wtrącę się do dyskusji, jako że tez kiedyś kupiłem na próbę pasek Pattiniego i byłem nim tak zachwycony że później dokupiłem ich kilka, i przyznam że jakoś zaczynała stopniowo spadać, choćby wytłoczenie na szlufce w ostatnim egzemplarzu zostało wytłoczone bardzo nierówno, czytelne do połowy napisu. Tak więc potrzebując paska do nowego zegarka zacząłem rozglądać się za ręczną robotą kolegów z forum, i przyznam że dołożenie 50% więcej do kwoty zakupu było najlepiej wydanymi pieniędzmi w życiu. Jakoś wykonania bije na setki głów paski sklepowe nawet od Pattiniego. Jednego jestem pewien ktoś kto raz kupi pasek typu handmade robiony na swój wymiar nigdy nie wróci do sklepowych. Paweł