Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Maserati

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    496
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Maserati


  1. @dariusz chlastawaDariusz, cieszę się że dopytujesz bo temat ciekawy i dynamiczny:

    Primo: Ceny króla będą niezagrożone ponieważ w tej chwili Rolex jest rozpoznany przez kapitał  jako inwestycja. Sytuacja może ulec zmianie kiedy kapitał inwestycyjny przestanie aktywnie pompować kasę w rynek zegarkowy. Czy i kiedy to się stanie : nawet ja nie odpowiem teraz.

    Secondo: ceny na chrono24 czy ebay proszę traktuj jako trend a nie transakcyjne. Jest oczywiste ze na chrono24 jest głównie handel który w nieco „kartelowy” sposób stara się systematycznie i spekulacyjnie zmieniać ceny. Ten handel niejednokrotnie oferuje zegarki których nie ma. 


  2. P01 to świetny zegarek i szacunek dla Tudora za decyzje o tego typu inwestycji. Dzięki takim ruchom jest w tym biznesie kolorowo i ciagle na wysokim poziomie. Oczywiście że na ten model trzeba patrzeć z perspektywy jego oryginalności a nie uniwersalności. To w tej chwili jedyny współczesny model Tudora który ma walory kolekcjonerskie i być może inwestycyjne.

    58 nie gra w lidze inwestycji ale gra w lidze submariner vintage (black) lub submariner modern(blue).

     


  3. Jestem fanem reguły że Rolexy się kupuje ale nie powinno się ich sprzedawać (chyba że finansowo nie ma wyjścia). 
    Poza tym są takie modele jak Twój , gdzie właściwie w kolekcji wyżej już nie ma i nie potrzeby przebijania w górę.

     

    Co do dyskusji o rozmiarach , wersja 36mm dobrze pasuje również na nieco tłustszych nadgarstkach. To jest jeden z nielicznych modeli i konfiguracji że właściciel pytań nie musi zadawać, niezależnie od sylwetki.


  4. Gdyby to był jedyny w kolekcji (czy małej kolekcji) to szafir. Jeśli szafir kosztowałby tyle samo co hesalit to szafir.

    Generalnie jeśli szukałbym „luksusowego” czasomierza to omijałbym klasycznego moonwatcha niezależnie czy szafir czy hesalit.

    Moim problemem jest też jego nowa metka.

     

    Ale jeśli ktoś szuka ikony, świetnie zrobionej klasyki , najważniejszego zegarka w historii , to moonwatch jest numero uno.

     


  5. 17 minut temu, sanik napisał(-a):

    To co byś poprawił?


    Drobiazgi:

    - wskazówka sekundowa nie współgra estetycznie z pozostałymi , jest wysoko osadzona 

    - tarcza pomimo że jest dwuwymiarowa, nie ma nic nakładanego , jest „prosta” w odbiorze. Nie daje poczucia za co płacimy w tym zegarku

    - aby grać w LM , luma i czytelność godzinowa musi być top. Tu mam delikatne zastrzeżenia.

    - ze względu na endlinki i ucha zegarek niezgrabnie leży na nadgarstku , zbyt wysoko, oraz estetycznie jest nieco rozlazły w odbiorze 

     

    W tych 4 obszarach szukałbym usprawnień i też te 4 punkty to dla mnie NO GO dla tego zegarka. Nie za te pieniążki.

     

    Nie czepiam się PCL oraz jakości bransy(nie jest to Rolex ale jest wystarczająco ok)

     

     

    Powyższe dotyczy schodzącej referencji a nie nowości 2021.

     


  6. 11 minut temu, mroova napisał(-a):

    @Maserati czy Ty coś dziś piłeś ? 🙄 już pierwszego zdania nie do końca rozumiem, ale drugie... dajesz niezłą pożywkę dla Twoich hejterów. 

    gdyby dopracowali promocje, design oraz wymiary 

    Czyli mniej więcej wszystko zmienili. 


    seamaster 300 nie istnieje w powszechnej przestrzeni . Nikt tego modelu nie kojarzy poza entuzjastami. Mało tego nikt tego modelu nie zauważy rozwnież w gablocie. To było dookreślenie pierwszego zdania🙂
     

    Omega nie wykorzystuje potencjału tego zegarka. 

    Wymaga kilku poprawek i promocji.

     

    Kosmetycznych ale o drobiazgi tu chodzi.


  7. Usystematyzujmy nieco dyskusje:

    1. Z pewnością sytuacja z Rolexem pomaga innym markom walczyć o cenę i wdrażać podwyżki , czyli branża korzysta na tym.

     

    2. Wysyp moonwatchy nie dziwi. To był zawsze obiekt westchnień entuzjastów i jeden z najbadziej rotujących zegarków. Więc cóż dopiero teraz= chęć realizacji zysku.

     

    3. Pytanie zasadnicze jest takie:  po jakiej cenie moonwatch nie jest już atrakcyjnym kąskiem biorąc pod uwagę konkurencyjne chronografy. Metka nowego wchodzi już w kategorie dosyć drogiego zakupu i średnio dobrze wydanych pieniędzy na tym rynku. 


  8. Godzinę temu, tbn napisał(-a):

    Jestem daleko jeszcze od wyrobienia sobie opinii czy mi się podoba czy nie jeśli chodzi o moje preferencje i divera w kolekcji, ale mogę ocenić projekt. Wymiary i proporcje są rewelacyjne. Leży wygodnie jak Ex, a nawet lepiej go spasowałem. Kiedyś byłem pewien, że wolałbym srebrny bezel ale to złoto świetnie się zgrywa z całością. jakość wykonania Tudora, inhouse. Genialny zegarek i nie widzę dla niego konkurencji do 20k.  Jedynie zmieniłbym bransoletę: ujednolicił odcień stali z koperta, wywalił pseudo nity i dał szczotkowanie jak w Oyster. 
     


     

     

    53550CEE-74E8-43DF-94ED-223B5904949B.jpeg


    Generalnie podzielam Twoją opinie . Choć dodałbym że w kategorii vintage diver do 20k to numer 1. 👍


  9. 37 minut temu, memento mori napisał(-a):

     

    Widocznie nasza uwaga tj. moja Twoja i Mariusza, skupia się na różnych aspektach w zegarkach i jego cechom przypisuje różne nasilenie i wagę i dlatego "jedni mówią, że nie, a drudzy że tak". 🙂

     

     

    Też się z tym zgadzam. Patrząc na historię modelu nie powinien mieć ceramiki, ale z drugiej strony byłby to bardzo ładny kolejny "subowaty" model w ofercie z najmniejszym blingiem względem Suba i GMT. Pojawienie się ceramiki w Subie to bardziej ukłon w stronę desk diverów niż osób chcących nurkować na serio z akwalungiem. Swoją drogą w praktyce w zegarku nurkowym być może i szkło szafirowe jest gorsze przez kruchość niż mineralne lub pleksi. Może ktoś nurkujący na codzień się wypowie. Obecnie sam zegarek mechaniczny to już bardziej gadżet niż obowiązkowe wyposażenie nurka (ewentualnie backup elektroniki, co by nie było pod wodą powtórki z Apollo 13 😉 ).


    Już (p)odpowiadam : przy nurkowaniu z akwalungiem ceramiczny bezel czy szafirowe szkło nie stanowią potencjalnego problemu tyle że mechanicznych pod wodą już chyba rzadko kto używa . 


  10. 2 godziny temu, MocnyFull napisał(-a):

    Dzień dobry Panowie i Panie.
    Potrzebuje małej pomocy. Jako osoba która do tej pory zgłębiała się tylko w marce omega chciałem na 40-stke sprawić sobie pewna sztukę. Miał to być niebieski dial i coś pokroju Aqua Terry. Rozmiar 40,5 okazał się w miarę Ok choć mógłby być większy natomiast coś tam nie pękło miedzy nami wiec nastawiłem się na którąś z rozmiaru 43 z kolei musiałby to być albo GMT albo z wiecznym kalendarzem i tu znowu w głowie coś mówiło na nie...

    Kilka dni temu zobaczyłem Rokex’a OP niebieskiego w rozmiarze 41 i to jest to co będę mieć. Obecnie rolex zawiesił zamówienia na jakiś czas tego modelu wiec narazie wpisałem się tylko na listę wiec może za miesiąc lub pół roku zadzwonią ale jest jeszcze DJ 41 który jest obecnie dostępny.

    Czy jeśli mielibyście wybierać pod siebie to jakie były by te opcje bo sam nie wiem co wziąć.

    DJ Z data czy OP bez?
    Bransoleta z połyskiem czy szczotkowana?
    Bezel gładki czy żłobkowany?

    Tylko te 3 warianty spędzają mi sen z powiek :)
    Jakbym mógł je zobaczyć na żywo to bym wiedział co wybrać natomiast słabo z dostępnością w Trójmieście takich gotowych wariantów.

    Nie widząc ich skłaniam się ku bransolecie szczotkowanej i jeśli mógłbym wziąć z data bez cyklopa to byłoby już łatwiej ale takiej chyba nie ma.
    Z kolei czy jeśli bierze się gładki bezel to do niego chyba ładniej wyglada bransoleta polerowana?

    Bezel żłobkowany jest tylko w DJ? I wtedy ładniej wyglada z która bransoleta?
    Jubilee bransolety na 100 % nie chce.
    Bardzo cenie minimalizm i nie chce rzucać się w oczy natomiast fajnie jak wszystko współgra.

    No i właśnie to są te moje dylematy. Czy jest jakiś wzór, ze jeśli bierze się bezel A to wypadało by wziąć bransoletę B co by smaku nie popsuć?

    Czy możecie się wypowiedzieć, coś podpowiedzieć?


    Aby nie powtarzać wpisów poprzedników, z którymi zasadniczo się identyfikuje, dodam następujące kwestie:

    1.  Jeśli miałby to być jedyny Rolex i co ważne w kategorii spełnienia marzeń to sugerowałbym Datejust. 
    OP którego jestem fanem (39) nie gra w kategoriach dream come true.

    2. Przy obecnej spekulacji i cyrkiem z OP41, moim zdaniem warto kupić DJ41 z butiku i zapłacić za niego szalone pieniądze niż spalić pieniądze w kominku kupując na wtórnym OP41.

    3. Każda konfiguracja DJ41 jest świetna , z każdej będziesz zadowolony, ale jedynie słuszna opcja to karbowany i jubilee.

     

     


  11. 16 minut temu, pawel007 napisał(-a):

    Czytam, porównuje, wyciagam wnioski- listy Kruka z d*py wzięte- że niektorym kolegom chce sie sie tak upokarzać  i wierzyć w rw głupoty dla przedszkolaków.... lista, prestiż, kolejka.... do sądu z krukiem 😁


    Myśle że większość ma tutaj bekę z list czy bajek sprzedawców. Ale też rozumiem tych którzy chcieliby sobie coś z listy kupić a mętna woda ich zwyczajnie drażni.


    Natomiast nie ma co panikować tyko czekać aż zegarki znowu pojawią się w butikach.

     

    Jest też oczywiste że większość chciałoby mieć w kolekcji coś od króla. Tak jest i było od wielu dekad. Nic w tym chyba złego🤩

     


  12. 36 minut temu, Jan napisał(-a):

    skończy sie pandemia i turystyka zegarkowa rozkwitnie :) bo jak masz kupić na miejscu albo w tej samej cenie mieć zegarek + bilet w 2 strony i jeszcze uzasadnić to wakacjami...


    Moge zapłacić pare PLN więcej i kupić na miejscu. Ale jak mam wysłuchiwać bredni że na Tudory czeka się rok lub trzy albo że nie ma  już zapisów ...to wolę kupić bilet albo zamówić zdalnie 👍

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.