowe zapięcie...ten co mam w preorderze jest na bransolecie, ale ze względu na niecodzienny kolor tarczy nie mam zielonego pojęcia jaki pasek mu dobrać. Będzie ból głowy.