Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Bartheck

Stowarzyszenie
  • Liczba zawartości

    1530
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Bartheck

  1. Następny przykład ciekawego wyciągania wniosków: http://www.allegro.pl/item114829971_zegare...z_hitlerem.html
  2. Pałka do zakręcania dobre, ciekawe czy to podróba :wink:
  3. Wczoraj na Rynku Głównym (a wcześnieniej na Floriańskiej) był koncert jazzu (Parada nowoorleańska) organizowana przez Piwnicę Pod Baranami, fajnie było szczególnie podobał mi się koncert Bodo Jaworka.
  4. Rip masz moje marzenie :shock: gdzie nabyłeś?
  5. A takie? Też są używane: Drugi i trzeci mają cos wspólnego z zegarkami Ten dodatek do Bugatti też by się chciało mieć 8)
  6. Dziwi mnie, ze ktos moze sie "brzydzic" jezdzic uzywanym samochodem, a mieszkac w "uzywanym" mieszkaniu, spac w hotelu, na lozku, na ktorym spalo kilkaset osob wczesniej, ze o korzystaniu z toalet w restauracjach, samolotach, itd. nawet nie wspomne... Zgadzam sie z Tobą w 100%
  7. Fajny samochodzik ta A4, ja kiedyś jeździłem (a mój ojciec był właścicielem) Audi 100 quattro ale w jednej ze słabszych wersji silnikowych - 2,3 136KM mimo to autkiem dało się cudownie jeździć. Teraz użytkuję Opla Corsę (nie śmiać się :evil: ) fajny miejski samochodzik idealny dla mnie (nie jeżdżę za dużo poza miasto alei tak na trasę dla dwóch osób to wystarcza), silnik choć mały - 1200 cm3 ma wystarczającą moc - 75KM (tira wyprzedzę a i z lepszymi bryczkami też sobie radę daję 8) ). Marzeniem moim za to jest (poza Doxą oczywiście) A6 3,0 TDI quattro ale ta cena... :roll:
  8. Bartheck

    Nóż

    Mój ojciec przywlókł kiedyś z poligonu nóż saperski ale to nie był automat tylko mechanik, bardzo fajna zabawka, jako dziecko grałem nim w "noża" . Z innych interesujących to mam bagnet do broni na defilady (dłuższy niz zwykły bagnet, z rekojeścią wymienioną na róg jelenia) i zwykły bagnet do AK 47 (model bodajże z roku 1962), nóż do cięcia linek spadochronowych (obosieczny, z ostrzem kończącym sie rombem, rękojeść drewniana identyczna jak w bagnecie tylko pochwa jest skórzana a nie metalowa) i nóż myśliwski (grubość ostrza ok 3,5 mm, piłka podwójna na grzbiecie klingi). Przy sobie zawsze noszę mechanika jakiejś firmy Renno (nie wiem co to, dostałem go od brata, który go znalazł na plaży, ma drewniano metalową rekojeść, blokadę i jest w kształcie półksiężyca).
  9. :shock: łozdeptałem sobie scenkę :shock: Ta Omega jest śliczna, na "żywca" (tj. na tym zdjęciu wygląda że łooooo).
  10. Śliczne psiaki Yargoth , jamniki to, obok bassetów, (będących moim marzeniem a za razem dowodem na to, że czasami przed faktem posiadania zwierzaka właściciel się już do niego upodabnia - oczywiście mentalnie ) jedne z najfajnieszych przedstawicieli psów.
  11. Rudej pies nie zjadł, tylko zagryzł, a w ogóle to z tego mogła wyjść bardzo nieciekawa sytuacja, bo pies się rzucił w kierunku kota, który był na rękach dziecka (które jak się już schowało za drzwi to całą scenę widziało z odległości 1 metra, dla 4 latka wspaniałe doświadczenie), właściciel psa stwierdził, że nic się nie stało bo dziecko się schowało do domu (jak już mu powiedziano, ze to jego pies, bo wcześniej zgrywał głupa), notabene Ruda to już n-ty kot, którego ten pies zagryzł a właściciel dalej go spuszcza ze smyczy jak wychodzi z pieskiem na spacer (kaganiec to też zbędny ekwipunek :evil: ). Bardzo lubię psy ale takich właścicieli powinno się zamykać :!: Aha, tak w ogóle to piesek jest rasowy, rodowodowy, champion, szkolony u najlepszych trenerów itd, a na widok kota dostaje szału.
  12. Własnie włączyłem sobie Liquid Tension Experiment a za chwilę żeby się wyciszyć poleci Rudess & Petrucci , w domu raczej jest spokojnie ale jak mnie najdzie to wspominam stare czasy przy Samaelu, Gorefest (Erase wymiata) czy Unleashed :twisted: Ale ewolucja postepuje i kieruje mnie w stronę innego grania. Ostatnio (tak z rok temu ) złapałem fazę na Dave Weckl'a, Grega Bissonette'a i wszystko w czym maczali pałeczki jak na przykład projekt Franka Gambale.
  13. Ja już przeżyłem (w kolejności użytkowania): - Motorolę d160 - cegła (wagowo i wymiarowo), można było nią zabić ale przy okazji wytrzymywała upadki z wysokości do 1,2 metra na betonową posadzkę w knajpie, - Nokia 2110 (model zwany bananem przez swój kształt) - krótko używana, bateria słabiutka, - Nokia 3210 - legenda wśród komórek, genialny telefon gdyby tylko baterie (na początku) lepsze miała, - Nokia 3310 - również super telefon choć słabszy niż poprzedniczka, maleństwo takie ale odporne na prawie wszystko , - Nokia 6100 - obecnie używana, dziwny telefon, wariował parę razy stwarzając problemy z wysyłaniem i odbieraniem mms, ogólnie (po roku użytkowania) dostateczny, dzwonić się da, jest odpowrny na wstrząsy i upadki ale nie powala, - Nokia 6021 - obecnie używana (od 2 tygodni - służbowa) na razie jestem zadowolony chociaż mi bluetooth się nie włącza :?:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.