"Dobre" szybko mija, właśnie się zaczekowałem na jutrzejszy 9-godzinny nocny lot dwupokładowym molochem. Zwyczajowo pewnie będziemy lądować od strony lądu, więc tym razem taki widok nie będzie nam dany.
Trzymajcie za nas kciuki, by przez najbliższe 33 godziny z 🌋 nie jebło 😉.
Nosy do góry, długi weekend przed Wami