Fakt, jesli chodzi o rozrzut stylistyczny, to polecialem na bogato . Po zastanowieniu mysle ze skeletona/open-heart sobie poki co odpuszcze, choc nie ukrywam ze tego typu zegarki wygladaja niebanalnie i intrygujaco .
Owszem, sa stylowo dosc odwazne i jak widzisz takie bylo w duzej mierze moje kryterium wyboru. Chcialem cos nieco bardziej "ekstrawaganckiego", nie klasyka (na to jeszcze przyjdzie czas ). Dlatego tez bardziej stonowane pomysly, jak te ktore pokazales, raczej odpadaja. Nie powiem, sa calkiem ladne, ale po prostu nie tego szukam. Chcemy ognia!
Czyli wg Ciebie oba Seiko, jak i Longines sa niezlym wyborem? Pytam, bo kolega nizej "narzeka" troche na tego Longinesa.
Dzieki, ale niestety ten Seiko nie lezy mi jakos .
Jak pisalem koledze wyzej - te wszystkie CW troche zbyt grzeczne/klasyczne i za malo ognia .
No jedna z moich propozycji byl wlasnie Conquest i wizualnie chyba jest moim faworytem poki co . Przy okazji - gdzies wyczytalem ze z czarnymi branzoletami/kopertami jest problem, bo sie mocno rysuja. Moze nie tyle mocno, co widac na nich duzo bardziej slady zuzycia. Powinienem sie tym przejmowac? Dodam ze raczej dbam i uwazam na rzeczy typu zegarek, telefon, itp.
Jesli chodzi o Hydroconquest, to troche mniej niz Conquest, ale te sa nawet nawet:
https://wkruk.pl/zegarki/longines/longines-hydroconquest-33
https://wkruk.pl/zegarki/longines/longines-hydroconquest-31
A czemu nie wskazany przeze mnie Conquest? Bo kwarc?
Z poczatku ten Sport niespecjalnie mi lezal, ale im dluzej na niego patrze, tym bardziej zyskuje w moich oczach .
------------------------------------------
EDIT: Dodam tylko ze ogolnie "marzy" mi sie Tag (z racji mojego zamilowania do motoryzacji i tego jaki TH ma wlasnie zwiazany z nia marketing itp), ale z tego co czytam to jedyna "sensowna" opcja jest Aquaracer (lub wyzej, czyt. Carrera/Monaco), ale ten jednak w moim budzecie chyba jest ciezko osiagalny...