Mr.X
-
Liczba zawartości
247 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi dodane przez Mr.X
-
-
Dzień dobry :-)
0 -
BTW - Słyszałem, że Cafardini też współpracuje z 2 czy 3 firmami z Saville Row - jak należy przypuszczać klienci tych firm nie są tego świadomi, że płacą za towar który jest robiony w PL (i kosztuje odpowiednio mniej)
pozdrawiam,
Nie do końca tak jest przynajmniej w kwestii Twinsa, nie wiem jak Cafardini, ale Twins, sprzedaję pod swoim szyldem, szyli dla R.Moora, Backhama, R.Williamsa. Oczywiście nie mówię, że na 100% wiadomo, różnie ludzie kombinują i układy się zmieniają, aczkolwiek nie sądzę, żeby tak robili, Twins wcale nie ma tańszych garniturów, od tych z Seville Row.
0 -
Panowie,
Jako, że siedziałem w tym przemyśle.
-Polecam firmę Twins, w Warszawie (przy hotelu Bristol) - współpracują z firmą z Seville Row w Londynie (gieves&hawkes)- jedyna firma która szyje w PL z wikunii
-Polecam całe Seville Row w Londynie mekka mody męskiej, są firmy specjalizujące się, w koszulach, krawatch, kapeluszach, oczywiście w garniturach, oraz kilku znakomitych szewców, co do cen nie są, aż tak astronomiczne jak można się domyślać.
- Brioni - Włochy
- Kiton - Włochy
- Oczywiście KRK P.Turbasa
- Warszawam Zaremba - nie wiem jak w tej chwili
Co do wełen, żadna z firm nie produkuje własnych, zleca tego typu rzeczy firmom które się tym specjalizują i robią pod specjalne zamówienie wzory itp. Najlepsze wełny to oczywiście włochy i uk.
Znane markowe firmy typu Armani, Versace, Hugo Boss no cóż ?! Metka metka i tylko metka, której i tak nie widać Jakość podobna do Vistuli, Próchnika, z tym że ceny razy 3.
Temat rzeka tak naprawdę.
0 -
Nie rozumiem jednej kwestii. Dlaczego łoi się chińczyków za podrabianie/kopiowanie wzorów np. Panerai a tu wręcz wychwala tego typu projekt?
Bo nie jest chiński
Bo kosztuje więcej niż 70$
Bo nie jest chiński
Bo będzie tylko 20sztuk ->(Jeżeli miałbym się znaleźć w obozie przeciwników Parnisów itp. to był by dla mnie jedyny argument do krytykowania, Parnisów i innych oczywiście).
Bo nie jest chiński
No i ostatnie Bo nie jest CHIŃSKI:)
0 -
Aż jestem ciekaw pierwszego prototypu... IMO chyba wolałbym dołożyć trochę i kupić oryginał vintage.
0 -
Mr.X - pomijając kwestie symboliczne - tatoos jest przekozacko wykonany, jestem pod wrażeniem.
Dziękuje
0 -
Chodzi Ci pewnie o 6.1 hemi bo takiego 6.2 to nie ma. 6.1 hemi jest dokladnie takim samym konstrukcyjnie silnikiem jak moj 5.7 rozwierconym do wiekszej pojemnosci. Ma ponad 400 koni kosztem sporo wiekszego spalania. Jak dla mnie to juz zbytek.
Pzdr.
Oczywiście, tak chodzi mi o 6.1:D dziękuje za poprawkę. Mimo wszystko jeżeli byłoby mnie stać na paliwo to brałbym 6.1, miałem przyjemność jeżdżenia obydwoma wersjami i dla mnie wybór byłby prosty, ale hej 5,7 też bym nie pogardził Swoją drogą ile pali ci 5.7 w 300c?
0 -
Ale mam kolejne pytanie. Człowiek jest zmienny i to właśnie ciągłe zmiany są wyznacznikami życia. Co stanie się z utrwalonymi na skórze pomnikami, kiedy zmienią się Twoje sympatie, antypatie, poglądy? Czy może utrwalasz tylko to, czego niezmienności jesteś absolutnie pewien? I czy taką pewność w ogóle można mieć?
Ja się wtrącę do waszej dyskusji i po części odpowiem na twoje pytanie. Wiele razy się słyszy, że wszystko się zmienia, owszem większość rzeczy tak, ale są ludzie dla których pewne wartości są stałe, są wydarzenia które, zawsze będą ważne i pamięć o nich pomaga w byciu lepszym. Ja się mogę wypowiadać o sobie nie będę mówił za innych bo z różnych powódek ludzie się tatuują, jeżeli chodzi o mój tatuaż, to nie tylko hołd dla bohaterów PW, dla mnie mój tatuaż jest "wielo-warstwowy", łączy w sobie pamięć dla ludzi którzy polegli w '44, (i proszę nie roztrząsajmy tutaj tego tematu), hołd dla mojej babci, odwagę, to że trzeba podejmować walkę, w nawet najbardziej krytycznych momentach kończąc na miłości do Warszawy, i tutaj pewnie kilka osób zada sobie pytanie, po co w mi w tym celu tatuaż? Otóż, czasem bywa w życiu tak, że zatracamy się, zapominamy o tym kim byliśmy i co dla nas było ważne, a mój tatuaż ma mi przypominać to wszystko za każdym razem gdy zobaczę go w lustrze...
0 -
Jędrku myślałem, że posiadasz jakieś letnie zdjęcia.
Co do H - miałem przyjemność-nieprzyjemność śmigania od H3 do H1. To auto ma jeździć. Topornie, męsko. Ale i tak 80% zdecydowania kłania się ku 300c 5,7.
pozdrawiam
300c owszem ale tylko 6.2Hemi:D
0 -
Odkopuję temat po roku - jak samuraj Mr.X?
Witam witam,
No cóż faktycznie trochę czasu minęło od kiedy pisaliśmy w tym wątku i na forum jeżeli chodzi o mnie. Motyw z samurajem, poszedł na razie w odstawkę, zdecydowałem się na coś bliższego sercu, na coś co wiem, że na 100% nie znudzi mi się i jest dla mnie czym trwałym. Powodów dla których się zdecydowałem, na taki wzór a nie inny jest kilka, ale chyba nie ma sensu, żebym się tłumaczył z resztą chyba każdy się domyśli.
Fotka robiona świeżo po zrobieniu dziarki co z kolei trwało ok 3.5h:) Teraz tatuaż jak łatwo się domyślić, wygląda znacznie lepiej, ładnie się zagoiło, bez blizn itp. Po zejściu naskórka, "wyszło" cieniowanie, dodatkowo schudłem od września ok.15kg co również wyszło in plus. Dziarkę robił Bartek Panas ze studia Gulestus, może niektórzy znają. IMO Bartek świetnie się spisał, widziałem jego wcześniejsze prace, również o podobnym motywie dlatego też zwróciłem się do niego, wiedziałem, że czuje klimat i da z siebie możliwie jak najwięcej, przyszedłem ze swoim pomysłem, ale Bartek pokazał mi swoją propozycję i teraz noszę w 100% jego autorski projekt. Wiem, że zdania będą/są podzielone, ale ja jestem w pełni zadowolony z finalnego efektu, no może przyczepiłbym się do jednej rzeczy, ale to akurat można poprawić. Prawdę mówiąc, myślę o zabudowaniu tej ręki do łokcia, muszę iść z tym do Bartka może coś wymyśli;) A tym czasem daję do waszej oceny...
PS: Jak będę miał chwilkę zrobię świeższą fotkę.
0 -
POwitołCzy ktoś z Sanownych Forumowiczów rozpoznaje, co to za sikor gości na ręku tego Pana?
Ponoć droooogie, a mnie to wygląda na jakieś sunto
Czy on tego zegarka nie nosi jak nasz prezydent, czy źle widzę?
Edyta: OK, nie było pytania Zegarek ukrył się na jednej z dalszych stron image.google
To jeden z Suunto Core.
Dokładnie tak to jest Suunto;) model Core alu o ile pamiętam.
0 -
Kończąca nuta z filmu Wojna Polsko-Ruska (polecam przy okazji).
PS1:Niestety rozumiem tylko część tekstu, muszę chyba wznowić naukę języka rosyjskiego.
PS2:Byłbym bardzo wdzięczny gdyby jakiś dobry człowiek przetłumaczył dla mnie cały tekst piosenki, dysponuje całym tekstem piosenki w języku rosyjskim.
0 -
Cudowne I to jest V8. Prawdziwe V8.Kurcze muszę kiedyś wam nagrać jak chodzi Oldsmobile Rocket dziadka mojego przyjaciela.
0 -
ciężko mi brać te amerykańskie zabytki na poważnie... poważne auto to na przykłads80 v8:
które nie jest jedynie stalową puszką z wielkim ale i nieefektywnym silnikiem.
brzmienie:
Tsuki, ale nowoczesne silniki są projektowane nie tylko pod względem ośiągów spalania, elastyczności, ale niektóre firmy mają specjalny dział który dba o to aby silnik odpowiednio brzmiał
Poza tym kto powiedział, że Muscle Cary i Hot rody muszą być poważnymi autami, one nie są do stania w korkach czy na autostrady tylko do szybkiej jazdy po prostej i łapania boków w zakrętach, to są poprostu auta na ćwiartki i do zabawy.
0 -
ok mowiłeś o nowych a ja zrozumiałem, że o starych;) sory za zamieszanie.
Znany filmik z serii, Getaway in Stockholm pewnie nie którzy znają (całość jest bez, żadnej ściemy:))
W roli głównej Porsche 911 Turbo
0 -
Jeżdżenie Camaro w USA nie daje takiej frajdy jak np. w Polsce bo tam jeździ ich pełno, a u nas b. mało.A jest jakieś?!
Dla mnie bez znaczenia, ja mogę mieć i frajdę z jeżdżenia polonezem
Mustang Fastback, też jest super, generalnie dużo staryh muscle carów i hot rodów wzbudza u mnie szybsze bicice serca
0 -
-
Eee tam nowe Camaro jest jak McDonald's smaczny, tani, a jednak coś z nim nie tak;)
Z drugiej strony czego wymagać od auta za 60k?! Jak bym mieszkał u Hamburgerów jako cipkowóz bym sobie takie Camaro albo Chargera na dupcing kupił, no i do tego 22 inczów w pod nadkolami.
0 -
Bleee... nawet 10000koni nie zrekomepnsowałoby mi tych plastików rodem z Chevroleta Aveo, buda całkiem zgrabna i tylko tyle.
Jak Camaro to tylko SS z '69, ten jest IMO idealny.
0 -
Hmm tez dzis kupilem "motor":)i czytalem:)Heheh:D Ja znalazłem info w sieci akurat:D
0 -
Ja kocham ale te "nieco" starsze:D
0 -
Do ZR1 należy obecnie rekord okrążenia na Nurburgring.Ale nie na Nordschleife:D Rekord należy Radicala sr8 rekord padł w '05 a czas okrążenia 6.55 natomiast Zr1 miało czas 7.26.4 w '08 w tym samym roku gtr był wolniejszy o 3 setne i ma wynik 7.26.7:) Więc IMO wynik nie do końca wymierny.
0 -
Każdy ma swój gust. Dla mnie z kolei Nissan jest do kitu. Nie lubię wysokoobrotowych silników.ale argument dałeś Silnik w GTR kręci się tylko do 7.5-8krpm dla mnie to nie wysokoobrotowy silnik:D 11krpm jak niektóre zmodyfikowane k20 czy b18 Hondy... to jest jaaazda:)
Z drugiej strony rozumiem cię Michu (i szanuję, że są różne gusta), powiem tak, jakby mi dali jeździć vetta to why not, ba nawet chetnie. ale mając te 320-350kpln na samochód stricte sportowy to w tej chwili wybrałbym GTR nawet jakbym miał wydać 500k to nadal w tej klasie IMO wygrywa GTR w kwesti best value for money i w kategori performance w zasadzie też
Tak z ciekawości co w prawdziwych nissanach jest według ciebie do kitu (pytam z ciekawości)?
0 -
Jedyne co w tym aucie naprawdę mi się podoba to sąfelgi:)
Za tą cene wole
Dużo lepsze właściwości jezdne i wykonanie przy tych samych osiągach.
0
Policzmy Baby Tuna
w Seiko
Napisano · Edytowane przez Mr.X
Ustawiłem zegarek zaraz jak go dostałem i od miesiąca prawie mi z łapy nie schodzi...
W sumie nie jestem osobą dla której najważniejsze są odchyłki, ale sprawdziłem dla was i powiem, wam, że jestem w lekkim szoku
~ +1min/20dni = +3sek/24h
Ps. Trzymam go na pleckach :-)