neuro

Nie, to Hirsch powinien kosztować 50 zł - max !

konstrukcja ramowa, resory piórowe, sztywne mosty, napęd na tył, dołączany przedni.... Świetna rasowa lekka terenówka, ale na asfalt jest sporo lepszych samochodów - również 4x4 Tu nie chodzi o jeżdżenie slalomem, ale np o zachowanie auta w sytuacji konieczności wykonania nagłego manewru - choćby ominięcia pijaczka który się zatoczy pod koła, czy psa większego... Albo samochodu wymuszającego pierwszeństwo, albo rowerzysty... etc etc.. Jimny to konstrukcyjnie właściwie to samo co Samuraj, więc boka zapewne równie łatwo złapać Nie mam pojęcia dlaczego Suzuki reklamuje to autko jako samochód na drogi utwardzone.

u mnie dzisiaj płytka poprawiająca koncentrację - czyli kolekcja singli Skinny Puppy dobra rzecz żeby w pracy się trochę wyciszyć i uspokoić

wygodna tylna kanapa to poniekąd podstawa

Zawieszenie i napęd typowo terenowe - czyli śmierć na asfalcie na zakrętach i 4x4 własciwie nie do wykorzystania w warunkach drogowych. Świetne autko jeśli małzonka porusza się po lasach i polach, ale na normalne drogi niekoniecznie

Bartek, jak ja lubię Twoje posty w tym temacie dzięki za przypomnienie - Theli własnie wkroczyło do odtwarzacza 8) a swoją drogą ich koncert w Krakowie lat temu kilka był jednym z lepszych na jakim byłem. W klubie 38 chyba? Ogień.

Tessio, a Ty masz w ogóle w czym chodzić, znaczy zegarek masz jakiś?

słeterek kul Piękna jest ta Orsa. I jak się sprawuje?

Filip, gratulacje Ładna kolekcja japońców Ci urosła super fotka 8)

Gratulacje Marcin, niech Ci dobrze służy :!: I szanuj go, to za parę latek od Ciebie odkupię

nobliwy jest 8) a nie smutny :wink:

~ +15s. na dobę może być lepiej może być gorzej

wskazówkami i koronką . Ceną. Inny jest rozstaw uszu (Mon - `20 Sam - `22), Monster ma day/date, Samuraj tylko datę. Czarny Samuraj ma czerniony bezel i koronkę, co dla niektórych jest wadą. Poza tym właściwie niczym. pytanie było do maniaków monsterów, ale pozwoliłem sobie odpowiedzieć :oops: edit: drugi :roll:

kiedyś przez pół Opola wlokłem się (celowo) za jakimś dodgem (chyba też ramem), który toczył się niespiesznie, na klapie miał 8,ileś L ... a rur po bokach wydobywały się dźwięki boskie. Ich odbiór zakłócała mi tylko moja dziewczyna, która co jakiś czas informowała mnie że jestem idiotą, czy jakoś tak... :wink:

a skąd Dresy nie noszą brody I nie bujają się emerytowozami raczej. w sumie to nie wiem, może człowiek był zestresowany i denerwowały go odgłosy generowane przez mój złom? i chciał uciec od tego? Tak czy owak poprawił mi wtedy humor niesamowicie.

hehehe, przypomniała mi się sytuacja sprzed jakiegoś czasu. Rano ruszyłem swoim złomowozem, a ten jechać nie chce - krztusi się, dusi... a jechać trzeba. No to operuję delikatnie gazem, kombinuję - jakoś jedzie. Zatrzymuję się na światłach - żeby mi nie zgasł muszę go trzymać na obrotach. I to nie na równych, tylko właśnie przygazówki robić. Stałem obok jakiegoś Mondeo i gazuję, kombinuję, hałasuję..... Zerkam w bok, a koleś na mnie i minę ma jakąś nerwową. Zapaliło się zielone - kolo zmielił asfalt, zostawił na nim trochę gumy, ruszył z kopyta ... pewnie był z siebie dumny, że wygrał a ja ruszyłem powoli, samochód się krztusił, ja też - ze śmiechu. Okazało się że świece były źródłem problemu.

wot, taka zabawa, chyba niektórzy to lubią. Taka namiastka prawdziwego wyścigu - stoją sobie na jednej linii, czekają na sygnał, adrenalinka rośnie ... IMO naśmiewasz się słusznie

Bartek, d*py wołowe evo nie jeżdżą raczej. Bo długo by nie pojeździli żeby 280 KM na czterech kapciach przegrało ze 115 konną przednionapędówkąna światłach to jest fizycznie niemożliwe - nawet jeśli misiek miałby "L" na dachu a za kierownicą siedziałby kursant. Nie ścigał się chłopak po prostu

kierowca miśka po prostu się nie ścigał Ruszył sobie jak człowiek i tyle

Te kompaktowe M16 występują wyłącznie z czernionymi ostrzami. Można wyybrać jedynie kolor trzymadła - czarny albo zielony

Mi się w nim podoba to że jest leciutki - mniej niż połwa wagi M21 To jest właśnie "edecowa" odmiana M16. Normalny jest nieco cięższy. W gajerze nie chadzam Ciekawi mnie tylko ta czarna powłoka - czy nie zlezie za szybko. Wygląda kozacko.

fajny? znaczy nie moj, ale się zastanawiam czy nie przygarnąć. Blade Material AUS8 black titanium nitride coated blade RC Hardness 57-58 Blade Thickness .08" Blade Length 3.12" Handle Material T6 Alloy Length Open 7.12" Weight 2.5 oz. Country of origin Taiwan

soft, ale na szutrowej nawierzchni to raczej seryjną przednionapędówką nie powalczysz. I nawet ten "słaby" wrx da tu sobie rade lepiej niż wymienione przez Ciebie Saxo czy Clio I nie mowię tu o samochodach przygotowywanych do rajdów. dyskutować zawzięcie nie będę, bo masz doświadczenie większe na pewno. ale wydaje mi się że jednak na luźnej nawierzchni seryjny wrx zarządzi. na asfalcie owszem, znajdzie wielu pogromców. edit - no, może nie wielu, ale kilku na pewno (biorąc po uwagę samochody o podobnym stosunku mocy do masy ma się rozumieć )

Szutrowym? aaaa.... w ostatniej chwili dopisałem że na torze żeby nikt sie nie dowalił ... I o tym "szczególe" zapomniałem Chyba tylko jeden seryjny samochód może objechać imprezę na szutrze... O ile evo mozna nazwać seryjnym