Jędrula.wawa

W ogóle jest taki przesąd (?), że jak się dostanie w prezencie nóż to trzeba darczyńcy dać chociaż złotówkę. Inaczej całe życie będzie "na noże". Tak samo nie pożycza się igły, tylko ją daje

Chyba nie bardzo kochasz swoją siostrę Natomiast ja do zastosowań kuchennych lubię nożyki Victorinoxa, popolarnie zwane "pomidorkami", w cenie kilkanaście zł/szt, wersja z karbowanym ostrzem. Są uniwersalne, chleb nimi pokroi, posmaruje masłem, a jak się przytępią traktuję je jako noże stołowe do użytku codziennego. A nazwa wzięła się stąd, że doskonale radzą sobie ze skórką pomidora

Ktoś chyba likwidował warsztat, jakiś syndyk masy upadłościowej. Chyba nie odpuścisz ?A kotek ładny. Kupiłeś czy dostałeś na otarcie łez ?

Omega dość długo za mną chodziła. Wybór oscylował pomiędzy Seamaster 300 Master i AT. Pierwszą przymiarkę i ogląd "na żywo" przedmiotów zainteresowania postanowiłem zrobić w butiku na Placu Trzech Krzyży. Od samego progu miałem wejście smoka, albowiem klamka umknęła mi spod ręki, a to za sprawą szwajcara (nomen omen) dyżurującego u drzwi a ja szczupakiem znalazłem się wewnątrz zegarkowego przybytku. Potem już poszło z górki, obsługa miła i profesjonalna, aczkolwiek dała się zauważyć w ich sposobie bycia nutka protekcjonalna. Widać tak ma być. Drugie i następne podejścia do tematu robiłem w Jubitomie w Arkadii. Fachowa, miła i cierpliwa obsługa, skutkiem czego był zakup wymarzonej AT z granatową tarczą. Radość trwała trochę ponad pół roku. Po tym okresie ujawniła się usterka polegająca na tym, że datownik przerzucał do połowy cyferki, tak że w okienku widać było dwie, każdą tylko w połowie. Za poradą kolegi @fidelio złożyłem wniosek u sprzedawcy w ramach rękojmi o wymianę towaru na wolny od wad. Przed upływem dwóch tygodni otrzymałem informację, że proponuje mi się naprawę zegarka. Ta wiadmość była nie po mojej myśli, gdyż nie po to kupowałem zegarek u AD żeby mieć naprawianą struclę. Napisałem odwołanie od tej decyzji, ale kiedy je zaniosłem dostałem informację że w międzyczasie została podjęta decyzja o uwzględnieniu mojego wniosku. Poproszono mnie o cierpliwość na czas dostarczenia konkretnego egzemplarza i tym sposobem ponownie stałem się właścicielem nówki sztuki z gwarancją biegnącą od nowa. Tak więc sposób traktowania klienta u tego sprzedawcy moim zdaniem jest całkiem w porządku. Przy okazji pozdrowienia dla sprzedawców z Jubitoma w Arkadii. I warto pamiętać, że nawet w Omedze trafi się usterka, więc pozbawianie się prawa do rękojmi czy gwarancji niesie ze sobą konkretne ryzyko

Przypominam, że Rabat jest stolicą Maroka

Fajną masz pracę

Zbieranie znaczków pocztowych ? Do czasu aż nie zostanie listonoszem ...

Do kąpieli i zmywania garnków po obiedzie po prostu zegarek się zdejmuje Reszta się zgadza

Chłopie, w domu wisielca nie mówi się o sznurze. A na tym forum o podróbkach, chyba że występują w roli celu na strzelnicy Nawiasem mówiąc, przeczytałem cały temat od początku i tylko żal, że już Kolegom się nie chce nieść kaganka oświaty zegarmistrzowskiej pomiędzy ludem. No może z wyjątkiem kolegi @pmwas, który od czasu do czasu coś popełni w temacie unikalnego rzemiosła No bo ile można czytać o wyższości pasiora nad kajdanem i na odwrót ?

Myślę że z powodzeniem możesz odczekać do kwietnia, tym bardziej że z zegarkiem nic niepokojącego się nie dzieje. Jest jeszcze inna szkoła,że z serwisem czeka się aż zegar stanie ... sorry, zatrzyma się

Pewnie pracownicy wynoszą z fabryki odrzuty i składają. Tak jak Genowefa P. wynosiła części i chciała sobie złożyć maszynę do szycia, ale za każdym razem wychodził jej CKM

To nie Szwaby, tylko JASKÓŁKI

Jest dobra luma

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/67926-omega-seamaster-aqua-terra-chronometer/?hl=omega

Wymieniłeś PO, moona i smpc. Co jeszcze można Ci zaproponować ? Chyba AT, jest najbardziej uniwersalny, chociaż 1,5 mm ponad limit

Musisz sam obejrzeć i dokonać wyboru. Nikt tego za Ciebie nie zrobi BTW czemu zegarek na R tak źle kojarzysz? Wszak to legenda, niezawodność, styl i wyznacznik pozycji społecznej oraz statusu materialnego

No nie wiem jak udało Ci się jeszcze umknąć uwadze Strażników. Rolex z mechanizmem Eta ... czarno to widzę

Wcale się kobiecie nie dziwię. Tak spostponować zwierzę ... nie wiem czym sobie na to zasłużyło, bo na pewno nie chorobą filipińską.

Świetny kocurek

Zaszalałeś Gratuluję nabytku

Fajny zakup, ładny kolorek, sam bym wybrał podobnie. Tak na marginesie, to kolor bezela następnym poście ma inny odcień. Czy to tylko kwestia ustawień aparatu, czy też paleta barw jest taka szeroka ?

cześć ! Miałem dokładnie takiego samego sierściucha. Niby Pers, ale nie Pers a na dodatek ładniejszy. Mimo że towarzyszył nam przez "naście" lat nie doszliśmy co to za rasa czy może mieszanka Masz jakieś info na ten temat ?

Gratulacje nabytku A po cichutku będziesz dalej napawał się Poljotem czy Rakietą

Pachołkowie miejscy jak najbardziej kompetentni w temacie. Trzeba tylko przygotować dowody, to jest zdjęcia, notatki służbowe z pouczeń właścicielki i co najważniejsze, corpus delicti ... czyli próbki kału

Jest ryzyko, jest zabawa