-
Liczba zawartości
1064 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez Hecke
-
Jeszcze nieodszyfrowanem. To standardowo, do dodania jeszcze tutaj.
- 157 odpowiedzi
-
2
-
- kolejowy
- kieszonkowy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A u mnie taki z Lublina przyjechał.
-
To dołączył wreszcie do kolekcji zegar szachowy, a to dzięki Koledze Tomaszwr. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję.
-
Ja wszystkie moje zegarki naprawiam u zegarmistrza Artura Szwarczyńskiego, który ma swój zakład na ul. Świeradowskiej we Wrocławiu w Centrum Handlowym Gaj (nie mylić z Ferio Gaj). Uratował mi wiele zegarków mechanicznych i wiele przywrócił do życia. Ceny nie są niskie ale solidna robota. Naprawia też zegary, nie tylko zegarki. Także możesz spróbować.
-
Dzięki.
-
Historia zegarków dla niewidomych w ZSRR
Hecke odpowiedział Enkil → na temat → ZEGARKI ROSYJSKIE I RADZIECKIE
Dopiero teraz miałem chwilę spokoju aby obejrzeć program. Gratuluję. Ciekawa kolekcja. -
Z okresu przedwojennego co do Łodzi, to interesuje mnie historia rodziny Silbersteinów i budynku przy ul. Prostej, później Wigury 21. To co znalazłem w internecie jest interesujące ale jak masz jakieś dodatkowe źródła poza internetem to chętnie poczytam. Dodatkowo ciekawe byłyby też informacje o Zakładzie Krupa, który mieścił się w tym budynku podczas okupacji.
-
W tej samej paczce były jeszcze te. Wszystkie do zrobienia. Jednak będzie kilka braków do. uzupełnienia w przyszłości. Obudowy nie grzeszą pięknością ale nie będę ich poddawał renowacji. W tym stanie opowiadają swoją zapewne niełatwą historię.
-
DLa porządku jeszcze tu wrzucam Paweł Bure kolejowy.
- 157 odpowiedzi
-
4
-
- kolejowy
- kieszonkowy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Takie dwie kieszonki od Pawła trafiły do kolekcji. Damka i Berlińczyk. Dzięki Pawle za miłe spotkanie w Świdnicy. I trzeci Paweł Bure ale nie od Pawła. Kolejowy, z mechanizmem Longines.
-
Ostatnio kupiony taki Druh. W mojej kolekcji to jeden ze starszych budzików tego typu. Kilka zdjęć obudowy pokazujących różnice w stosunku do późniejszej wersji. Dodatkowo inaczej był zabezpieczany grzybek budzenia.
-
Szanowne Koleżanki, Szanowni Koledzy, Myślę, że jest już czas na przekazanie Wam informacji o pewnym zamierzeniu, które mam nadzieję uda się zrealizować. Swojego czasu w temacie: "Polskie budziki", padł pomysł aby stworzyć katalog budzików produkowanych przez Łódzką Fabrykę Zegarów - Mera Poltik. Wtedy niezobowiązująco zaczęliśmy dyskusję na temat tego, jak powinien wyglądać taki katalog, a bardziej jak zrobić prawidłowo zdjęcia do katalogu. Podczas tej dyskusji, zastanawiałem się czy byłaby możliwość stworzenia czegoś więcej, co uzupełni treścią taki katalog. Po kilku miesiącach poszukiwania materiałów i kilku spotkaniach z różnymi osobami, które bądź pracowały w Poltiku, bądź też posiadają wiedzę i jakieś materiały o tym zakładzie, stwierdziłem, że istnieje realna szansa na uzupełnienie i istotne poszerzenie informacji na temat tej polskiej fabryki zegarów. Jest już za mną lektura kilkunastu tomów archiwalnych dokumentów o Łódzkiej Fabryce Zegarów, w których znalazłem informacje dotychczas niepublikowane, tak przynajmniej według mojej wiedzy. W załączeniu dwa dokumenty, w których można przeczytać o początkach ŁFZ. Począwszy od długich, zimowych nocy, które tradycyjne powinny rozpocząć się z początkiem grudnia, zamierzam rozpocząć prace nad opracowaniem. Obecnie nie chcę nazywać tego książką, a jak będzie później zobaczymy. Co do zawartości opracowania, to moim pomysłem jest aby było ono złożone z trzech części: I część: Historia fabryki, II część: informacje o produktach ze wskazaniem jak na przestrzeni czasu zmieniały się produkty ŁFZ i III część katalog zegarów, budzików i zegarków produkowanych w Poltiku. Z uwagi na to, że inspiracją do stworzenia takiego opracowania, był temat o polskich budzikach, postanowiłem, że opracowanie będzie robione w celu wsparcia naszego Forum, które jak wiele inicjatyw realizowanych przez stowarzyszenia boryka się z problemami finansowymi. Tak też, cały zysk z jego sprzedaży zostanie przeznaczony na wsparcie Forum. Oczywiście w pierwszej kolejności będą do pokrycia koszty, w tym takie jak: składu, druku, wydawnictwa, korekty, czyli wszelkie związane z wydaniem takiego opracowania. Koszty te do wydania opracowania zostaną pokryte przeze mnie. Także wydanie opracowania, w żadnym stopniu nie będzie finansowo obciążało Forum czy samego Stowarzyszenia. Ale dlaczego o tym wszystkim napisałem? Jako Forumowiczów, chciałbym was uprzejmie prosić, o udział w stworzeniu tego opracowania. Wielu z Was posiada wspaniałe kolekcje zegarów, budzików i zegarków ŁFZ i różnych przedmiotów związanych z tą fabryką. Możliwe, że posiadacie również jakieś dokumenty z czasów jej działalności. Jeśli będziecie chcieli wesprzeć tą inicjatywę: informacjami, swoją wiedzą, możliwością zrobienia zdjęć Waszych zbiorów, to będzie mi bardzo miło. Już kilku Kolegów z Forum pomogło mi, tak naprawdę w podjęciu decyzji o rozpoczęciu prac, w tym Kolega Marek Szejerka, któremu dziękuję za już udostępnione materiały i informacje. W kwietniu 2025 roku przypada 80-ta rocznica powstania ŁFZ, co może być doskonałym momentem publikacji opracowania. Eugeniuszu, przepraszam, że tak bez uprzedzenia ale masz sporo innych spraw na głowie i mam nadzieję, że wybaczysz mi to. Do Moderatorów, jeśli uważacie, że to miejsce na ten temat jest niewłaściwe, to prośba o przeniesienie jego do właściwego miejsca. Koledzy i Koleżanki, prośba do Was o zmieszczanie w tym temacie wszelkich informacji o ŁFZ, zdjęć z jej funkcjonowania, różnych przedmiotów z nią związanych. Mniej śmiałych proszę o kontakt przez maila. Proszę jednak o niezamieszczanie tutaj zdjęć budzików, ponieważ do tego jest stworzony odrębny temat w tym wątku. Wszelkie zdjęcia budzików proszę zamieszczać w temacie: Polskie budziki. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli. Piotr (Hecke)
-
Tak też jakoś bardzo podobny był do tego z książki.
-
Dzisiaj dostarczony, dzisiaj naprawiony i wyczyszczony. Taka hybryda.
-
Sprawdziłem. Jest o nim mowa na stronie 38 (Fot. 3.20) w książce Zdzisława Mrugalskiego "Przemysł zegarowy w Polsce".
-
Budzik dla osób niewidomych. Mam takiego w kolekcji tylko w innym kolorze. Był produkowany przez Mera-Poltik. Na wzmiankę o nim natrafiłem w książce chyba prof. Mrugalskiego ale to jeszcze sprawdzę ponieważ mogę się mylić.
-
Szanowne Koleżanki i Koledzy, myślę, że dalsza gorąca dyskusja, ujmując to delikatnie, na temat problemu związanego z Kacprem nie doprowadzi sama w sobie do jego rozwiązania. Tak samo nie rozwiąże go dawanie rad i komentowanie zachowań. Tworzymy tu pewną społeczność. Jest w niej również Kacper - szesnastolatek, który początkowo zyskał sympatię wielu z Was i Wasze zaufanie tym, że pokazał, że potrafi naprawiać zegarki. Pomimo umiejętności, różnie ocenianych przez Forumowiczów, nie przestał jednak być szesnastolatkiem. Mam nadzieję, że każda z Koleżanek i każdy z Kolegów ma dobrą wolę rozwiązania problemu. Szukając rozwiązania, w pierwszej kolejności trzeba poznać skalę problemu. Dopiero po jej poznaniu będzie można szukać sposobu na kompromisowe zakończenie sprawy. W związku z tym, jeśli oczywiście chcecie i jesteście na to gotowi, proszę o przesłanie na mój adres priv informacji: 1. jaki zegarek został przekazany do naprawy/serwisu, 2. datę przekazania, 3. kwotę uzgodnioną za usługę, 4. czy została zapłacona z góry, czy ma być płatna po wykonaniu zlecenia, 5. kto ma pokryć koszty przesyłki zwrotnej i czy była ona uwzględniona w cenie. Jeśli nie było to uzgodnione, to wpisanie: zasady pokrycia kosztów przesyłki nie były uzgodnione. W mailu prośba o posługiwanie się tylko nickami z forum. Proszę również o wstrzymanie się w mailu od wyrażania swojej frustracji, proszę tylko o przesłanie informacji Po ustaleniu skali, zobaczę jaka jest możliwość wprowadzenia, nazwijmy to: postępowania naprawczego. Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego dnia.
-
Założyć odpowiedni wątek, jak to robią inni.
-
Tak Panowie "Pacta sunt servanda", myślę że nie muszę tłumaczyć tej łacińskiej paremii. Proponuję jednak kwestie związane z zawartymi przez Was umowami przenieść poza forum.
-
Jak to mówi kolega zegarmistrz: „harmonia jest najważniejsza i trzeba o nią dbać”.
-
To na początek 50 zł.
-
Tak na marginesie, Kacper to nie zegarmistrz.
-
Tylko to nie Metron. Niestety nie ma wątku Mera Poltik. Teoretycznie ten można zmienić na Mera Poltik, GF
-
Poza Garfieldem to jeszcze taki chodzik na mechanizmie ŁFZ Poltik z przystawką balansową Błonie dzisiaj się trafił w Świdnicy.
-
Do zbiorów po Świdnicy dołączył Garfield. To też może wskazywać, że Poltik produkował budziki z taką tarczą na eksport. To drugi traki budzik po budziku Kolegi Tomaszwr.