Szukając informacji przed zakupem zauważyłem, że o ile wszelkie nurki czy nieśmiertelny Bambino są dość popularne i bardzo dobrze opisane zaś Howard (czy dość podobny Sentoimel) jest praktycznie niezauważany i pomijany. Moim zdaniem jest to dość krzywdzące podejście bo jest to zegarek bardzo ciekawy pod względem stylistycznym i zdecydowanie wyróżniający się z tłumu. Poszukując dla siebie modelu na co dzień (ale takiego co by też nie raził założony pod koszulą) akurat ten model wydał mi się najciekawszy. Dlatego chciałbym się podzielić kilkoma uwagami i zdjęciami, bo moim zdaniem zwyczajnie warto.
Co mi się wybitnie w tym modelu spodobało od razu:
=> bardzo ładna tarcza z delikatnym wzorem
=> stalowe oznaczenia godzin z cyframi co drugą (uwielbiam taką niecodzienną stylistykę i zdecydowanie odróżniającą się od standardowych oznaczeń na każdej lub tylko na 12/3/6/9)
=> doskonała jakość wykonania koperty oraz wodoszczelność 5atm (pływać w nim nie mam zamiaru ale czuję się pewniej w sytuacji niespodziewanego zamoczenia)
=> mechanizm F6722- sprawdzona i niezawodna konstrukcja ze stop-sekundą oraz ręcznym dokręcaniem
=> standardowy rozmiar paska- 22mm (a nie 21mm jak w większości Bambino)
=> zdecydowanie cena- udało mi się zakupić nowy, od autoryzowanego sprzedawcy poniżej... 500PLN! (Timestore.pl)
Mankamenty:
=> oryginalny pasek jest średniej jakości. Od razu wymieniłem na mój ulubiony rodzaj czyli z podkładką
=> dość spory rozstaw między mocowaniami paska (niecałe 49mm)- osoby z mniejszym nadgarstkiem mogą mieć już problem a dla mnie jest to już na granicy...
Podsumowując: jestem z tego zegarka BARDZO zadowolony i szczerze polecam. Wcześniej byłem zadeklarowanym miłośnikiem "rusków" (Poljoty na 2614.2N czy Ambifie od Wostoka) zaś ten orient to mój pierwszy kontakt z sushi i to od razu bardzo udany
Na zdjęciach już po zmianie paska.