Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

maurycjusz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    50
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez maurycjusz


  1.  

    @Dariusz Chlastawa

    obserwuję forum od wielu lat i nasuwają mi się następujące spostrzeżenia. Zgadzam się, że zapraszane firmy chętnie przyjeżdżały na spotkania roczne klubu, ale nie z sympatii do niego, tylko dla penetracji naszego rynku i poszukiwania kanałów dystrybucji. Dla nich to był główny cel, natomiast jaka była wartość dodana dla klubowiczów. Spotkania organizowane przez nowy zarząd mają inną formułę, przyciągającą klubowiczów, którzy mają satysfakcję z możliwości zobaczenia się w realu, porozmawiania. Nie są tłem dla robienia biznesu przez korporacje i nie tylko. Cyklicznie organizowane są również warsztaty, w tym dla dzieci i inne eventy związane z zegarmistrzostwem (o których mowa poniżej). Jest promocja wydawnictw, łącznie z wieczorami autorskimi ich twórców. Jest wydawany magazyn Zegarki Club, nie wiem kto za nim stoi, ale wstępniaki do każdego numeru pisze Pan Eugeniusz Szwed. Wychwalany przez Pana ch24.pl wyrósł i wypromował się na plecach klubu i w szczytowym dla niego momencie zrezygnował ze współpracy ze stowarzyszeniem. Jest komercyjnym portalem i nie dziwne, że zabiega o możliwość istnienia. Z tego co pamiętam z wpisów na forum, był zorganizowany jeden może dwa wyjazdy do manufaktury. Kto brał udział udział w akcji niszczenia zegarków? Na zdjęciach na forum Pana tam nie ma, jak zresztą na innych eventach i spotkaniach, za wyjątkiem może spotkań rocznych, które Pan organizował. Czy dla klubu nagrywane były programy tematyczne czy dla własnej sławy? Gdzie w Genewie czy Bazylei był widoczny klub? Nie ma relacji i zdjęć z tych wypraw. Wspaniała inicjatywa targów zegarkowych - pierwsza edycja zakończyła się sukcesem, ale nie Pana. Nie był Pan nawet na nich obecny. Druga edycja była wielką porażką, może dlatego nie pojawiła się z nich relacja wraz ze zdjęciami. W swoich wypowiedziach na forum określa się Pan mianem wolontariusza, więc chyba nie ma potrzeby podkreślania własnego zaangażowania, poświęcania prywatnego czasu i środków pieniężnych, Aktualny zarząd też to robi. Podkreślanie, że żaden inny klub nie organizuje spotkań tej klasy (hotel, miejsce etc.) jest tematem śliskim (programy lojalnościowe chociażby) i nie jest dobrym pomysłem na wspominanie o tym. Nie do końca jest prawdą, że poinformował Pan o nieubieganiu się o kolejną kadencję. Papiery zostały rzucone przed upływem kadencji, ogon pod siebie i nie ma pana prezesa. Używając terminologii wojskowej jest to dezercja. Rzeczywistość przerosła? Czy strach przed czymś?

    Aktualny zarząd oprócz wyżej wymienionych aktywności zorganizował po raz pierwszy w historii stowarzyszenia spotkanie w Ambasadzie Szwajcarii, gdzie wszyscy mogli porozmawiać z ambasadorem i oglądać pięknie oprawione zdjęcia zegarków klubowiczów. Było odsłonięcie pomnika Patka w Piaskach Szlacheckich z udziałem Wice Ambasadora Szwajcarii oraz wysokich urzędników i posłów z Lublina i województwa. Była zorganizowana wystawa związana z zegarmistrzostwem w Krasnymstawie, Bydgoszczy, w Kulturotece w Wawrze, spotkanie w Cechu i wejście na wieżę zegara Zamku Królewskiego, patronat w konferencji przy udziale Agencji Rozwoju Przemysłu “Proszę o rękę” i prowadzenie jej przez Pana Eugeniusza Szweda z prelekcjami  klubowiczów/przedstawicieli zarządu, wyjazd do Torunia, Nowego Sącza (dlaczego na zdjęciach nie ma nigdzie przedstawicieli marki Ball?). Co roku jest wydawany kalendarz klubowy biurkowy i ścienny, co cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem klubowiczów (należy dodać, że zdjęcia są wykonane przez nich).  Wymieniać można długo. Czy powyższe świadczy o rezygnacji z aktywności? Jest ich zdecydowanie więcej i w szerszym zakresie. Czyli zarząd ma strategię działania. Problemem może są finanse - dotychczasowi sponsorzy prawdopodobnie wycofali się z powodu minimalizacji kosztów własnych (takie nastały czasy - wszyscy to odczuwamy). Czy żebranie o pieniądze nie jest płaszczeniem się? Klub nie jest organizacją komercyjną, jego koszty, wysokość których nota bene jest podana na forum, pokrywane są ze składek i darczyńców (@Hecke wyjaśnił szczegółowo - uważam, że jeden z niewielu rozsądnych klubowiczów). Wgląd do finansów klubu ma każdy, wystarczy zajrzeć do KRS.

     

    Padły głosy, że dla klubu jest to ostatni dzwonek. Należy zdać sobie sprawę z tego, że forum jest dla klubowiczów wirtualnym miejscem spotkań, a dla rynku jest produktem o określonej wartości. Może ktoś wyciąga rękę po ten produkt, a jak wiadomo o Panu Eugeniuszu Swed krąży opinia, że przesadnie dba o czystość rąk.

     

    Jeżeli ktoś ma odmienne zdanie od mojego i twierdzi, że ten zarząd nic nie robi niech proszę  zajrzy na forum w odpowiednie wątki, w których znajdzie całą masę informacji, relacji i zdjęć.

     

    Niewytlumaczalne jest, gdy dezerter, nie będący w stowarzyszeniu, zaczyna hejtować aktualny zarząd, który nigdy żadnym złym słowem nie wypowiedział się na jego temat.

     

    Od dłuższego czasu kilku klubowiczów kwestionuje wszystko, co robi zarząd, a mimo  cierpienia, które to im sprawia, cały czas przynależą do klubu, a cała ich działalność ogranicza się do udzielania dobrych rad. 

     

    A tak na marginesie - może Pan Eugeniusz Szwed powie komu nadepnął na odcisk.

     

     


  2. Uderz w stół a nożyce same się odezwą. Forum przez wiele lat funkcjonowało pod okiem "wielu aktywnych  .. uczestników " , których działalność koncentrowała się na własnych interesach. Juz ich nie ma, gdyż aktualna formuła forum jest dedykowana klubowiczom,  pasjonatom zegarków. To jest ich przestrzeń! Tak stało się dzięki staraniom prezesa i zarządu  klubu. Małymi kroczkami ale do przodu !!!
    Natomiast jaki zegarek mam na ręku jest takim merytorycznym wątkiem,  że nie mam ochoty dyskutowac (I chyba nie tylko ja).

    Dobrze, że są jeszcze tacy klubowicze jak Gio, którzy właściwie postrzegają forum 🙂


  3. Ale numer, tylko nie widac ktory na tym chyba specjalnie zamazanym zdjeciu. Aż trudno uwierzyć, że jutro nastąpi come back magazynu!!! Oby moderatorzy nie musieli przenieść tego tematu do dzialu Żarty żartami ☺ Będzie wersja tylko elektroniczna czy i papierowa? Jesli to wszystko prawda wplace chyba z radości co nieco na Klub.


  4. Tradycja w narodzie nie ginie, są równi i równiejsi…

    Jeżeli Pan Władysław jest założycielem forum, to dlaczego nie zamieszcza tutaj swoich artykułów, tylko odsyła do konkurencyjnego portalu/portali? A może też jest założycielem/właścicielem tych 4 portali i ma ten przywilej, że skacze z kwiatuszka a kwiatek?


  5. Od dłuższego czasu czytam wpisy osoby/osób po nickiem „Od czasu do czasu” i „Władek Meller” i zastanawiam się, czy nikt nie widzi, że jest to ta sama osoba?. Czy Regulamin Forum zezwala na to? Kolejna wątpliwość dotyczy umieszczania przez tę osobę w różnych wątkach na Forum linku do strony również poświęconej zegarkom i czterem innym stronom. Czy Regulamin Forum zezwala na linkowanie do konkurencji? Dlaczego inne linki umieszczane przez innych użytkowników Forum są usuwane, a ten pozostaje ? Dlaczego Zarząd lub Moderatorzy lub inni użytkownicy Forum nie reagują? Czy są bardziej uprzywilejowani Forumowicze? Czyżby jest jakaś zmowa milczenia?


  6. Byłem dziś w Złotych Tarasach. Zegarek wystawiony jest w najlepszym z możliwych miejsc:) BRAWO! W wejściu po prawej stronie. Każdy go widzi i podziwia:)

    Nie zgadzam się, że jest to najlepsze miejsce. Zegar widoczny jest dopiero po podejściu do wejścia do salonu od strony przeciwnej niż schody ruchome. Idąc od schodów widać wyłącznie witrynę sklepową (bez licytowanego zegara) usytuowaną wzdłuż przejścia.


  7. Panie Prezesie,

    Mimo, że jest Pan mężczyzną, to wyraził Pan swoje odczucia bardzo delikatnie J Ten międzynarodowy festiwal zegarków bardziej przypominał pchli targ niż wystawę zegarów i zegarków z prawdziwego zdarzenia. Pojawienie się renomowanych firm zegarkowych głównie ze Swatch Group zupełnie nie pasowało do otoczenia. Takie firmy powinny wystawiać się w blasku reflektorów, tak jak robią to np. na eventach promujących swoje nowe produkty, gdzie goście w strojach koktajlowych i z lampką szampana mogą merytorycznie porozmawiać o zegarkach i nie tylko. Ja osobiście uważam, że udział w takich „festiwalach” nie przynosi tym manufakturom splendoru, ma natomiast niekorzystny wpływ na ich image.


  8. A, ja dzisiaj mam na nadgarstku przez cały dzień ...   

    Bardzo się cieszę,  że te klubowe opaski przypadły Wam do gustu i uważacie, że są wyjątkowo ładne. W istocie tak jest, są ładne i wyjątkowe !!! Biały napis w wytłoczeniu niebieskiej silikonowej opaski robi niesamowite wrażenie ! Wiem, że już nie możecie się doczekać aby też taką mieć na własność.  Trudno, musicie cierpliwie jeszcze poczekać ...  :D

     

    PS

    Kolor opaski, kolor nadruku, głębokość wytłoczenia, treść napisu i jego wielkość nie była z nikim uzgadniana ani dyskutowana. Jest to od początku do końca  moja samowola. Taki mój mały kaprys ... 

    Opaski są super !!! I można je wykorzystać na inne imprezy klubowe. Czy istniałaby możliwość ich udostępnienia (np. odpłatnego), aby inni klubowicze mogli wejść w posiadanie takiej opaski i nosić ją na co dzień, na spotkania etc., a nie wyłącznie na warsztatach.


  9. Dołączę również moją opinię.

    Miejsce spotkania poza centrum Warszawy jest bardzo dobrym wyborem. Był czas na prezentacje, kameralne rozmowy w kuluarach, oglądanie przywiezionych przez klubowiczów zegarów i zegarków. Było trochę za mało miejsce na eksponaty wystawiennicze, ale to kwestia związana z konkretnym obiektem.

    Jeśli chodzi o obiad – brak „szwedzkiego stołu”/cateringu wymusił długi czas oczekiwania. Można zwiększyć koszt udziału w spotkaniu i zagwarantować szybki dostęp do obiadowych potraw, tym bardziej, że przyjeżdża spora grupa osób.

    Program spotkania był dobrze dobrany, prezentacje ciekawe i co ważne, że uczestniczyli w nich mi.in. klubowicze.

    Biorą pod uwagę, że było to pierwsze spotkanie zorganizowane w innej konwencji niż dotychczas, pomimo kilku niedoróbek, zasługuje na dobrą ocenę. A dzięki zdobytym doświadczeniom wiele rzeczy będzie  można poprawić J


  10. Proszę o dopisanie + 1, bez noclegu.

     

    A na marginesie – bardzo dobry pomysł, aby spotkać się kameralnie w gronie klubowiczów, z dala od zgiełku i zatłoczonego centrum, porozmawiać face to face, obejrzeć przywiezione zbiory zegarków. Słuchanie marketingowej prezentacji jest stratą czasu, gdyż tego typu informacje można znaleźć w internecie. Blichtr hotelowej sali, restauracji nie zastąpi atmosfery, która towarzyszy spotkaniom w miejscach, gdzie klubowicze mogą swobodnie podzielić się swoimi opiniami i wrażeniami, pokazać swoje zegarkowe zdobycze.

     

    Brawo dla Zarządu za złamanie stereotypów !

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.