Marek Szajerka
-
Liczba zawartości
1028 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Marek Szajerka
-
-
Dziękuję za pamięć i chęć pomocy. Ten budzik zapewne był wzorowany na amerykańskich, jak ta ten włoski z lat 30.
Zachował się zapewne oryginalny przód.
Przy okazji z tego samego zestawu złomu budzik węgierski z mechanizmem Slavy, z 1 kwartału 1960 r. Mechanizm nie do uratowania. Wstawiłem więc mechanizm Slavy z 1964 r. W celu zabezpieczenia tył też wykorzystałem z tego egzemplarza. Z przyczyn ode mnie niezależnych jest kategoria Frankenstein.
0 -
średnica mechanizmu 6,4 cm. Tarcza z podkładka 7, 3 cm. W katalogu płyt do 1996 r. figuruje jako Emes.
0 -
-
-
W dniu 26.04.2011 o 17:20, prepudrech napisał(-a):Witam,
Jestem właścicielem Eterny 42203, z mechanizmem brevet 47816. Ciekaw jestem z którego roku może pochodzić mój zegarek.
Powyżej zegarek kieszonkowy podobno wyprodukowany ok.1930. Mój natomiast jest z. stojącym i różni się designem tarczy.
Dziękuję i Pozdrawiam
U mnie taka ciekawostka, prawdopodobnie z 1929 r. Budzik podróżny.
4 -
Mikrolisk wskazuje na Ruhlę
Te przykłady zapewne świadczą, że nie tylko w Łodzi produkowano Junghansy w latach 80-90. XX w.
9 lat temu napisałem o Europie produkowanej w NRD
https://grudziadz.naszemiasto.pl/opowiesci-o-zegarach-o-budzikach-blizniakach/ar/c13-3574603
1 -
Nie udała mi się korekta tekstu. Tu korekta poprzedniego postu, Przykładowo Junghans , nie produkujący już budzików mechanicznych, zamówił takie w czeskim Primie. Ten wyprodukował z własnym mechanizmem B 71.
https://junghansarchiv.de/uploads/1999_2000_01_0046_grossuhr_1d6091c15e.pdf
1 -
Proponuję dodatkowo sprawdzić wyroby Petera z lat 80, szczególnie ten z plastykowym grzybkiem
oraz katalog płyt:
https://www.dg-chrono.de/uhrenwissen/weckerwerksverzeichnis/
Pokazane płyty są charakterystyczne dla licencji Junghansa, w tym materiał. Budzenie w dekielek nie pasuje do łódzkiej produkcji. Ten z pałąkiem , zapewne na konkretne zamówienie, produkt łódzki.
1 -
W tej chwili go jeszcze nie mam w domu. Tarcza ok. 14 cm x 14 cm. Średnica werku zbliżona do oficerskiego Kolegi.
1 -
Szukałem miejsca gdzie by można umieścić informację o tym miniaturowym zegarze Junghans. Do tematów budziki i chodziki nie pasuje. Jest to miniaturowy zegar wybijający godziny. Po tarczą posiada grzebień do wybijania godzin. Można śmiało powiedzieć, że od zniszczenia uratowaliśmy go razem z Kolegą Heckie. Był już zakwalifikowany, jako złom zegarmistrzowski w pudle z wrakami budzików. Od listopada ubiegłego roku trochę upłynęło czasu, ale już jest naprawiony. Zegarmistrz, który go naprawił, wyaził sie o nim z uznaniem.
Takie zegary można zobaczyć w ofercie Junghansa w latach 30. XX w.
Katalog Junghansa 1934 r.
https://junghansarchiv.de/uploads/1934_01_full_d0953db892.pdf
Jeszcze raz Koledze dziękuję za dostawy.
2 -
-
-
Chodzik firmy Mauthe. Eksponat od Kolegi Heckie, ze złomu zegarmistrzowskiego. Udało mi się go uruchomić. Identyfikacja dzięki katalogowi płyt do 1996 r.
Mechanizm zastępczo osłoniłem tuleją . Pęknięta szybka była wypukła. Zastąpiłem ja płaską.
https://www.dg-chrono.de/uhrenwissen/weckerwerksverzeichnis/platinen-rund-545-540-mm-durchmesser/
Bardzo Koledze dziękuję za ten eksponat.
1 -
12 godzin temu, szczewa2 napisał(-a):Gratuluję Gustava Beckera z podwójnym dzwonieniem. Jest trochę bardziej skomplikowany od zwykłego budzika z pojedynczym budzeniem.
0 -
Budzik szwajcarskiej firmy Swiza, zarejestrowanej w1935 r., za: Mikrolisk.
https://www.mikrolisk.de/show.php?site=280&letter=S&searchWhere=trademark&searchMode=exact&id=53
Identyfikacja dzięki katalogowi płyt do 1996 r.
https://www.dg-chrono.de/uhrenwissen/weckerwerksverzeichnis/
Budzik posiada złożoną obudowę. By wyjąć mechanizm trzeba odkręcić kominek blokady i śrubkę na dole nędzy nóżkami. Nóżki są przynitowane do obudowy. Następnie wypchnąć mechanizm od frontu.
Bardzo dziękuję jeszcze raz Koledze Heckie złomu po zegarmistrzu. Zawsze znajdą się ciekawostki nawet niekompletne, ale interesujące. Jest zabawa, chociażby w uruchomieniu samego mechanizmu, nawet bez kompletnej obudowy.
3 -
Sporządzając sobie notkę, zaczerpnąłem informacji z Mikorolisk
https://www.mikrolisk.de/show.php?site=280&suchwort=Japy&searchWhere=all
0 -
-
Takie zegary są bardzo czułe. Regulacja metodą prób i błędów nawet tydzień i dłużej. Też jestem samoukiem a nie zegarmistrzem. Nakrętką pod soczewką wahadła w dół to się spóźnia , do góry przyspiesza. Jeśli nie ma widocznego zaznaczenia na nakrętce pod soczewką, zrobić kropkę mazakiem i robić jeden obrót gwintu. Po obserwacji , po 24 godzinach ponownie jeden obrót. Może dojść do sytuacji , że będzie trzeba wykonać pół obrotu albo w dół albo w górę. Na płycie , w lewym górnym rogu są parametry techniczne wahadła, ale na tym się nie znam.
Powodzenia.
0 -
Pozdrawiam a tu można znaleźć informacje katalogowe. Otworzyłem na 1936 rok.
https://junghansarchiv.de/uploads/1936_1937_01_full_e7d301fa2d.pdf
0 -
Proponuje ostrożność wobec Tempica, jako wyprodukowanego w Polsce na eksport. Akurat reanimuję taki budzik ze złomowiska, z data produkcji. W trakcie naprawy pojawiły się różnice z Junghansami produkowanymi w Polsce. Płyty są ze stali nierdzewnej, w polskich mosiężne. Minimalne różnice w otworach do nóżek i kominka do blokady budzenia.
W Mikrolisk jest informacja o zarejestrowaniu firmy Tempic w Norymberdze, w latach 90.XX w.
https://www.mikrolisk.de/show.php?site=280&letter=T&searchWhere=trademark&searchMode=exact&id=8
0 -
O tym budziku pisałem 4 lata temu w wątku Naprawcy - oprawcy.
Teraz dzięki częściom ze złomu po zegarmistrzu, pozyskanych od Kolegi Hecke budzik odzyskał swoją tożsamość. Jest to budzik jugosłowiański Insa.
Zdjęcia:
1 -2. Stan po przyniesieniu ze złomowiska.
3 - 4. Po naprawie mechanizmu, w zastępczej obudowie. Tylko dekielek jest oryginalny.
5. Części od Kolegi Heckie.
6 - 7. Stan po złożeniu.
2 -
Nowy nabytek z aukcji internetowej, kareciak z logiem jaskółki.
Zaryzykowałem kupno tego budzika do naprawy lub ba części, ponieważ miałem w rezerwie komplet kół, szczególnie napędowych.
Budzik uruchomiłem i można powiedzieć , że jest w stanie muzealnym, ponieważ chodzi jak chce a nie jak powinien. Budzik był w stanie zaniechanej naprawy. Płyty były wcześniej rozkręcone i następnie skręcone bez zwracania uwagi, czy zębatki są w łożyskach . Brakowało pręta młoteczka i włosa balansowego. O takim a nie innym efekcie naprawy zadecydowały części zamienne, jakie posiadam.
Ciekawostką jest cyfra 30 na papierowej tarczy, w prawym dolnym rogu. Zauważyłem ja dopiero przy skanowaniu tarczy dla celów archiwalnych .
Fot. 1 - 4.a. Przed naprawą, po otrzymaniu paczki od sprzedawcy.
5-8. Po częściowej naprawie.
a. Ewetualny dawca.
Skan tarczy z cyfrą 30.
Dyskusja na temat tej firmy była już na Forum, s. 195.
2 -
-
Nasze Budziki
w ZEGARY
Napisano
Z tej samej partii złomu S z mechanizmem Junghansa.
Fot. 1 - 5 przed naprawą.
Fot. 6 - 9. Po naprawie.
W 2020 r. otrzymałem od Kolegi Adama również S. Tamten jest datowany i ma symbol werku W.231.
Fot. 10 -11.