JacekPrzemysław

Dziękując za odpowiedź , życzę Ci jednocześnie powodzenia w odzyskaniu pieniędzy.

Jest 23.04.21r. Dostałeś zegarek?

A gdzie takiego można zakupić?

Tak, że tak moi Kochani... Faktem jest, że to jedyny kanał polskojęzyczny, który recenzuje zegarki droższe niż Casio I Citizen. ZiP nie liczę, bo jak ktoś napisał wcześniej, to raczej dodatki do opublikowanych wcześniej recenzji.

Masz u mnie plusa za te słowa. Ja nie widzę różnicy między zegarkiem z czerwoną gwiazdą a takim że swastyką, na przykład. Ale zaraz odezwą się głosy, że to ma tylko wymiar kolekcjonerski. Nie, nie ma tylko takiego wymiaru.

Mam wrażenie, przeglądając ich stronę, że niespecjalnie zależy im na sprzedaży zegarków.

Seria Chrono powinna być kontynuowana. Jest coraz bardziej dopracowana stylistycznie i koncepcyjnie.

Byłbym jak najbardziej "za". I sądzę, że wiele osób zdecydowałoby się na kolejną edycję tego unikalnego w formie zegarka. Ale Marcin pewnie napisze, że co za dużo, to niezdrowo. No i wartość zegarka spadnie, a tak (póki co), wyroby VC raczej zyskują na niej, niż tracą. Podejrzewam, że Royal wyda się mniejszym, że względu na efekt optyczny ciemniejszej tarczy.Sposób myślenia CEO VC, że liczyć powinien się przede wszystkim design zegarka a nie jego mechanizm nie spodoba się każdemu. Pamiętajmy jednak, że w dzisiejszych globalnych rozwiązaniach i tak jesteśmy skazani na kilkanaście najbardziej popularnych mechanizmów. Ci, których stać na unikatowe rozwiązania, raczej nie będą szukać tzw.okazji w internecie a cena zegarka nie będzie dla nich ograniczeniem własnego gustu czy wyobraźni.

To prawda.Sam szukam właściwie tylko produktów microbrandowych, bo nie chcę nosić tego co wszyscy i tego co słuszne (przynajmniej wg wielu). Pewnie ktoś poczuje się dotknięty, ale nie uważam, że trzeba mieć w kolekcji np SKX-a, czy jakiegokolwiek Seiko,żeby miała ona sens. Nie zamierzam także wydawać majątku na zegarki, a wiemy, że to raczej kosztowna pasja, tym bardziej, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Zegarek dla mnie, to przedmiot tyleż cieszący oko, co użytkowy. Nie mogę trząść się ze strachu, gdy np droga Omega czy Tudor huknie o podłogę, lub uderzę przez przypadek zegarkiem o framugę drzwi. Dlatego kibicuję z całego serca VC, chociaż do tej pory spodobał mi się tak naprawdę jeden zegarek - Arctowski.Kupiłem ostatnio RLG model Atanticus i cieszę się z niego. W planach dalszych Zelos i może.. Architekt.

@ Mieczus: Mam dwa Spinnakery i przyznaję że czasem zakładam je do majtek, przed spodniami. Bywało, że nosiłem je po domu bez spodniej bielizny, jedynie w piżamie. Można śmiało powiedzieć, że wyroby tej zacnej holenderskiej manufaktury pasują do rożnych kreacji. Osobiście polecam je w połączeniu z akcentami marynistycznymi: t-shirtem z wyłożonym kołnierzem w paski, ewentualnie do futra z morsa albo potrawki z ośmiornicy.

Zdecydowanie wersja B, gdyż jest w moim odczuciu stylistycznym nawiązaniem VC do niektórych poprzednich zegarków o charakterze minimalistycznym np. Formmeistera. Moim skromnym, łączy się także zgrabnie z ostatnio wypuszczonym Architektem, dlatego proponuję zostawić.

Witam, czytałem wszystkie Pana wpisy o microbrandach. Dziękuję za włożony trud i czas. Moja wiedza w tej materii wydatnie się zwiększyła, zaś do nader skromnej kolekcji doszły dwa Spinnakery.

Ciekawa recenzja, konkretna, nie przegadana (warto było poczytać ). Zegarki Spinnakera, pomimo dość niskiej rozpoznawalności na polskim, przede wszystkim rynku, stanowią dobry jakościowo segment czasomierzy, oferując bardzo korzystny stosunek jakość/cena.