Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

chrono-craze

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2394
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi dodane przez chrono-craze


  1. @irekm

     

    Dzieki Irek za gratulacje. Co do wygladu, to ja uzylbym sformulowania ze jest on nie tyle ladniejszy od SDDS co rownie ladny jak SDDS. Jest on po prostu inny niz SDDS. Ja zadnego z moich Rolexow nie uwazam za brzydszego/ladniejszego jeden od drugiego, kazdy z nich ma swoj wyjatkowy urok i w kazdym z nich znajduje cos czego nie znajduje w innym, co powoduje ze nie moglbym go okreslic mianem ladniejszego (od np. SDDS). Ale to jedynie moje ("maniaka," w mniemaniu co niektorych ;) ) na punkcie Rolexow subiektywne podejscie do sprawy.


  2. Dzieki Panowie za gratulacje.

    I wish aby mnie kiedys ktos z firmy zaprosil  :) (sam przeciez wpraszal sie nie bede) i/lub zaoferowal jakis limitowany egzemplarz rolexa z jakas dedykacja odnieszaca sie do "wiernosci marce"  :D Ale, jak znam zycie, to pomarzyc dobra rzecz. 

    Co do tego gdzie kupuje, to, tak jak inne Rolexy ktore posiadam, wszystkie one sa brand new kupowane w RAD-salonach. Kupujac tylko tam mozna miec 100% pewnosci ze takie Rolexy sa genuine.


  3. @irekm

     

    Jedyne co mi w tym zegarku "nie pasowalo" (so to speak) to too busy bezel; ale bylo tak przed fizycznym z nim kontaktem na zywo; gdy zobaczylem go na zywo, gdy zalozylem go na reke, to stwierdzilem ze jest ten czasomierz piekny i ze czepilem sie wygladu bezela calkowicie nieslusznie  :) . Po konfrontacji z nim na zywca beauty jego przezwyciezylo poczucie (falszywej) niepewnosci co do bezela i nie moglem juz dluzej oprzec sie pokusie aby go nabyc do kolekcji. jest to na prawde piekny czasomiez.

    Tu jeszcze raz potwierdzac by sie mogla idea/zasada, ze zegarki ogladane na fotkach/z daleka niezawsze potrafia w pelni ukazac ich beauty, w konfrontacji z nimi na zywo moga diametralnie zmienic punkt widzenia co do takiego ogladanego nie na zywo zegarka oglajacego je (co mialo miejsce w moim przypadku).


  4. Ja swoja zabawe ze strzelaniem z broni krotkiej zaczynalem od 45 ACP, nastepnym w kolejnosci byl rewolwer 44 magnum. Gdy strzelanie z tychze sie opanuje, to wszystkie inne kalibry i rodzaje broni krotkiej (strzelanie z nich) to przyslowiowe bulki z maslem (lub, dla wybrednych, ciastka z kremem z wisienkami na szczycie  :) )


  5. Okay, dzieki za wyjasnienie. 

    Masz racje, podczas strzelania z broni krotkiej koncept ten ma jak najbardziej sens. 

    Dodam od siebie, ze latwiej sie takie 'przenoszenie na nadgarstek' znosi gdy strzela sie z masywniejszej broni (posiadajacej dluzsza lufe) niz z mniej masywnej broni o krotszej lufie. Zaradzic temu problemowi mozna poprzez nie trzymanie sie kurczowo broni, trzymajac ja sredniosilnym chwytem dloni i na wyluzowanym ramieniu, wtedy takie 'przenoszenie na nadgarstek' jest ograniczone do minimum. Praktykuje takie strzelanie z mojego 44 magnum i problemu z 'przenoszeniem na nadgarstek' jak i z celnoscia strzelania praktycznie nie mam. Wszystko jest kwestia czasu jaki spedzi sie na praktykowaniu stzelania z broni krotkiej o ciezszym kalibrze, mozna to po jakims czasie swietnie dopracowac.


  6. @Jakub Mroz

     

    Caly czas probuje rozgryzc ten wspomniany powyzej przez Ciebie koncept 'przenoszenia na nadgarstek podczas strzelania z broni dlugiej' i nie wiem od ktorej strony do tego podejsc...  ;)  :)

    Rozumiem, ze mogloby to byc issue podczas strzelania z krotkiej broni, ale z dlugiej?

    No, chyba ze podczas strzelania z dlugiej broni w sposob w jaki mieli w zwyczaju praktykowac takowe na filmach Shwarcenegger i Stallone (free-hand shooting, bez skladania sie do strzalu z broni opartej o ramie)  :D

    Ale podczas uskuteczniania strzelania z broni dlugiej bedac w 'normalnych' pozycjach strzeleckich? Wydaje mi sie ze takie 'przenoszenie na nadgarstek' w tym przypadku raczej nie wystepuje (a jesli na prawde wystepuje, to jest to nieodczuwalne).

    Takie (powodowany wieloletnim doswiadczeniem ze strzelania z roznych rodzajow broni dlugiej) ja przynajmniej mam wrazenie. Ale byc moze zle Cie zrozumialem i nie wiem co dokladnie miales na mysli.


  7. @Bartek79

     

    Moze wkleil nie tego co trzeba...  :D  

    Ale zarty na bok. Obstawialbym za opcja pierwsza, moze firma obecnie sprzedaje jako nowe modele wyprodukowane wczesniej, bo ten jego zegarek ktorego fotki wstawil on na forum niczym sie nie rozni od tego ze zrobionych przeze mnie zdjec u RAD-a jak i od tego ktory widnieje na website firmy Rolex.

    Istnieje jeszcze jedna opcja, Rolex zaopatruje swoich RAD-ow w podrobki, ktore RADs sprzedaja klientom jako oryginalne zegarki...  :D  :D  :D  :D

    A tak juz na powaznie, to jego zegarek na fake-a nie wyglada (z powodow opisanych powyzej) i dlatego bylbym za opcja pierwsza.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.