Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

lec

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2282
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez lec

  1. A ja dziś wreszcie zrealizowałem marzenie z przed 35 lat, Wtedy, to nie mogłem wydać miesięcznej pensji na zakup takiego zegara. Pozostawało jedynie odwiedzanie salunu Jubilera, gdzie ten dzisiejszy był drzewiej kupiony. Podziwianie świecidełek i ślinienie się przy gablotach.
  2. Jest na co popatrzeć! Tylko nie wystawiaj z zimnym łokciem w czasie jazdy bo kolesiom z lewej szczena opadnie i kolizja gotowa.
  3. I znów mnie zjadą jak burego kota, że za dużo tła a mało kukuły, ale co tam wstawiam swego, bo może jutro będzie za późno?
  4. lec

    Nasze nowe nabytki vintage

    Może? Bo żadnego nie znam i strzelałem mając na uwadze pewien opis "budzika" na aukcji. Mówisz turecki a mnie się wydawało, że oni pisują robaczkami? Ale co ja tam wiem, światowy to nie jestem :-)))) A portugalski?
  5. lec

    Nasze nowe nabytki vintage

    Cuś mi się wydaje, że to jezyk matadorów co przemawiają do byków na arenie. Co prawda nie takie ciacho jak gniewka, ale i ja se dziś kazałem co prawda tylko budżetową, jednak całkiem miłą zegarynkę. Na swój wiek, to może jeszcze z przodu liceum a czy z tyłu muzeum, to się obaczy, po rozbebeszeniu jak będzie w mych łapkach.
  6. Szczęściarz!!!! Mnie tam nawet po miłych wydarzeniach, osobista "Księgowa" nie chce sponsorować. A z starym napisem, to masz rację jest subtelny i pięknie ułożony, nowsze z T jak Ursusem jako żywo traktor mi sugerują. Niech się dobrze nosi i sprawia frajdę.
  7. lec

    Jak przechowujecie swoje zegarki?

    To się musiał przegrzać
  8. Tylko jak poczyścić i to delikatnie, by nie spieprzyć?
  9. Mam ale dawnego właściciela oto one, a koronka orginał tylko wskazówki kiepskawe.
  10. To i ja prtzedstawię Panom swój nabytek, który dziś dostał "troki" do mocowania na ręku. Fotki co prawda słabe i robione na zupełnego wariata ale przy tym sprzęciorze którym dysponuję to i tak sukces.
  11. To taki brykiet jak te najnowsze "wynalazki". Z takim na ręku to strach z wnukami kaczki nad wodą puszczać, bo samemu d*pą można je przypadkiem zrobić, jak nic by pociągnął. Rzeczywiście chyba starszy i na werku tisota a nie omeżki
  12. I jak moje przy indeksach odpryski coś jest na rzeczy. Myślę nad tym by w te miejsca dać kropki z lumi. Wiem rzeźba ale inowacyjna. Ponadto u mnie chyba był wymieniany wachnik a i ten zjechany jest jak stara szkapa.
  13. Dzięki! To jak się dorobię dobrego fotopstryka to nie omieszkam delikwenta zaprezencić. Na unitasie mam supera de luxe i jemu też należało by trzasnąć "wzdęcia"
  14. To w mym "brykiecie" jest chyba FHF aczkolwiek muszę przy okazji porównać. Oczywista z plasticzkiem a jakże, tylko na tarczy nie ma wzmianki o ilości "kocich łbów" w środku i to mnie smuci
  15. To jest jeszcze jedna, którą nabyłem i ja
  16. Masz może fotkę werku? Bo mam ci ja takiego "orgynała" tylko z bebechami wielkości pestki od dyni, co prawda wyrośniętej
  17. Dobijane na deklu powtórnie "swiss made" jednoznacznie mówi o cyganieniu łosia jak się trafi.
  18. Człowieku! Masz prawie ideał w starej oryginalnej szacie odzwierciedlający upływ minionego czasu. Czyś czytał wywody kolegów? Czy też jesteś pseudo idealista, bo jeśli tak to kup seeeeeeee nowego będzie się świcił
  19. A ja tego Tissocika z tą kurą bym kupił do swojej Oci 1.8t z 190 kucami pod machą
  20. lec

    Nasze nowe nabytki vintage

    Mnie też jakoś tak wzięło na "Lanco" które ostatnio nabyłem w stanie jak na fotkach. Dla mnie, to klasyk przypominający mi miniony czas.
  21. lec

    Nasze chronografy vintage

    Nie powiem, chronicznie cierpiałem na brak tej możliwości oraz posiadania bohatera tego wątku, bo to: "urządzenie pozwalające zapisać przebieg badanych zjawisk fizycznych w funkcji czasu" - tak twierdzi moja znajoma "gogelowa" Wiki, jak nic, jest takiemu gościowi jak ja, wyjątkowo jest potrzebne. Choć upierdliwe w stosowaniu z uwagi na, ilość dioptrii na nosie a co za tym idzie starczemu zawijaniu się czasoprzestrzeni, dodając paralaksę i inne zjawiska, oczywista fizyczne, skutecznie utrudniają wszelkiego rodzaju pomiary, tym bardziej w funkcyji czasu, bo tego pozostaje coraz mniej. Należało by więc gospodarować nim oszczędniej i precyzyjniej odmierzać. Zaopatrzywszy się wprzódy w patrzałki z denkami od butelek, dokonałem zakupu. I śmiem przedstawić Panom jego efekt. Wiadomym było, że paździerz zakupi paździerza, tem bardziej, że zna się jak świnia na gwiazdach i kupuje jak kobitka sukienkę, bo siem jej podoba. Więc spodobała mi się maszyneria z napisem na licu AMIWatch Nie wiem co to za wynalazek i mam nadzieję, iż od Panów się dowiem i tego czy warta była skórka za wyprawkę. Ponoć na motorowni Landerona ale numeracji tego "buta" nie znam. Zapodając focisze do pełnej wiwisekcji pacjenta, liczę na wyłuszczenie Waszej wiedzy, oraz wszelakich opinii na ten ekscytujący mnie temat Pozdrawiam Dziadek Wyler
  22. lec

    Nasze nowe nabytki vintage

    Co ja tu robię ? Bo gdzie mi ze swoimi weteranami, co prawda nie ruchu robotniczego z pierwszych stron przyzakładowej gazety, ale zamkniętego w kapsule czasu, ruchu po okręgu wskazówek. Odmierzających nam nie zauważalnie upływający czas, na co często nie zwracamy uwagi. Ale co mi tam, większość podłechtuje swą próżność swymi wypasionymi gadżetami, czemu zatem ja nie mogę podbudować także swego własnego ego. Dziś do mnie dotarł nowy nabytek wyrobnictwa zachodnioniemieckich imperialistów i jakby to powiedział Tow. Wiesław " to woda na ich młyn", bowiem przedarła się ta zaraza przez skrzętnie budowaną drzewiej, żelazną kurtynę. Nie wiadomo mi czemu, zwie się Anker a nie np. Ankra, bo choć ta ostatnia wiąże mury, to w Berlińskim widocznie zapomnieli użyć i dał się zburzyć. Na upartego, ten pierwszy wielkości podkładki pod papiaka, mógłby służyć do mocowania papy na dachu, zamiast często stosowanych w epoce upadającego dobrobytu, aluminiowych złotówek, to i dług narodowy może byłby mniejszy. Powracając do nabytku chciałbym Panom przedstawić rasowego Niemca Ankera, zbudowanego ponoć, bo jeszcze nikt nie widział, na 21 brukowcach, wyoranych może jeszcze z naszych pól, za jego dziadów. Nie sprawdzałem jeszcze, bo pozostający na mym podorędziu klucz francuski wydatnie nie podchodził a i bransoleta pardon bransa, upierdliwie przeszkadzała by dobrać siem mu do bebechów. I tu nastąpi premiera rudego z jego markietanką bransą. I jak Panowie postrzegacie ten duet ? Bom niezmiernie ciekawym. Pozdrawiam Dziadek Wyler
  23. Podjobka, czy tez nie ? Nie ma więcej fotek.
  24. lec

    Jak przechowujecie swoje zegarki?

    i tańsze co do: Ciekawe ? a i "czasu" nie zabraknie na konsumpcję, ewentualnym ( broń Boże ! ) chętnym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.