Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

tbn

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2039
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez tbn


  1. Celna uwaga kolegi @mylof . Sam już prawie nic nie kupuję, jeden zegarek w ciągu ostatniego roku. Może jakiegoś divera tylko znajdę dla siebie i to wszystko, przestałem mieć chęć do zmian. Co nie znaczy, że nie interesuje się branżą , chyba zawsze zegarki mechaniczne będą mi bliskie.


  2. 37 minut temu, mario1971 napisał(-a):

    Dopóki Tudor pozostanie w posiadaniu Rolexa, dopóty pozostanie taką Skodą w grupie VW czy Dacią w Renault. Będzie zegarkiem o zbliżonej jakości za umiarkowaną cenę. Nikt z kierownictwa firmy nie pozwoli jednak, by zbliżył się prestiżem do flagowej marki koncernu. 

     

    Nie do końca ta analogia jest dobra, bo te zegarki są produkowane na różnych komponentach. Bardziej analogii bym szukał do w branży, jak grupa Richemont. Wiadomo, że Tudor nie zagrozi Roleksowi, nawet nie ma takiego potencjału. Ja tylko odnoszę się tylko do sugestii, że Tudor to jakiś przystanek, albo wręcz "poor man's Rolex" co dzisiaj nie jest prawdą. Odrębna marka, z własną produkcją, marketingiem i grupą docelową. Może to część większej strategii, żeby dotrzeć do młodych ludzi, którzy zasadniczo nie noszą zegarków. Nie zdziwiłbym się w sumie, bo uważam, że potencjał do wzrostu tego ryku jest mocno niepewny. Za dekadę czy dwie, młodzi ludzie, którzy dorastają mogą mieć w gdzieś Roleksa i zegarki ogólnie, może ktoś je kupi -50%. ;) 


  3. Obiektywnie patrząc to ja większych jakościowo różnic między Tudorem a Rolkiem nie widziałem posiadając różne zegarki tych marek. Natomiast historycznie i pod względem projektów Rolex to zdecydowanie ważniejsza marka. Co nie znaczy lepsza. Tudor to już dzisiaj odrębna marka i nazywanie jej przystankiem do czegokolwiek chyba jest trochę niesprawiedliwe. To nie czasy gdy był składakiem z części pozostałych z produkcji starszego brata. 
     

    Z drugiej strony nie podoba mi się trochę ten lifestylowy marketing. :)


  4. 9 godzin temu, Smycel napisał(-a):

    Też widziałem i mierzyłem AP RO (akurat miałem w ręku też DJ fluted na jubilee)  i dla mnie jest zdecydowanie bardziej świecący 🎆

     


    Ciekawa opinia. DJ fluted na jubilee rozpoznaje z > 5m, sprawdzone kilka dni temu. AP w gole nie sprawia wrażenie błyskotki założony na rękę, wszytko ładnie satynowane. 
     

    Kiedyś bym powiedział RO, ale mam wrażenie, że ta marka to one trick pony dzisiaj, produkująca zegarki do dresów jak kolega zauważył. ;) Aquanaut na żywo to zwykły 

    -niezwykły zegarek, który sam bym chciał mieć. Idealnie się wpasuje między rolki, a nawet je wyprze pewnie. ;)

    4 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

    Aquanauta mierzyłem - mały, zgrabny zegarek z dobrą czytelnością, który niczym specjalnym nie będzie wyróżniał się w tłumie. 

     

    I to mnie w nim ujęło na żywo. Ale ja lubię Exa. ;)


  5. Ja mam podobnie , zostawiam jak jest dobre jedzenie i obsługa, albo jak widzę że jacyś młodzi ludzie dorabiają i się starają. Nie czuje obowiązku zostawiania napiwków. W ogóle z napiwków robi się patologia, u nas mniej ale na zachodzie wszystkie usługi przez apke zaczynają wprowadzać, a dochodzi do patologii że przy self checkout pytają o napiwek.


  6. 15 minut temu, Bugs napisał(-a):

     

    Szkoda bo to znaczy że tak naprawdę ma mało miłośników a w kolejkach stali głównie inwestorzy którzy widząc teraz brak potencjalnego zarobku rezygnują z odbiorów.

    To świetny zegarek, ma swoje wady i zalety ale to prawdziwy Rolex, czasem mnie nachodzi chęć na sprzedaż ale szybko mija, zwłaszcza że zysk coraz mniejszy. 

     

    Macie rację, sytuacja wraca do normy - Explorery są dla aktywnych albo marzycieli, Air King znowu jest brzydki a Deep Sea znowu wielki, GMT cały czas spadają, jeszcze tylko OP utrzymuje dziwnie wysoką pozycję bo ani to piękne ani wyjątkowo użyteczne ale też pewnie do czasu.

     

    Przecież większość tutaj pisała, ze ceny Rolka są wynikiem spekulacji. Były paru co prawda: "panie tylko będzie rosnąć kupuj Suba po 70k". Ale to mniejszość. Mnóstwo się zapisywało na cokolwiek się dało i potem na bazarek czy olx. Broni się chyba tylko Daytona jeszcze, cena się chyba ustabilizowała, reszta od ponad roku ciągnie w dół. 


  7. 1 godzinę temu, memento mori napisał(-a):

     

    Zwykła 911tka to też nic kosmicznego. Ot kolejny Prosiak spotkany na ulicy. Jednak ilu by chciało mieć ją jako daily i jaki fun się ma jak się jej na codzień używa. Z Subem jest podobnie. 🙂

     

    Sub mi się bardziej kojarzy z jakimś mercedesem, jak już szukać motoryzacyjnej analogii. Stonowany, wygodny, bardzo dobre parametry. I stosunkowo osiągalny. 911 to trochę inna bajka. ;)


  8. 13 minut temu, mario1971 napisał(-a):

    W Hulku, który leżał przez 4 lata nieużywany nie mam jeszcze tego problemu. W Batmanie, który już trochę ze mną przeżył, faktycznie zdarza się, że przy wciskaniu koronki wskazówka minutowa potrafi się przesunąć. Dzieje się tak wtedy, gdy ustawiasz ją i korygujesz lekko do tyłu, wtedy łapie luz i przy dociskaniu może się przesunąć.   

     

    Mam na myśli samo ustawianie godziny, nie jest precyzyjne tylko zawsze lekko minutowa cofa jak puścisz koronkę. W niektórych mechanizmach to był duży ruch np. 3185. Tam w ogóle GMT latała przy ustawianiu, mało premium efekt. ;) Wyeliminowali to w 3186. Przy wciskaniu to już różnie, w innych markach tez to spotykałem. 

    15 minut temu, nicon napisał(-a):

    Ja bym najpierw zapytał o kilka rzeczy żeby się dowiedzieć czy w ogóle zegarek mechaniczny jest dla niej. Bo możesz skończyć jako ustawiać/nakręcacz jak będzie noszony rzadko. U mnie na szczęście podobał się tank, więc z kwarcem idealny, z resztą przy 2 wskazówkach i tak bez różnicy.

     

    Dokładnie. Moja zona preferuje Apple Watch, ale często sięga po Tanka też, wygoda kwarca nie do przecenienia przy takim użytkowaniu. 


  9. W mechanizmach 31xx problem to jeszcze latające wskazówki przy ustawianiu godziny, równo to prawdziwa sztuka. 

     

    2 godziny temu, mrstatler napisał(-a):

    Moja nie rozróżnia zbytnio modeli. Twierdzi, że identycznego jak Ex2 już miałem i po co ja ciągle kupuje i sprzedaje taki sam zegarek. Ma na myśli niebieską 300 i Bb58 default_smile.png
    Sama nie nosi i już chyba nie bedzie, bo ja stal uczula. Używa miband i jest zadowolona wielkością, materiałem i funkcjami.

     

    Moja żona wypomina mi sprzedaż Polara 16570, uważa że to jeden z najfajniejszych zegarków jakie miałem. :) Ale co do diverow to fakt, czy Omega czy Sub to dla niej jedno i to samo było. 


  10. Godzinę temu, logann napisał(-a):

     

    Ciekaw jestem co przemówiło za tym, że Ex wylądował na bazarku, a nie właśnie Moon? Jeśli oczywiście chcesz się podzielić.

     

    Nie noszę nic poza Moonem właściwie, Ex może był tydzień na ręku przez rok. NIe wiem czy to znudzenie zegarkami ogólnie, czy może potrzeba jakichś głębszych zmian. Ex to edc dla mnie, a tutaj nowy Speedmaster nie ma konkurencji.  Kombinuję, że może jakiś nietypowy diver, może polar znów, czy coś z innej beczki jak portugalczyk miałoby więcej sensu do pary do Speedmastera. Trochę się w sumie waham czy sprzedać Exa czy niech leży w szafie. Takich już Rolex nie robi. :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.