Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

.misha.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    535
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez .misha.


  1. W dniu 25.10.2022 o 10:58, pechagto napisał(-a):

    A właśnie, co do posiadania samochodu ze swojego rocznika, czy ktoś z Was też o tym myślał??

    Jakie Wam wyszły typy?

    U mnie to rocznik 78 i wchodzi w rachubę tylko 1 auto

     

    78TA.jpg

     

    Nie myślałem o swoim roczniku, ale z Twojego '78 mam autko 😉

    IMG_20170919_085250_658.jpg


  2. Italia jest tak niska i niewygodna, iż na codzień się nie nadaje ( to auto praktycznie wyścigowe).

    Nie mogę się z Tobą zgodzić. Poruszając się po miastach i w trasie to całkiem wygodne autko. Nie twierdzę, że praktyczne, ale o tym chyba tu nie rozmawiamy.

    Dziwi mnie też regulowanie radia przez innych kierowców przy Twoim białym mercedesie - może masz uszkodzoną elektrykę i sieje zakłóceniamii? Inny powód nie przychodzi mi do głowy.


  3. misha , północna pętla jest torem o wysokiej średniej prędkości przejazdu

     

    Oczywiście, to szybki, europejski tor z trudnymi, zdradliwymi zakrętami. Wybrałem go z premedytacją. Dla kontrastu, na torze kartingowym wyniki tych aut byłyby inne, inne byłyby z drugiej strony skali w wyścigach na ćwierć mili. Prawdopodobnie na wyścigach po parkingu przed Tesco brylowałyby mocne, małe, lekkie kompakty.

    http://www.youtube.com/watch?v=lccYcyvAG-E

     

    Nie ma uniwersalnych aut, natomiast twierdzenie dotyczące skręcania amerykańskich aut jest nieprawdziwe, a przynajmniej nieaktualnie.

    sucs-1048-01+fifth-gen-camaro-suspension


  4. Amerykańska motoryzacja ma swój urok ale do włoskiej nigdy bym jej nie porównał. Mustang chociażby szybszy od Ferrari dla mnie jest neandertalczykiem w porównaniu z włoskimi bolidami :)

    Jeden woli pizzę, drugi hamburgera :-)

  5. Jakiś czas temu, "amerykany" nauczyły się skręcać:

     

    http://nurburgringlaptimes.com/lap-times/lap-times-top-100/

     

    Nie twierdzę, że amerykańska motoryzacja to jakaś rewelacja, ale bez przesady - daje radę :-)

     

    hiobie walnąłeś elaborat , ale z niego wynika że 400 konna 911 4S osiaga lepsze czasy niż 580 konne Camaro ZL1 co kłóci się z Twoim stanowiskiem ,jeszcze dalej Mustang Boss który ma 444 KM .

    Drake: porównujesz ponad 2 x droższe autko z napędem na 4 koła i o 300kg lżejsze do tylno-napędowych muscle cars. Czy ktoś napisał, że Porshe nie skręca?

  6. Bo ten doładowany UE ma 2 litry a USA 5 ??

    Dlatego ten doładowany ma turbo, żeby nie mieć 5 litrów

     

    (o spalaniu evo 2l turbo i LS3 w camaro)

    Praktycznie to znaczy jakie?

     

    (Dlaczego? 3% wartości auta i masz pakiecik full wypas.)

    Tylko jak nowe albo pierwsze 3 lata.

    Zresztą jak napisałem - ja jestem biedak.

    Dla mnie różnica w OC 400 zł robi różnicę.

     

    W zasadzie ta rozmowa nie ma sensu bo rozbija się o ekonomię, a nie osiągi. 

    Ale po kolei:

     

    Turbo jest montowane do małych silników w tanich autach, nie po to żeby nie miały 5l, tylko po to, żeby wykrzesać z nich przyzwoitą moc, która pozwala się bezpiecznie rozpędzić.

     

    Z moich doświadczeń z EVO X, spalanie w mieście sięgało około 18-20l, na trasie 10-12l (z umiarkowaną prędkością).

     

    Pakiety są dostępne też dla aut starszych niż 3 lata.

     

    Powracając do sedna, czyli jak widzę kosztów, to wszyscy powinni jeździć 1 litrowymi autkami i nosić zegarki Q&Q. Jednak jeśli koszty schodzą na drugi plan, pojawiają się zupełnie inne Możliwości.

    W autach o których rozmawiamy vs. ten nieszczęsny golf, czy ceny ubezpieczeń, są inne elementy, które generują koszty, a na które nie zwracasz uwagi. Np. opony, klocki czy tarcze hamulcowe. Wszystkie te elementy są kilkukrotnie droższe niż te do golfa 1,6l :-)

     

    A masz świadomość, że nasze Państwo dało Ci wykształcenie [za darmo zakładam], na które w życiu nie było by cię stać za granicą?

    Nie ma nic za darmo. Państwo wykształciło go za podatki zapłacone przez jego rodziców.

     

    No i na rozluźnienie, żeby wyjaśnić europejską motoryzację z polskiego punktu widzenia - reklamy:

    http://youtu.be/ezc_hhPA6cI


  7. - osiągi - praktycznie u dowolnego producenta znajdziesz doładowane R4 które będzie miało porównywalne

    - masa - nie oszukasz - do auta klasy Golfa nie włożysz - realnie tylko do dużych limuzyn + aut sportowych [ew. SUV - XC90 włożyło taki silnik nawet w poprzek]

    - spalanie - porażka

    - koszty ubezpieczenia UE - koszmar

     

    Rozumiem, że dyskusja, że emocje, ale może trochę obiektywizmu?

    "osiągi - praktycznie u dowolnego producenta znajdziesz doładowane R4 które będzie miało porównywalne"

     

    Oczywiście dostarczając więcej powietrza będzie więcej kucy, ale dlaczego nie doładować V8?

    Doładowane seryjnie amerykańskie V8 sprzedawane są z mocami 550 - 650 koników. Nadal to nie będzie wysilony silnik.

     

    - masa - nie oszukasz - do auta klasy Golfa nie włożysz - realnie tylko do dużych limuzyn + aut sportowych [ew. SUV - XC90 włożyło taki silnik nawet w poprzek]

     

    Można, tylko po co? 

    coupedegolfeng.jpg

     

    - spalanie - porażka

     

    W porównaniu do czego? Roweru czy do wspomnianego golfa?

    Weźmy do porównania auto japońskie: Mitsubishi Evo X 295kM (2l, R4, turbo) i z tej samej półki cenowej Camaro SS V8 6,2l 432kM Spalanie w mieście i na trasie bez szaleństw praktycznie takie same, przy wyższych prędkościach Camaro niższe. Przy mniej płynnej jeździe i zabawie np. na torze Evo 30l+ Camaro średnio o 5-10 litrów mniej.

     

    - koszty ubezpieczenia UE - koszmar

     

    Dlaczego? 3% wartości auta i masz pakiecik full wypas. Dokładnie tak samo jak w przypadku każdego innego auta. Droższe są inne opłaty podwyższające cenę zakupu, ale to dotyczy każdego auta z silnikiem powyżej 2l.


  8. TIK TAK, Piotr raczej twierdzi, że Longines jako historyczna marka zapracowała na swój prestiż. Natomiast dzisiejszy Longines:

     

    Jednak był, ale niestety ta firma Longines, której zegarki ja podziwiam już nie istnieje (przynajmniej dla mnie).
    Ja dodam od siebie, że koleje losu bywają przewrotne. Omega, która też należy do SG wspięła się kilka szczebelków. Jak sytuacja będzie wyglądać za kolejne 10, 20, 40 lat?

  9. Jędrek , mamy po prostu różne punkty odniesienia , a może  nawet ja lekkie skrzywienie , ale wierz mi te braki w zawieszeniu na ulicy nie odczujesz , a cytowany przez Ciebie Ford Mustang jest tego najlepszym przykładem , przyznaj że połączenie tylnych kół sztywnym mostem w  aucie sportowym to jakieś nieporozumienie . 

    Ale żebyś nie myślał że jestem uprzedzony do aut made in USA to ślinię się na zdjęcia nowego poliftowego Grand Cherokee , którego właśnie rozpoczeli sprzedaż i któremu dali wreszcie porządny automat .

    http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2013/02/2014-Jeep-Grand-Cherokee-282799.jpg

     

    Camaro SS 5 generacji ma dużo lepszą płytę podłogową i zawieszenie od Mustangów :-) bez porównania.

    Natomiast to autko nie jest gokartem do jazdy po optymalnym torze. To pony car do jazdy typu GT. Jeśli chciałbyś poćwiczyć jazdę torową, dużo lepsze jest Camaro ZL1. Camaro SS to raczej ciężkawe autko, którym łatwo się jeździ bokami.

    Przez 3 lata Camaro ani razu nie stało w warsztacie poza przeglądami, natomiast Wranglerek nie ma jeszcze roku :-)


  10. zawieszenie poprawiłeś ?? bo te amerykańce to tylko dobrze na wprost jeżdżą , a jak maja jakiś zakręt wziąć z większa prędkością to robią sie problemy .

     

    To już nie te czasy. Camaro 5th gen bazuje na płycie podłogowej zeta, z nowoczesnym zawieszeniem. Sprawdź czasy na Nurburgring ;-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.