witam, chciałem pochwalić się moimi pasówkami z kieszonek, wiem że takie zegarki nie cieszą się zbyt dobra opinia to ja osobiście uważam że nie ma w tym nic złego a nawet czuje satysfakcje gdy mogę uratować jakiś zniszczony 100 letni mechanizm którego koperta dawno poszła na odzysk kilku mikronów złota, i gdy jego serce znów zaczyna bić w nowej kopercie i znów może cieszyć ucho i oko. pozdrawiam Paweł
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.