Cześć!
Przeglądając fora na temat tego zegarka, znalazłem kilka wątków dotyczących problemów z wypadającą koronką, np. poprzez użycie zbyt dużej siły przy wyciąganiu koronki do pozycji 1/2. Nie znalazłem jednak nigdzie odpowiedzi na moją wątpliwość, odwrotną do opisywanej.
Jestem posiadaczem kilku zegarków Seiko z mechanizem screw-down, zakręcanej koronki. Nie miałem jeszcze styczności z niedokręcaną koronką.
W tym momencie zastanawiam się, czy aby na pewno niczego nie uszkodziłem w mechanizmie, ponieważ przez dobrych kilka minut próbowałem wkręcić koronkę, na siłę dociskając ją i kręcąc wraz z ruchem wskazówek zegara. Dopiero po jakimś czasie ogarnąłem, że omawiany zegarek nie posiada mechanizmu screw-down...
Moje pytanie brzmi - czy pomimo iż zegarek funkcjonuje poprawnie, tj. bezproblemowo zmienia dzień tygodnia, dzień miesiąca, godzinę, chodzi prawidłowo, mogłem coś uszkodzić wewnątrz mechanizmu? Tak jak mówię, na pierwszy rzut oka wszystko wygląda ok, natomiast ciekaw jestem, czy po jakimś czasie użytkownania nie wyjdą jakieś kwiatki związane z moim "dociskaniem" koronki :)
Wiem, że może to być trochę takie wróżenie z fusów, natomiast czy brak jakichkolwiek oznak uszkodzenia mechanizmu może oznaczać, że z zegarkiem jest wszystko ok i nie ma co się martwić na zapas?
Pozdrawiam!
