Hah, ja właśnie sięgnąłem po Radlera, co mi kobita zostawiła, bo nie chce mi się na stację śmigać o tej porze. Nawet dobry, zimniutki, czego chcieć więcej... A tak w ogóle - powitać...
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.