Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

bobwoj

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    634
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bobwoj

  1. Dzięki, dzięki. Widzę, że jesteś z Dzierżoniowa. Mam tam rodzinę. Mój kuzyn pracuję w zakładzie Libra. Speedy także dobrze wygląda w brązie, zdjęcie z netu:
  2. Oglądałem już ten wątek, śwetne stylizację pokazujące jak pasek potrafi zmienić charakter zegarka. Nie tylko Pam ma wiele twarzy .
  3. Dziękuje Wam bardzo , może wydam się trochę małostkowy, ale mam mentalny problem z założeniem jej, jak sobie przypomnę ile kosztowała - niestety kupowałem po podwyżce . Mam nadzieję, że ten kac moralny minie . Ale rzeby nie było offtopa, zdjęcie z sieci na raily strapie, którego zamierzam dokupić. Myślę, że warto
  4. W końcu udało się spełnić marzenie. Wiele wyrzeczeń kosztowało, ale w końcu jest :-). Przedstawiam moją własną Omegę Speedmaster Professional Sapphire Version na pasku z deployant buckle. Bransoleta czeka na lato ;-). Bardzo serdeczne podziękowania dla kolegii Jash za ogromną pomoc w zakupie. Zdjęcia są niestety zbyt słabe, nienadają się do galerii - wciąż brakuję mi makro obiektywu i namiotu bezcieniowego.
  5. bobwoj

    Co noszą znani ludzie?

    Daniel Craig i jego Speedmaster
  6. Właśnie oglądam film pt: "Bella". Piękna opowieść o życiu. Dla tych co stracili optymizm, oraz dla tych co chcą go utrzymać. Polecam do obejrzenia z żoną. Wiele naszych problemów stanie się bardziej błahymi. W natłoku nowych technologii warto zobaczyć coś przyziemnego, może trochę naiwnego, infantylnego, ale za to bardzo pieknie ubranego i z dobrą muzyką. :-). Cytat z filmu:" Chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach"
  7. Podoba mi się obsada tego filmu, chociaż za stylem reżysera nie przepadam. Jednak się skuszę .
  8. Cieszę się, że sie ubawiłeś., ale takie jest pierwotne znaczenie tego słowa. Ty znasz wtórne zaadoptowne przez lobby homoseksualne. Dla ścisłości nie jest to moja interpretacja, ale prof. dr hab. Piotra Jaroszyńskiego polskiego filozofa, publicyste, nauczyciela akademickiego. Sądzę, że om ma większe przygotowanie naukowe niż ty. Co do filmów, polecam: Ike; Odliczanie do inwazji - Ike; Countdown to D-Day [2004]. Świetna gra Toma Selleck'a.
  9. NIe ty jesteś moderatorem, żeby oceniać, a po drugie nie sądze, żeby kolega bał się ludzi, a to dokładnie oznaczo słowo homofob (homo-człowiek, fobia-lęk). Żeby nie było całkowitego offtopa to polecam kryminalną serię: Panna Marple na podstawie opwiadań Agaty Christie. Przyjemnie się ogląda w jesienne wieczory w przy szklaneczce single malta. Oczywiście jeżeli ktoś lubi klimat starej Anglii.
  10. Cześć Błażej. Miło Cie widzieć na forum. Mam nadzieję, że pasja zegarkowa szybko Cię nie opuści, a nawet pochłonie tak jak góry i militaria :-) Pozdrawiam Robert
  11. Żeczywiście bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Kształt koperty, tarcza, rotor, wyraźnie odznaczają Orisa na tle konkurencji z tego pułapu cenowego. Wkleiłem w swoim poprzednim poście link do krótkiej prezentacji tego modelu.
  12. U mnie dzisiaj w pracy ORIS Artelier Complication - dzięki Jacenty :-). Przepraszam za jakość, zdjęcie robione telefonem. http://www.youtube.com/watch?v=SSp-rCJS9Rk&feature=player_detailpage
  13. bobwoj

    Co noszą znani ludzie?

    Rolex Ian'a Fleminga:
  14. bobwoj

    Okulary przeciwsłoneczne

    Mógłbyś napisać jaki to model?
  15. Jakby Boga nie było - o. Leon Knabit OSB, Amerykanin. Niezwykle skryty dżentelmen ? Martin Booth, Polecam obie.
  16. bobwoj

    Dr George Daniels

    PP miał o wiele więcej do stracenia niż Omega. Omega zaczęła pretedować do wzniesienia się na wyższy poziom, jakby nie wyszło nic by się nie stało, PP miał o wiele więcej do stracenia ze względu na swoją pozycję. Z persektywy czasu widać, że Omega nawet z coaxialem nie jest w stanie konkurować z PP.
  17. Dokładnie model 3873.50.31, czyli wersja z szafirowym szkłem. Piękny zegarek, gdyby miał "stop sekundę" dłużej bym się nie zastanawiał.
  18. Nowe podróbki Panerai, na jednej aukcji nawet ktoś licytuję. http://allegro.pl/luminor-panerai-1000-bez-ceny-minimalnej-i1461829986.html http://allegro.pl/panerai-luminor-marina-piekny-i1469822018.html
  19. Dokładnie. Ponadto chciałbym mieć pewność, że biorąc szczeniaka danej rasy, rzeczywiście wyrośnie jej dumny przedstawiciel :-). Metryka mi to gwarantuję. A rodowodu nie muszę wyrabiać.
  20. Wad psychiki jednak nawet najlepsi weterynarze nie wyeliminują, chyba że chcesz psa na psychotropach trzymać. Psa zawsze nabywa się od pasjonata, a nie bazarowego handlarza. Ja mam narazie jednego ONKA z metryką od sześciu lat. Teraz mój 1,5 roczny syn się z nim bawi. Nigdy nie miałem z nim żadnych problemów wychowawczych ani zdrowotnych. Za to mam przykład sąsiada, gdzie krzyżówka Onka z czymś tam sprawia ciągłe problemy wychowawcze. Ponadto zobacz kolego ile jest psów z rodowodem w schroniskach?
  21. Kolego powtarzasz opinie psedohodowców,którzy próbują wmówić ludziom, że rodowód to tylko papierek zaktóry sporo się płaci. Tym czasem to nieprawda. Po pierwsze inbreed, czyli łączenie spokrewnionych ze sobą osobników to marginalny proceder. Decydują się na niego najbardziej doświadczeni hodowcy w celu przekazania od najwybitniejszych przedstawicieli rasy najlepszych cech. Zdają sobie oni wagę z ryzyka dlatego bardzo rzadko się decydują na ten krok. Po drugie rodowód to coś więcej niż tylko papierek. Metrykę dostają psy które mają sprawdzonych przodków do czwartego pokolenia. Sprawdza się m.in psychikę,wolność od dyspalzji typu A itp. Pseudohodowcy nic nie sprawdzają .Biorą" ładne psy" i je kojarzą. Nie sprawdzają, czy mają dyspalzję,nie wiedzą, czy ich przodek nie miał problemów psychicznych itp. Dlatego to psy z udokumentowanym rodowodem, są zdrowsze mają lepsząpsychikę, eksterier itp. Poniżej fragment artykułu popierającego moje słowa. Wyprzedzę złośliwych, nie mam hodowli,nie jestem hodowcą ani żaden z moich znajomych, czy z rodziny nim nie jest. Po poprostu lubię Owczarki niemieckie i jak widzę co się z nimi wyprawia jak się je krzyżuję to coraz bardziej widzę potrzebę wspierania prawdziwych hodowców. Gdyby nie oni już wkrótce możnaby było oglądać wzorzec rasy tylko na zdjęciach. Cyt: ?Co zrobiłby przeciętnynabywca psa widząc takie same szczenięta z rodowodem i bezrodowodu? Wyglądają tak samo, tak samo są miłe, no a te bezrodowodu są (pozornie) tańsze... Wiele osób uważa, że rodowód jestniepotrzebny. Kupują przecież psa "dla siebie", nie myśląo wystawach, hodowli itp. Wystarczy im, że pies wyglądem przypominadaną rasę. Z założenia, że nie będą "męczyć" psawystawami wolą kupić psa bez rodowodu za często znacznie niższącenę. Po co więc rodowód? Czy tylko po to,żeby wiedzieć jak nazywał się ojciec i matka albo mieć dokumentstwierdzający rasę? Przede wszystkim zakup jakiegokolwiekzwierzęcia do domu nie może w żadnym wypadku być przypadkowy.Jeżeli chcemy mieć psa, musimy decyzję dokładnie przemyśleć.Nie tylko: czy będzie nas stać na jego utrzymanie, czy będziemymieć dla niego czas, czy przetrwamy trudny okres dorastaniaszczenięcia, czy zdołamy go odpowiednio wychować, ale także czegomożemy się po nim spodziewać: czy będzie zdrowy i czy my będziemyz nim szczęśliwi. Dlaczego chcemy psa tej, a nie innejrasy? Czy tylko dlatego, że podoba nam się jego wygląd? Zastanówmysię jaki ma rasa ta charakter! Może to pies, który w warunkachdomowych "na przysłowiowej kanapie" będzie się bardzomęczył jeśli nie zapewnimy mu odpowiedniej ilości ruchu, czyinnej aktywności? "Męczył" równoznaczne jest z tym, zew końcu zacznie chorować nie otrzymując właściwej dla siebiepielęgnacji (w tym dawki np. ruchu, nauki lub pracy)? A z zakupionego przez nas rasowego a"bez rodowodu" pieska - miniatury może nieraz wyrosnąćnp. brytan nie mieszczący się w naszym mieszkaniu i o zupełnieinnej psychice, jakiej oczekiwaliśmy. Niegdyś mój kolega nie chciał wydaćzbyt wiele pieniędzy przy zakupie: z jego wymarzonego "pudlaminiaturki", bardzo podobnego w wieku szczenięcym do tej rasy,wyrósł duży pies o charakterze zupełnie odmiennym odjakiegokolwiek pudla i wyglądzie zupełnie do niego niepodobnym. Jeżeli już wiemy czy chcemy psa,który umiliłby nam życie swoją obecnością w domu leżąc nanaszych kolanach, czy chcielibyśmy psa obrończego (Z innym psembędziemy mogli uprawiać jogging, z innym pójdziemy na polowanie, ainny będzie pilnował naszego domu.), to dopiero wtedy możemyzacząć szukać odpowiedniego kandydata. Nie każdy pies z rodowodem, któregowłaściciel jest członkiem Związku Kynologicznego w Polsce możebyć rozmnażany. Rodowód nie jest przepustką. Zgodnie z nowym regulaminem hodowlanympies musi być m.in. trzy razy pokazany na wystawie aby uzyskaćprzychylną ocenę sędziego. Przede wszystkim rodzice naszego"rodowodowego" pupila, by moc miec potomstwo, muszą m.in.mieć "zaliczone", z pozytywnym wynikiem wystawy. Dlaczego?Wystawa to swoisty sprawdzian dla psa i jego właściciela. Tuokazuje się jak rodzice naszego przyszlego szczenięcia znosząobecność dużej ilości pobratymców i tłumu ludzi. Muszą staćgrzecznie na ringu, biegać gdy trzeba, nie powinni nieustannieszczekać, musza dać się obejrzeć sędziemu, który je dotyka,sprawdza zęby, sprawdza czy pies-samiec ma oba jądra. Nie mogąugryźć żadnego innego psa, a już absolutnie nie sędziego, gdyżzostaną po prostu zdyskwalifikowani. Jednym słowem muszą być dobrzewychowane i o prawidłowej psychice. Poza psychiką sędzia oceniateż eksterier - zewnętrzny wygląd psa. Przy ocenie opiera się nawzorcu rasy. Często zdarza się, że to co podoba się widzowi przyringu, nie zawsze jest zgodne z wzorcem. Na przykład, nam podoba sięten pies "bo ma taki piękny falowany włos", a wzorzecmówi, że włos ma być prosty (i nigdy nie jest to kryteriumbezpodstawne). Gdy pies przejdzie już próbę wystaworaz osiągnie 18 miesięcy życia można go używać w hodowli, alenie zawsze. W wypadku niektórych ras kryteria są wyższe. Wieleras, przede wszystkim obrończych, musi pomyślnie przejść testypsychiczne, u innych wymagane jest prześwietlenie w kierunkudysplazji, które stwierdza, czy pies ma i w jakim stopniuzwyrodnienie stawów biodrowych. Psów z dysplazją nie dopuszcza siędo hodowli!. Gdy już wszystkie formalności zostanązakończone, można zwierzęta rozmnażać. Zgodnie z regulaminemsuka może mieć szczenięta raz w roku. Ma wtedy wystarczająco dużosiły aby odchować zdrowy miot. W wyjątkowych przypadkach dopuszczasię, jesli suka jest w bardzo dobrej kondycji, pokrycie jejdwukrotnie w ciągu danego - tylko jeden raz w ciągu jej życia! -roku: wyłącznie w celu zmiany okresów zajścia jej w ciążę wstosunku rocznym (zmiana jej miotów z "wiosenno-letnich"na jesienno-zimowe" lub odwrotnie). Wszystkie szczeniętaotrzymują metryki, jednak może zdarzyć się, że nie spełniająwymogów rasy, np. w miocie bokserów rodzą się białe szczenięta.Jako nietypowe - wzorzec nie dopuszcza tego umaszczenia w tej rasie(za tym kolorem np. u bokserow "idą" wady: np. genetycznieuwarunkowane alergie, itp.) - mają w metrykach odpowiednieadnotacje. Inne wady, które są odnotowane wmetryce, to np. wady zgryzu. Kolejny problem to jądra. U niektórychras w czasie kontroli miotu, która ma miejsce gdy szczenięta mająskończone min. 6 tygodni, jądra nieraz (jest to czasamiuwarunkowane preferencjami danej rasy) jeszcze nie są w workumosznowym. W takim wypadku hodowca zrzeszony w ZKwP powinienpoinformować o tym nabywcę, a szczenięta takie powinny znajdowaćsię pod kontrolą lekarza weterynarii. Hodowca psów "rodowodowych"powinien pokazać nabywcy sposoby kontroli oraz domowe metody pomocy,jakie nabywca powinien w pierwszej kolejności w takim wypadkuzastosować. Zdarza się, że nawet "wyczuwalne"(wykształcone, lecz znajdujące się w jamie brzusznej) jądra nieschodzą jednak do worka mosznowego. Hodowca zrzeszony w ZKwPpowinien poinformować nabywcę o wszelkich możliwościach ichsprowadzenia do worka mosznowego stosownie do wieku szczenięcia orazo potencjalnych konsekwencjach tej niemożności (m.in. wpływ napóźniejszą psychikę psa - wnętra). Czy którykolwiek sprzedawca psówrasowych, a "nierodowodowych" to czyni? Wymienione powyżej wady nie występujątylko u psów rodowodowych. Celem hodowli psów rasowych "zrodowodem" jest doskonalenie ras, a więc nie powielanie wad.Tymczasem zdarza się, że niektórzy nieodpowiedzialni właścicielerozmnażają psy, które nie zostały dopuszczone do hodowli.Powielają więc wady, które noszą w sobie ich pupile. I wtedywłaśnie mamy w sprzedaży "rasowe bez rodowodu". Nikt nie kontroluje warunków, w jakichtacy hodowcy trzymają matkę i szczenięta, nikt nie wymaga, aby jeodrobaczyli i zaszczepili. Potem kupujemy od nich psa "rasowegobez rodowodu", nie wiedząc czy to z pierwszego, czy drugiegomiotu ich matki w tym roku, nie wiedząc czy naprawdę szczenię jestodrobaczone i zaszczepione, czy jest karmione bułką z mlekiem czytak jak powininno: wartościowym pożywieniem - i zaczynają siękłopoty, nie raz ciągnące sie przez całe życie naszego pupila . Nasz wymarzony towarzysz życia jestchory, staje się dla nas utrapieniem. Zapada na jedną z choróbzakaźnych, ma ciągłe kłopoty z żołądkiem, zaczyna kuleć, niemoże biegać, jest wnętrem (no, ale przecież przy jego zakupiezapłaciliśmy - jednorazowo! - mniej, a ile później nas kosztujeopieka weterynaryjna, to juz tylko my sami wiemy... I nie możemymieć żadnych roszczeń do takiego "hodowcy", z żadnegotytułu...). Nie wiemy czy rodzice naszegoszczenięcia nie byli przypadkiem agresywni, więc czy z naszegomaleństwa nie wyrośnie postrach okolicy... Zdecydowanie mniej ryzykowne, choćpoczątkowo (wyłącznie początkowo) kosztowniejsze, jest posiadaniepsa rasowego z rodowodem. Możemy mieć wtedy pewność, że nasznabytek w zdecydowanie mniejszym stopniu może przenosić wadygenetyczne (nie wszystkie można w 100% wykluczyć, lecz możnazdecydowanie ograniczyć możliwość ich wystąpienia, cokonsekwentnie realizuje się odnośnie rozrodu psów-rodzicówszczeniąt "rodowodowych"), że otrzymujemy szczenię,którego matka była zdrowa, właściwie żywiona przed i w czasieciąży, starannie pielęgnowana w okresie ciąży i jej potomstwo odchwili porodu (90% psów "rodowodowych" rodzi się podkontrola lekarza) otoczone było wszechstronną prawidłową opiekądo chwili, gdy weźmiemy go do naszego domu. ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.