Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Jędrula.wawa

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2060
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Jędrula.wawa

  1. Masz w rowerze dynamo jak drzewiej bywało w Romecie czy Ukrainie ? A co do stroboskopu. Mam taką lampkę z tą funkcją i byłem przekonany że ten efekt sprawia lepszą widoczność jego posiadacza. Jest coś o czym nie wiem ?
  2. Jędrula.wawa

    Tatuaże

    O ja cię ...
  3. Nie zrozumieliśmy się. Intencją mojego pytania było uzyskanie informacji, czy inne urządzenia niż wspomniane nie posiadają tych idiotycznych ograniczeń, że np. dostęp masz tylko przez iTune.
  4. Idąc za namową kolegów z pracy, też dorobiłem się na podobnej zasadzie telefonu i tableta. Teraz pytanie dot. laptopa. Czy te z nadgryzionym jabłkiem też mają te poprawnie politycznie ograniczenia że dostęp tylko przez iTunes a jak coś wgrasz to już nie wyjmiesz ( jak w ruskim banku). Wiem że przesadzam, ale chyba rozumiesz co mam na myśli ?
  5. Uśmiecha się, uśmiecha. Tylko ogonem nie macha
  6. Patrząc na nicka dochodzę do wniosku, że prawdą jest twierdzenie, jakoby zwierzęta upodabniały się do właścicieli i vice versa. A już na poważnie, to zauważyliście ile 4nogów jest podobnych do swoich pań i panów?
  7. Pamiętam kiedyś zasiedziałego się u znajomych w Bemowie Piskim i wracałem rowerem po ciemku do Orzysza. Przekonałem się że to nie Warszawa, nie było żadnej poświaty, księżyca też nie, tylko gwiazdy. Lampki wtedy były na zwykle żarówki, wiec pożytku z niej nie miałem. Poradziłem sobie tak, że patrzyłem na gwiazdy i starałem się być pośrodku pomiędzy czarnymi dwiema ścianami lasu. I udałe się A Wy koledzy jaką przyjemność czerpiecie w szlajaniu się nocą po lecie ?
  8. Ma ktoś taki ? Warto się w to pchać ?
  9. Od poniedziałku stojaki rowerowe w Lidlu. I inszy szpej
  10. Jędrula.wawa

    Tatuaże

    I tej wersji będziemy się trzymać :D
  11. Jędrula.wawa

    Tatuaże

    Taką mam teorię na swój użytek. Ty oczywiscie możesz mieć na ten temat inne zdanie. Możesz spróbować mnie do niego przekonać
  12. Jędrula.wawa

    Tatuaże

    W sobotę byłem na wystawie motocykli w centrum wystawienniczym Ptak. Oprócz motocykli i dosiadających je hostess było dużo innych dziwnych rzeczy, między innymi cały dział dotyczący tatuaży. Czego tam nie było .... począwszy od dziwnie wyglądających ludzi, po stoiska z kozetkach, na których leżeli delikwenci i delikwentki poddawane zabiegom upiększania, że tak się wyrażę. Zaiste, dziwnie to wyglądało. Ale czego ludzie nie zrobią dla podreperowania własnego ego
  13. Jędrula.wawa

    Nóż

    Tę nazwę POMIDOREK pierwszy raz usłyszałem od sprzedawcy, starszego pana w sklepie Victorinoxa na Ptasiej. Chyba wie, co mówił bo to był taki już niespotykany sprzedawca. Informacji o sprzedawanym towarze słuchałeś jak bajki, a wiedzę miał sporą. Niestety, już odszedł. Drugi taki subiekt którego słuchało się z otwartymi ustami był za komuny w sklepie fotograficznym na zapleczu domu towarowego CDT, potem chyba ten dom Smyk się nazywał, teraz straszy rozebrany do szkieletu. Przechodząc zawsze tam zachodziłem żeby posłuchać jak obsługuje klientów. Jak pisali koledzy w dziale Omegi, dzisiaj już takich subiektów się nie spotyka
  14. Jędrula.wawa

    Nóż

    W ogóle jest taki przesąd (?), że jak się dostanie w prezencie nóż to trzeba darczyńcy dać chociaż złotówkę. Inaczej całe życie będzie "na noże". Tak samo nie pożycza się igły, tylko ją daje
  15. Jędrula.wawa

    Nóż

    Chyba nie bardzo kochasz swoją siostrę Natomiast ja do zastosowań kuchennych lubię nożyki Victorinoxa, popolarnie zwane "pomidorkami", w cenie kilkanaście zł/szt, wersja z karbowanym ostrzem. Są uniwersalne, chleb nimi pokroi, posmaruje masłem, a jak się przytępią traktuję je jako noże stołowe do użytku codziennego. A nazwa wzięła się stąd, że doskonale radzą sobie ze skórką pomidora
  16. Ktoś chyba likwidował warsztat, jakiś syndyk masy upadłościowej. Chyba nie odpuścisz ?A kotek ładny. Kupiłeś czy dostałeś na otarcie łez ?
  17. Omega dość długo za mną chodziła. Wybór oscylował pomiędzy Seamaster 300 Master i AT. Pierwszą przymiarkę i ogląd "na żywo" przedmiotów zainteresowania postanowiłem zrobić w butiku na Placu Trzech Krzyży. Od samego progu miałem wejście smoka, albowiem klamka umknęła mi spod ręki, a to za sprawą szwajcara (nomen omen) dyżurującego u drzwi a ja szczupakiem znalazłem się wewnątrz zegarkowego przybytku. Potem już poszło z górki, obsługa miła i profesjonalna, aczkolwiek dała się zauważyć w ich sposobie bycia nutka protekcjonalna. Widać tak ma być. Drugie i następne podejścia do tematu robiłem w Jubitomie w Arkadii. Fachowa, miła i cierpliwa obsługa, skutkiem czego był zakup wymarzonej AT z granatową tarczą. Radość trwała trochę ponad pół roku. Po tym okresie ujawniła się usterka polegająca na tym, że datownik przerzucał do połowy cyferki, tak że w okienku widać było dwie, każdą tylko w połowie. Za poradą kolegi @fidelio złożyłem wniosek u sprzedawcy w ramach rękojmi o wymianę towaru na wolny od wad. Przed upływem dwóch tygodni otrzymałem informację, że proponuje mi się naprawę zegarka. Ta wiadmość była nie po mojej myśli, gdyż nie po to kupowałem zegarek u AD żeby mieć naprawianą struclę. Napisałem odwołanie od tej decyzji, ale kiedy je zaniosłem dostałem informację że w międzyczasie została podjęta decyzja o uwzględnieniu mojego wniosku. Poproszono mnie o cierpliwość na czas dostarczenia konkretnego egzemplarza i tym sposobem ponownie stałem się właścicielem nówki sztuki z gwarancją biegnącą od nowa. Tak więc sposób traktowania klienta u tego sprzedawcy moim zdaniem jest całkiem w porządku. Przy okazji pozdrowienia dla sprzedawców z Jubitoma w Arkadii. I warto pamiętać, że nawet w Omedze trafi się usterka, więc pozbawianie się prawa do rękojmi czy gwarancji niesie ze sobą konkretne ryzyko
  18. Zbieranie znaczków pocztowych ? Do czasu aż nie zostanie listonoszem ...
  19. Jędrula.wawa

    Policzmy SEIKO 5

    Do kąpieli i zmywania garnków po obiedzie po prostu zegarek się zdejmuje Reszta się zgadza
  20. Chłopie, w domu wisielca nie mówi się o sznurze. A na tym forum o podróbkach, chyba że występują w roli celu na strzelnicy Nawiasem mówiąc, przeczytałem cały temat od początku i tylko żal, że już Kolegom się nie chce nieść kaganka oświaty zegarmistrzowskiej pomiędzy ludem. No może z wyjątkiem kolegi @pmwas, który od czasu do czasu coś popełni w temacie unikalnego rzemiosła No bo ile można czytać o wyższości pasiora nad kajdanem i na odwrót ?
  21. Myślę że z powodzeniem możesz odczekać do kwietnia, tym bardziej że z zegarkiem nic niepokojącego się nie dzieje. Jest jeszcze inna szkoła,że z serwisem czeka się aż zegar stanie ... sorry, zatrzyma się
  22. Pewnie pracownicy wynoszą z fabryki odrzuty i składają. Tak jak Genowefa P. wynosiła części i chciała sobie złożyć maszynę do szycia, ale za każdym razem wychodził jej CKM
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.