-
Liczba zawartości
508 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Szpindlakfan
-
-
Oj, lipa Panie...
0 -
-
-
-
-
Teraz myślę sobie, że ta zadrapana wcale nie jest w takim tragicznym stanie, a urok starych przedmiotów właśnie polega na tym, że wyglądają na stare
Z drugiej strony jeśli ta nowa nie kosztuje fortuny to możesz na próbę ją założyć i jakby Ci nie podpasowała to przecież zawsze możesz wrócić do oryginału.
0 -
Jeśli jest dostępna oryginalna tarcza w ładnym stanie to ja nie widzę dylematu
0 -
-
Pozwoliłem sobie odkopać temat, bo dawno mnie tak nic nie podekscytowało
Zegar latarniowy z przełomu XVII i XVIII wieku ( chyba - o zegarach wiem jeszcze mniej niż o kieszonkach)
Potwornie już zużyty. Młoteczek został przez kogoś owinięty taśmą - tak zgaduję, że pewnie pochodzi ona z pierwszej połowy XX wieku, więc wychodzi na to, że ten zegar mógł być w ciągłej eksploatacji przez 200-250 lat
Koła zębate zostały wcięte ręcznie...
a najbardziej podobają mi się blizny nabyte na przestrzeni tych wszystkich lat
tu nie wiem czy to ślad po naprawie, czy technologii produkcji. Koło kątowe zostało wykonane ze zwiniętego płaskownika?
Jak powinny wyglądać wagi do tego zegara?
1 -
Cieszę się, że choć raz na tym forum mogłem pomóc
1 -
Narmalka, kupisz coś made in P.R.C. to trzeba to najpierw poprawić, żeby dało się tego używać, a później i tak wywalisz na śmietnik, bo szybko się zużyje.
Przyznam, że nigdy nie używałem samocentrującego uchwytu czteroszczękowego, ale zastanawia mnie brak powtarzalności, przecież łapiesz pręt szlifowany, według mnie w takim przypadku czy uchwyt ma trzy czy cztery szczęki nie powinno robić żadnej różnicy.
Spróbuj pozamieniać szczęki miejscami w uchwycie (oczywiście przy zachowaniu odpowiedniej kolejności wkręcania), skoro są pewne niedokładności w wykonaniu to może tak uda się je zniwelować.
Przy dokręcaniu pręta w szczękach dobrze jest nim lekko obracać, żeby lepiej się usadowił.
2 -
Gdzie ten zegarek????????????
0 -
-
-
-
Płyty mechanizmu są stalowe.
0 -
10 godzin temu, Grigoris1 napisał(-a):Dla mnie to świetny pomysł - mogę co tydzień kilka wrzucać
a myślałem, że to ja za dużo kupuję 😲
Nie wiem jak odniesie się do tego moderacja, jak na razie sprzeciwu nie ma, zgody zresztą też...
0 -
Czy myśleliście o stworzeniu takiego działu za przykładem "rusków" dotyczącego zegarków kieszonkowych? Wprawdzie jest forumowy bazarek, ale ogłoszenia z kieszonkami giną w gąszczu pozostałych ofert, poza tym fani kieszonek raczej tam nie zaglądają.
To taka tylko luźna sugestia, jeśli w jakiś sposób złamałem regulamin to proszę usuńcie ten temat i nie róbcie mi krzywdy
0 -
Ale fajny! Szkoda, że nie może opowiedzieć losów jego właściciela...
Czy splecione litery KJ mogą być herbem rodzinnym?
Najlepiej dopytaj sprzedawcy skąd miał ten zegarek, jeśli ktoś sprzedał rodzinną pamiątkę to może poznasz jego historię.
0 -
Cel mojej kolekcji mam jasno wytyczony, ale sam nie wiem czy zakończenie mojego zbioru będzie kiedykolwiek możliwe po prostu jestem skazany na szukanie i próbę (próba - to najlepsze określenie ) kupna interesujących mnie okazów do końca moich dni
0 -
Taa... wszyscy myślą nad likwidacją kolekcji, a miejsca coraz mniej Z praktycznego punktu widzenia posiadanie stu zegarów nie ma najmniejszego sensu, ale jakby spojrzeć na problem z drugiej strony to nie do końca tak jest...
Po pierwsze każdy musi sobie zadać pytanie, co sprawi mu więcej frajdy, trochę większa suma na koncie, czy kolejny okaz w kolekcji
Po drugie, pieniądze z czasem są trawione przez inflację (szczególnie teraz), sami widzicie jak podrożały zegary na przestrzeni ostatnich 20 lat, zresztą to dotyczy wszystkich przedmiotów kolekcjonerskich od motoryzacji zaczynając, a na numizmatyce kończąc. Nagle okazuje się, że to bezsensowne wydawanie pieniędzy na zbędne przedmioty jest lepszą inwestycją niż złoto
Po trzecie, każdy wydaje część swoich pieniędzy na sprawienie sobie przyjemności, jeden przepije, drugi wyda na wycieczki, a trzeci na swoją kolekcję - w dwóch pierwszych przypadkach pieniądze tracone są bezpowrotnie...
Podsumowując z wszystkich głupich sposobów na wydawanie pieniędzy kolekcjonerstwo jest najmądrzejsze
26 minut temu, Marek Szajerka napisał(-a):Nie ma co porównywać. Slavy, to wysokiej klasy budziki gabinetowe a Poltiki popularne. Dlatego warto zachować trochę egzemplarzy polskiej produkcji. Nawet nie ma opracowania naukowego tego tematu, np. w porównaniu z wyrobami Junghanasa, Beckera itd.
Żeby się jeszcze nie okazało, że za 30 lat Polityki to będą białe kruki
1 -
-
Wydaje mi się, że koło wychwytowe ma dość nietypowy kształt, pogrubione końce "ramion" czy jak to nazwać , przynajmniej tak mi się wydaje, bo jestem kompletnym laikiem...
0 -
1 godzinę temu, Wasyl napisał(-a):S
Sprawdzę w jednej mądrej książce, ale on mi sie po całości nie podoba. Obstawiałbym, że to Sprint, produkowany zresztą przez Breitlinga, ale tarcza i wskazówki złe, logo Breitling nie powinno być na tarczy. Sprawdzę.
Pozdrawiam,
Byłbym wdzięczny.
Znalazłem podobny, sprzedany kiedyś na ebay, choć wiem, że to żaden dowód na autentyczność.
0
Amerykańskie zegarki kieszonkowe
w ZEGARKI AMERYKAŃSKIE
Napisano
Nie, ale wszystko przez tę dwukolorową płytę, tak ładnie się mieniła w promieniach słońca na aukcyjnym zdjęciu i w przypływie endorfin ustawiłem maksymalną cenę zbyt wysoko, a że jeszcze inny wariat dał się nabrać na tę samą sztuczkę to nic, trudno - trzeba było bulić Nie jest to wielka strata, góra parę stówek, jak na razie ten koszmar z Czech to moja największa wtopa i mam nadzieję, że tego rekordu już nigdy nie pobiję