Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

MarVald

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    93
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez MarVald


  1. Po blisko tygodniowym obcowaniu z zegarkiem na ręku stwierdzam, że to bardzo udany wypust DH. Generalnie zegarek może się sprawdzić w każdym charakterze łącznie z byciem garniturowcem ze względu na bardzo kompaktową budowę i przede wszystkim grubość całego zegarka w wersji kwarcowej. Oczywiście nie wszystkie wersje kolorystyczne zapewniają pełna uniwersalność noszenia ;) Zegarek ze względu na swoją kompaktowość, na którą składa się również wymiar lug to lug, nie nadaje się na każdy nadgarstek. Posiadam wersje 39 mm i w porównaniu z Hamiltonem Khaki Automatic (38 mm) optycznie wydaje się mniejszy. Oczywiście złudzenie Hamilton uzyskuje poprzez zdecydowanie większy lug to lug. 

    Fajnie działa mecha-kwarcowy mechanizm i wskazówka sekundnika całkiem przyjemnie naśladuje automat ;) 

    Natomiast (jak wspominałem powyżej) pasek (przynajmniej w wersji tropic) wypada u mnie słabo. Niby fajny materiał, ale jednak jakoś słabo to wygląda u mnie na ręku :)  Z moją wersją kolorystyczną jak widać po zdjęciach super się sprawdził pasek w kolorze "midowym" oraz czarny z akcentami pomarańczowymi. Pewnie można jeszcze znaleźć wiele ciekawych synergii bo zegarek wydaje się być wdzięcznym obiektem dla paskowych eksperymentów. 


  2. Generalnie to jest przecież Skin Diver więc nie jestem przekonany, że dobrze by wyglądał w rozmiarze 44mm - wyszłaby przy tej grubości patelnia ;) Ja się skusiłem i dzisiaj przyszedł. Nie mam jeszcze zdania w pełni wyrobionego. Myślałem, że tropic strap będzie lepiej wyglądał, ale jednak zdjęcia górą nad rzeczywistością ;) Dlatego na próbę wrzuciłem go na brązowy pasek od 1962 i wyszło chyba lepiej :) 

    20220923_214214.thumb.jpg.0fa8ebca4e3397fe201bc6333a358ff7.jpg


  3. Ja na ten moment nie do końca mam jakieś określone zdanie na temat tego modelu ;) Nie wiem w sumie co sądzić. Nie powalił mnie jakoś. Mi na ten moment najbliżej chyba do Black Steel 39mm w kwarcu na tropiku ;) Cena za automat jakoś mnie tak trochę zblokowała mentalnie ;) Jakoś 430$ za Dana chyba mnie już uwiera niezależnie, jak jest to irracjonalne mając na uwadze otrzymywane w cenie dobra :) 

    A bransoleta 80$ dodatkowo ;) 

     

    Hmmm teraz widzę, że z kolei czarny bezel ma lumę a pozostałe nie .... ;) 


  4. 10 godzin temu, cultcar napisał(-a):

    Super wygląda ale widzę że to pierwszy Dan który nie ma limitacji. Hmm nie wiem czy to dobre posunięcie marketingowe. 

    Tak nie ma limitacji. Niemniej, czy rzeczywiście ma to takie znaczenie w przypadku takiego brandu? Czy ktoś kupuje zegarki DH ze względu na limitację, jako lokatę? ;) Jedynym chyba zegarkiem, który się wyprzedał i można na nim zarobić to 1970 z pierwszego wypustu w wersji pomarańczowej i na dodatek chyba w rozmiarze 40mm no i może na modelu 1939 czarno-czerwony, ale mam wątpliwości, czy tak jest ;) . Ja nie odczuwam jakieś strasznej nobilitacji z faktu, że mam 1963 z pierwszego wypustu, gdyż nowe są tak podobne to edycji pierwszej (wersja - czarna tarcza). Dodatkowo było wiele narzekań na sztuczki mikro-brandów z limitacją zegarków, gdzie po wyprzedaniu modelu dodawali np. kropkę gdzieś i już był nowy wypust z nową limitacją ;) 


  5. Dzisiaj przyjechał nowy a raczej przyleciał nowy pilot 1945 ;) Zegarek jest mega :) Wrzucam dwie fotki z góry przepraszam za nadzwyczajne naruszenie w temacie estetyki moją włochatą łapą ;) Niestety względem tego zegarka jestem niemal bezkrytyczny ;) 💓

     

     

    20220520_185509.thumb.jpg.bcfce599a1ceea5a36ba113ee1860871.jpg

    20220520_185750.jpg


  6. No ja niestety nie jestem się w stanie oprzeć połączeniu WWII i lotnictwa ;) Urzekł mnie niesamowicie i w weekend zakupiłem swój egzemplarz -wersja czarna ;) . Co więcej ten model chyba będzie pierwszym nielimitowanym u Dana. W opisie pod powyższym filmem ktoś nawet napisał, że podobno limitki teraz będą tylko dotyczyły wersji mechanicznych. Zobaczymy, czy rzeczywiście jest to prawda. Niemniej na stronie DH nic nie stoi pod tym modelem w temacie Limited edition.  


  7. No wiadomo, że wszystko jest kwestią gustu i trzeba się cieszyć, że tyle jest tego wszystkiego, iż każdy znajdzie coś dla siebie :) No mnie ten zegarek kupił. ale ja mam trochę słabość do wskazówek typu katedralnego :) Nie wiem, czy nie jestem większym fanem wersji ze srebrnymi subtarczami, ale pasek mi się nie podoba ;) Dodatkowo mam już w takiej wersji 1963. No ja ze sobą walczę, ale chyba sobie jednak sprezentuję :)


  8. 12 minut temu, DawidM86 napisał(-a):

    Jak dla mnie przesadzony. Brak spójności i generalnie widać że chcieli zrobić Breitling'a w tej cenie, ale tego nie da się zrobić. 

     

    Uważam że jest to najgorszy projekt DH. Szkoda. 😕

     

    Ja wiem, czy przesadzony? To jest prawie kopia JARDUR BEZELMETER 

    image.png.f705ea0bca64d9e119ee68424198705b.png


  9. No tylko nowy wypust to 40 mm. Ja żałowałem, że nie kupiłem 40 mm z pierwszej edycji. Mój kolega kupił ten, co dałeś link. Niby ok, ale pierwsza edycja daje wrażenie większego "vintage" :) Oczywiście nie umiem tego racjonalnie wyjaśnić :)

    Generalnie duży sentyment bo to pierwszy DH u mnie :) oprócz niego mam jeszcze 1963 (srebrny bezel), 1939 srebrny, 1962 panda, 1964 silver panda tricompax. No i zasadniczo 3  z mojej kolekcji są już niedostępne. Niemniej kupowałem bo mi się podobały a nie jako lokatę ;) Mam wielką słabość do marki i parę razy rozmawiałem z DH - super facet. Od czasu premiery łazi za mną 1937 gold i regularnie zaprząta mi głowę :)


  10. 7 minut temu, KobyS0 napisał(-a):

    elo, a może ktoś z Was chce się pozbyć 1970 w 44mm ??? :) :) :) 

    Wszystko zależy od tego za ile chcesz nabyć ;)

     

    W dniu 26.08.2021 o 19:37, Nocny duch napisał(-a):

    Na razie był tylko komunikat, że będą. Bez szczegółów w jakich rozmiarach. Poprzednie wersje miały średnicę 42,5 mm. 
    Po większe szczegóły DH zapraszał na swój profil na instagramie. Ale chyba jeszcze nie zdążył ich tam zamieścić 😉

    Odnośnie nowych 1963 to na pewno będzie jedna z wersji w dotychczasowym rozmiarze. Chyba na jednej z grup na FB ktoś się pochwalił, że jego 1963 uległa wypadkowi i po kontakcie z Henrym dostał kopertę ze szkłem szafirowym. Wszyscy zachodzili w głowę, skąd w ogóle takie coś do niego trafiło skoro ten model nie miał szafirowych szkieł :) No i sprawa się wyjaśniła dosyć szybko bo chyba niecałe 2 tygodnie później przyszedł ten teaser odnośnie nowego-starego pilota :) Zatem na 100% jeden z rozmiarów będzie taki jak w wyprzedanej edycji :)


  11. Witam,

    za mną ostatnio chodziła myśl, żeby wreszcie kupić zegarek z wyższej półki niż dotychczas nabyte przeze mnie zegarki. Czytałem, oglądałem recenzje i wpadłem na Oris Big Crown Pointer Date Automatic. W zasadzie miłość od pierwszego wejrzenia i musiałem go nabyć. Od wczoraj jest już w moim posiadaniu. Absolutnie spontanicznie dołączyłem do klubu Orisa :)Autentycznie piękny zegarek - wersja standardowa z niebieską tarczą. Na filmach wydawał się większy, ale w rzeczywistości dosyć subtelny :) 

    20210308_195148.jpg


  12. Generalnie Dan Henry jest zafiksowany na punkcie chrono i wielokrotnie w rozmowach to podkreślał. Niestety patrząc na jego kolekcję i wskazany czas to wybrał inspirację, której się obawiałem. Zgadzam się, że za blisko mu do 1939. Mo cóż przynajmniej pieniądze zostaną w portfelu ;)


  13. Nato Dana sa bardzo specyficzne. Początkowo miał Nato z szybkozlaczka i były one wszywane w skórzanych tulejach (nie wiem jak to inaczej nazwać ;) ) - mozna sobie w sieci znaleźć, jak to wyglądało. Potem wprowadził obecny wzor, który jest bardzo specyficzny a sprzaczka opatrntowana. Jak z nim rozmawiałem to był z tego rozwiązania niesamowicie dumny. Specyfika tego rozwiązania polega na tym, że sprzączkę mozna wyregulowaćzawsze tak aby była na środku nadgarstka, co przy tradycyjnym nie jest możliwe przy każdym rozmiarze nadgarsta.
    Ot taka ciekawostka.

    Wysłane z mojego SM-G986B przy użyciu Tapatalka


  14. Dokładnie niestety, nowa seria jest kostropata kolorystycznie, nie chodzi mi o odważne kolory, tylko np. trochę pomarańczowego na tarczy kilka indeksów na wewn bezelu też pomarańczowa, poza tym wskazówki już nie te... Cieszę się że mam 70-kę 40mm z limitowanej bo to zupełnie inny klimat niż te obecne niestety.

    No ja ogromnie żałuję, że nie kupiłem wtedy 40 :( Mam 44, która jak na swój rozmiar nie wygląda tak gigantycznie. Lug to lug jednak robi swoje w kwestii postrzegania zegarka. Jeśli chodzi o wzornictwo to rzeczywiście jak tak sobie popatrzeć i podumać to poprzednia 70 wygląda tak bardziej vintage :) Dla mnie ideałem byłaby wymiana pomarańczy 44 na pomarańczę 40 :) 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.