Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

robol1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    593
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez robol1


  1. 7 godzin temu, beniowski napisał(-a):

    Pracując na średnim stanowisku w korpo od kilku lat bardziej opłaca się mieszkać poza Warszawą, bo w stolicy koszty życia są wyższe. Gdybym ja mógł np. zamiast siedzieć w Warszawie wiele lat zamiast pracować w np. w Katowicach (gdzie na średnich stanowiskach w korpo aż takiej różnicy pomiędzy stolicą a tym miastem nie ma) i dojeżdżać tam z domku wybudowanego na działce moich rodziców pod tym miastem zamiast kupować mieszkanie w Warszawie, to dzisiaj byłbym o wiele zamożniejszy. 
     

    Pragnę przypomnieć, że jeszcze 15 lat temu można było kupić w stolicy metr mieszkania a 4-5 tysięcy w dobrej lokalizacji. Ktoś kupił mieszkanie, spłacił kredyt, awansował, to mu na inne rzeczy starcza.

    Ja, będąc lat temu 13 na niekierowniczym stanowisku, kupiłem swoją pierwszą Omegę Planet Ocean  za …. 8 tysięcy, bo frank był wtedy po 2 złote. To naprawdę tak dużo za zegarek?

    Nie chce mi się rozwijać dyskusji, ale jeśli ktoś pisze że skoro on zarabia ileś tam i nie wie skąd inni mają na to czego nie ma on, to szkoda czasu na takie dywagacje. Wałkowaliśmy to już tyle razy i wciąż to samo: masz Rolexa, jesteś milionerem, jeździsz Skodą Suberb/VW Passatem za cenę 3 Rolexów, jesteś klasą średnią. To że mój sąsiad ma 2 Porsche ma oznaczać że mam się zacząć zastanawiać skąd na nie ma? Już L. Kaczyński filozoficznie stwierdził lata temu, że jeśli ktoś ma pieniądze, to skądś je ma. No właśnie, skąd? Czemu w Polsce wszyscy zastanawiają się skąd inni coś mają zamiast zająć się sobą? 

     

    dyskusja nie jest SKAD jest ktos ma.

    Kolega zaczoł dywagacje na temat premii.

    50K premii rocznej to norma 

    Sory,ale może w Wawie to jakaś norma ale w innych miastach to nie jest norma.

    Może w finansach tak.Ale jak ktoś pracuje jak PH w normalnej firmie to 50K to abstrakcja


  2. 5 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

    Branża spożywcza, chemiczna, famaceutyczna, alkoholowa, papierosowa, budowlana - tu także bonusy roczne na poziomie dobrego Rolexa są na porządku dziennym.  

    widze ze koledzy nieco oderwani od rzeczywistosci.ROzumiem że siedziecie Sobie słodko w stolicy i tak pracujecie super ze szef daje Wam premie 50K na koniec roku ale poza stolica nie ma takich rarytasów.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.