Cześć. Zastanawiam się nad zegarkiem. Jako, ze nie mam żadnego „złotego”, postanowiłem takowy kupić. Ma być to zegarek codzienny, choć nie noszony codziennie:). Może być automat, ale nie koniecznie. Koperta - 43mm (Ew.42) Z tego co sobie przeglądałem na placu boju zostają w używane w dwóch skrajnych cenach widełek:
1. Bulova Accutron 65B148
2. Citizen Radio Controlled at8113-12h
Na początku chciałem Accutrona (choć przekraczał założony budżet. Używana Bulova - 2300zl). Ale potem stwierdziłem, ze jakbym trochę dołożył to mógłbym poszukać czegoś na Valjoux 7750 - wprawdzie nie złotego...no ale i całe początkowe założenie by się rypło :).
No i znalazłem Citka. Nigdy mnie Japonce nie pociągały, ale ten Citizen spodobał mi sie. Używany za ok 1000zl. Sklaniam się mocno ku niemu. I pytanie czy warto?