Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

SEI_pat_KO

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    629
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez SEI_pat_KO


  1. Tak czytam trochę i się zastanawiam co od siebie mógłbym dodać. Posiadam w tej chwili "kilka" zegarków i chodzę w nich od czasu do czasu. Kocham... no dobra uwielbiam zegarki (żeby nie trąciło fanatyzmem) :)  ale mam czasem podobne odczucia - boje się je uszkodzić i ich najzwyczajniej w świecie, w pewnych okolicznościach nie zakładam. Zawsze jest myśl, że mogę gdzieś zahaczyć, zresztą wiele osób tak ma :) Zegarek to rzecz jakby nie było "krucha", podatna na zniszczenie w mniejszym lub większym stopniu. Oczywiście nie mam tak wartościowych zegarków jak Omega AT, Breitling, ale sumując zakup tych "kilku" zegarków mógłbym pewnie ze dwa porządne czasomierze sobie sprawić. W ogóle jak zacząłem przygodę z zegarkami, dość niedawno, bo jakieś 2 lata temu, to z góry sobie założyłem, że nigdy nie wydam na zegarek więcej niż ustalona kwota. Patrząc z czasem na te "kilka" zegarków - kwota poszybowała w górę, bo z jednego zegarka zrobiło się ich właśnie "kilka". Problem jest taki, że jak snuje się w głowie pomysł na kupno nowego czy używanego zegarka, to chcąc przed tym sprzedać/pozbyć się "starego", najzwyczajniej tego nie robię, bo mi jest go szkoda, bo się przyzwyczaiłem, bo się fajnie na niego patrzy. Ale mimo wszystko jak jest większa ilość mniej cennych zegarków, lub nawet jeden tańszy zegarek, to jest o wiele mniejsza troska o nie, niż o ten jeden wymarzony, bardzo drogi. Myślę, że jeden z forumowiczów dobrze podpowiedział - jeżeli naprawdę jest strach o wartościowy zegarek, najlepiej się go pozbyć, sprzedając i kupić coś o wiele tańszego i mieć mimo wszystko radochę z noszenia, nie martwiąc się o rysy, zadrapania. Sądzę, że gdybym ja był w posiadaniu jednego, bardzo wartościowego zegarka, to odczucia miałbym te same. Jeszcze jedną kwestią jest to czy się wydało na ten 'drogi" zegarek większą część oszczędności, czy była  to zachcianka, która uszczupliła portfel w bardzo bardzo niewielkim stopniu. Myślę, że warto przewartościować pewne rzeczy i zrezygnować z marzeń, które niestety mogą się w perspektywie czasu przeistoczyć w problemy. Zastanowić się czy na pewno jest mi to potrzebne, skoro jest tyle innych tańszych zarówno kosztowo jak i psychicznie rozwiązań. I to w zasadzie przedkłada się na wiele innych rzeczy, nie tylko na zegarki. Tak więc głowa do góry :)


  2. jeden z dwóch Orientów, które obecnie posiadam. Drugi już troszkę mniej szalony, w stonowanej kolorystyce, ale z lupką, która daje jednak mnóstwo frajdy. Kwarcowe też dają radę :)

    Poniżej fotka

     

     

     

    20200719_191705.jpg


  3. Teraz, Dorian06 napisał:

    Guma faktycznie wygodna.

     

    w monsterach i bransia wygodna, ale w tych poczernianych po czasie matowieje i ryski gorzej wypadają niż na stali. Wczoraj wkleiłem piekną bransie na night monsterze, ale jest tak piekny ten zegarek, że jeszcze raz wkeje. Z góry przepraszam :D

    seiko_nightmonster.jpg


  4. W dniu 15.07.2020 o 14:55, maritimeeng napisał:

    Biały

    F0D59624-5709-4605-96C6-8EBED9F16B92.jpeg

     

     

    Jest on gdzieś jeszcze do dostania? Ten frozen Monster wymiata. Patrzyłem gdzie jest dostępny na japońskim i singapurskim rynku i niestety już nigdzie nie można go dostać (pewnie gdzieś jeszcze jest, ale ja nie umiem szukać :D a patrzyłem na kilku bardziej znanych stronach). Baby tuńczyka jeszcze można kupić z taką tarczą. To jest dziwne, że niektóre sklepy z Azji nie wysyłają linii prospex do EU.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.