Ponownie obejzalem "Helikopter w ogniu". Prawda o wojnie, prawda o Somalii. Jak ktos nie rozumie ze tak wyglada wojna, i oczekuje od takich filmow innego przeslania to sie zawdziedzie. Na talerzu: przemoc, krew, nieuzasadniona nienawisc, niewinni ludzie w matni. Jak ktos nie widzial, niech obejrzy. Dla mnie kultowe kino z gatunku "z punktu widzenia zolnierza na polu bitwy" (ale nr. 1 to nadal "Szeregowiec Rayan").