Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Kola87

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    97
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Kola87


  1. 9 minut temu, artme napisał(-a):

    Gratuluje pomyslu i wykonania 👍👻

     

    ps

    mam nadzieje, ze wskazowki domalowane, bo bezel centruje idealnie 😂😉

    Wskazówki i wszystkie detale są wyhaftowane😁 Od strony technicznej haft na szydełkowej dzianinie nigdy nie będzie precyzyjny co do mm, więc proszę nie czepiajcie się centrowania🤣🤣🤣


  2. 3 minuty temu, zadra napisał(-a):

    😁👍

     

     

    P.S.

    Rzeczywiście tępa..

    wykałaczki można ostrzyć 😋

    Zaostrzona wykałaczka potrafi być niebezpiecznym narzędziem🤪 Widziałam kiedyś efekt przypadkowego wbicia pod paznokieć. Nie masz pojęcia jak mnie cieszyło, że to nie mój palec oraz że z wbiciem nie miałam nic wspólnego🤪 

     

    A co do okularów - jak się ma turbo minusy, to rzeczy precyzyjne wykonuje się bez okularów albo patrząc znad okularów, podtykając sobie obiekt pod sam nos😂


  3. 8 minut temu, zadra napisał(-a):

    grubą tępą igłę zostaw do dzianin. 

     

    Po to właśnie polerujesz, żeby nie było rys a igła.. to igła..

    Ja wykałaczki używam do wielu zastosowań a najczęściej przy zegarkach/zegarach, bo drewno jest bardzo bezpiecznym materiałem..

    Wykałaczką nie przerysujesz ani uszkodzisz niczego - co najwyżej złamiesz wykałaczkę..

    Naprawdę polecam, ale zrobisz jak zechcesz. 

    Dodatkowo dobre okulary pomogą odkryć te rysy i zanieczyszczenia które są sprytniejsze 😁

    Nie wpadłam na to, żeby dopisać „PLASTIKOWĄ grubą tępą igłę”😂 Na użycie czegoś metalowego bym nawet nie wpadła, bo wiadomo, czym to grozi😂

    1FA5A6EE-2C56-45E7-8032-0A5CE43A356C.jpeg


  4. 2 godziny temu, zadra napisał(-a):

    bez przesady..

    Ja mam np. mleczko do polerowania z Juli,  nawet nie wiem do czego dedykowane (może właśnie do lakieru aut) i świetnie nadaje się też do mosiądzu i plastiku. 

    Przy plastikach trzeba bardzo uważać na to, żeby nie przegrzać polerowanego materiału dlatego bezpieczniej robić to nieuzbrojoną w przyrządy ręką. 

    Przy szkiełku zegarka również bezpieczniej ręką wypolerować a wcale dużo czasu to nie zajmuje .

     

    Skoro masz pastę polerską (strzałę, że "tempo") to dawaj tę pastę na jakiś miękki wacik i jazda (po zataśmowaniu).

    Tylko oczywiście pasta będzie też w szczelinie przy szkiełku albo w jakimś zakamarku- można wykorzystać wykałaczki wcześniej dobrze je ostrząc aby spełniły zadanie, bo najpewniej nie zamierzasz wyjmować mechanizmu z koperty 😊

    Oczywiście, że tempo😂 

    Wyciągać go raczej nie zamierzam, bo nie wiem jak, a metodą prób i błędów nie chcę ryzykować😉 Za to mam taką grubą tępą igłę do zszywania dzianin, do wydlubania resztek pasty powinna być idealna😁

    Jak tylko się trafi słoneczny dzień to będę polerować, bo do takich rzeczy wolę dobre dzienne światło😉


  5. 20 minut temu, zadra napisał(-a):

    Tak, da się spolerować.

    Sugeruję,żeby przy tej pracy okleić kopertę przy szkiełku odrobiną taśmy malarskiej papierowej,  żeby przy okazji nie naruszyć warstwy złocenia. 

    Oczywiście, czy dasz sama radę polerować to tylko Ty możesz sobie na to pytanie odpowiedzieć.

    Papier wodny 2500 dobrze namoczony oraz pasta polerska po wstępnym wyprowadzeniu papierem i trochę cierpliwości oraz uwagi przy pracy. 

    O widzisz, dzięki! Dam radę bez problemu, manualnie jestem nie najgorsza😉 o paście polerskiej myślałam (mam taką do samochodu, może być? Czy coś innego kupić?), tylko nie wiedziałam, czy jakieś specjalistyczne urządzenia albo inne cuda są potrzebne🤪 Tak na oko to chyba sama pasta polerska bez papieru wcześniej da radę, bo to są naprawdę mikroryski/zmatowienia, nie wiem jak to nazwać, widoczne tylko z bardzo bliska i pod światło😉 

     

    EDIT: Dorzucam jeszcze fotkę tej czerwonej drobinki w porównaniu z moimi innymi normalnymi zegarkami😂

    605EF935-6BEC-4562-AB6F-3FCD12284E20.jpeg


  6. 10 minut temu, zadra napisał(-a):

    Daj spokój.

    Wygląda, że jest w świetnym stanie, trudno jednoznacznie wycenić (nawet to zabrobione jest) ale wg. mnie jest ok.

    Na takiej dłoni prezentuje się tak, jakby kosztował z 5 razy więcej 😁

    Dzięki😁 

    Nie chodziło mi o dokładną wycenę, tylko o stwierdzenie, czy ta cena była w porządku, bo kompletnie nie mam orientacji😉 Ot, spodobał mi się, czasu na robienie rozeznania nie miałam, bo gdybym zaczęła googlać to już by go w międzyczasie ktoś inny wziął (grupa miłośników biżuterii z PRL na fb, gość wystawił dwa - czerwony i jakiś kremowy/biały, oba po 120, zdjęcia były takie se, i tylko info, że na chodzie. Post zobaczyłam dosłownie 5 min po publikacji, napisałam że biorę czerwony, i po kilku kolejnych minutach tego drugiego już też ktoś złapał)

    Przy okazji - czy takie szkiełko mineralne da się jakoś w domu przepolerować? Ma minimalne ryski, na fotkach nie wyszły, ale na żywo jak się człowiek przyjrzy, to są. Dam radę czymś sama, czy raczej przy okazji u zegarmistrza?🤔


  7. Odkopuję wątek ;)

     

    Dzisiaj przyszła, a czerwonej jeszcze tu chyba nie było ;)

    Czajka-pierścionek :D Mój pierwszy rosyjski zegarek i jednocześnie pierwszy biżuteryjny ;) Tak jak np wisiorki-zegarki mnie kompletnie nie kręcą, to tu ujęła mnie forma pierścionka i kolor, bo kocham czerwony ;)

    Sprawna, na chodzie, wizualnie stan jak dla mnie bardzo ok :) Muszę ją jedynie w wolnej chwili na spokojnie doczyścić w zakamarkach od spodu itd, ale to nie problem, tylko chwili spokoju i dobrego światła potrzeba ;)

    Przy okazji, jako że zupełnie nie siedzę w temacie starych/rosyjskich/biżuteryjnych itd zegarków i nie śledzę cen - 120zł to była dobra okazja, czy przepłaciłam?

     

    spacer.png

     

    spacer.png

     

    spacer.png

     

    spacer.png

     

    spacer.png


  8. Dla mnie stara nazwa miała niepowtarzalny klimat… skojarzenie zegarków z duszą z moją ukochaną Wenecją. A nowa - takie Invictico, szkoda gadać. Dla mnie brzmi jak chińska podróbka za 5 euro. Cieszę się, że mam Nereide ze starą nazwą, białym bezelem, bransoletą i paskiem do kompletu. BTW gdzie się podziały te zajefajne wypasione paski? Te nowe Nereide (nie mówię o skeletonach) mają jakieś takie bezpłciowe coś, co wygląda jak NN z portalu aukcyjnego🤨

     

    Ten skeleton w wersji gunmetal na renderach wygląda ciekawie, chętnie bym obejrzała real foto. Ale z tą dupną nazwą - eee, nieeee…😒


  9. No więc niestety epopei ciąg dalszy.

    W przyszłym tygodniu zegarek wraca na serwis😤

    Oprócz naprawy naciągu miała zostać wykonana regulacja dokładności chodu, bo zegarek robił od +18 do +25 s/d (przy deklarowanej do +20).

    Po powrocie z serwisu, po ustawieniu z zegarem atomowym online, po 3 dobach noszenia było +59, więc regulacja nie została zrobiona. 
    Aktualnie od wczorajszego wieczoru leży, bo testuję jeszcze tę rezerwę. Na oko powinno być ok, bo to skeleton i widać sprężynę, no ale na wszelki wypadek sprawdzić trzeba. 
    Po rozmowie na priv z @TIK TAK   we wtorek ma przyjechać kurier po zegarek, i ponoć w piątek ma być z powrotem wyregulowany. Mam nadzieję, że to już będzie ostatnia akcja i potem będę mogła w końcu cieszyć się zegarkiem, bo już mam po dziurki w nosie. Najpierw przeciągająca się naprawa, a po powrocie zegarka zamiast radości odkrycie, że z dwóch rzeczy serwis zrobił tylko jedną - możecie się domyślać, jak się poczułam 😩😩😩
     

    Aha - Gwarancja na wymienione części została udzielona na 2 lata, więc fajnie. Cała reszta - niefajnie, bardzo niefajnie. Po tych wszystkich przebojach zdecydowanie nigdy więcej Kruka, i niestety nigdy więcej Eposa. Ten jest drugi w domu i ostatni. 


  10. Dzisiaj, po ponad 2 miesiącach od zaniesienia do Kruka, i równo po 8 tygodniach od pierwszego telefonu z serwisu z deklaracją naprawy w ciągu 3-4 tygodni - ZEGAREK W KOŃCU WRÓCIŁ! 
     

    Brawo dla serwisu, za pismo z przeprosinami i dwa portfele (damski i męski) w charakterze rekompensaty za długi czas naprawy. 
     

    Kolejny raz anty-brawa dla Kruka, w którym wszystkie 3 pracownice zgodnie wytrzeszczyły oczy na moje pytanie o przedłużenie gwarancji. Odpowiedź: „No przecież jeszcze ma Pani gwarancję od zakupu, to co Pani chce przedłużać?” była doprawdy… szkoda słów. A chodziło mi o to, czy gwarancja została przedłużona tylko o czas przebywania zegarka w serwisie, czy też na mocy kodeksu cywilnego leci od nowa na 24 mce. Panie mają napisać do serwisu, i skontaktować się ze mną jak otrzymają odpowiedź. Cierpliwie poczekam 😉

    04EABB6D-60EC-4BAE-AC3B-87EEE8D47A5A.jpeg


  11. Aktualizacja z dzisiaj: zgodnie ze śledzeniem paczki z częściami podanym przez @TIK TAK przesyłka została dzisiaj awizowana u odbiorcy i oczekuje na odbiór w placówce.  
     

    Dziś mija 7 tygodni od pierwszego telefonu, w którym serwis obiecywał naprawę w ciągu 3-4 tygodni. W środę „stukną” 2 miesiące od zaniesienia zegarka do Kruka. 
     

    Pozostaje mi mieć nadzieję, że zgodnie z tym co pisał @TIK TAK teraz już pójdzie żwawo, czyli zegarek zostanie naprawiony, wyregulowany, i według aktualnej deklaracji serwisu przekazanej przez Kruka wróci do mnie przed końcem miesiąca.


  12. 40 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

     

    Jak najbardziej sie z Toba zgadzam.

    Osobiscie oczekuje dobrej obslugi bez wzgledu na to czy kupuje bulke czy bardzo drogi zegarek.

    I tak, wydawac by sie moglo, ze powinnismy byc lepiej obsluzeni wydajac w sklepie kilkaset tysiecy, niz tam gdzie wydajemy kilkadziesiat czy kilka tysiecy. Rzeczywistosc bywa jednak inna, czesto bywam bardziej zadowolony jak mnie traktuja w warzywniaku, niz w miejscu gdzie zostawilem duze pieniadze 😉

    Też się z Tobą zgadzam 😁 i fakt, czasem lepsza obsługa jest w piekarni na rogu, niż w tzw drogim sklepie. A teoretycznie każdemu producentowi i sprzedawcy powinno zależeć na zadowoleniu klienta, nieważne czy chodzi o marchewkę czy o Maybacha😉
     


  13. 3 godziny temu, SzefSzefow napisał(-a):

     

    Przestan postrzegac Eposa jako marke luksusowa, a Kruka jako premium - z pewnoscia to pomoze. I nie, nie mam zamiaru tlumaczyc Kruka, ani dystrybutora, poniewaz niezaprzeczalnym jest, ze pierwszy powinien Cie informowac o terminie (pozniej o opoznieniach), a drugi zagwarantowac dostawe czesci w okreslonym terminie.

    Niestety, zycie pisze wlasne scenariusze, a wnioski powinnas wyciagnac sama. I nie znaczy to, ze jesli kupisz zegarek za 500'000 PLN obsluga bedzie inna 😉

    Nie chciałabym rozpoczynać dyskusji, od jakiej kwoty zegarki są dobrem luksusowym, i czy na polskie warunki ~5k za zegarek to dużo czy mało 😉 Kruk natomiast ewidentnie aspiruje do miana bardziej „prestige” niż jakiś jubiler NN „U pani Krysi” w Pierdutkowie mniejszym. 
    Jest dla mnie jasne, że skoro ktoś kupił zegarek za pare k, to wysoce prawdopodobne jest, że predzej czy później będzie chciał kupić następny, bo najprawdopodobniej nie jest to jego pierwszy, jedyny i ostatni zegarek 😉 A jeśli z daną marką/sklepem będzie miał negatywne wspomnienia, to raczej kupi coś innego i gdzieś indziej. I dlatego dziwi mnie takie podejście do klienta, w stylu „fajnie że dałeś nam zarobić raz, ale teraz to już nam na tobie nie zależy”.


  14. 7 godzin temu, TIK TAK napisał(-a):

    Naturalną rzeczą jest, że Klient chce poznać precyzyjny termin naprawy. Z drugiej strony wystarczy popatrzeć na przesyłkę z częściami. Na cle w Polsce leży już tydzień bez żadnego ruchu. Ani WKruk, ani dystrybutor nie ma na to wpływu. 

    Ale ja o to nie mam pretensji, siła wyzsza😉 

    Natomiast mam niesmak co do obiecania nierealnego terminu 3-4 tygodni, i braku informacji o jego przedłużeniu gdy mijał. Kruk dopiero po moich telefonach, że termin minął i co dalej, po kolejnych 3 dniach roboczych udzielił jakiejkolwiek informacji. 
    Mam nieprzyjemne skojarzenia z „panem Mieciem”, który ze szwagrem kładą kafelki na czarno, „łooo pani, za 3 dni bydzie zrobioooone…”, a po 3 tygodniach użerania się nadal nie jest. No, po prostu, nie tego się spodziewałam po marce luksusowej, i po salonie sprzedaży aspirującym do bycia „premium”. 
    Podkreślam - rozumiem, że coś może potrwać. Nie rozumiem wprowadzania w błąd, obiecanek-cacanek i braku przekazania informacji o przedłużeniu.  


  15. 4 godziny temu, SzefSzefow napisał(-a):

     

    Zawsze mi sie na duszy lzej robi gdy trafiam na tak pozytywne osoby jak Ty 🙂 Serio, nie pisze tego sarkastycznie.

    Jesli chodzi o serwis zegarkow u producenta (lub w centrum serwisowym) zakladajac, ze mamy do czynienia z mechanizmem manualnym czy automatycznym, norma jest czas oczekiwania okolo 12 tyg plus przesylki (w zal od firmy). Moj rekord max byl w przypadku JLC cal 101 - 76 tyg, rekord min - 2 tyg 🙃

     

     


    Nie wiem, może ja wcześniej nieprecyzyjnie napisałam, więc powtórzę - czymś innym jest dla mnie podanie długiego terminu naprawy, a czymś zupełnie innym podanie jakiegoś terminu, niedotrzymanie go (i to dosyć drastycznie, bo była deklaracja naprawy w 3-4 tygodnie, w poniedziałek od tej deklaracji minie 6, a końca nie widać) oraz brak informacji do klienta o opóźnieniu. Zupełnie inaczej bym to odebrała i nie miałabym pretensji, gdyby  od początku podano realny termin naprawy, lub chociaż informację o opóźnieniu i jego przyczynach, gdy mijał ten zdeklarowany termin. Rozumiem, że sprowadzenie części i naprawa mogą trwać. Nie rozumiem obiecywania nierealnych terminów. Można było od razu powiedzieć np „potrwa do dwóch miesięcy”, i najwyżej byłabym miło zaskoczona, że jest wcześniej niż się nastawiłam. A tak jestem rozczarowana i rozżalona sposobem załatwienia sprawy. 


  16. 2 godziny temu, Jędrula.wawa napisał(-a):

    Odbiegając nieco od głównej myśli tego wątku, można zaryzykować twierdzenie że pojęcie dóbr luksusowych istnieje tylko przy kasie podczas płacenia. W razie jakiejkolwiek wpadki zaczyna się dla nabywcy droga przez mękę.

    Osobiście też przechodziłem przez te procedury i muszę to wystawić ocenę celującą personelowi z Jubitom w Arkadii. Sprawa została załatwiła po myśli klienta z zachowaniem obowiązujących teminów i procedur. Wielkie BRAWA ‼️🌹🌷💐


    No niestety, droga przez mękę… Po moim czwartkowym wydzwanianiu Kruk już we wtorek łaskawie zadzwonił, że serwis tym razem zdeklarował termin do końca miesiąca. Czyli 3 dni robocze zajęło im ustalenie czegoś… Tymczasem na forum po 2 godz miałam precyzyjną odpowiedz od kolegi @TIK TAK z numerem śledzenia przesyłki z częściami włącznie, więc niczym mnie nie zaskoczyli. Za to pani była wielce zdumiona, że ja już mam info, i to tak dokładne. Cóż… paczka nadal tkwi na cle, od poniedziałku nie było żadnej aktualizacji. Czekam na dalszy rozwój sytuacji i ćwiczę sztukę zen. 


  17. 8 minut temu, TIK TAK napisał(-a):

    Looknąlem na tematy serwisowe i rzeczywiście powodem opóźnienia naprawy jest oczekiwanie na części. Niestety z przyczyn niezależnych serwisu w PL w  trzytygodniowym sezonie urlopowym w Eposie nie są realizowane żadne przesyłki. 

    Tutaj link do przesyłki z częściami.

    Jak je tylko celnicy zwolnią powinno pójść żwawo:

    https://emonitoring.poczta-polska.pl/?lang=en

    Numer do monitorowania.

    RY995075876CH

    Polecam lekturę przepisów w tym zakresie. 


    Dzięki wielkie!! No to już wiem przynajmniej na czym stoję…

    Ale nie ukrywam, że nadal jako klientka nie jestem zachwycona (mówiąc delikatnie) podejściem zarówno serwisu Epos, jak i Kruka do tematu.

    Zupełnie inaczej by to wyglądało, i zdecydowanie inaczej bym tę sprawę odebrała, gdybym od razu tego 30.08 otrzymała informację, że np „naprawa potrwa do dwóch miesięcy, ponieważ z powodu okresu urlopowego musimy poczekać na części”, lub gdyby po tych 4 tygodniach był telefon do mnie w stylu „przepraszamy, ale dostawa części się opóźnia, i potrwa to jeszcze tyle i tyle”. A nie tak, że ja po miesiącu sama się dobijam, nikt nie umie mi powiedzieć nic konkretnego, i dopiero Kolega z Forum wyjaśnia temat. To co, na koniec sierpnia serwis w PL nie wiedział, że jest/będzie okres urlopowy, i nie mógł podać realnego terminu? Względnie, wiedząc, że nie są w stanie dotrzymać tego obiecanego przez siebie terminu, nie mogli o tym poinformować?  No sorry, ale jak dla mnie to jest lekkie „danie ciała” w kategorii „dbanie o klienta”😔 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.