-
Content Count
1,563 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by tbn
-
-
46 minut temu, KrysH napisał(-a):Przetłumaczę ten tekst dla Ciebie z "rolexowym" tłumaczeniem:
Kolega pomimo ze nie mógł zamówić suba to udało mu się dostać ExII (czytaj "lepszy zegarek"). Mało tego, czeka jeszcze cierpliwie na Air-Kinga (czytaj "drugi rolex do kolekcji"). Nie nosi ExII za często bo jest to jego porsche 911 więc "wyjeżdża" z garażu jak jest ładna pogoda.
Spece od MLM mogą to wykorzystać na szkoleniach.
1 -
Magia Roleksa tak działa.
Godzinę temu, nicon napisał(-a):Czyli chciałeś Submarinera, ale zamówiłeś 2 zegarki których nie chciałeś, po czym jeden z nich kupiłeś i go nie nosisz?
1 -
2 minuty temu, Dorian06 napisał(-a):Ciekawe czy wszystkie głosy dotyczą najnowszej referencji (36mm) ❓️🤔
Nie, jak słusznie zauważyłeś ma zbyt "nikczemny" rozmiar. 🤣
1 -
Ja chyba też jestem zbyt polski, bo mnie ci youtuberzy męczą. 🤣 Lubię czasem pooglądać Adriana Barkera czy jakies bardziej niszowe kanaly ale z dobrą produkcją, bo po prostu lubię sobie popatrzeć na zegarki. Ale wielkiej treści w tym nie ma. A ci jak ten wyżej bogactwo, luksus, zegarki... sorry ale nawet jak to robi z jajem to dalej papka. Ja ogólnie marudzę, Hodinkee się stoczyło do lifestylu, Fratello co chwila robi wierszówkę dla Omegi... jak tu nie narzekać. 🙃
4 -
3 minuty temu, mario1971 napisał(-a):Na drodze życia spotykamy trzy główne przeszkody: własne winy, cudzy egoizm i złośliwe przypadki. Wynik Explorera 1 jest taką trzecią przeszkodą. 🤣
Nie spodziewałem się tak licznej reprezentacji tego skądinąd nudnego jak Szczecin zegarka.
Ex to piękny, klasyczny projekt. Wysoki wynik świadczy o dojrzałości estetycznej forumowiczów.
7 -
No właśnie z tych wrzucanych filmików nie dowiemy się czemu Daytona jest taka ważna. Poza tym, że to przecież Rolex, historyczny i w ogóle , ceny na aukcjach itd. Argument z mechanizmem jest przecież aktualny dopiero przy ostatniej referencji.
1 -
2 godziny temu, mario1971 napisał(-a):Tak, bransoleta od nowego Moona pasuje. Nie znajdziesz tu jednak tak idealnego spasowania przy łączeniu endlink - ucho jak w przypadku Jubilee od Pepsi, bo poruszając bransoletą na boki, a także przód tył, czuć minimalne luzy, czego nie doświadczysz w żadnym nowoczesnym Rolku. Inaczej wykończone są też krawędzie linków. Te omegowe są mniej wyoblone - bardziej drapią skórę przy zakładaniu zegarka. Samo zapięcie jest krótkie, co przy odpowiednio dopasowanej bransolecie powoduje mały problem przy ubieraniu i zdejmowaniu zegarka - mam dosyć duże dłonie. Podkreślę jednak, że całość dobrze układa się na nadgarstku, a wygodę tej bransolety pozycjonuję bardzo wysoko.
Edit: będę musiał chyba dołożyć jeden ze zdjętych linków, bo łapa po przebudzeniu jest jeszcze spuchnięta, i zapinam się na styk, nawet z odpiętą 2,5mm mikrolegulacją. 😉 Wczoraj na wieczór miałem odpowiedni luz, który z samego rana zniknął...
No właśnie Omega mogła się bardziej przyłożyć ze spasowaniem bransolety i koperty. W Rolku siedzi to znacznie ciaśniej, a tutaj ten luz powoduje, że czasem robi się schodek. Do tego uszy są zgięte wiec to potęguje efekt. W innych modelach Omega lepiej spakowała ten element, wiec wyglada trochę na niedoróbkę.
Dla mnie snoopy tez fajniej na pasku.
1 -
-
Ja też jestem ciekawy tej "wagi" Daytony w świecie zegarkowym. Nazwa Daytona z czego co kiedyś czytałem to bardziej marketingowy zamysł, Rolex rozważał także "Le mans". Wybór na nazwę zegarka mało ciekawy, Nascar to sport jedynie zrozumiały dla amerykańskiej prowincji. Cosmpograph? Rolex używał tej nazwy dla zegarków z komplikacją fazy księżyca, potem stwierdził, że doda do Daytony wielkiej historii tu nie ma. Fakt, że Rolex sponsorował ten wyścig ma takie donośne znaczenie? I zgadzam sie z artme, że jako produkt jest to bardzo udany model. W niewielkiej kompaktowej formie mamy dobrze zaprojektowany, świetny techniczne chronograf.
3 -
23 minuty temu, pisar napisał(-a):@mariusz9a ja jednak stoję trochę po stronie tego, że to jest zbyt złożone i zbyt wiele czynników jest zmiennych i wpływających na siebie wzajemnie aby to opisać w taki prosty sposób jak mówisz.
No ale to nie jest kwestia opinii. Jak jakiś audiofil udowodni w naukowej procedurze, że odróżnia zwykłe kable od audiofilskich to czemu nie. Kiedyś pisałem tutaj już chyba, że James Randi jak żył oferował 1mln dolarów za taki wyczyn. Nagroda była dostępna dość długo, nie muszę mówić, że nikomu się nie udało. Co innego psychologia, ludziom się wydaje, że coś słyszą. Może autosugestia jest dla nich tyle warto, nie mnie oceniać.
0 -
-
Ja audiofilem nigdy nie byłem, ale jako „muzykofil” spędziłem sporo czasu kiedyś, żeby muzyka, która słucham brzmiała po prostu dobrze. Dawno temu jedyna opcja to był cd plus intgera, potem flaki/lepsze mp3 dedykowany dac i znów wzmacniacz. Dzisiaj gdy bezstratny format jest wszędzie nie wiedzę lepszej opcji niż stream i ampli. Minus, że na streamingach nie wszystko jest. Istotne elementy tak na prawdę to źródło (zarówno jakość produkcji jak i oczywiście algorytmy zapisu), dac i kolumny. Reszta większego znaczenia nie ma, zakładając że są wykonane zgodnie ze sztuką.
Co do audiofili to są po prostu ofiarą marketingu i ludzkich błędów poznawczych. Do tego jak zawsze ciężko przed samym sobą się przyznać, że zostało się oszukanym. Przecież to często ludzie zamożni, odnieśli finansowy sukces. kupili klocek za 15k i ma grać tak jak popularny ampli, a kable wysokiej „technologii” jak te co są w media markt? Przecież nie dali by się tak nabrać.
Na obronę można rzec, że jak w przypadku przykładu ze spodniami, ludzie na prawdę postrzegają pewne produkty jako lepsze. Te same pierogi z restauracji będą smakowały wielu lepiej niż gdyby kupili z biedronki. Może i w ślepym teście nic nie rozróżni, ale jak widzi markę to słyszy te kremowe średnice i kwieciste symulanty. W sumie jakoś specjalnie nic w tym złego nie ma. Czasem nawet zazdroszczę bo te klocki stereo są na prawdę ładne i pięknie się prezentują. Jedynie trigeruja mnie pseudonaukowe brednie, zwłaszcza w salonach audio.
3 -
Godzinę temu, mario1971 napisał(-a):Powyższy wpis zapoczątkował gorącą dyskusję, a wyniki tej ankiety potwierdzają moje słowa w nim zawarte. Na ten moment grupa Submariner przewodzi w stawce, na drugim miejscu plasuje się GMT-Master II. Dziwi odległa pozycja kultowej Daytony.
Daytona to taki celebryta zdecydowanie bardziej popularny wśród zwykłych klientów, niż miłośników mam wrażenie. No i konkurencja wśród chronografów jest bardzo mocna: Moon, El Primero, IWC...wszyscy mają na prawdę fajne modele. Sub czy GMT II mają zdecydowanie wyższą pozycję i jest to kawałek prawdziwej historii. Czarna, stalowa Daytona to jeden z niewielu ceramicznych zegarków jakie mi się podobają bardziej niż stalowy/aluminiowy poprzednik. Edit: w sumie to jedyny.
2 -
Czyli się uwiarygadniasz Pepsiakiem.
0 -
1 godzinę temu, sanik napisał(-a):A daytony nawet nie zaprosili 😜
Bo się szarogęsi, jako to ona popularna.
0 -
49 minut temu, Kurzy napisał(-a):Niezłe. Wystarczy wejść w artykuł, żeby się dowiedzieć, że obecne linie energetyczne oparte są o stalowo-aluminiowe przewody z dużymi stratami. Przy przesyle energii na odległości kilometrów czysta miedź zakładam komercyjnie jest niemożliwa do zastosowania. To jest kompletnie inny problem.
Tak czy inaczej wróżki, sprzedawcy kabli dla audiofilów czy garnków, z których potrawy leczą też muszą zarabiać. Już nie chce nic pisać, ze w podwójnie ślepych testach to audiofilie z doskonałym słuchem wzmacniaczy stereofonicznych nie odróżniają. 🤭
2 -
-
2 godziny temu, wieloryb napisał(-a):No to teraz pora na pama...
Już tam byłem, ale biologii nie oszukam.1 -
2 godziny temu, agremi napisał(-a):Zgodnie z tą logiką damska biżuteria powinna być z żółtego/różowego złota, lub ze stali. Srebro, białe złoto i inne kruszce nie mają sensu.
Właściwie to kolorowe złoto też bez sensu. Miedź pewnie by wystarczyła. 🙏
Przyznaje, że nie skojarzyłem, bo nie noszę biżuterii ani nie traktuje tak zegarka, a już zawłaszcza takiego jak Sub. Czyli taka bransoletka z białego złota co nawet czas pokazuje, może coś w tym jest.2 -
8 minut temu, agremi napisał(-a):Są tacy co lubią zegarki wysokiej jakości z dobrego kruszcu, ale wcale nie po to by pokazywać to całemu światu. Tak samo jak nie każdy lubi wielki napis BOSS na brzuchu. Ludzie są różni.
Oczywiście, tylko jaka jest zaleta tego białego złota? Sam fakt, że jest drogie, choć użytkowo gorsze niż stal? Kto co lubi.
1 -
11 minut temu, agremi napisał(-a):A może to właśnie zaleta białego złota?
Czyli może i jest cięższy i bardziej się rysuje (strzelam, nie wiem co to za stop), ale przynajmniej wygląda jak stalowy.
1 -
1 godzinę temu, wieloryb napisał(-a):No szkodzi... Ja bym zostawił Bonda. Bardziej sportowy i do gumy się nada. Bb58 z tymi złotymi wstawkami to średnio na wakacyjne eskapady, jakiś rafting czy do sandałów... A moona już masz jako klasyka...
Dokładnie był taki tok rozumowania. Zwłaszcza, że mam jeszcze Explorera, zbyt klasycznie by było.1 -
Ankieta to tylko odbicie preferencji. Jedne się będzie dobrze czuł na co dzień w kolorowym i popularnym GMT, inny wybierze coś prostego.
0 -
13 minut temu, mario1971 napisał(-a):Czarna Daytona jest bardziej uniwersalna od białej. Jest przy tym dyskretna, choć tak samo jak jest wyhajpowana siostra mało czytelna.
Myślałem, że jestem sam!. Czarną nawet bym nosił, zamiast białej nawet bobra bym wolał.
0
Co noszą znani ludzie?
in PO GODZINACH
Posted
Ten Rolex na ręku znaczy tyle co ta czapka Asics na głowie.